Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

A możesz wstawić bardziej wyraźne zdjęcie amaryllis? Jak się dobrze przyglądnę to bardziej wygląda mi to na krynię Powella (Crinum x powelli), która, podobnie jak zwartnica jest często sprzedawana pod nazwą Amaryllis, a nawet Amaryllis belladonna. Często też krzyżówkę amarylisa i kryni (Amarcrinum) sprzedaje się pod nazwą amaryllis. Może mnie mylić niezbyt wyraźne zdjęcie. Jeśli roślina ma liście zwrócone w kilka stron to będzie to jednak Crinum lub Amarcrinum. Z tego co jeszcze widzę na zdjęciu to te liście załamują się w połowie długości, co jest typowe dla kryni, a nie występuje u amaryllisa. Liście amarylisa rosną tylko w dwie strony, tak jak u zwartnicy.
Stawiam, że jednak jest to amarcrinum.

Krynie to bardzo duże rośliny, cebule mogą osiągać rozmiary wielkości piłki futbolowej. Przez to stają się dość problematyczne w uprawie - coraz większa doniczka i brak stałego miejsca.
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Tomek to jednak 'Belladona', być może niewyraźne to poprzednie zdjęcie, ale robione już w piwnicy. To poniżej robione wcześniej w folii może rozwieje Twoje wątpliwości:

Obrazek

rośnie tak jak powinna ;:333
Jeśli chodzi o 'Krynię' to mam szt 1 i niewielkie nadzieje na kwiat w najbliższym czasie. Cebula wielkości średniej Zwartnicy. Może za 2 lata coś z tego będzie. ;:172
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Dokładnie, to jest Amaryllis belladonna. Jednak poprzednie zdjęcie bardzo mnie zmyliło.

Przy okazji mam pytanie i prośbę - czy mógłbyś zdradzić sekret jak go zdobyłeś? Od kilku lat posiadam kilka cebulek, kupiłem je kiedyś na aukcji internetowej. Jednakże nie znałem prawidłowych warunków uprawy i próbowałem uprawiać go w gruncie, co tylko pogorszyło sprawę i cebulki mi zmarniały. Zakupiłem duże, a obecnie to wyglądają jak przybyszówki. Próbuję jednak je ratować i wygląda na to, że powoli się udaje - cebulki przyrosły kilka cm przez ostatni rok. Ale do kwitnienia to im jeszcze daleko.
O źródło cebul pytam, iż sam kupiłbym chętnie dorodną cebulę, aby mogła zakwitnąć już w przyszłym roku.

Zabierz go zatem czym prędzej z chłodnej piwnicy na ciepły, słoneczny parapet :D i nie popełniaj moich błędów z przeszłości.
Roślina zakwitnie w sierpniu lub wrześniu, jeśli cebula jest odpowiedniej wielkości i jeśli zapewnisz jej odpowiednie warunki uprawy, które już opisałem w temacie o amaryllis belladonna:
tomek47 pisze:Z racji tego, że w wątku pojawia się bardzo dużo zupełnie różniących się od siebie wskazówek dotyczących uprawy amaryllis opiszę teraz warunki uprawy czystego gatunku Amaryllis belladonna.

Wymagania i cykl wegetacyjny amaryllis są zupełnym przeciwieństwem uprawy hippeastrum. Okres spoczynku roślina powinna przejść latem i to w bardzo wysokich temperaturach - nawet 60 st.C!! Tylko poddawanie cebul wysokim temperaturom przez okres co najmniej dwóch miesięcy powoduje zawiązywanie kwiatów.
Temperatura uprawy amaryllis belladonna w ciągu całego roku nie może spadać poniżej 20 st. C. Roślina ta pochodzi ze strefy, w której występują dwie pory roku - sucha i deszczowa. W porze suchej cebula jest w fazie hibernacji. Wraz z początkiem pory suchej liście amaryllis zupełnie zasychają. W trakcie tej pory panują wysokie temperatury. Jednakże, amaryllis kwitnie tylko w sprzyjających warunkach, masowo zwłaszcza po pożarach buszu.
Na początku pory deszczowej z cebuli wyrasta różowo-fioletowy pęd kwiatostanowy pełny w środku, na szczycie którego rozwija się 6-12 różowych, trąbkowo-lejkowatych kwiatów. Po przekwitnieniu cebula wypuszcza liście.

