Storczyki Mirki
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Ja na tą chwilę raczkuje zasada prób i błędów oraz obserwacji...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki Mirki
Marto przepraszam ,że to tyle trwało ale wczoraj po jodze wróciłam padnięta i lapek to była ostatnia rzecz o której pomyślałam
Do rzeczy, ja moje wszystkie trzymam w osłonkach jak maluszki to osłonki plastik a pozostałe ceramiczne sa tez na podstawkach ale tych jest kilka. Wody wlewam do osłonki na oko tak ,żeby doniczka z kwiatem była zanurzona w wodzie (non stop) tak między 2 a 3 cm w zależności jakie dno ma doniczka). Zimą te storczyki które stoją na chłodnych parapetach a takich mam więcej tam ograniczam wodę tylko raz w m-cu przelewając, te na parapetach z kaloryferem maja wodę cały czas. Pomijam egzemplarze które wymagaja przesyszenia typu coelogyne itp.
w takich osłonkach mam storczyki, staram się ,żeby doniczka z roślina była trochę mniejsza od osłonki żeby była minimalna cyrkulacja.
Do takiego poziomu nalewam wody (na oko) końcówka fiszki
A tu przykład ,cattleya którą posadziłam 22.11, takie ma korzonki i przyrost
Po przeniesieniu do hydro stare korzonki gniją dlatego ważne jest przelewanie ,czasem wysypywałam kamyki usuwałam przegniłe korzonki zostawiając tylko te struny bo przez nie również pobierają wodę , obserwuję i działam tak żeby roślinka była zadowolona.
Nie wiem na ile Ci pomogłam, jeżeli jeszcze masz pytania pisz na ile będę umiała to podpowiem.
Asiu zachęcam Cię do tej metody nawet nie wiesz jak ja się bardzo bałam kiedy przesadzałam pierwszego mimo ,że była to hybryda to szalenie się bałam ale jak po jakimś czasie zobaczyłam ,że jej nie zabiłam a wręcz przeciwnie przenosiłam kolejne, wiadoma rzecz cenniejsze storczyki przenosiłam z jeszcze większymi oporami ale na dzień dzisiejszy poza wisielcami i kilkoma eksperymentalnie posadzonych do kory to w tejże właśnie korze mam chyba 5. Czyli ok 100 jest w hydro.
Coś mi podpowiada ,że wiosna będziesz mogła się przekonać o tej metodzie naocznie
Dendrobium Rainbow Dance w prawie pełnym rozkwicie
Jeden z dwóch pąków phal. Philadelphia
Kolejny pęd dendr. harveyanum
Taka ,,paszcza" phal. Malibu
Do rzeczy, ja moje wszystkie trzymam w osłonkach jak maluszki to osłonki plastik a pozostałe ceramiczne sa tez na podstawkach ale tych jest kilka. Wody wlewam do osłonki na oko tak ,żeby doniczka z kwiatem była zanurzona w wodzie (non stop) tak między 2 a 3 cm w zależności jakie dno ma doniczka). Zimą te storczyki które stoją na chłodnych parapetach a takich mam więcej tam ograniczam wodę tylko raz w m-cu przelewając, te na parapetach z kaloryferem maja wodę cały czas. Pomijam egzemplarze które wymagaja przesyszenia typu coelogyne itp.
w takich osłonkach mam storczyki, staram się ,żeby doniczka z roślina była trochę mniejsza od osłonki żeby była minimalna cyrkulacja.
Do takiego poziomu nalewam wody (na oko) końcówka fiszki
A tu przykład ,cattleya którą posadziłam 22.11, takie ma korzonki i przyrost
Po przeniesieniu do hydro stare korzonki gniją dlatego ważne jest przelewanie ,czasem wysypywałam kamyki usuwałam przegniłe korzonki zostawiając tylko te struny bo przez nie również pobierają wodę , obserwuję i działam tak żeby roślinka była zadowolona.
Nie wiem na ile Ci pomogłam, jeżeli jeszcze masz pytania pisz na ile będę umiała to podpowiem.
Asiu zachęcam Cię do tej metody nawet nie wiesz jak ja się bardzo bałam kiedy przesadzałam pierwszego mimo ,że była to hybryda to szalenie się bałam ale jak po jakimś czasie zobaczyłam ,że jej nie zabiłam a wręcz przeciwnie przenosiłam kolejne, wiadoma rzecz cenniejsze storczyki przenosiłam z jeszcze większymi oporami ale na dzień dzisiejszy poza wisielcami i kilkoma eksperymentalnie posadzonych do kory to w tejże właśnie korze mam chyba 5. Czyli ok 100 jest w hydro.
