Ulubione storczyki Art :) cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu u mnie stoi na wschodnim parapecie, cały rok. Nie chłodzę a czy ma chłodno hmm, nie wiem pod parapetem nie ma kaloryfera, więc zimą ma na pewno troche chłodniej. Latem podlewany co tydzień, zima co 1,5 - 2 tygodnie. Rośnie w korze. Nawożony jak mi się przypomni.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Dzięki Mirko za bardzo pocieszające zdanie - wg Twoich powojników JUŻ WIOSNA
Pewnie dlatego, ze śniegu nie ma i plusowe temperatury czują swoim zielonym nosem
Teraz odp. na pytania.
Angraecum sesquipedale prowadzę praktycznie jak katleje. Latem weranduję w półcieniu na balkonie.
Może nawet byłoby zadowolone z pełnego słońca, ale boję się poparzeń. Zimą stoi z katlejami na najjaśniejszym
stanowisku w domu. Mam tylko jeden taki parapet, więc jest tam niemiłosierny tłok.
Nie wymaga żadnego okresu spoczynku i przechłodzenia. Dla mnie łatwe w uprawie.
Widzę, że to młodziutkie chyba sie u Ciebie pozbierało Jeśli zamierzasz kupić doroślejsze, to prędzej będzie szansa na kwiaty
Przestrzegam, że wieczorem i nocą bardzo mocno pachnie (bo wtedy wabi te ćmy, które pokazałam na filmiku).
Zapach nawet ładny, ale przez intensywność trochę duszący.
Lycaste aromatica, zimą - kiedy odpoczywa - odrobinę ją podlewam (pojemnością kilku łyżek wody)
tak żeby nie zasuszyć ją na amen, średnio raz na miesiąc. A normalnie, gdy na wiosnę u podnóża psb pojawiają sie
pączki (bo ich łebki wyglądają zza osłonki pierwsze )
Co do Paphiopedilum, moje dwie hybrydy nie miały żadnych fiszek i tylko z forum wiem, ze posiadacze tak je nazywają.
U mnie ta pokazana kilka lat drzemała, pomimo ładnego stanu i wielkości liści.
Teraz nagle się obudziła i zakwitła drugi raz w jednym roku ku mojemu ogromnemu zdumieniu.
Podobnie druga mniejsza i słabsza. Też ma już pąk A chciałam ją komuś oddać
Bardzo im służy północno - wschodnie stanowisko. Dosyć chłodne i wcale nie za jasne.
Kasiu, dziękuję Ci za info o Phal. pulchra. U tej mojej, co pokazałam na zdjęciu, te dwanajmłodsze liście wyrosły już u mnie.
Stoi na tym samym oknie północno - wschodnim co sabotki. Nie przesadzałam po zakupie, a jest w dosyć miałkim i zbitym podłożu,
które bardzo wolno przesycha. Widzę jednak, ze korzenie są ładne i zdrowe. Dlatego nie chcę jej rozgrzebywać.
A jakie podłoże ma u Ciebie ?
Pewnie dlatego, ze śniegu nie ma i plusowe temperatury czują swoim zielonym nosem
Teraz odp. na pytania.
Angraecum sesquipedale prowadzę praktycznie jak katleje. Latem weranduję w półcieniu na balkonie.
Może nawet byłoby zadowolone z pełnego słońca, ale boję się poparzeń. Zimą stoi z katlejami na najjaśniejszym
stanowisku w domu. Mam tylko jeden taki parapet, więc jest tam niemiłosierny tłok.
Nie wymaga żadnego okresu spoczynku i przechłodzenia. Dla mnie łatwe w uprawie.
Widzę, że to młodziutkie chyba sie u Ciebie pozbierało Jeśli zamierzasz kupić doroślejsze, to prędzej będzie szansa na kwiaty
Przestrzegam, że wieczorem i nocą bardzo mocno pachnie (bo wtedy wabi te ćmy, które pokazałam na filmiku).
