Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mam dobre doświadczenia z Envidorem. Nie na skrzydłokwiecie, ale na bluszczu praktykowałam i udało się. A ten czarny liść wywaliłabym. Na chorobę grzybową stosowałam Saprol
Przy okazji, zieleniejąca spatka na mojej roślinie, z postu z 28 czerwca, wygląda tak:
Troszkę nieudane zdjęcie, bo spatka tyłem jest
Przy okazji, zieleniejąca spatka na mojej roślinie, z postu z 28 czerwca, wygląda tak:
Troszkę nieudane zdjęcie, bo spatka tyłem jest
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 20 lut 2017, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Poratujcie!
Od kiedy dostałam skrzydlokwiat w marcu pięknie się u mnie odnajdywal. Ale w połowie lipca wyjechałam na 2 tygodnie i po powrocie zaczął mieć żółte liście, jakby podsychal, a opiekował sie nim moj maz . Próbowałam go podratować, ale potem znowu wyjechałam, wróciłam i zrobiło się jeszcze gorzej!
A wydaje mi się, że ziemia cały czas jest wilgotna
Od kiedy dostałam skrzydlokwiat w marcu pięknie się u mnie odnajdywal. Ale w połowie lipca wyjechałam na 2 tygodnie i po powrocie zaczął mieć żółte liście, jakby podsychal, a opiekował sie nim moj maz . Próbowałam go podratować, ale potem znowu wyjechałam, wróciłam i zrobiło się jeszcze gorzej!
A wydaje mi się, że ziemia cały czas jest wilgotna
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Pierwszy podstawowy błąd, jeśli jest się początkującym amatorem, nie wsadza się doniczki w osłonkę. Jeśli po każdym podlaniu nie odlejesz z niej ew. nadmiaru wody, to korzenie cały czas stoją w wodzie. W dodatku pewnie nieprzepuszczalne podłoże oraz nieprawidłowe podlewanie, efekt? Gnijące korzenie. Zakładamy, że na roślinie nie ma szkodników. W takiej sytuacji nie ma żadnej gwarancji, że roślinę da się uratować. Już to, że ziemia nie wysycha, źle to oznacza. Nie pozostaje nic innego, jak tylko zajrzeć w korzenie, wyciąć martwe korzenie i jeśli zostanie coś zdrowych, wtedy przesadzić do nowego przepuszczalnego podłoża - mieszanki ziemi i perlitu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 24 wrz 2017, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam mam problem z moim kwiatkiem, jeden mam od ponad 20 lat ale nie rośnie i ciągle ma żółte liście i nigdy nie wiedziałam żeby zakwitł. Drugi mam od jakiegoś tygodnia i widzę że liście już mu na końcach czarnieją, co robie nie tak?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
1. Pewnie za ciemne stanowisko + nawozisz regularnie?
2. Przelany i pewnie też za ciemne stanowisko - za daleko od okna.
2. Przelany i pewnie też za ciemne stanowisko - za daleko od okna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam. Mam problem z moim skrzydłokwiatem. Posiadam go od kwietnia, ale w ostatnim tygodniu zaczęły mu żółknąć liście, a kwiaty są takie oklapnięte i również żółte. Mniej więcej po miesiącu od kupna kwiaty przestały być białe, ale z tym się już pogodziłam, bo pewnie ma za mało światła.
Kwiat stoi na wschodnim oknie. Podlewany jest co 2-3 dni, przegotowaną wodą. Zraszam go też co ok. 2 dni.
Zdążyłam już wyczytać tutaj na forum, że przyczyną tego może być to, że postawiony był w osłonce na kamyczkach, ale jednak woda po podlaniu, która się do osłonki przelała nadal miała kontakt z korzeniami. Czy to jedyna tego przyczyna czy coś innego mu mogło zaszkodzić?
Kwiat stoi na wschodnim oknie. Podlewany jest co 2-3 dni, przegotowaną wodą. Zraszam go też co ok. 2 dni.
Zdążyłam już wyczytać tutaj na forum, że przyczyną tego może być to, że postawiony był w osłonce na kamyczkach, ale jednak woda po podlaniu, która się do osłonki przelała nadal miała kontakt z korzeniami. Czy to jedyna tego przyczyna czy coś innego mu mogło zaszkodzić?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Krótko - przelałaś go. Nie podlewa się roślin tak często, a zwłaszcza skrzydłokwiata.
Poczytaj wątek co trzeba zrobić, ale nie ma gwarancji że uda się uratować.
Poczytaj wątek co trzeba zrobić, ale nie ma gwarancji że uda się uratować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
U mnie skrzydłokwiat wypuszcza nowe liście i zabiera się za kwitnienie. To miły widok w te ponure dni. Zastanawiam się tylko, dlaczego zawsze ma tylko jeden kwiat?
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 sty 2018, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam serdecznie !
Około 3 tygodnie temu kupiłam swojego pierwszego, pięknego skrzydłokwiata w Ikei i coś zaczęło się z nim dziać. Najpierw pojawił się żółty liść, wiec wyczytałam że może ma za dużo światła. Następnie zaczęły się pojawiać brązowe plamy, wyszukałam, że może został przelany lub ma grzybice. Fakt miał bardzo mokro gdy go kupiłam, więc go nie podlewałam. Teraz po 3 tygodniach mam wrażenie, ze dzieję się z nim wszystko co najgorsze a ja nie wiem jak mu pomoc.
