Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Hej, Izka, czy na Ciebie też wołają "Izka"? Ja bardzo lubię to zawołanie. Oglądam właśnie Twoją białą różę nad stołem i jestem pod ogromnym wrażeniem. Super umiejscowiona, szeroko rozrosła i bujnie kwitnąca robi niesamowite wrażenie. Ile ma lat owa piękność?
Liliowce i powojniki przecudne. Dobrze się czuję na Twojej działce.. Pozdrawiam. Iza.
Liliowce i powojniki przecudne. Dobrze się czuję na Twojej działce.. Pozdrawiam. Iza.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
No to Izuś zaszalałaś.....9 róż to już coś.
Na pewno Cię zadowolą skoro wybrane z rozmysłem.
Kącik pod różą świetny do relaksu.
Żeby tylko upały nie zniszczyły wszystkich kwiatów.
Liliowce super, u mnie też juz zaczynają pokaz, wyjątkowo wcześnie w tym roku.
Na pewno Cię zadowolą skoro wybrane z rozmysłem.
Kącik pod różą świetny do relaksu.
Żeby tylko upały nie zniszczyły wszystkich kwiatów.
Liliowce super, u mnie też juz zaczynają pokaz, wyjątkowo wcześnie w tym roku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Janku na 1 i 2 zdjęciu jest multiflora, na 3 również ją widać w tle. To bezproblemowa róża, ale potrzebuje sporo miejsca. Jest pożyteczna i dla owadów, i dla ptaków ( ma drobniutkie ciemnoczerwone owoce )
Elu u mnie też był deszcz, ale stanowczo za krótko. Miejscami nadal susza. Ta róża, którą pokazujesz to raczej rosa canina. Ma znacznie większe kwiaty niż multiflora chociaż nie są wcale duże, właśnie w kolorze bladego różu. Ma podłużne owoce jaskrawoczerwone. Miałam kiedyś po poprzedniku spory krzak, teraz mam badylka zasianego przez ptaki. Jedna i druga róża jest zdrowa i odporna na mróz. Okrywowe róże dopiero niedawno odkryłam. W pierwszych latach istniały dla mnie tylko wielkokwiatowe Przy stole rosną w tej chwili 4 różne róże. Jednak multiflora jest najbardziej widoczna, bo największa i najstarsza. Za rok lub dwa będę musiała zacząć ją mocno ograniczać by pozostały mogły zabłysnąć. O patyczkach różanych będę pamiętała. Drzewo posadzone - mam nadzieję, że się przyjmie i będzie cieszyć oko. To nie jest żaden rarytas, ale w tej chwili to najdroższa roślina na mojej działce. Przebiło cenę magnolii, która długo była nie do pobicia.
Hej Izo! Niestety na mnie też niektórzy mówią Izka, ale ja nie lubię tego określenia odkąd pamiętam. Za Izabelą też nie przepadam. Najbardziej pasuje mi samo Iza. Nawet na służbowym identyfikatorze mam napisane Iza zamiast Izabela. A wracając do róż to raczej u Ciebie jest się czym zachwycać. Multiflora ma ponad 10 lat, ale dopiero od kilku robi za gwiazdę przy stole. Wcześniej rosła tam winorośl i dopiero gdy ją wycięłam odkryłam badylek różany. Dałam mu szansę i tak właśnie się odwdzięcza. Liliowce bardzo lubię, bo są prawie bez obsługowe. Przez kilka lat kupowałam je namiętnie. Dziękuję za miłe słowa.
Grażynko zaszalałam?! Raczej chyba oszalałam Zastanawiam się po co mi tyle róż i dodatkowej roboty przy nich, ale teraz gdy kwitną to myślę o kolejnych Liliowce mają mnóstwo pąków, ale niespecjalnie się śpieszą z kwitnieniem. Na kilku odmianach pojawiają się pojedyncze kwiaty. I tak pośpieszyły się bardziej niż zwykle.