Aby uprawa amaryllis się udała roślina potrzebuje podobnych warunków jakie panują w miejscach, gdzie rośnie naturalnie. Od końca sierpnia do czerwca roślinę uprawiamy na słonecznym parapecie, w temperaturze pokojowej. W tym czasie podlewamy i nawozimy, stosując nawozy siarczanowe, potasowe, fosforanowe, a także uzupełniające wieloskładnikowe. Najlepszym momentem na zasuszenie rośliny w celu doprowadzenia jej do okresu spoczynku jest pojawienie się letnich upałów. Wówczas roślinę ustawiamy na słonecznym stanowisku, osłoniętym od wiatru i przeciągów, najlepiej na zewnątrz w miejscu o największej ekspozycji na słońce. Zaprzestajemy podlewania i nawożenia. Po zaschnięciu liści doniczki z cebulami można umieścić w miejscu o wyższych temperaturach, np. na poddaszu, strychu. W połowie sierpnia można dodatkowo na powierzchni ziemi w doniczce spalić trochę liści i gałęzi, aby cebule dostały wyższej temperatury i substancji organicznej. Następnie można rozpocząć podlewanie, stopniowo dostarczając cebuli wody.

Cebule amarylisa są wielkości pięści, szyjka może być lekko wydłużona, reszta cebuli jest bardziej kulista. Liście są długości max. 20-25 cm, szerokości do 2 cm. W doniczkach cebule sadzi się aby tylko szyjka lub maksymalnie połowa cebuli znajdowała się nad powierzchnią podłoża.

Roślina jest bardzo rzadko oferowana na rynku. Pod jej nazwą często sprzedaje się krzyżówkę amarylis i kryni - Amarcrinum lub krynię Crinum. Ich wymagania, co do uprawy są zupełnie inne.
Co do kryni to aby kwitła cebula musi być co najmniej wielkości DONICZKI, w jakiej rośnie zwartnica. Średnica takiej cebuli musi wynosić 15-20 cm. Mniejsze trzeba dokarmiać, aby osiągnęły takie rozmiary. Roślina jest bardzo żarłoczna, więc nawozów wszelkiej maści jej nie żałuj i nie martw się o przenawożenie :wink:
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Tomek , dzięki za obszerne info na temat 'Belladonny' przyda się na pewno, zwłaszcza po skonfrontowaniu z tym, co wyczytałem na stronie o pielęgnacji właśnie Amarylisów. Dwie krańcowo różne wskazówki, ale skłonny jestem stosować się do Twoich, chociażby z tego powodu, że doświadczyłeś na własnej skórze niewłaściwe praktyki na tej cebuli, a tym samym zaoszczędzę co najmniej 2 sezony nie "wyważając otwartych drzwi". Ale do rzeczy cebule (bo i razem nabyłem 'Sperkelię' z tej samej firmy) kupiłem w OBI na wiosnę i jeśli coś pomoże foto opakowania (co do firmy)to już będzie coś. Nie zapisałem producenta, bo nie przypuszczałem, że to może się kiedyś komuś przydać.

Obrazek

I jeszcze na temat 'Kryni'. Jak zauważyłem mizerne skutki w opiece nad nią, przypomniałem sobie, że ma je w swoim ogrodzie taki dalszy sąsiad. Szukając wieści u źródeł zapytałem go w czym tkwi sekret kwitnienia (u niego kwitną 4 sztuki). No i 'małe deko'sprowadził mnie na ziemię, oświadczając, że o ile nie dochowam się cebuli wielkości ananasa, to mam wybić sobie z głowy kwitnienie. Jemu to zajęło 4 sezony. Nic dodać, nic ująć... ;:145
"Belladonna' stoi już na oknie w pokoju i chyba o optymalnej wystawie południe-zachód.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Andrzej, nie chcę cię martwić. Kupiłam w zeszłym roku też tę cebulę, zdjęcie opakowania (takie samo) w jednym z wątków o hippeastrum. I wyrosło hippeastrum coś w rodzaju Alfresco. Wcale nie amaryllis beladonna.
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Agneska Dzięki za uwagę dotyczącą zakupu, ale ta moja to 'Belladonna' Cecha charakterystyczna suchej łuski cebuli u Amarylisa to przy czyszczeniu ciągnie za sobą takie nitki podobne do pajęczyny. Tego faktu nie da się pomylić, bo sucha łuska zwartnic odpada od cebuli tak samo jak u jadalnej. Pokrój liści (wysokość, szerokość i barwa) jak i wygląd cebuli (wydłużająca się ku górze) świadczy też za tym, że kupiłem właściwą cebulę. Zwartnice to raczej przypominają regularną kulę w wyglądzie. I tu też można wypunktować wyjątki. Niektóre odmiany (np. 'trąbkowe') mają cebule ciut wyciągnięte u góry, ale łuski zachowują się jak przystało na zwartnice. Jak mi się jeszcze przypomną inne różnice wypunktuję przy okazji. ;:134
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Trzymam kciuki za amaryllis beladonna. Oby nie było jak u mnie: na opakowaniu i w rzeczywistości:
Obrazek

