Po malinowym chruśniaku cz3
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Wezwana do tablicy, odpowiadam.
Noc z piątku na sobotę -straszliwa. Ulewa, wicher, błyski . Ogólnie wielki huk. I potężny niewyobrażalny wręcz strach.
Straciliśmy modrzew i świerk w przedogródku. Wiatr wyrwał z korzeniami i powalił. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Dom i ogrodzenie nienaruszone, a naprawdę mało brakowało.
W okolicy bardzo dużo szkód, ucierpiało sporo domostw. Szczególnie tereny w pobliżu Kamienicy Królewskiej, Gowidlina i Sulęczyna. W wielu wsiach jeszcze nie ma prądu.
Czytam, że u Was ok, więc jestem spokojniejsza.
Pozdrawiam .
Noc z piątku na sobotę -straszliwa. Ulewa, wicher, błyski . Ogólnie wielki huk. I potężny niewyobrażalny wręcz strach.
Straciliśmy modrzew i świerk w przedogródku. Wiatr wyrwał z korzeniami i powalił. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Dom i ogrodzenie nienaruszone, a naprawdę mało brakowało.
W okolicy bardzo dużo szkód, ucierpiało sporo domostw. Szczególnie tereny w pobliżu Kamienicy Królewskiej, Gowidlina i Sulęczyna. W wielu wsiach jeszcze nie ma prądu.
Czytam, że u Was ok, więc jestem spokojniejsza.
Pozdrawiam .
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Justynko fajnie, że się zameldowałas i nie masz wielkich szkód.
U mnie prawie sielanka to znaczy, nic nie robię a chwasty jeszcze całkiem mnie nie zarosły i nie mogę się temu nadziwić. Miałam swoje dziecko na niby wakacjach i rytm dnia całkiem się zaburzył. Jesteśmy już sami, ale w pogotowiu bo przecież niedługo rodzimy wnusię..Zaraz ruszam pozbierać borówki. Trochę już ich dojrzało i może zdążę przed deszczem
U mnie prawie sielanka to znaczy, nic nie robię a chwasty jeszcze całkiem mnie nie zarosły i nie mogę się temu nadziwić. Miałam swoje dziecko na niby wakacjach i rytm dnia całkiem się zaburzył. Jesteśmy już sami, ale w pogotowiu bo przecież niedługo rodzimy wnusię..Zaraz ruszam pozbierać borówki. Trochę już ich dojrzało i może zdążę przed deszczem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
No i szczęśliwie zostałam babcią Mała Gabrysia dostała 10-tkę i jesteśmy bardzo dumni.
Moje lato było takie sobie ale jesień zaczęła się nieźle I tak sobie pomyślałam, może macie chęć odwiedzić mój nieco zapuszczony ogród?
We wtorek ma być sympatyczna pogoda. Ela i Ala prawdopodobnie dały by radę wpaść. Ali pasuje też piątek ale nie wiem jak z pogodą.
Piszcie jak tam u Was z czasem i chęciami ,pozdrawiam
Moje lato było takie sobie ale jesień zaczęła się nieźle I tak sobie pomyślałam, może macie chęć odwiedzić mój nieco zapuszczony ogród?
We wtorek ma być sympatyczna pogoda. Ela i Ala prawdopodobnie dały by radę wpaść. Ali pasuje też piątek ale nie wiem jak z pogodą.
Piszcie jak tam u Was z czasem i chęciami ,pozdrawiam
- alka
- 200p
- Posty: 375
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Gratuluję wnusi, niech rośnie zdrowo ku radości rodziców i dziadków.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Sorry Iza, że się nie odezwałam, ale dopadły mnie jakieś wirusy szkolne. Skończyło się na L4. Ból głowy spowodował, że nie zaglądałam do kompa. Może w przyszłym tygodniu jak pogoda byłaby sprzyjająca.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Alka dzięki za życzenia Ech takie babciowanie na odległość...
Alu wracaj do zdrowia. Czekają już w donicach żółte jeżówki i santolina. Pamiętam jeszcze że nie masz zawilców
Alu wracaj do zdrowia. Czekają już w donicach żółte jeżówki i santolina. Pamiętam jeszcze że nie masz zawilców
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Gratuluję Babci i jej mężowi .
Uściskaj od ogrodowych cioć Gabryśkę.
Chętnie odwiedziłabym Ciebie i jeden z najpiękniejszych ogrodów na Kaszubach.
Tylko wtorek kończę o 13, pozostałe dni do 15.
Uściskaj od ogrodowych cioć Gabryśkę.
Chętnie odwiedziłabym Ciebie i jeden z najpiękniejszych ogrodów na Kaszubach.
Tylko wtorek kończę o 13, pozostałe dni do 15.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Może będzie jeszcze złota polska jesień. Póki co trzeba odwiedzić maleństwo
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Jedź i celebruj najpiękniejsze w rodzinie chwile . Patrzyłam na prognozy na przyszły tydzień. Niezbyt optymistyczne. Ale gdyby było trochę ciepełka 22 IX lub 26 IX (tu Klarysko- Justynko wcześniej kończysz może dałabyś radę?) to co Ty na to? Będę monitorować prognozy.