Coś mi podpowiada ,że wiosna będziesz mogła się przekonać o tej metodzie naocznie
Dendrobium Rainbow Dance w prawie pełnym rozkwicie
Jeden z dwóch pąków phal. Philadelphia
Kolejny pęd dendr. harveyanum
Taka ,,paszcza" phal. Malibu
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Ło matko teraz to mnie zaskoczyłaś swoją odpowiedzią bo ja myślałam i też tak robiłam, że doniczka nie może być znużona, bo mi wszystko pognije tzn woda sobie tylko parowała i ewentualnie zamaczałam keramzyt jak dolewałam wody do doniczki lub raz w miesiącu namaczałam ten keramzyt normalnie teraz jestem w szoku
OK to teraz nasuwa mi się kolejne pytanie. Jak przenosiłaś do hydro i nagle zmieniły się warunki tym korzeniom to czy one się przystosowały czy może wszystko/część zgniło i nowe które się pojawiły już były dostosowane.
Ależ jestem w szoku bez kitu jeszcze osłonki, które mam to wszystko z kominkiem i w dodatku dużo szersze od doniczek.
Barrrdzo Ci dziękuję za odpowiedź i naprostowanie moich procesów myślowych
OK to teraz nasuwa mi się kolejne pytanie. Jak przenosiłaś do hydro i nagle zmieniły się warunki tym korzeniom to czy one się przystosowały czy może wszystko/część zgniło i nowe które się pojawiły już były dostosowane.
Ależ jestem w szoku bez kitu jeszcze osłonki, które mam to wszystko z kominkiem i w dodatku dużo szersze od doniczek.
Barrrdzo Ci dziękuję za odpowiedź i naprostowanie moich procesów myślowych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczyki Mirki
Mirko, pięknie kwitnie rainbow dance. Harvyanum znow ma pęd, ale to pracowita roślinka.
Co do hydroponiki to te mam kilka i je bacznie obserwuje, większość się trzyma, najgorzej cambrie, te widze ze nie dadzą rady. Ale je to i w korze ciężko mi utrzymać.
Co do hydroponiki to te mam kilka i je bacznie obserwuje, większość się trzyma, najgorzej cambrie, te widze ze nie dadzą rady. Ale je to i w korze ciężko mi utrzymać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki Mirki
Marto jak wcześniej napisałam stare korzenie nie są przystosowane do ciągłej wody więc obumierają, ale natychmiast albo równocześnie rosną nowe którym już te warunki odpowiadają.
Osłonki mogą być większe tylko wtedy wody myślę 2 cm max, sama zresztą zaobserwujesz.
Szok minie a storczyki poradzą sobie.
Kasiu u mnie oncidia/cambrie ani w korze ani w hydro podobnie jak u Ciebie.
Mam miltonie sunset , dostałam od Reni i ta ładnie przyrasta. Więcej nie mam.
Chodzi za mną oncidium miniaturka, ale nie wiem czy kupię.
Ty masz rainbow ? bo się gubię
Osłonki mogą być większe tylko wtedy wody myślę 2 cm max, sama zresztą zaobserwujesz.
Szok minie a storczyki poradzą sobie.
Kasiu u mnie oncidia/cambrie ani w korze ani w hydro podobnie jak u Ciebie.
Mam miltonie sunset , dostałam od Reni i ta ładnie przyrasta. Więcej nie mam.
Chodzi za mną oncidium miniaturka, ale nie wiem czy kupię.
Ty masz rainbow ? bo się gubię
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Storczyki Mirki
Rainbow Dance cudny. Ale i smocza paszcza wygląda świetnie.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczyki Mirki
Widzisz dlatego ja nie byłam zadowolona z tej metody. Wszystkie mi ,,padły'' a nowych korzonków nie miałam. U Ciebie pewni są inne warunki i dlatego tak Ci ładnie idą w korzonki i nie tylko ;)MirkaS pisze: Po przeniesieniu do hydro stare korzonki gniją dlatego ważne jest przelewanie ......
Ja na razie zostaje przy mojej korze z seramisem.
Pozdrawiam - Justyna
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Kurcze nie spodziewałam się, że to takie hardcorowe. Ja się z nimi "pięściłam", żeby nic nie zgniło i chyba ususzyłam i tak wszystko delikatnie a tu masz trzeba było je utopić szczękę zbieram z ziemi i jak już to zrobię i wrócę z ferii zimowych to rozpocznie proces topienia
Bardzo Ci dziękuję
PS nie przerażało Cię jak te korzenie gniły, że roślina się przekręcić? Bo mi aż ciarki po plecach przechodzą
Bardzo Ci dziękuję
PS nie przerażało Cię jak te korzenie gniły, że roślina się przekręcić? Bo mi aż ciarki po plecach przechodzą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczyki Mirki
Mirko u mnie z cambrii też sunset ładnie się rozrasta. Nawet kwitła mi dwa razy.
Oncidia Twinkle ładnie rosną ale mam je w mielonym kokosie podlewanie wtedy nie sprawia problemu, wystarczy raz w tygodniu nalać wody do podstawka.
Rainbow Dance mam, wiesz też sie czasem gubie co mam.
Oncidia Twinkle ładnie rosną ale mam je w mielonym kokosie podlewanie wtedy nie sprawia problemu, wystarczy raz w tygodniu nalać wody do podstawka.
