W moim ogródku Cz.5 Becia

[manenka71]

Beciu no jak pięknie dom wygląda ,czekam na ten Twój ogród .

[becia123]

Marzenko witaj doszły okna białe i grafitowa blachodachówka powiem ,że ładnie to juz wyglada od wiosny ocieplenie zrobimy na jesień zimę w środku ,by jak najszybciej pokończyć .Choć powiem ,że pogodę mieliśmy tragiczną po zdjęciu dachu lało całe trzy tygodnie a potem tydzień lało i wiało a dwa dni pogody było ale uporem,wytrwałością jakoś daliśmy radę także urabianie zaprawy ustawianie więźby i przycinanie blachodachówki już opanowałam. .Lekkie zajecie to nie jest . Jedno wiem każda firma mówi inaczej a samemu i tak trzeba zrobić..Teraz mamy do naprawienia to co nam pozalewało ale to już prawie zrobiliśmy. W Nowy Rok wchodzimy pełni optymizmu byle zdrowie było.

[becia123]

z wiosny.


Z innej części.


Duety.

[becia123]

Lato.

[becia123]

Tak to wygląda wspominkowy kawałek ogródka.

[becia123]

i jesiennie

[becia123]

[Madziagos]

Chylę czoła
Za Wami wielka robota w paskudnych warunkach - pogoda w drugiej połowie lata, jesienią, a także obecnie nie sprzyja jakimkolwiek pracom budowlanym.
Współczuję zalania, ale cóż, na wojnie straty muszą być
Nowa część ogrodu wygląda imponująco - podziwiam.

[becia123]

Witaj Magdo straty muszą być ale już za nami . Teraz śpimy spokojnie choć było ciężko ale takie życie ogródek rośnie zobaczymy jakie straty będą po tej dziwnej zimie .plany nowych nasadzeń są zobaczymy co z nich uda się zrealizować.

[jola1313]

Beatko,dużo miałam zaległości u Ciebie .Ale miło było bardzo oglądać ten Twój busz .Pięknie wszystko kwitło i rosło.
Sporo Ci się ogród powiększył.Dużo roślin posadziłaś na nowej części.Teraz tylko czekać aż podrosną.Piękne żywopłoty z pęcherznic.I pięknie Ci kwitły pustynniki.Moje wyszły po zimie,ale ciągłe opady deszczu sprawiły,że liście pochorowały i szybko zniknęły.Nie zakwitły w tym roku.Nie zaglądałam do ziemi,czy żyją .Zobaczymy na wiosnę co z nimi.Jeśli przeżyły,to zmienię im miejsce,bo teraz mają sporo cienia.Przykro by było,gdyby padły
Piękne ścieżki zrobiłaś,co to za kamień?

Chciałam Cię zapytać jeszcze o te pergole,które Ci mąż pospawał.Na zdjęciach wyglądają na dość wysokie.Czy masz może ich wymiary? Pokazałam je już dla swojego eMa,bo mi się takie marzą .Materiał niby kupiony,ale gdyby tak jeszcze wymiary...wysokość i szerokość tylko.
Mi też się ogród powiększył i chciałam na nowej części zrobić takie ''bramki'' z pergoli.Żeby przez nie można było przejść z taczką(tak by rosnące rośliny przy pergolach nie przeszkadzały).Twoje pergole wyglądają na ''obszerne''.
Róże pnące czekają zadołowane,a pergole w kawałkach .
I napisz mi jeszcze,kochana jak one są umocowane w ziemi?mają jakieś kotwy zabetonowane?bo to jednak ciężar sam w sobie i dodatkowo rośliny.Czy tylko wkopane ''żelazo''?

I chciałam zapytać o ten łuk na nowej części ogrodu.Czy on też jest zrobiony przez Twojego eMa?z czego?bo rurki są chyba okrągłe.Sam je wyginał?

To tyle pytań .Pozdrawiam i czekam na więcej fotek z ogrodu.
Dom wygląda super.U nas takie prace idą jak ''krew z nosa'' .W zeszłym roku nic nie zrobione na poddaszu i w tym roku też nie wiem,czy coś ruszymy.Choć materiały kupione stoją i czekają .Ciągle coś...

