Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1067
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

No to chlup na surowo! Jak mój św. pamięci wujo. Wrzucał na śniadanie pół tuzina jajek na surowo, i pług dwuskibowy jedną ręką na ramię zakładał. Ponoć jak był młody to kobyłę podnosił. Czy szanowni znawcy spraw jajecznych potrafią mi powiedzieć, dlaczego teraz jajka mają tak marną skorupę? Pamiętam, że jajka od babcinych kur nie potrafiłem zgnieść na sztorc dwiema rękami. Sklepowe zgniatam dwoma palcami. Wiem że trochę nie na temat, ale ajerkoniak chyba też. ;:306
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Dawno na surowo nie piłem, kobyły nie mam, ale pług dwuskibowy ciężko mi nosić. Może spróbuję, tylko by codziennie wypijać tuzin jaj to chyba będę musiał napad na biedre zrobić. ;:304
Ajerkoniak zawsze jest na temat i apropos, polecam.
Słabe jajka to kwestia dużej nieśności i małej ilości wapienia w paszy.
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

a jak się robi ten ajerkoniak?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Do szklanki mleka wkładasz laskę wanilii, pociętą na małe kawałki.
Całość zagotowujesz i odstawiasz do ostygnięcia.
4 żółtka ucierasz z cukrem, cukru od 1/2 do 1 szklanki wg gustu (ma być słodkie).
Gdy już masz gładką masę to dodajesz odcedzone zimne mleko, następnie powoli dolewasz szklankę spirytusu (gdyby się okazało że jest za mocny to można później rozcieńczyć skondensowanym mlekiem) ciągle mieszając.
Teraz najtrudniejsza część, wlewasz do butelki i odstawiasz na minimum tydzień w ciemne miejsce, gdzie mąż/żona i inne szkodniki nie sięgną.
Świetny dodatek do lodów, albo na zimny wieczór ;:136

A żeby mi Moderatorzy głowy nie urwali za offtopic to po tej dygresji podpowiem że białko, po ścięciu gorącą wodą warto oddać kurom :heja
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Znalazłam dziś pierwsze jajeczko od młodych kurek z czerwca :)
Przy okazji powiem, że póki co nowych przypadków zachorowań wciąż nie ma.
Zobaczymy, co będzie dalej.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

dziękuję newrom ! Brzmi świetnie, na pewno wypróbuję ten przepis któregoś pięknego dnia :) !
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 662
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Moje kuły też ostanio znosiły coraz mniej jajek. Dwa, trzy i były zbrudzone, od rozbitego jajka. Wczoraj byłam w domu więc zajrzałam do kurnika rano -trzy jaja, koło południa - trzy jajka. Po południu zaglądam a w gnieździe dwa rozbite jajka i kura która jeszcze ma żółty dziub. Tak się wkurzyłam, że ją złapałam i od razu zaniosłam pod siekierkę. Dzisiaj mieliśmy pierwszy rosół z naszych kur.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Dobry rosół z dobrze odżywionej kury ;:306
Kiedyś koguta (jednego z trzech młodzików) złapałam na takim samym uczynku. Skubany jak tylko kura gdakaniem obwieszczała zniesienie jajka biegiem leciał do kurnika z najdalszego zakątka ogrodu. I został oskubany :pogon
Pozdrawiam
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Pilnie potrzebny sprawdzony przepis na kapłona, dajcie coś w wątku kulinarnym ;:180
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Moja jedyna zielononóżka karmiła się jajkami, była niesamowicie tłusta, jak tylko ją ubiłam, spokój. Pozbywam się kogutków ozdobnych od kiedy 3 kurki czubatki zaczęły piać :;230 na 13 kur 10 facetów to trochę dużo...czubatki poszły, kolej na kochiny olbrzymie, a z karzełków będzie rosół, bo większość ma brzydkie ogony, choć po super rodzicach. Myślałam, że wszystkie dzieciaki rasowe będą, ciekawe, widać w genach pokręcone. Zima idzie, rosołkiem nie gardzimy, ale będę takie "przepiórki" obierać po 600gr :lol: Jako, że mam tylko 6 niosek, zamówiłam 10 prawdziwych leghornów 12-tygodniowych za miesiąc, nie mogę się doczekać. Kogutka mam z innej hodowli w sam raz. Oby tym razem się udało...

Jeśli chodzi o ajerek, preferuję nieco słabszy, babciny: 10 deko masła utrzeć ze szklanką cukru pudru i 8 żółtkami. Powolutku i po trochu, żeby się nie zważyło wlewać pół litra wódki (lub dla wielbicieli-spirytusu). Wychodzi bardzo gęsty, albo można dodać trochę więcej ognistej wody, wtedy można nalewać z butelki. Dlaczego go nigdy nie mam w zapasie...? Smacznego ;:304
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Już miałam pobiadolić, że kury przestały się nieść, ale dziś znów znalazłam 6 jajek w gnieździe :tan . Ociepliło się. Leghorny praktycznie nie niosły, gdy tylko temperatura spadała w dzień poniżej 0 - dziennie z białych jajek było jedno albo wcale.
W kurniku jeszcze się nie zdarzyło, żeby w nocy zamarzła woda w poidle, mimo rozszczelnionego na noc okna, ocieplenie na razie daje radę ;:215
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42112
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Aguś u mnie w kurniku też jeszcze woda nie zamarzła, ale na zewnątrz już tak...no tylko zimy to jeszcze nie było :D Z jajkami marnie było, ale na święta nie musiałam nic dokupywać. Jedna nawet podejrzanie siada ciągle na 1 jajku ;:oj
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

W zeszłym roku woda w ogóle mi nie zamarzła, ale obornik magazynowałam w kurniku, tylko dorzucałam słomy. I faktycznie dało radę tak jak czytałam. Ciekawe przy jakiej temperaturze by to nastąpiło, jak mróz będzie długo trzymał to na pewno. Obym się nie dowiedziała tej zimy ;:173
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”