Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko nie było mnie na FO kilka dni... to i o powiadamianiu zapomnieli
Nadrobiłam zaległości... jak mój pigwowiec będzie miał owocki to też coś zmajstruję... na razie miał ze dwa kwiatuszki, ale owocków brak... trzeba mu czasu
Winogronka pyszne... u mnie już nie ma
Idzie ciepełko to i u ciebie zaświeci 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko zdrówka życzę
Mnie też coś rano gardło bolało, ale zastosowałam domowe sposoby i już jest ok.
Ja tak jak Ty lubię pichcić, ale sprzątać to już nie bardzo
Ja tak jak Ty lubię pichcić, ale sprzątać to już nie bardzo
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Od dzisiaj już nigdy nie uwierzę w prognozy pogody. Nawet w te z dziś na jutro.
Miało mi świecić
Iwciu - nie choruję. Pokasływanie i pochrypywanie to nie choroba.
Te winogrona rzeczywiście mają czarny kolor i są naprawdę pyszne.
Aniu [anabuko] - dziękuję
Mam wielką ochotę na te winogrona. Będę ukorzeniać.
Ewuniu [ewarost] - ja w ogóle nie mam pigwowca,
Myślisz, że słońce mi zaświeci? Bo ja już straciłam nadzieję.
Kasiu [100780] - dziękuję
No to jest nas co najmniej dwie.
Dostałam w prezencie dorodną cebulę 'smoczej lilii'. Czy ktoś ma doświadczenie w uprawie tej rośliny?
Znalazłam dzisiaj przepis na niskosłodzony sok z winogron. Może ktoś jeszcze skorzysta.
Sok z winogron
1 kg winogron myjemy, osuszamy i wsypujemy do garnka, zalewamy odrobiną wody i zasypujemy 4 łyżkami cukru.
Gotujemy do chwili, gdy owoce zaczną pękać. Teraz zestawiamy z ognia, przecieramy, podgrzewamy, by gorące przelać do wyparzonych słoików. Mocno zakręcić, postawić dnem do góry i poczekać na wystygnięcie. Gotowe!
-
jagusia111
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, a gdzie Ty znalazłaś taką prognozę
. Wszystkie, które oglądałam już od kilku dni zapowiadały na dziś deszcze w całym kraju. Ale jutro ma być podobno pogodnie. U mnie w tej chwili jest 12 stopni, a odczucie jakby było 20. Powietrze jest bardzo parne i gęste. Też mam już dość deszczu. Zapiszę sobie przepis na soczek na przyszły rok bo w tym roku już nic z winogron nie zostało. Ptaszyska, deszcz i osy wykończyły.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, widzę, że ostro działasz w temacie kulinarnym, te soczki, nalewki. Rodzinka pewnie szczęśliwa, że dostaje takie prezenty. Ja pigwowca wkrajam do herbaty, tak jak to się robi z cytryną. Po wypiciu płynu, plasterki zjadam. Mąż robi też smaczną pigwowcówkę. Śmiejemy się, że nalewkę można zrobić ze wszystkiego, nawet ze starego trampka ale nie próbowaliśmy
. Życzę Ci dobrej pogody i zdrówka, żeby można było jeszcze skorzystać z działki w tym roku.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Bagiennego wyhodowałam na parapecie.Mam na działce posadzonych chyba z 6 sztuk,tylko ciekawe jak przezimują.
U nas od rana to deszcz to wiatr, czyli nic ciekawego.O a teraz chyba specjalnie słońce mi zaświeciło po oczach.
Ponieważ jadę do sanatorium to kupiłam sobie dziś torbę na kółkach.
U nas od rana to deszcz to wiatr, czyli nic ciekawego.O a teraz chyba specjalnie słońce mi zaświeciło po oczach.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Obudziło mnie piękne jasne słońce. Dostałam skrzydeł. Szybciutko zrobiłam wszystko, co musiałam w domu, zabrałam zwierzęta i M-kierowcę, samochód i na działkę. Temperatura sprzyjała, wiatru nie było, cóż więcej do szczęścia potrzeba?
Okazało się, że potrzeba, co najmniej takiej pogody z jaką dojechaliśmy na działkę. Bardzo szybko, niestety, nastąpiła zmiana. Co raz to chmury, a wreszcie co raz to deszcz. I wiatr. Wracaliśmy szybciej niż zajechaliśmy i oczywiście w padającym deszczu.
Działka posmutniała i choć dużo jeszcze kwitnień, to one nie są już takie ładne, przytłamszone codziennymi opadami spuściły noski na kwintę. Aż żal patrzeć.
Jedynie przybywa kolorowych liści i to one teraz zaczynają zdobić otoczenie.