Zdjęcia usunięto z hostingu.
bab...
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Toż to prawie to samo! A że 'prawie' czyni różnicę, to szczegół ;)
Swoją drogą czekanie na pierwsze kwitnienie jest zawsze bardzo ekscytujące 8-)
Mniej ekscytacji już jest, jak się okazuje, że to (po raz kolejny) nie to,co miało być, albo kolejna taka sama odmiana, jaką już mamy ;:131
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

No cóż, jedynie co można stwierdzić 'Miałaś pecha', bo bywa i takie pomieszanie u producenta. Też było moim udziałem. A być może, że konfekcjonowane jest już u nas i się pakuje co popadnie. Jedna wielka loteria co się dostanie i jedni zganiają winę na drugich.;:302
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
tomek47
50p
50p
Posty: 87
Od: 4 lis 2017, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Andrzej, dzięki za wskazówkę dotyczącą zakupu amaryllis. Będę szukać u siebie w sklepach, może trafię :wink:

Z krynią bardzo dobre porównanie jej wielkości dorosłej cebuli do dojrzałego ananasa - właśnie taką u siebie posiadam i tylko taka może kwitnąć. Jeśli będzie regularnie podlewana i obficie nawożona to nie musisz czekać długo na kwiaty - skoro Twoja cebulka jest wielkości średniej zwartnicy to 4 sezony na kwiaty to przesada. Za dwa lata możesz uzyskać z niej kwiaty - regularnie podlewana i nawożona cebula kryni przyrasta w bardzo szybkim tempie :D Warunkiem jest jeszcze, abyś zapewnił jej dużą doniczkę i tak zostawił ją w spokoju od przesadzania przez wiele lat. Kwitnienie jest bardzo zależne od przesadzania - nawet największe egzemplarze przesadzone do nowych doniczek nie kwitną przez co najmniej dwa lata... zatem przesadzać je można tylko z wyższej konieczności. I wtedy też bardzo uważać na korzenie, aby ich ani trochę nie uszkodzić. Lubi dużo światła, ale nie cierpi ostrego słońca.

Moja krynia (polska nazwa to "ponętlin") powoli robi się problematyczna z racji swoich corocznie zwiększających się rozmiarów. W tym sezonie kwiatów nie było - być może za słabe nawożenie miała w zeszłym roku. Bywały jednak lata, że kwitła na kilku pędach jednocześnie lub pędy kwiatowe wyrastały z cebuli jeden po drugim - jak na jednym skończyło się kwitnienie to drugi zaczynał, a następnie czasem i trzeci.
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Tak mniej więcej rozwijał się mój najnowszy bukiecik:

Obrazek

Obrazek

Sztuczne światło przekłamuje kolory, ale to rasowa "Susan" - (różowiutka)
Obrazek


A moje zapylone kwiaty na 04.12 :
Obrazek

Nasienniki 'Green Goodness' x clown i wsobne rosną , z 'Ismeną jak było do przewidzenia - zasycha, ale to dopiero połowa sprawy.
Zapylenie wsobne bywa chimeryczne, duża część nasion pusta, a te które kiełkują nie gwarantują powodzenia, bo na 15 sztuk wysianych,
w kwietniu ('Picotee') 9 wzeszło z tego uchowała się tylko jedna, która sobie na razie radzi.
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

Yyy czy ja dobrze widzę ;:306 czy to jest jak taka niesamowita rzadkość czyli ciąża mnoga, gdzie ojca jest dwóch różnych tatusiów?
Awatar użytkownika
andpia
200p
200p
Posty: 492
Od: 10 paź 2017, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Hippeastrum (Zwartnice) w domu i ogrodzie.

Post »

O, tak Marta , dobrze widzisz - ciąża mnoga, bez prawa do alimentów. 'Oćce' siedzą sobie w lodówce i czekają na okazję, żeby narozrabiać, a potem "w długą''... :;230
No cóż, życie pisze swoje opowiadania, takie jak np. "Stary pyłek a może" ( 8-mio miesięczny pyłek to naprawdę stary pyłek) ;:203
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”