Zapach nawet ładny, ale przez intensywność trochę duszący.
Lycaste aromatica, zimą - kiedy odpoczywa - odrobinę ją podlewam (pojemnością kilku łyżek wody)
tak żeby nie zasuszyć ją na amen, średnio raz na miesiąc. A normalnie, gdy na wiosnę u podnóża psb pojawiają sie
pączki (bo ich łebki wyglądają zza osłonki pierwsze )
Co do Paphiopedilum, moje dwie hybrydy nie miały żadnych fiszek i tylko z forum wiem, ze posiadacze tak je nazywają.
U mnie ta pokazana kilka lat drzemała, pomimo ładnego stanu i wielkości liści.
Teraz nagle się obudziła i zakwitła drugi raz w jednym roku ku mojemu ogromnemu zdumieniu.
Podobnie druga mniejsza i słabsza. Też ma już pąk A chciałam ją komuś oddać
Bardzo im służy północno - wschodnie stanowisko. Dosyć chłodne i wcale nie za jasne.
Kasiu, dziękuję Ci za info o Phal. pulchra. U tej mojej, co pokazałam na zdjęciu, te dwanajmłodsze liście wyrosły już u mnie.
Stoi na tym samym oknie północno - wschodnim co sabotki. Nie przesadzałam po zakupie, a jest w dosyć miałkim i zbitym podłożu,
które bardzo wolno przesycha. Widzę jednak, ze korzenie są ładne i zdrowe. Dlatego nie chcę jej rozgrzebywać.
A jakie podłoże ma u Ciebie ?
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Mirko, jeszcze znalazłam dla Ciebie zdjęcia na zobrazowanie tego co napisałam o Lycaste aromatica
Zaczynam podlewać gdy pokazuje się taki widok (sprawiający mi za każdym razem wielką frajdę ):
Potem jest tak:
A następnie można już rozróżnić pąki i młodziutki przyrost (czyli kwiatuszki na następny rok )
U mojej obecnie było już tyle psb, ze 3 najstarsze oddzieliłam i posadziłam oddzielnie.
Ciekawa jestem, czy na wiosnę coś się pokaże, czy ten kawałek wyląduje w śmietniku ??
Zaczynam podlewać gdy pokazuje się taki widok (sprawiający mi za każdym razem wielką frajdę ):
Potem jest tak:
A następnie można już rozróżnić pąki i młodziutki przyrost (czyli kwiatuszki na następny rok )
U mojej obecnie było już tyle psb, ze 3 najstarsze oddzieliłam i posadziłam oddzielnie.
Ciekawa jestem, czy na wiosnę coś się pokaże, czy ten kawałek wyląduje w śmietniku ??
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
O kurcze Lycaste aromatyczne bardzo ciekawy widok. Ja nie ogarniam innych storczyków poza Phalaenopsis, dendrobium Nobile i Dendrobium Phalaenopsis, ale widzę, że dużo ciekawych rzeczy mnie omija... No ale nie wszystko na raz no nie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu dziękuję za obrazkowe pokazanie lycaste , do mnie taki opis najlepiej trafia tym bardziej jestem Ci wdzięczna.
Chyba w tym roku jeszcze ie doczekam się kwiatków zaglądałam i cisza ale moja jest młodziutka więc poczekam .
Oświeć mnie jeszcze czy jak już są pączusie to nadal podlewasz? bo po smutnym doświadczeniu z moja l. lasioglossa i zrzucaniu pąków po podlaniu wolę zapytać na zaś
Ale masz fajnie znowu wystawa , wybierasz się ?
U mnie w ogrodzie serio wiosna , jedną noc miałam tej zimy minusowa (raz a porządnie - 7,7) poza tym cały czas upały w Sylwestra +10 , to jakieś anomalia. A na słowo deszcz to mi się słabo robi. Śniegu nie widziałam od ub zimy.
