Różyczki u Ewki cz. IV

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Wow, chociaż zdjęcia sobie pooglądałam ;:138
Piękna impreza rocznicowa--róże na torcie --super ;:215
Piękna z Was para i pięknie wyglądałaś , sukienka śliczna ;:63
NO i Gardenia, och jak zazdroszczę :wink: Kwitnące magnolie, masa roślin, sprzętu..... to miód na nasze serca ;:138
Ty jesteś niesamowita z tymi rózami, piękne masz, zadbane, zdrowe a kolory ....cuda ;:138
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, jestem i ja, stały podczytywacz i oglądacz, czasem się odezwę, ale wolę podziwiać.
Gratuluję rocznicy i takiej fajnej więzi małżeńskiej.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Witaj Ewo :wit . Stoisko z kosmetykami owszem fajne ale jednak ta wiklina pod spodem przyciągnęła mój wzrok ;:138 . Wracając do okularów to ja noszę swoje prawie półtora roku i też bałam się, że się nie przyzwyczaję. Okazało się, że "diabeł nie taki straszny" i szybko przywykłam. Teraz nie wyobrażam sobie ich nie nosić bo jednak poprawiają mi wzrok ;:108 . Z tym piętrowym cięciem róż jest sporo racji bo wtedy krzew wygląda lepiej . Tego roku tak właśnie chcę przyciąć moje większe róże chociaż nie mam ich zbyt wiele. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Witaj Ewcia :wit
Nawet nie wiedziałam, że otworzyłaś już nowy wątek ;:oj . Oczywiście gratuluje tak pięknej rocznicy no i udanego małżeństwa ;:180. Fajnie poczytać, że ktoś jest szczęśliwy ;:108. U mnie na wsi to ludzie z takim stażem, to przeważnie na siebie tylko narzekają :? . Oby tak dalej ;:167
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu miałaś silna wole ,żeby nie kupić cudeniek które tam wystawiali .Dlatego nie zabieram się na takie wystawy, bo miejsca u mnie brak a serce niejedną róże by kupiło.Kaskadowe ciecie parkowych to super sprawa też czasem tak tnę niektóre róże
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Hejka ;:138 wracam powolutku na forum, podziwiam róże i gratuluję rocznicy ;:180
Niestety ja chwilowo jestem w odwrocie różanym. Ostatnio szaleję na punkcie traw. Chociaż planuję kupić ze trzy krzaczki mieszańca hultemii Eyes for You. Czyli nawet jeżeli choroba zaleczona to nie jest wyleczona całkowicie ;:224

Z cięciem róż mam zawsze problem. Ciągle coś na ten temat czytam, a jak staję przed różą z sekatorem to nie wiem nic... I kończy się albo zbyt mocnym przycięciem albo zbyt słabym. Nigdy nie jestem zadowolona z efektów :roll:
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16014
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewciu pytałaś mnie, kiedy będę ciąć powojniki. Już za chwilę, gdy tylko te mrozy ustąpią, a więc pewnie za trzy, cztery dni. Ja mam ich tylko kilka szuk, nie chcą u mnie rosnąć. A jeśli w ogóle, to jedynie te włoskie, bo wielkokwiatowe prędzej czy później padają na uwiąd. To po prostu nie jest roślina do mojego ogrodu. Próbowałam kilkakrotnie bez sukcesów i nie ma sensu już się upierać, bo to nic nie daje.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Dorotko - na Gardenii rzeczywiście kupiłam tylko 1 różyczkę, ale zamówiłam coś u Hyżego i we Floribundzie. Zastanawiam się też nad 1-2 różami z RosaĆwik. No i Austin :heja Pnące się zmieszczą, ale rabatówki będą musiały pójść do donic, no chyba że wiosenne przymrozki zniszczą różyczki, które już u mnie rosną. Mrozy były okrutne, a większość róż niczym nieokryta. Okaże się, czy podawana w szkółkach mrozoodporność jest rzeczywista czy nie.

2017
Obrazek

Irenko
- fajnie, że założyłaś swój wątek i to w takim stylu! ;:180 Masz ciekawe i piekne okazy róż. Widać, że choroba dopadła Cię na całego. I dobrze! - im więcej miłosników róż, tym więcej osób, które dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą, a to wydaje mi się ważne. Ja ciągle podpatruję, ciągle się uczę a im dalej, tym wyraźniej widzę, że ciągle wiem niewiele. Zapisuję więc ciekawe informacje, rady doświadczonych różomaniaków. Wierzę, że i od Ciebie będę się mogła czegoś nauczyć.

2017
Obrazek

Karolinko - tort z różami ;:167 Gdy zobaczyłam go na zdjęciu w cukierni wiedziałam, że zagości i u mnie. Nie mogło być inaczej - żywe różyczki wyglądały olśniewająco! Tu nie mogłam bawić się kolorem, stąd tylko czerwone róże, ale w ogrodzie robię to konsekwentnie. Komuś może podobać się taki kolorowy misz-masz, komuś nie. Ja uważam, że dzięki tym kolorom widać, jak wielkie jest bogactwo róż i jakie niosą ze sobą andorfiny szczęścia. Pewnie jakkażdego roku wiosna do Ciebie zagości na samym początku, bacznie więc szukam jej przejawów u Ciebie!

2017
Obrazek

Anido - cieszę się, że poczytujesz ten wątek, jeszcze bardziej cieszę się, gdy Cię w nim widzę. Mam nadzieję, że w tej części będzie sporo nowości, które Cię zainteresują. Część jesiennych nasadzeń lub tych późnoletnich sama zobaczę pierwszy raz. Do tego dojdą nowości tegoroczne. Wpadaj więc, zapraszam.

