Marzenia pisane zielenią - ogród Judyty cz.1
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Marzenia pisane zielenią - ogród Judyty cz.1
Długo zastanawiałam się w jakiej formie przedstawić swoje miejsce na ziemi, swój wymarzony ogród. Początkowo przeszkadzał mi brak aparatu fotograficznego,którego z resztą i w tej chwili nie posiadam. Mam nadzieję, że to uniedogodnienie jest chwilowe.
Potem przeszkodą dla mnie okazało się słabe radiowe połączenie z siecią. Nie zawsze mam dostęp do netu.
Zauważyłam, że brak własnego wątku, w którym pokazuje się swój ogród i dokonania bardzo zubaża moje relacje towarzyskie na forum i powoduje odczuwanie jakiejś rezerwy ze strony Forumków. Ostatecznie o założeniu swojego wątku przekonały mnie namowy Forumków.
Szczęśliwą posiadaczką kawałka ziemi jestem od kwietnia 2005 roku. Próbuję zapanować nad
13 400 m kw. W skład tej działki wchodzi 40arów aronii (ok. 520 krzaków), 70arów upraw rolnych, reszta to zabudowania z ogrodem i warzywnikiem.
Posiadłość znajduje się wśród łąk na peryferiach wsi.
W ogrodzie, który zastałam rosło kilka tulipanów zagłuszanych przez barwinek i konwalie, dwie zaniedbane piwonie rosnące w kompletnym cieniu i nie mające ochoty kwitnąć, kilka drzew owocowych i kilka niewielkich świerków.
Z granicy działki od strony łąk i nieużytków widać moje zabudowania.Strona zachodnia.
Podobny widoczek, ale zawierający plantację 17 letniej aronii.W głębi za budynkami widać stare wielkie lipy rosnące przy szosie.
Na poniższym zdjęciu wjazd na podwórze a w tle wieś i najbliższe zabudowania.Prawa strona -północna.
Głaz..to naprawdę piękny głaz.Przywieźliśmy go razem z meblami.Był to pierwszy element dekoracyjny ogrodu...kamień węgielny. Targaliśmy go z miejsca oddalonego o ponad 30 km. Lewa strona-południowa.
Potem przeszkodą dla mnie okazało się słabe radiowe połączenie z siecią. Nie zawsze mam dostęp do netu.
Zauważyłam, że brak własnego wątku, w którym pokazuje się swój ogród i dokonania bardzo zubaża moje relacje towarzyskie na forum i powoduje odczuwanie jakiejś rezerwy ze strony Forumków. Ostatecznie o założeniu swojego wątku przekonały mnie namowy Forumków.
Szczęśliwą posiadaczką kawałka ziemi jestem od kwietnia 2005 roku. Próbuję zapanować nad
13 400 m kw. W skład tej działki wchodzi 40arów aronii (ok. 520 krzaków), 70arów upraw rolnych, reszta to zabudowania z ogrodem i warzywnikiem.
Posiadłość znajduje się wśród łąk na peryferiach wsi.
W ogrodzie, który zastałam rosło kilka tulipanów zagłuszanych przez barwinek i konwalie, dwie zaniedbane piwonie rosnące w kompletnym cieniu i nie mające ochoty kwitnąć, kilka drzew owocowych i kilka niewielkich świerków.
Z granicy działki od strony łąk i nieużytków widać moje zabudowania.Strona zachodnia.
Podobny widoczek, ale zawierający plantację 17 letniej aronii.W głębi za budynkami widać stare wielkie lipy rosnące przy szosie.
Na poniższym zdjęciu wjazd na podwórze a w tle wieś i najbliższe zabudowania.Prawa strona -północna.
Głaz..to naprawdę piękny głaz.Przywieźliśmy go razem z meblami.Był to pierwszy element dekoracyjny ogrodu...kamień węgielny. Targaliśmy go z miejsca oddalonego o ponad 30 km. Lewa strona-południowa.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Witam pierwszych miłych Gości.
Haniu odśwież moją pamięć jakie słynne złote róże??? Mówisz o tym szpalerku,który mi wybiłaś z głowy...hehe..??
Ewuś...nie mogłam się zdecydować...zobacz jakie kiepskie zdjęcia...jakby robione młockarnią a nie aparatem...a robiłam czym się dało
Haniu odśwież moją pamięć jakie słynne złote róże??? Mówisz o tym szpalerku,który mi wybiłaś z głowy...hehe..??
Ewuś...nie mogłam się zdecydować...zobacz jakie kiepskie zdjęcia...jakby robione młockarnią a nie aparatem...a robiłam czym się dało
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3478
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Judyto każdy z nas kiedyś zaczynał przygodę z ogrodem i z robieniem zdjęć.
Ja kupiłam cyfrówkę dopiero w zeszłym roku i to na raty.Przedtem robiłam zdjęcia telefonem komórkowym,
ale ich jakość była raczej nie do pokazania.Były straszne.
A niech tam,podam link do mojego pierwszego albumu na fotosiku:
http://chaberek.fotosik.pl/albumy/200757.html
Czekam na następne zdjęcia,są o niebo lepsze od moich pierwszych.
Ja kupiłam cyfrówkę dopiero w zeszłym roku i to na raty.Przedtem robiłam zdjęcia telefonem komórkowym,
ale ich jakość była raczej nie do pokazania.Były straszne.
A niech tam,podam link do mojego pierwszego albumu na fotosiku:
http://chaberek.fotosik.pl/albumy/200757.html
Czekam na następne zdjęcia,są o niebo lepsze od moich pierwszych.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Agnes, Raczku-witam Was świątecznie.Jeśli tylko jakość zdjęć Was nie zraża, to pokażę to czym dysponuję.