Chyba w tym roku jeszcze ie doczekam się kwiatków zaglądałam i cisza ale moja jest młodziutka więc poczekam .
Oświeć mnie jeszcze czy jak już są pączusie to nadal podlewasz? bo po smutnym doświadczeniu z moja l. lasioglossa i zrzucaniu pąków po podlaniu wolę zapytać na zaś
Ale masz fajnie znowu wystawa , wybierasz się ?
U mnie w ogrodzie serio wiosna , jedną noc miałam tej zimy minusowa (raz a porządnie - 7,7) poza tym cały czas upały w Sylwestra +10 , to jakieś anomalia. A na słowo deszcz to mi się słabo robi. Śniegu nie widziałam od ub zimy.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu odnośnie w/w wpisu, ja mam salon-kuchnia-jadalnia o wysokości 3,80 i łącznej powierzchni cirka 50 m więc żadne zapachy (oprócz kuchennych) nie są mi straszne , w wielu przypadkach jak czytam ,że całe pomieszczenie pachnie, to nie u mnieArt pisze: Angraecum sesquipedale
Przestrzegam, że wieczorem i nocą bardzo mocno pachnie (bo wtedy wabi te ćmy, które pokazałam na filmiku).
Zapach nawet ładny, ale przez intensywność trochę duszący.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Joasiu moja Stuartiana jeszcze się nie rozwinęła. Nie posiadałam nigdy storczyka który aż tak wolno rozwija pęd. Wypuścił go we wrześniu. Mamy środek stycznia a do rozwinięcia pąków ciągle daleko. Niestety jednego już zasuszył więc ogólnie słabiutko się zapowiada..
Moje ostatnie podejście do zagadki: Phalaenopsis Celebensis? Jak nie to się poddaję. Oszczędź mi cierpień i powiedz co to jest bo strasznie ciekawa jestem
Moje ostatnie podejście do zagadki: Phalaenopsis Celebensis? Jak nie to się poddaję. Oszczędź mi cierpień i powiedz co to jest bo strasznie ciekawa jestem
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Mireczko, z PW wiesz już, ze odpowiem w niedzielę
A Olci muszę odpowiedzieć natychmiast bo mi tu na zawał jeszcze zejdzie
OLCIU ZWYCIĘSTWO !!!
Tak, to Phalaenopsis Celebensis
Już Ci chciałam podpowiedzieć, że wystarczy wpisać w wyszukiwarce 'Phalaenopsis botaniczne' i na sto % ją wywąchasz.
Ze 'Stuartianą' bądź cierpliwa. One tak mają, a może byc też, że zimowa pora jeszcze (choć u Mirki już wiosna )
i biedna czeka na więcej słońca... Widzisz, moja to sobie bazę buduje teraz.
A Olci muszę odpowiedzieć natychmiast bo mi tu na zawał jeszcze zejdzie
OLCIU ZWYCIĘSTWO !!!
Tak, to Phalaenopsis Celebensis
Już Ci chciałam podpowiedzieć, że wystarczy wpisać w wyszukiwarce 'Phalaenopsis botaniczne' i na sto % ją wywąchasz.
Ze 'Stuartianą' bądź cierpliwa. One tak mają, a może byc też, że zimowa pora jeszcze (choć u Mirki już wiosna )
i biedna czeka na więcej słońca... Widzisz, moja to sobie bazę buduje teraz.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Niemożliwe! Ale mam nosa
Czekam na burze kwiatów w takim razie
Czekam na burze kwiatów w takim razie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Gratuluję Ci serdecznie tego NOSA
Za życzenia kwitnieniowe dzięki, ale roślinka jest tak maleńka i słaba jeszcze, ze teraz myślę o tym żeby przeżyła.
Kwiatki to za jakieś 100 lat
Za życzenia kwitnieniowe dzięki, ale roślinka jest tak maleńka i słaba jeszcze, ze teraz myślę o tym żeby przeżyła.