[becia123]

Witaj jolu..Co do roślin rosną i twoje też urosną pustynniki też i u mnie szynko chorowały ale co roku większe kępy i dobrze bo ładne .Co do pergoli są z profili 40 na 24 tak 250 na szerokości co 35 cm szczebelki i 140 jedna strona od drugiej .Wysokość 250 nad ziemią i z 50 z kotwami w poprzek przyspawanymi wbite zaostrzone w ziemie.Jutro zmierzę dokładniej bo eM nie pamięęa Ta trzecia na nowej części jest z odzysku sam nie wyginał rurek to ze starej trampoliny takiej ponad 3 metry podwójnie zespawanej do tego tez dodatkowe wzmocnienia i kotwy po pół metra z grubego pręta ale przekroju nie znam jaki był akurat w domu.Ta okrągła jest dużo większa niż pozostałe i masywna.Co do kamienia to tez z odzysku kiedyś bił na ścianach potem zdjety przeleżał rok i ułożyliśmy ,na ścieżki by się ie zmarnował.Na beton nie mocowaliśmy ale z pół metra kotwy takie na cztery strony przy każdej stopie są.Na domku jest jeszcze grafitowa blachodachówka białe okna ale nie miałam kiedy zdjęcia zrobić.Tez nam wolno idzie ale najgorsza nadbudowa zrobiona ocieplenie to już będzie ubywać tylko kierownik budowy wymyślił słupy łączące fundamenty z nowymi wieńcami z tym więcej zachodu będzie .W miedzy czasie poprawi daszek na domku dzieci bo blachodachówki zostało zadaszenie dla piesków a to na studni i drobniejszych takich robótek jest a jak to zwykle bywa tysiąc innych rzeczy a do pracy pójść trzeba zasiać zebrać też.Mam jeszcze jedną pergole z łukiem jako pierwszą robiona grubości tak jak klej w sztyfcie dla dzieci taki szkolny nie wiem jaki to był wymiar ale to za cienkie .Po 5 latach jak wiciokrzewy się rozrosły teraz jesienne wichury przechyliły konstrukcję wiosna do poprawy.Jolu rosna nam te ogrody i pracy przybywa ale taki urok jak już poczuje się bakcyla.

[jola1313]

Beatko,bardzo Ci dziękuję za wymiary .Właśnie z m.rozmawialiśmy o tych pergolach.Materiał właściwie jest już kupiony,przy okazji zakupów żelaza do zrobienia bramy.Może trochę trzeba będzie dokupić.Może wieczorami zaczniemy coś działać,jak m. skończy bramki.
Ja bym chciała wszystko na już,a tu inne zajęcia też są.A mój m.jest jedynym mężczyzną w domu,bo chłopcy jeszcze za mali .
M. powiedział,że od jutra może spawać ,ale ja chcę,żeby on zaczął robić pokoje na górze.To ważniejsze.A zaraz wiosna,w pole pójdzie i samochód miał podreperować...Zawsze trzeba wybierać co ważniejsze
Że ja się nie znam na chłopskiej robocie .
Przy najbliższym obchodzie ogrodu,jeśli możesz,to zrób zdjęcia tych pergoli.Niestety trampoliny z odzysku u nas nie ma .Chyba,że brat swoją zlikwiduje

Pokazuj swój ogród.Tyle masz tego kwiecia

[becia123]

Jolu nasz samochód też trzeba robić ale nie wiem kiedy zabierze się . Teraz najpierw wymieni sufit w pokoju u dzieci bo tam najbardziej nas zalało i nie ma wyjścia potem mamy dół do malowania a na sobotę mamy balety to trochę rozrywki będzie,Mój eM też jedyny mężczyzna w domu zawsze ma dużo do zrobienia .Wiosna zasiać też musi bo jesienią nie zdążył też bym dużo chciała marzy mi się taki młyn z działającymi skrzydłami typu wiatrak ,by woda po kole spływała ,ale najpierw dom ocieplenie i pokoiki potem altanka i ta moja woda w ogrodzie jak będę usilnie wspominać to pewnie prędzej .Ja też pomagam we wszystkim ale spawać nie umiem .Dziś zimno wiało ale posprzątałam połowę podwórka bo bałagan po tej nadbudowie a nie długo kolęda .Jeszcze mi dużo zostało ale ogarnę to stopniowo.Wstawię coś nowego. a pergoli poszukam to też wstawię.Trampolinę miałam po dzieciach bo zniszczyła sę to wykorzystać trzeba
i