U Antooosi :):):)

bayaga · Post » 14 gru 2008, o 12:38

Antosia przepiękne te kwiaty

a tak nawiasem mówiąć ,to wy mnie chcecie wykończyć chyba ...co do której wejdę to jakieś nowe cuda pokazuje

i to takie ,że dech zapiera ,albo ta licytacja okien ...ja tam mogę myć wszystkie (gdybym je miała

) od dzisiaj przestaję narzekać na mycie okien

bo by mi wstyd było , matko kochana ...czternaście okien

plus dwa w kotłowni

Carla-pwd · Post » 14 gru 2008, o 13:37

roślina piekna.. i te kwiaty po prostu cudne..

:)

a co do sprzątania to jakbyście były bliżej mogłabym wam posprzatac i okna umyc.. bo ja bardzo lubie takie porzadki

troche gorzej mi idzie ze sprzataniem na półkach ... ale reszta.. po prostu super

:)

agaxkub · Post » 15 gru 2008, o 08:02

a ja tam lubię myć okna...

bayaga · Post » 15 gru 2008, o 08:07

agaxkub pisze:a ja tam lubię myć okna...

chyba sobie żartujesz Agnieszka

ja to robie na zasadzie ..."nie chcem ale muszem"...

agaxkub · Post » 15 gru 2008, o 08:14

nie żartuje...
nie mam ich tak dużo i odkąd wymienione na plastik to... sama radość

za to nienawidzę prasować.... zawsze mówiłam "mogę zrobić wszystko, nawet narąbać drewna - ale nie każcie mi prasować"

basga · Post » 15 gru 2008, o 09:26

Ja też tego nie lubię,to już wolę myć okna i wannę szorować!

treissi · Post » 15 gru 2008, o 20:18

A ja lubię prasować

Aguś szkoda, że nie mieszkamy blisko siebie, bo mogłybyśmy współpracować

aconitum · Post » 15 gru 2008, o 22:03

agaxkub pisze:......
za to nienawidzę prasować.... zawsze mówiłam "mogę zrobić wszystko, nawet narąbać drewna - ale nie każcie mi prasować"

a ja lubię rąbać drzewo

to takie relaksujące

agaxkub · Post » 16 gru 2008, o 07:52

aconitum pisze:
agaxkub pisze:......
za to nienawidzę prasować.... zawsze mówiłam "mogę zrobić wszystko, nawet narąbać drewna - ale nie każcie mi prasować"
a ja lubię rąbać drzewo
to takie relaksujące

ja też lubię, często schodzę do kotłowni i wcale nie trzeba, a ja łapie za siekierkę i choćby trzy - cztery klocki rozwalę...

Carla-pwd · Post » 16 gru 2008, o 08:23

no prosze jedni jada do spa.. a inni w kotłowni drewno rąbią

karzdy robi to co lubi.. hehehe

:) ważne azby znaleść sposób na "siebie"

agaxkub · Post » 16 gru 2008, o 08:33

Carla-pwd pisze:no prosze jedni jada do spa.. a inni w kotłowni drewno rąbią karzdy robi to co lubi.. hehehe :) ważne azby znaleść sposób na "siebie"

czasem spa to ja mam w domu.... he he he...
zresztą nawet konieczność można polubić... ktoś musi przecież tego drewna narąbać... więc dlaczego tego nie polubić...?

aha... ta teoria nie dotyczy hi hi prasowania

bayaga · Post » 16 gru 2008, o 21:59

ja jestem kobieta pracująca ,żadnej pracy się nie boję ale .....spawać nie umiem i siekiery w ręke nie wezmę za to piłą umiem zmniejszać drzewka i drewienka

kati-1976 · Post » 16 gru 2008, o 22:04

A ja podczas wakacyjnego remontu kładłam gładź i malowałam mieszkania. Prawie sama.
Ja miałam urlop a M nie i zawsze miał kupe spraw do załatwienia zmiast spieszyć mi z pomocą

bayaga · Post » 16 gru 2008, o 22:06

łoooo

a ja kafelki kładłam....
i to korytko też sama od a do zet każda przycięta deseczka i każda srubeczka

kati-1976 · Post » 16 gru 2008, o 22:10

Też nieźle

. Witaj w klubie Babskiej majster-klepki

, albo złotej rączki, jak kto woli