Kwiatki to za jakieś 100 lat
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Mirko, moja Lycaste aromatica kwitnie zawsze w okolicy świąt Wielkanocnych. I akurat te zdjęcia, które pokazałamMirkaS pisze:Asiu dziękuję za obrazkowe pokazanie lycaste , do mnie taki opis najlepiej trafia tym bardziej jestem Ci wdzięczna.
Chyba w tym roku jeszcze ie doczekam się kwiatków zaglądałam i cisza ale moja jest młodziutka więc poczekam .
Oświeć mnie jeszcze czy jak już są pączusie to nadal podlewasz? bo po smutnym doświadczeniu z moja l. lasioglossa i zrzucaniu pąków po podlaniu wolę zapytać na zaś
Ale masz fajnie znowu wystawa , wybierasz się ?
są z okresu gdy mój storczyk też był młodziutki. Nie pamiętam dokładnie, ale może miał wtedy ze 3-4 psb.
Dlatego Twój może również zakwitnąć na wiosnę. Wypatruj pączków w okolicy marca.
Ja w ub. roku pierwszy raz straciłam u mojej L.a. (chyba 2) pąki. Jestem przekonana, że to z powodu podlewania,
gdyż za długo ją namaczałam. Wystarczy chyba delikatnie przelać podłoże jak przeschnie - czyli lepiej mniej niż za dużo
Kiermasz i zarazem wystawa w Sosnowcu co najmniej do marca u mnie nierealna
Marto, dzięki za odwiedziny Co innych storczyków niż posiadasz - wszystko jeszcze przed Tobą
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Mam wielkie zaległości w czytaniu Waszych wątków, ale powoli to nadrobię
Dziś małe moje aktualności, bo w sumie, to większość z moich storczyków buduje bazę i na żadne nowe kwitnienia się nie zanosi
poza Lycaste aromatica, którą ostatnio prezentowałam dla naszej MirkiS
Tak Mireczko, wspomniane wyżej pąki pojawiły się w tym roku pod koniec stycznia, czym mnie trochę zaskoczyły.
Ponieważ odcięłam jesienią 3 najstarsze pomarszczone mocno pseudobulwy, obawiałam się, że osłabiona roślina może nie zakwitnąć.
Jest mniej pączków niż zwykle, ale SĄ
Zakwitł kolejny, bardzo podobny do poprzedniego Sabotek. Szczerze mówiąc zamierzałam go ofiarować znajomej, ale chyba to wyczuł
i pokazał pąk
Tak więc kwitną obydwie hybrydy na raz:
Drugie kwitnienie u mnie katlei o ogromnych kwiatach wielkości dłoni i pachnących pieknie:
I na koniec chciałam pokazać jak stopniowo zanika choroba u hybrydy Phalaenopsis, którą trzymam trochę
w ramach eksperymentu. Poza tym, że ma liście z wżerami, które stopniowo z kazdym nowym liściem zanikają,
kwitnie regularnie i sprawia wrażenie silnego 'osobnika'.
Gdy przyszłam dziś zrobić fotkę, zastałam taki widok (oczy kolorem pasujące do liścia )
A tu wszelkie dziurki i draśnięcia, to dzieło mojej szkodniczki np. na miniaturce i obok 'liodoro' :/
Na szczęście im to nie zaszkodziło i ładnie rosną.
Dziś małe moje aktualności, bo w sumie, to większość z moich storczyków buduje bazę i na żadne nowe kwitnienia się nie zanosi
poza Lycaste aromatica, którą ostatnio prezentowałam dla naszej MirkiS
Tak Mireczko, wspomniane wyżej pąki pojawiły się w tym roku pod koniec stycznia, czym mnie trochę zaskoczyły.
Ponieważ odcięłam jesienią 3 najstarsze pomarszczone mocno pseudobulwy, obawiałam się, że osłabiona roślina może nie zakwitnąć.