Rainbow Dance mam, wiesz też sie czasem gubie co mam.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Dalej myślę. Myślisz, że istnieje możliwość, żeby w powolnym procesie te korzenie przyzwyczaić do hydro? Tzn np stosując moją błędną taktykę zwiększać wilgotność powoli (proces parę miesięcy) aż do takiego stopnia jak u Ciebie? Próbowałaś to może? Wiem, że korzenie u storczyków są uparte, ale przeraża mnie wizja zgnicia wszystkiego i ryzykownego zaczynania od zera...
Tym. Bardziej, że bym wolała, że jak już ma zgnić, to lepiej, żeby to na wiosnę się stało a nie teraz....
Tym. Bardziej, że bym wolała, że jak już ma zgnić, to lepiej, żeby to na wiosnę się stało a nie teraz....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki Mirki
Marto myślę,że możesz tak spróbować. Szczerze to nawet wczoraj o tym pomyślałam i miałam dziś napisać.
Mimo że ja rozpoczęłam moje eksperymenty w listopadzie 2 lata temu to z niewielkiego doświadczenia wiem ,że lepsza jest wiosna.
Ja nie próbowałam, zaraz lałam wodę do odp. poziomu.
Eksperymentuj , sama jestem ciekawa jak zareagują ale sądzę ,że korzonki powinny się przestawić i będzie ok.
Mimo że ja rozpoczęłam moje eksperymenty w listopadzie 2 lata temu to z niewielkiego doświadczenia wiem ,że lepsza jest wiosna.
Ja nie próbowałam, zaraz lałam wodę do odp. poziomu.
Eksperymentuj , sama jestem ciekawa jak zareagują ale sądzę ,że korzonki powinny się przestawić i będzie ok.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Storczyki Mirki
Na poczatek hymn pochwalny dla Dendrobium Rainbow Dance
Jakie ono jest piękne ! Mnie oczywiście pozostaje oglądanie, bo nie ma u mnie odpowiednich warunków dla tych storczyków.
'Philadelphia' pokazuje, że nawet pojedyncze kwiatuszki mogą dać wiele radości
A w 'paszczy Malibu' widzę w wyobraźni owada, który siedzi swoim 'kuprem' na tej mini-szczotce
Mireczko, wielkie dzięki za podzielenie sie uwagami o uprawie hydro. Czytając Twoje wpisy i Marty,
dochodzę do wniosku, że na początek trzeba spróbować z jakimś słabowitkiem, który i tak prawdopodobnie odejdzie
w normalnej uprawie, a tu miałby może ostatnią szansę na przeżycie. A drugi byłby taki, na którym nam za bardzo nie zależy.
A może nas tak zaskoczy, że damy mu szansę pozostania ??
Jak się uda, to próbujemy dalej...
Jakie ono jest piękne ! Mnie oczywiście pozostaje oglądanie, bo nie ma u mnie odpowiednich warunków dla tych storczyków.
'Philadelphia' pokazuje, że nawet pojedyncze kwiatuszki mogą dać wiele radości
A w 'paszczy Malibu' widzę w wyobraźni owada, który siedzi swoim 'kuprem' na tej mini-szczotce
Mireczko, wielkie dzięki za podzielenie sie uwagami o uprawie hydro. Czytając Twoje wpisy i Marty,
dochodzę do wniosku, że na początek trzeba spróbować z jakimś słabowitkiem, który i tak prawdopodobnie odejdzie
w normalnej uprawie, a tu miałby może ostatnią szansę na przeżycie. A drugi byłby taki, na którym nam za bardzo nie zależy.
A może nas tak zaskoczy, że damy mu szansę pozostania ??
Jak się uda, to próbujemy dalej...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Mirko i tak zrobię, bo nie mam innego wyjścia, gdyż się dokładnie nie dopytałam co i jak i teraz wolę czekać do wiosny, więc siłą rzeczy muszę jakoś do tego czasu przeczekać. Daje im czas do 1 kwietnia i zobaczymy czy wezmą to na poważnie czy potraktuja jak Prima Aprilis. Czyli do tego czasu będę próbować stopniowo i delikatnie przystosować je do hydro a 1 kwietnia utopię a między czasie protestuje Twoje rozwiązanie i nawet mam kandydata na topielca
No zobaczymy co z tego wyjdzie, boję się, że raczej nie zrobię rewolucji i jednak mi to wszystko zgnije, ale warto spróbować. Powiem Ci, że jakbym od razu się spytała o tą wodę i korzenie to nie wiem czy bym się tak chętnie zdecydowała. A tak to teraz nie mam wyjścia
Dziękuję pięknie za porady i poświęcony czas
Joanno zawsze do celów naukowo-badawczych może kupić jakąś hybryde w markecie
No zobaczymy co z tego wyjdzie, boję się, że raczej nie zrobię rewolucji i jednak mi to wszystko zgnije, ale warto spróbować. Powiem Ci, że jakbym od razu się spytała o tą wodę i korzenie to nie wiem czy bym się tak chętnie zdecydowała. A tak to teraz nie mam wyjścia
Dziękuję pięknie za porady i poświęcony czas
Joanno zawsze do celów naukowo-badawczych może kupić jakąś hybryde w markecie