Na specjalne życzenie Hani rzeczony szpalerek róż WIOSNA/2008
Na szczęście dla mnie nie ma zdjęć owych róż kwitnących, bo Hanka by mi głowę urwała jakby to zobaczyła-wiejski koloryt-szał barw Ale to się naprawi...mam w kolekcji kilka wędrujących róż weteranek i nie widzę przeciwskazań aby powiększyć ich grono.
Fotosik nie chce za bardzo dziś ze mną gadać , zatem sięgam do archiwum na otarcie łez, a do szpalerku powrócę jak fotos obdarzy mnie większą łaską, jak dziś, w dniu mojej inauguracji
Czy to możliwe, aby ona zwała się New Dawn ? Znacznik wyciągnęły mi moje psy nicpoty. To one mi załatwiły aparat fotograficzny.
Na specjalne życzenie Hani rzeczony szpalerek róż WIOSNA/2008
Na szczęście dla mnie nie ma zdjęć owych róż kwitnących, bo Hanka by mi głowę urwała jakby to zobaczyła-wiejski koloryt-szał barw Ale to się naprawi...mam w kolekcji kilka wędrujących róż weteranek i nie widzę przeciwskazań aby powiększyć ich grono.
Fotosik nie chce za bardzo dziś ze mną gadać , zatem sięgam do archiwum na otarcie łez, a do szpalerku powrócę jak fotos obdarzy mnie większą łaską, jak dziś, w dniu mojej inauguracji
Czy to możliwe, aby ona zwała się New Dawn ? Znacznik wyciągnęły mi moje psy nicpoty. To one mi załatwiły aparat fotograficzny.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
A pod domkiem klimatycznym (dla nie wtajemniczonych wyjaśnię, że Hanuś ma na myśli starą oborę przerobioną na pomieszczenie kominkowe) zdecydowanie zgodnie z oznaczeniem rośnie Royal Gold,
Artur Bell rośnie w szpalerku
Artur Bell rośnie w szpalerku
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
hej koleda kolęda Judytko
Dzisaj co niemozliwe jest mozliwe a co sie zdaje to sie zdaje......
to Graham Tomas
Swiątecznie od Smoków
Dzisaj co niemozliwe jest mozliwe a co sie zdaje to sie zdaje......
to Graham Tomas
Swiątecznie od Smoków
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Smoko-bardzo dziękuję.I Tobie życzę aby możliwym było wszystko czego zapragniesz.
Mój ogród dzieli się na dwie części. Linią podziału jest widoczna na zdjęciu pergola ze starą winoroślą (była tu odkąd pamiętam).
Najbardziej reprezentacyjna część to ta za pergolą. Jest najbardziej widoczna z ulicy. Rosną tam stare jabłonie, sadzone jeszcze przez mojego dziadka. Tej części ogrodu poświęciłam najwięcej czasu. Tam posadziłam najwięcej drzewek i krzewów.Ponieważ mam skromne możliwości finansowe, które mogę przeznaczyć na rośliny staram się rozmnażać je sama. Część roślin uzyskałam z wymian lub zostały mi darowane.
Pragnę przy tej okazji podziękować Forumkom, którzy zechcieli podzielić się ze mną nadwyżkami swych roślin :P
Częścią przed pergolą zajęłam się dopiero w tym roku. Jest tu mało nasadzeń-ciągle brakuje mi wizji, czy pomysłu co do tego jak ma wyglądać.
Największym elementem dekoracyjnym tej części jest altana i posadzony szpaler róż.
Po drugiej stronie na osi różanego szpaleru widać budynek gospodarczy, wyremontowany, niegdyś służący za oborę.
Mój ogród dzieli się na dwie części. Linią podziału jest widoczna na zdjęciu pergola ze starą winoroślą (była tu odkąd pamiętam).
Najbardziej reprezentacyjna część to ta za pergolą. Jest najbardziej widoczna z ulicy. Rosną tam stare jabłonie, sadzone jeszcze przez mojego dziadka. Tej części ogrodu poświęciłam najwięcej czasu. Tam posadziłam najwięcej drzewek i krzewów.Ponieważ mam skromne możliwości finansowe, które mogę przeznaczyć na rośliny staram się rozmnażać je sama. Część roślin uzyskałam z wymian lub zostały mi darowane.
Pragnę przy tej okazji podziękować Forumkom, którzy zechcieli podzielić się ze mną nadwyżkami swych roślin :P
Częścią przed pergolą zajęłam się dopiero w tym roku. Jest tu mało nasadzeń-ciągle brakuje mi wizji, czy pomysłu co do tego jak ma wyglądać.
Największym elementem dekoracyjnym tej części jest altana i posadzony szpaler róż.
Po drugiej stronie na osi różanego szpaleru widać budynek gospodarczy, wyremontowany, niegdyś służący za oborę.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=5531&tab=10
Ni diabła, New Dawn.
Prędzej, wyżarty - Arthur Bell :P :
http://www.crocus.co.uk/plants/_/shrubs ... ssid.1199/
Ni diabła, New Dawn.
Prędzej, wyżarty - Arthur Bell :P :
http://www.crocus.co.uk/plants/_/shrubs ... ssid.1199/
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
No to pięknie, bardzo pięknie....po co mi te wszystkie szkice, rysunki, gdzie co posadzone, znaczniki -jak nic się nie zgadza
Porównaj
to miał być Artur Bell
a to niżej New Dawn
Porównaj
to miał być Artur Bell
a to niżej New Dawn
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;