Wklejam zdjęcia i liczę na Waszą pomoc.
Około 3 tygodnie temu kupiłam swojego pierwszego, pięknego skrzydłokwiata w Ikei i coś zaczęło się z nim dziać. Najpierw pojawił się żółty liść, wiec wyczytałam że może ma za dużo światła. Następnie zaczęły się pojawiać brązowe plamy, wyszukałam, że może został przelany lub ma grzybice. Fakt miał bardzo mokro gdy go kupiłam, więc go nie podlewałam. Teraz po 3 tygodniach mam wrażenie, ze dzieję się z nim wszystko co najgorsze a ja nie wiem jak mu pomoc.
Wklejam zdjęcia i liczę na Waszą pomoc.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18672
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Powinnaś zacząć wpierw od poczytania tego wątku.
Następnie przesadzić koniecznie, co powinnaś zrobić niezwłocznie po zakupie, z podłoża produkcyjnego do przepuszczalnej mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu albo żwirku. Przy przesadzaniu sprawdzasz system korzeniowy, który najpewniej będzie uszkodzony. Odcinasz chore zgniłe korzenie, odcięte miejsca posypujesz sproszkowanym węglem, pozostawiasz do obeschnięcia na parę godzin. Sadzisz do doniczki, której rozmiar może być tylko trochę większy od rozmiaru pozostałej bryły korzeniowej i nie wstawiaj później do osłonki.
Co do obiegowej błędnej opinii skrzydłokwiatom nie szkodzi nadmiar światła, a słońca. Można z powodzeniem, a nawet uwzględniając warunki mieszkaniowe gdzie istnieją niedobory światła, skrzydłokwiata powinno się postawić blisko okna, a nie w ciemnym kącie w odległości kilku metrów.
Podlewasz wtedy, kiedy wierzchnia warstwa zaczyna przesychać.
Następnie przesadzić koniecznie, co powinnaś zrobić niezwłocznie po zakupie, z podłoża produkcyjnego do przepuszczalnej mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu albo żwirku. Przy przesadzaniu sprawdzasz system korzeniowy, który najpewniej będzie uszkodzony. Odcinasz chore zgniłe korzenie, odcięte miejsca posypujesz sproszkowanym węglem, pozostawiasz do obeschnięcia na parę godzin. Sadzisz do doniczki, której rozmiar może być tylko trochę większy od rozmiaru pozostałej bryły korzeniowej i nie wstawiaj później do osłonki.
Co do obiegowej błędnej opinii skrzydłokwiatom nie szkodzi nadmiar światła, a słońca. Można z powodzeniem, a nawet uwzględniając warunki mieszkaniowe gdzie istnieją niedobory światła, skrzydłokwiata powinno się postawić blisko okna, a nie w ciemnym kącie w odległości kilku metrów.
Podlewasz wtedy, kiedy wierzchnia warstwa zaczyna przesychać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 6 sty 2018, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dziękuję za odpowiedź
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Skrzydłokwiat uważam za roślinę bardzo łatwą w uprawie.Przed dwoma miesiącami podzieliłem go na trzy części i przesadziłem do doniczek.Kupiona ziemia uniwersalna okazała się wyjątkowo paskudna, rodzaj błota.Przez 6 miesięcy mieszkam na wsi i do mieszkania zaglądam raz w tygodniu.Kilka razy zdarzyło się że z braku wody mocno przywiądł ale po podlaniu podniósł się bez uszkodzeń. Rośnie na parapecie przy oknie od północy, pod spodem jest grzejnik.Przez ok. 20 lat żadnych chorób ani szkodników.
Dzisiaj to wygląda tak.
Pozdrawiam ! Bolek
Dzisiaj to wygląda tak.
Pozdrawiam ! Bolek
Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie
Zauważyłem na ziemi skrzydłokwiatu białe wypryski
Co to może być? Przy okazji skrzydłokwiat jest stale taki oklapnięty - uratowałem go z piwnicy gdzie długi czas przebywał i wygląda znacznie lepiej, posadziłem go do osłonki bez dziurki i chciałem teraz przełożyć go do zwykłej bezbarwnej doniczki i podlewać od dołu. Czy w takim przypadku do tej bezbarwnej doniczki trzeba dać keramzyt? Doniczka będzie w osłonce a na czas podlewania będzie wyciągana? Jakie najlepsze podłoże dla niego torf+piasek+perlit+włókno kokosowe? Wydaje mi się że on się dusi w zbyt zbitej ziemi.
Co to może być? Przy okazji skrzydłokwiat jest stale taki oklapnięty - uratowałem go z piwnicy gdzie długi czas przebywał i wygląda znacznie lepiej, posadziłem go do osłonki bez dziurki i chciałem teraz przełożyć go do zwykłej bezbarwnej doniczki i podlewać od dołu. Czy w takim przypadku do tej bezbarwnej doniczki trzeba dać keramzyt? Doniczka będzie w osłonce a na czas podlewania będzie wyciągana? Jakie najlepsze podłoże dla niego torf+piasek+perlit+włókno kokosowe? Wydaje mi się że on się dusi w zbyt zbitej ziemi.