Aguniu [jagusia] - taką miałam prognozę dla mojej miejscowości. Na dzisiaj jeszcze ładniejszą i też klops!
A moja sąsiadka dzisiaj przywiozła jeszcze trzy kosze takich pięknych winogron. Będzie winko do degustacji.
Kasiu [kania] - rodzinka się cieszy, ale najbardziej to pewnie ja
Pigwowcówka należy do moich ulubionych naleweczek. A im starsza, tym smaczniejsza, dlatego zawsze jedną buteleczkę z każdego nalewu chowam głęboko, by zabłysnąć nią po czterech latach przetrzymania w ukryciu.
Dziękuję za dobre życzenia
Danusiu [Danut z] - skąd miałaś nasionka hibiskusa bagiennego?
Ja w ubiegłym roku dostałam od koleżanki z forum, ale nie wzeszedł ani jeden.
Kiedy wyjeżdżasz?









-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
U mnie pogoda była dzisiaj taka sama jak u Ciebie. Rano słońce obiecywało raj, by po chwili sypnąć deszczem. Nawet pogrzmiało trochę. Myślałam, że będzie burza, ale w końcu poszła gdzieś bokiem.
Ile czerwieni znalazłaś na działeczce
Mimo uporczywych deszczy, muszę przyznać, że jesień przyoblekła cudne kolory. Klony mienią się wieloma barwami, wyglądają przecudnie. Rano sprawdzałam pogodę na jutro i miało być ok, a teraz już pokazują deszcz. Chyba znowu będzie do kitu
Może to słoneczko wreszcie do nas zajrzy? Życzę Ci tego
Ile czerwieni znalazłaś na działeczce
Może to słoneczko wreszcie do nas zajrzy? Życzę Ci tego
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko to front, który przechodził popsuł pogodę ... u nas po południu też troszkę padało, ale wieczorem był ładny zachód
Od jutra ma być lepiej ... Ślicznie się mieni kolorami Twoja działeczka
...
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Iwonko1 - w tym samym czasie Ty pisałaś u mnie, a ja u Ciebie.
Te czerwienie wypatrzyłam w drodze do mojej działeczki.
Dzikim winem obrośnięte jest ogrodzenie naszego ROD.
Ja już nie wierzę w prognozy.
Co będzie, się zobaczy na własne oczy.
Tyle!
Dziękuję i Tobie również więcej
życzę.
Ewuniu [ewarost] - kochana, u mnie front przeszedł, po nim zaświeciło piękne słońce, ok. godz. 15-tej zrobiło się pięknie i zaczęłam już żałować, że nie zostaliśmy na działce dłużej, a po godzinie lało tak, że światu Bożego nie było widać.
Większość tych kolorowych liści to z naszego Rodosu, zdjęcia cykane w drodze do mojej działki.
A na działce...







Te czerwienie wypatrzyłam w drodze do mojej działeczki.
Ja już nie wierzę w prognozy.
Dziękuję i Tobie również więcej
Ewuniu [ewarost] - kochana, u mnie front przeszedł, po nim zaświeciło piękne słońce, ok. godz. 15-tej zrobiło się pięknie i zaczęłam już żałować, że nie zostaliśmy na działce dłużej, a po godzinie lało tak, że światu Bożego nie było widać.
Większość tych kolorowych liści to z naszego Rodosu, zdjęcia cykane w drodze do mojej działki.
A na działce...







Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Nasiona hibiskusa kupiłam w naszym sklepie,czyli na mojej ulicy.
Do sanatorium wyjeżdżam 23 bo mam od 25.XI.do 2.XII. nie bardzo mi się to podoba,ale co mam zrobić? głową muru nie przebiję.To moja
wina mogłam sobie policzyć kiedy wypadnie 18 m-cy,żeby było ciepło,niestety wtedy o tym nie pomyślałam.Człowiek uczy się całe życie itd....
Hibiskus miał mało kwiatów i nie wszystkie kwitły,myślę,że były za młode i tak się cieszę,że wiosną posiane i kwitną.
Bratki też niby się sieje póżniej a ja posiałam wczesną wiosną i kwitną mi do tej pory.
Nasion tej datury jednorocznej nie namieżyłam,muszę się przejść do takiego sklepu-hurtowni może tam będą.
Pogodę mamy okropną.W nocy myślałam,że wiatr wyrwie okna z futryn.
Do sanatorium wyjeżdżam 23 bo mam od 25.XI.do 2.XII. nie bardzo mi się to podoba,ale co mam zrobić? głową muru nie przebiję.To moja
wina mogłam sobie policzyć kiedy wypadnie 18 m-cy,żeby było ciepło,niestety wtedy o tym nie pomyślałam.Człowiek uczy się całe życie itd....
Hibiskus miał mało kwiatów i nie wszystkie kwitły,myślę,że były za młode i tak się cieszę,że wiosną posiane i kwitną.
Bratki też niby się sieje póżniej a ja posiałam wczesną wiosną i kwitną mi do tej pory.
Nasion tej datury jednorocznej nie namieżyłam,muszę się przejść do takiego sklepu-hurtowni może tam będą.
Pogodę mamy okropną.W nocy myślałam,że wiatr wyrwie okna z futryn.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Wzięłam się dzisiaj za sortowanie nasion i przy pysznogłówce cytrynowej opadły mi ręce. Nie pamiętam już jak wyglądały te nasiona, które dostałam od Ciebie, a mam wrażenie, że w moich suszkach nasion nie ma
Może mogłabyś zrobić swoim zdjęcie, żebym wiedziała czego szukam? Jest tam coś, co wygląda jak nasiono, ewentualnie torebka nasienna, ale wydaje mi się, że tam nic nie ma. Zrobiłam sobie na razie przerwę, zresztą zmieniło się już światło, przy sztucznym gorzej się przebiera.
Piękne masz marcinki, swoich w tym roku nawet nie widziałam.
Obiecanej poprawy pogody w dniu dzisiejszym niestety nie było
Może u Ciebie było lepiej?
Piękne masz marcinki, swoich w tym roku nawet nie widziałam.
Obiecanej poprawy pogody w dniu dzisiejszym niestety nie było
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4815
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Jeeej ja też chwilę nie byłam a tu 3 strony nadrabiania.
Syropy z pigwowca zazdroszczę. Bardzo lubimy,a tu nam rok w rok całą pigwę jakaś świnia kradnie...
U Ciebie kolorki jesienne,a u mnie wszystko zgniło na szaro...
a jeśli chodzi o pnącze to to chyba winobluszcz?
U mnie to chwast. Zastanawiam się jak inni sobie z nim radzą?
Syropy z pigwowca zazdroszczę. Bardzo lubimy,a tu nam rok w rok całą pigwę jakaś świnia kradnie...
U Ciebie kolorki jesienne,a u mnie wszystko zgniło na szaro...
a jeśli chodzi o pnącze to to chyba winobluszcz?
U mnie to chwast. Zastanawiam się jak inni sobie z nim radzą?
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Wprawdzie deszczu dzisiaj nie było, świeciło słońce, ale wiatr był tak zimny, że nawet nie pomyślałam o wyprawie na działkę.
Zresztą w związku z jutrzejszym wyjazdem do mamy poczyniłam rozmaite zakupy dla niej, co zajęło mi ponad pół dnia.
Trochę się też zdenerwowałam, bo M przez dwa tygodnie nie może się doprosić wyniku tomografii, przez co opóźnia się decyzja co do sposobu dalszego leczenia. Znowu długa przerwa. Ręce opadają.
Danusiu [danuta z] - u mnie nie kupi się nasion rzadkich roślin, ale ja to załatwiam przez internet.
Rozleniwiłam się i już mi się nie chce po sklepach z wywieszonym językiem ganiać.
Hej! Coś to nie tak... na 8 dni do sanatorium? A swoją drogą to czym Ty się przejmujesz? Część najgorszej pory roku spędzisz na wypasie, po powrocie wpadniesz w wir przedświąteczny, potem święta, początek nowego roku i coraz bliżej do wiosny!
Mój hibiskus kupiony w postaci ładnej dość dużej sadzonki też w pierwszym roku miał kwiaty na jednej jedynej łodydze, po roku przybyło łodyg i kwiatów, a w tym roku ma kilka łodyg i łodyżek, a każda z kilkoma kwiatami, a nawet kilkunastoma zakwitającymi kolejno.
Iwonko1 - nasionka są, tylko bardzo ciężko je wydobyć. Ja dokładnie suszę, a potem pocieram w rękach i wytrząsam , na koniec przesiewam przez gęste sitko. Nasionek jest malutko i są maleńkie.
Zrobiłam fotki dla Ciebie, ale nie wiem, na ile Ci tym pomogę.
Tutaj wszystkie wymłócone.

I dwa zdjęcia rozsypanych nasion.


Jak widać, nie wszystkie śmieci dały się wyrugować,
Ja już wszystkie nasiona mam uporządkowane i zapakowane w pojemniczki z podpisami.
Dzisiaj zapakowałam wysuszone nasiona dyni 'Hokkaido', tylko nie wiem, czy będzie z nich pociecha.
Majeczko - może złodziejowi zaszkodzi...
Tak, to pnącze to winobluszcz. Szczególnie śliczny jest właśnie jesienią.
Obsadzono nim ogrodzenie całego ROD od zewnątrz, ale na niektórych działkach też go widuję.
Żeby nie było... na działce mimo wszystko ciągle jeszcze coś kwitnie.









- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie

