Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Proponuję do tych danych podchodzić z ostrożnością. Zostały podane nazwy środków bez symbolu oznaczającego formulację a ta na przestrzeni lat zmieniła się u wielu środków. Inny ciężar nasypowy będzie miał proszek WP a inny granule WG.
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Gęstość nasypowa jest podana w karcie charakterystyki danego śor, na pewno warto tam sprawdzać.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1054
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Czy ten wywar z aksamitki na zgorzel siewek to tylko ze świeżego ziela, czy może być suszone? Na wiosnę raczej trudno o świeże ziele!
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Ziele? na zgorzel siewek? To ma być profilaktycznie przeciw chorobom odglebowym?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
To wynalazek min. z bloga "Ogrodnik Tomek" . Aż dziwne, że nie polecają kadzidełek. Kilka trociczek z pewnością załatwiło by tą brzydką zgorzel .
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1054
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Nie wiem czy ta paskudna zgorzel pochodzi z ziemi używanej przy rozsadach. Staram się używać ziemi do rozsad. Faktem jest, że od jakichś dwóch lat to parszystwo niszczy mi rozsady. Wcześniej wszystko pięknie rosło, mimo że używałem zwykłej ziemi z worka. Czyżby zarodniki pochodziły ze skrzynek balkonowych?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Dziadku przyjmij życzenia z okazji wczorajszego święta .
Zarodniki są zawsze, chyba że ziemia zostanie wysterylizowana termicznie albo chemicznie. Jeżeli wschodzące rośliny mają mokro a temperatura podłoża jest niska to są doskonałe warunki do rozwoju choroby. Dawniej kiedy nie było tylu świetnych ŚOR radzono sobie w ten sposób, że siano nasiona do ziemi , którą pokrywano kilkumilimetrową warstwą gruboziarnistego, płukanego piasku. Teraz wystarczy podlać wschodzące rośliny Previcurem Energy . Aby zapobiec chorobie dobrze jest zaprawić nasiona przed siewem jedną z dostępnych zapraw nasiennych lub jakimś środkiem zawierającym mankozeb np. Dithane lub Acrobat.
Można też jak matuszka Unia zaprawić naparem rumianku ale jak uczy doświadczenie nic to nie daje.
http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... j-uniknac/
Zarodniki są zawsze, chyba że ziemia zostanie wysterylizowana termicznie albo chemicznie. Jeżeli wschodzące rośliny mają mokro a temperatura podłoża jest niska to są doskonałe warunki do rozwoju choroby. Dawniej kiedy nie było tylu świetnych ŚOR radzono sobie w ten sposób, że siano nasiona do ziemi , którą pokrywano kilkumilimetrową warstwą gruboziarnistego, płukanego piasku. Teraz wystarczy podlać wschodzące rośliny Previcurem Energy . Aby zapobiec chorobie dobrze jest zaprawić nasiona przed siewem jedną z dostępnych zapraw nasiennych lub jakimś środkiem zawierającym mankozeb np. Dithane lub Acrobat.
Można też jak matuszka Unia zaprawić naparem rumianku ale jak uczy doświadczenie nic to nie daje.
http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... j-uniknac/
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1054
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Dziękuję pięknie. Na wszelki wypadek wywalę starą ziemię ze skrzynek, wyskrobię je,i....czym je odkazić? A do rozsad kupię ziemię "rozsadową" ; mam nadzieję że to nie kit (znaczy jest na prawdę zdezynfekowana )! Jestem trochę zdezorientowany, bo w czasach ojcowej działki niepotrzebne były żadne opryski; wszystko pięknie rosło bez chemii. Przez dwadzieścia lat nie "grzebałem" w ziemi, i teraz pod naciskiem Mojej Pani znów muszę wrócić do grzebania. A nauczyć się muszę nowego ogrodnictwa, tego z chemią pod rękę.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
A macie jakieś sprawdzone sposoby na ćmę bukszpanową? Zima była taka że to diabelstwo opędzlowało mi cały żywopłot i dalej radośnie żre....
