Czy ktoś przetestował , lub widział w rzeczywistości coś takiego ?
W beczke będę chcial magazynowac odpady kuchenne + substancja przyspieszajaca kompostowanie
Trawe wrzucam do kompostownika drewnianego z tym ze nie wiem czy trzeba ja czym przekłądać czy po prostu od tak zawalic cały komostownik trawą i czekać co będzie )
Proszę o ew komentarze (Jestem początkującym ogrodnikiem)
lesioc pisze:Wydaje mi się, że tak małą ilość odpadów również można by przekompostować, ale niekoniecznie w drewnianym kompostowniku.AnniaJ pisze:Dziękuję, Lesiu, za kompostownikowe rady. Myslałam o takim: (wymiary: długość: 66 cm, szerokość 66 cm, wysokość 110 cm, pojemność 390 l) ze względu na niewielką ilośc miejsca a posiadanie miejsca za tujami obok kubłów na smieci, ale skoro mówisz, że to nie nalepszy pomysł, trzeba będzie się zastanowić.
Co do ogólnodostępnych plastikowych konstrukcji, to im nie ufam - jakoś wydają mi się kompletnie niepraktyczne.
Kompostowanie tak małej ilości ma jedną wadę - kompost nigdy nie nagrzeje się do takiej temperatury aby "zabić" większość nasion chwastów które mogłyby się tam dostać - dlatego trzeba uważać co się tam wrzuca. Z drugiej jednak strony mały kompostownik trudno zarzucać trawą z kosiarki, bo zapchałby się w ciągu chwili, a nad odpadami kulinarno-domowymi łatwo zapanować.
Ale mała ilość kompostowanego materiału ma tą zaletę, że łatwo i bez wysiłku można ją mieszać i można robić to często - a to bardzo przyspiesza kompostowanie (w końcu compose znaczy mieszać) . I tutaj wskazałbym albo na klasyczny plastikowy kompostownik ale taki który łatwo rozebrać, albo ściągnąć. Grzebanie widłami czy łopatą w takim kompostowniku zapewne szybko uszkodziłoby jego komstrukcję. Pamiętać należy również o tym, że gdy jest ustawiony na miejscu przyczepić go do ziemi żeby nam nie odfrunął - bo o ile dobrze pamiętam to na tym forum wyczytałem o takim przypadku.
Jako 2 opcję zaproponowałbym jeszcze zupełnie inne rozwiązanie - kompostownik zrobiony z zamocowanej obrotowo beczki. Tego typu rozwiązanie ma ta zaletę, że po wrzuceniu do środka materiału do kompostowanie i dżdżownic, zamykamy beczkę i tylko obracamy beczkę kilka razy co kilka dni a on sam miesza się w środku. W ten sposób podobno można uzyskać kompost już w przeciągu 6 tygodni letnich (nie sprawdzałem, tylko wyczytałem). Rozładowanie takiej beczki jest również banalnie proste - kompost wręcz można wysypać do taczki czy pojemnika. Dżdżownice również można bez problemu kupić na Allegro, w sklepie wędkarskim lub "podkraść" z kompostownika lub pryzmy sąsiada.
Zdjęcia kompostowników - beczek (to są gotowe produkty dostępne w sklepach w innych krajach, ale zrobienie czegoś takiego nie powinno być trudne):
Ważne jest aby umożliwić dostęp powietrza do beczki - można wywiercić otwory wzdłuż brzegów baczki, bądź zamontować w środku plastikową rurkę z otworami jak na tym rysunku: