Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 22 maja 2008, o 12:12
- Lokalizacja: Radomsko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Oczywiście, że można. Czasami podejmuje się nawet uprawy pomidorów w gruncie z siewu bezpośredniego. Zasadniczo problemem w momencie siewu jest niedobór światła. Sianie do dużych doniczek powoduje, że doniczki zajmują dużo miejsca już od początku uprawy. Niedobór światła w tym okresie (chyba, że stosuje się doświetlanie) powoduje, że roślinki są nadmiernie wydłużone. Podczas pikowania (pomidory dobrze znoszą przesadzanie) można ten problem częściowo rozwiązać pikując roślinki głębiej. Wypuszczą wtedy korzenie z części poniżej liścieni i łatwiej będzie im przetrwać np. chwilowy niedobór wody. Siewki pomidora nie zagłuszają się zbytnio w początkowej fazie wzrostu więc lepiej jest jednak wysiać pomidorki w jednej doniczce a następnie dopiero przepikować. Przepikowanie przypadnie wtedy na początek kwietnia a oświetlenie wtedy jest już znacznie korzystniejsze dla roślin. Siejąc pomidorki od razu do dużych doniczek tak naprawdę nic nie zyskasz. Zwróć uwagę, że podczas pikowania wybierasz siewki najsilniejsze, najzdrowsze.
Owszem, zyskam czas
Wysiewając do dużych doniczek też wysiewam po 2-3 nasionka do jednej, więc mam możliwość wyboru najsilniejszej siewki. Martwił mnie tylko ew. problem z nadmiernym rozrostem korzenia.
Co do światła - to rzeczywiście może być problem, chyba, że ma się dużo miejsca od południowej strony
Wysiewając do dużych doniczek też wysiewam po 2-3 nasionka do jednej, więc mam możliwość wyboru najsilniejszej siewki. Martwił mnie tylko ew. problem z nadmiernym rozrostem korzenia.
Co do światła - to rzeczywiście może być problem, chyba, że ma się dużo miejsca od południowej strony
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale
Ja zawsze sieję w 2 lub 3 weekend lutego. Najpierw do jednej doniczki a później pikuję do kubeczków 0,2l do napoi. Po zimnych ogrodnikach do gruntu
Tak się zastanawiam właśnie... gdy sieję tak jak napisałem powyżej to już w końcówce kwietnia krzaczki są duże a pojemniczki po napoju wypełnione całkowicie korzeniami. Szkoda mi ich męczyć. Może mógłbym tak w połowie kwietnia przesadzać je drugi raz do pojemników 0,5l (po jogurtach, śmietanach - już nazbierałem zresztą odpowiednią ilość). Jak uważacie ? Jest sens ?
Tak się zastanawiam właśnie... gdy sieję tak jak napisałem powyżej to już w końcówce kwietnia krzaczki są duże a pojemniczki po napoju wypełnione całkowicie korzeniami. Szkoda mi ich męczyć. Może mógłbym tak w połowie kwietnia przesadzać je drugi raz do pojemników 0,5l (po jogurtach, śmietanach - już nazbierałem zresztą odpowiednią ilość). Jak uważacie ? Jest sens ?
- Szymonambar222
- 500p
- Posty: 574
- Od: 28 gru 2008, o 08:23
- Lokalizacja: Podhale