Mam w zanadrzu Mospilan ale że moja styczność z chemią jest żadna to może podpowiecie kiedy pryskać?
Mam w zanadrzu Mospilan ale że moja styczność z chemią jest żadna to może podpowiecie kiedy pryskać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Ćma bukszpanowa to dość nowy nabytek. Działanie ŚOR w znacznym stopniu zależy od temperatury. Dostępne Mospilan czy Kohinor podobno nie sa na nie wrażliwe, ale w instrukcjach napisali, ze najlepiej działają w temp. powyżej 15 st. Pyretroidy mają ujemny wsp. temperaturowy i powinny być stosowane do pierwszych oprysków, kiedy temp. nie przekraczają 20 st. Dolną granicą jest +5 st. http://www.abcochronyroslin.pl/media/me ... RWv8he.pdf
Poszukaj w wykazie odpowiednich środków, które są dostępne w Twoim sklepie.
Poszukaj w wykazie odpowiednich środków, które są dostępne w Twoim sklepie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Ok. Poszukam,choć już sama nie wiem co robić. Wszyscy sąsiedzi wycięli bukszpan,a ja tak bardzo nie chcę
W dodatku nikt nie stwierdził jednogłośnie jeszcze żadnego środka,więc metoda pr?b i błęd?w. My p?ki co Decis i Mospilan. Jak wrotycz urośnie to teź spr?bujemy,bo kilka os?b pisało że działa. Ostatnio znajoma m?wiła że spryskała krzewy ludwikiem do naczyń i pomogło.
Ciekawa jestem na ile.
Dzięki za link,przeglądnę i poszperam w necie. Może kiedyś coś znajdę..
W dodatku nikt nie stwierdził jednogłośnie jeszcze żadnego środka,więc metoda pr?b i błęd?w. My p?ki co Decis i Mospilan. Jak wrotycz urośnie to teź spr?bujemy,bo kilka os?b pisało że działa. Ostatnio znajoma m?wiła że spryskała krzewy ludwikiem do naczyń i pomogło.
Ciekawa jestem na ile.
Dzięki za link,przeglądnę i poszperam w necie. Może kiedyś coś znajdę..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Decis to pyretroid, możesz go zastosować do pierwszych oprysków. Wybierz cieplejszy dzień z temp. ok.10 st. Jak wrotycz urośnie to zetnij przy ziemi, zrób z tego solidną wiązkę i bij nią robactwo, aż zatłuczesz na śmierć . To jedyne, w 100% pewne owadobójcze zastosowanie wrotyczu.
Przygotuj się na twardą walkę. Jest takie przysłowie, że jak się wytnie las i zostawi tylko jedno drzewo, to wszystkie ptaki siądą właśnie na nim.
Przygotuj się na twardą walkę. Jest takie przysłowie, że jak się wytnie las i zostawi tylko jedno drzewo, to wszystkie ptaki siądą właśnie na nim.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Prewencyjne - wiosenne opryski w sadzie /ogrodzie
Nabijasz się z wrotyczu ale to nic nie szkodzi,bo do tej pory usuwałam trzepiąc grabiami i podsunąłeś mi myśl. Gdzieś pisano że gąsiennica jak spadnie to umiera,ale nie wydaje mi się jak widzę w jakim tempie zaiwaniają po krzakach (ba,nawet się chowają i uciekają na widok człowieka).
A przysłowie no c?ż.... słuszne. I chyba ja zgarnęłam całą plagę gąsiennicy. Możecie mi być wdzięczni - jak przegram i zetnę moje krzaki to przefruną do was ;)
A przysłowie no c?ż.... słuszne. I chyba ja zgarnęłam całą plagę gąsiennicy. Możecie mi być wdzięczni - jak przegram i zetnę moje krzaki to przefruną do was ;)