2017
Obrazek

Ewelinko - przyznam Ci się, że do tej pory i u mnie pnących róż było niewiele. Wśród nich spotkać można było Bajazzo ( cudowne!), New Dawn, Elfe, Santhana, Sympathia i kilka innych, które jednak nie rosły tak, jakbym chciała. Mam jednak nadzieję, że w tym sezonie dadzą w końcu czadu. Na nowinki jeszcze nie liczę. Jak u wszystkich pnących na spektakl i wielkość trzeba czekać. Ale warto, czyż nie?

2017
Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Werko -no co Ty! Jak mozna narzekać na kogoś z kim się mieszka, z kim dzieli się radościami i smutkami, kto Cię wspiera i szanuje? Mój Mąż jest moim najlepszym przyjacielem! Tak autentycznie i naprawdę! Myślę sobie, że wielu narzeka na małżonków dlatego, że Polacy to taki naród, który lubi narzekać. Przecież, gdyby ludzie się nie kochali, nie żyliby ze sobą 30 lat ;:170
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś, ja ciągle czekam, żebymmogła wpaść do Ciebie z rewizytą. Kiedy założysz swój wątek?

2017
Obrazek

Jadziu - idąc na Gardenię wiedziałam, że zakupy będą skromne, ale nawet nie wyobrażasz sobie, jak musiałam pilnować M., żeby nie kupił jakiejś róży :uszy Brak miejsca w ogrodzie mnie wkurza, w tym sezonie wykorzystam część donic, które w szale zakupowo-promocyjnym kupiłam w ubiegłym roku w Tesco. No i będzie jak znalazł. Zastanawiam się, czy uda mi się ciąć kaskadowo, bo nie wiem jakróże zniosły mrozy. Obym miała co! Nie znoszę takiego zimna jakie przyszło do nas na początku tej wiosny.

2017
Obrazek

Jolu - mimo, że , jak piszesz, jesteś chwilowo w odwrocie różanym, mam nadzieję, że będziesz mnie nadal odwiedzać. Róże są piękne, ale niestety potrafią być kapryśne i nie zawsze oddają nam naszą miłość. Są piekielnie wymagające i pracochłonne. Zanim nie zaczęłamsię nimi zajmować,nie wyobrażałam sobie, że będą pochłaniały aż tyle czasu. No ale coś za coś. Na Gardenii były też trawy, niektóre całkiem spore i rzeczywiście ciekawe. Szkoda, że nie zrobiłam im zdjęć, mogłabym Ci je teraz pokazać.

Obrazek

Wandziu- przyznam Ci się, że myślałam, że w Twoim ogrodzie nie ma rośliny, która by się nie rozrastała. Ogromnie podobają mi się clematisy, ale jak do tej pory i u mnie nie rosną tak, jak w innych ogrodach. Pewnie nie można mieć wszystkiego! Ale jestem ciekawa, czy uda mi się zmusić je do kwitnienia.

2017
Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewuniu z tej serii cudnych fotek na pierwszym zdjęciu z lewej jest taka mocno oranżowa róża z wielkimi kwiatami kto to???? U mnie też bez śniegu, więc sama jestem ciekawa jak to u mnie będzie. Róże nie mają kopców tylko kopczyki ,więc różnie to może być
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
agniesz-ka
200p
200p
Posty: 264
Od: 16 kwie 2013, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Ewo, a cóż to za cudo na 3 zdjęciu? Taka pojedyncza, ciemny fiolet?.... ;:oj
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Jadziu - myślę, że chodzi Ci o różę Brown Velvet. Dwa / trzy lat temu zobaczyłam ją w realu w donicy u naszej Glorii Dei. Spodobała mi się tak bardzo, że mimo iż była porażona plamistością, kupiłam ją. Niestety bardzo mi chorowała. Po zimie musiałam ją mocno ściąć i właściwie w sezonie nie zbudowała krzaczka. W ubiegłym roku dopiero pod koniec sezonu wypuściła 1 porządny pęd. Pozostałe były cieniutkie i lichutkie, ale były! Ten jeden dawał jednak nadzieję, że róża zaczyna żyć normalnie. Dzisiaj robiąc ogląd strat przyjrzałam się jej. I znów klapa - będzie na pewno musiała być cięta przy kopczyku. Może jednak to sprawi, że zacznie się w końcu rozrastać? Kolor ma miedziano-czerwony. Absolutnie nie jest pomarańczowa. Nie mam drugiej róży o choć zbliżonym do niej kolorze, dlatego tak mi na niej zależy.

Brown Velvet

Obrazek

Obrazek

Agnieszko - mówisz na pewno o Rout 66. Kapitalna róża o pojedynczych kwiatach, które silnie i pięknie pachną. Ładnie się rozkrzewiła. W sezonie 2015/16 nie chorowała i doskonale kwitła. Rok później złapała ją plamistość ( jak więcej moich róż) i kwitła nieco gorzej. Szczególnie drugie kwitnienie miała słabsze. Wydaje mi się, że wiosną zbyt słabo ją cięłam. W tym sezonie nie zauważyłam jeszcze przemarznięć . To jedna z tych róż, które kupiłabym, gdyby coś niedobrego jej się stało. Spójrz jaka jest piękna

Rout66

Obrazek

Obrazek
agniesz-ka
200p
200p
Posty: 264
Od: 16 kwie 2013, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. IV

Post »

Dokładnie o tę mi chodzi... Jest zjawiskowa. Cho...a jasna! Kolejne must have.... :heja
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”