Jest mniej pączków niż zwykle, ale SĄ
Zakwitł kolejny, bardzo podobny do poprzedniego Sabotek. Szczerze mówiąc zamierzałam go ofiarować znajomej, ale chyba to wyczuł
i pokazał pąk
Tak więc kwitną obydwie hybrydy na raz:
Drugie kwitnienie u mnie katlei o ogromnych kwiatach wielkości dłoni i pachnących pieknie:
I na koniec chciałam pokazać jak stopniowo zanika choroba u hybrydy Phalaenopsis, którą trzymam trochę
w ramach eksperymentu. Poza tym, że ma liście z wżerami, które stopniowo z kazdym nowym liściem zanikają,
kwitnie regularnie i sprawia wrażenie silnego 'osobnika'.
Gdy przyszłam dziś zrobić fotkę, zastałam taki widok (oczy kolorem pasujące do liścia )
A tu wszelkie dziurki i draśnięcia, to dzieło mojej szkodniczki np. na miniaturce i obok 'liodoro' :/
Na szczęście im to nie zaszkodziło i ładnie rosną.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu piękne kwitnienie się zapowiada chociaż jak mówisz skromniejsze u lycaste , moja śpi po cichutku liczę ,że może chociaż jednym kwiatkiem mnie obdarzy.
Piękne kwiatki paphio , jak wiesz ja mam jedno ale słabo rośnie ja już kiedyś się z ta odmiana mierzyłam ale przegrałam coś mi się zdaje ze i z tym tak będzie no cóż.... chyba ,że go postraszę może ,żeby bardziej się przestraszył to mu powiem ,że go sprzedam bo oddać to w dobre ręce (może się nie przestraszyć)
Cattleya cudnej urody piękna kontrastowa warżka ach cudeńko, ale jeszcze muszę się zachwycić zielonooką (czy to on bo jakoś jak spojrzałam to mi się pomyślało ona ) wiesz ,że kocham koty. Mój ostatnio ma ,,świra" i mi włazi w doniczki, często w nocy słyszę jak się kamienie sypia ,,myślę sobie wtedy ,,no gnida wlazła mi w szkodę znowu" o kurcze a mówiłam ,że kocham koty ...... Stawiam więc barykadę z poduszki i krzesła i póki co jest ok.
A na tym phalu to były szkodniki czy inne dziadostwo , najważniejsze ,że zwalczone , a tak na marginesie listki piękne i zdrowe moje muszę odkurzyć, obym zdążyła do lata
Musiałam edytować Kupiłam A. sesquipedale (dorosłe)
Piękne kwiatki paphio , jak wiesz ja mam jedno ale słabo rośnie ja już kiedyś się z ta odmiana mierzyłam ale przegrałam coś mi się zdaje ze i z tym tak będzie no cóż.... chyba ,że go postraszę może ,żeby bardziej się przestraszył to mu powiem ,że go sprzedam bo oddać to w dobre ręce (może się nie przestraszyć)
Cattleya cudnej urody piękna kontrastowa warżka ach cudeńko, ale jeszcze muszę się zachwycić zielonooką (czy to on bo jakoś jak spojrzałam to mi się pomyślało ona ) wiesz ,że kocham koty. Mój ostatnio ma ,,świra" i mi włazi w doniczki, często w nocy słyszę jak się kamienie sypia ,,myślę sobie wtedy ,,no gnida wlazła mi w szkodę znowu" o kurcze a mówiłam ,że kocham koty ...... Stawiam więc barykadę z poduszki i krzesła i póki co jest ok.
A na tym phalu to były szkodniki czy inne dziadostwo , najważniejsze ,że zwalczone , a tak na marginesie listki piękne i zdrowe moje muszę odkurzyć, obym zdążyła do lata
Musiałam edytować Kupiłam A. sesquipedale (dorosłe)
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki