Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9

[dalisbea]

Dynia rozrastaja się coraz bardziej i mają dużo kwiatów...Ale dalej nie widzę żadnych owoców :/

[s0nata]

Moje ozdobne tak się rozrosly, że postanowiłam je przyciąć, co będzie, trudno.

[borowa]

Dyni jadalnej, w tym Hokkaido, nie przycina się. Puść ją na żywioł .

[Ginka]

Są różne praktyki, jedni puszczają wolno, inni chcą mieć porządek na grządce aby po niej chodzić i przycinają jak arbuzy (kilka liści za zawiązanym owocem), w ten sposób roślina puści wąsy boczne i tam pokarzą się owoce...i tak w koło Macieju, wtedy nie ma długich lejców płożących się nie wiadomo gdzie (ale skoro roślina ma być na pergoli to lepiej aby rosła na długość).

[Ania15]

Deszczowa pogoda robi swoje. Dzisiaj dostrzegłam pierwsze liście dyni z białym nieprzyjacielem

[Ginka]

Szczęście w nieszczęściu że masz deszcz...u mnie pogoda się popsuła i tak codziennie od ponad tygodnia, a deszczu jak nie było tak nie ma (jedynie przelotnie popadało ze 3-4 razy, a tak to kapnie kilka kropel i nie wiadomo czy się śmiać czy płakać...).

[Carmelka00]

Ginka czyli trzeba ozdobne zapylać ręcznie?? pytam bo mam dynie pierwszy raz

[Ginka]

Hmm jeśli masz jadalne z ozdobnymi to lepiej zapylać je metodą kontrolowaną (chyba że chcesz niejadalne jadalne w przyszłym roku), niech mnie tylko ktoś oświeci czy jeśli ozdobna zmiesza się z jadalną, to czy tegoroczny owoc będzie jadalny czy gorycz przejdzie tylko na następne generacje.

A jeśli masz tylko ozdobne (kilka odmian) to jeśli nie chcesz zbierać nasion zgodnych odmianowo na wymianę, to możesz je zostawić na żywioł, jak zbierzesz nasiona to mogą wyrosnąć różne fikuśne mieszanki.

[Marconi_exe]

Za chwilę latarka na głowę i idę zawiązywać pąki kwiatów.

Zapylenie kontrolowane jak na razie idzie jak najlepiej. Miałem mały problem ze ślimakami zjadającymi kwiaty ale już je odesłałem do krainy wiecznych łowów. Później pojawił się problem z młodymi kawkami, które też upodobały sobie jakże to fajne do rozdziobywania żółte kwiaty. Prawdziwy problem jednak zaistniał wtedy gdy zaczęły rozdziobywać małe zawiązki dyń.

Zakupiłem kilka plastikowych atrap ptaków drapieżnych i problem się rozwiązał.

Do zapylenie zostało jeszcze Kilkanaście następujących odmian:

Honey Nut
Delicata
Sibley
Amazonka
Black Futsu (są już 4 dynie ale żadna KZ)
Valenciano (jutro zapylam)
Kikuza
Field
Pipian From Tuxpan
Coriula Pataka (pojutrze zapylam)
Thelma Sanders
Anvers
Hubard Gold (jutro zapylam)
Musquee du Maroc ( taj już odpadły dwa zawiązki przed zakwitnięciem )
Lumina
Trombocina de Albenga

[marcin10312]

Duże już macie dynie na swoich krzakach? Ma ktoś zdjęcia?

[aria]

Mamy Zdjęcia na stronie 70, dorosły do docelowej wielkości i już dojrzewają. Pierwsze zbiory za miesiąc

[Ginka]

Ciekawe czy pierwsze dyńki się zawiążą, zajrzałam do trzech męskich z krzaka na którym pokazała się panienka...a tam brak pyłku.

Dodatkowo pokazała się czarna mszyca

[BobejGS]

A o której patrzyłaś w te męskie. U mnie na nieosłoniętych jak dzisiaj rano byłem o 7, to już pyłek wybrany. Natomiast na osłoniętych było go mnóstwo.