Drzewko 10-lecia już rośnie - chude, ale większe ode mnie
- posadzone w samym rogu działki - lepiej będzie je widać jesienią gdy będzie się przebarwiać na czerwono
- Błękitne Anioł dostał nową, dużą kratkę, a i tak urósł do nieba - polecam wszystkim ten powojnik wszystkim - łatwy w obsłudze i niezawodny
- Clair Renaissance kupiona w zeszłym roku wiosną
- "ratuszowa" ukorzeniona przeze mnie w 2015r jest najprawdopodobniej Fil des saisons
Dawno nie pokazywałam swoich krzewów kwitnących, a mam ich całkiem sporo.
- żylistek Strawberry Field
Coś fotosik szwankuje i chyba już nic nie pokażę chwilowo... A może to burza?!
Elu u mnie też był deszcz, ale stanowczo za krótko. Miejscami nadal susza. Ta róża, którą pokazujesz to raczej rosa canina. Ma znacznie większe kwiaty niż multiflora chociaż nie są wcale duże, właśnie w kolorze bladego różu. Ma podłużne owoce jaskrawoczerwone. Miałam kiedyś po poprzedniku spory krzak, teraz mam badylka zasianego przez ptaki. Jedna i druga róża jest zdrowa i odporna na mróz. Okrywowe róże dopiero niedawno odkryłam. W pierwszych latach istniały dla mnie tylko wielkokwiatowe Przy stole rosną w tej chwili 4 różne róże. Jednak multiflora jest najbardziej widoczna, bo największa i najstarsza. Za rok lub dwa będę musiała zacząć ją mocno ograniczać by pozostały mogły zabłysnąć. O patyczkach różanych będę pamiętała. Drzewo posadzone - mam nadzieję, że się przyjmie i będzie cieszyć oko. To nie jest żaden rarytas, ale w tej chwili to najdroższa roślina na mojej działce. Przebiło cenę magnolii, która długo była nie do pobicia.
Hej Izo! Niestety na mnie też niektórzy mówią Izka, ale ja nie lubię tego określenia odkąd pamiętam. Za Izabelą też nie przepadam. Najbardziej pasuje mi samo Iza. Nawet na służbowym identyfikatorze mam napisane Iza zamiast Izabela. A wracając do róż to raczej u Ciebie jest się czym zachwycać. Multiflora ma ponad 10 lat, ale dopiero od kilku robi za gwiazdę przy stole. Wcześniej rosła tam winorośl i dopiero gdy ją wycięłam odkryłam badylek różany. Dałam mu szansę i tak właśnie się odwdzięcza. Liliowce bardzo lubię, bo są prawie bez obsługowe. Przez kilka lat kupowałam je namiętnie. Dziękuję za miłe słowa.
Grażynko zaszalałam?! Raczej chyba oszalałam Zastanawiam się po co mi tyle róż i dodatkowej roboty przy nich, ale teraz gdy kwitną to myślę o kolejnych Liliowce mają mnóstwo pąków, ale niespecjalnie się śpieszą z kwitnieniem. Na kilku odmianach pojawiają się pojedyncze kwiaty. I tak pośpieszyły się bardziej niż zwykle.
Drzewko 10-lecia już rośnie - chude, ale większe ode mnie
- posadzone w samym rogu działki - lepiej będzie je widać jesienią gdy będzie się przebarwiać na czerwono
- Błękitne Anioł dostał nową, dużą kratkę, a i tak urósł do nieba - polecam wszystkim ten powojnik wszystkim - łatwy w obsłudze i niezawodny
- Clair Renaissance kupiona w zeszłym roku wiosną
- "ratuszowa" ukorzeniona przeze mnie w 2015r jest najprawdopodobniej Fil des saisons
Dawno nie pokazywałam swoich krzewów kwitnących, a mam ich całkiem sporo.
- żylistek Strawberry Field
Coś fotosik szwankuje i chyba już nic nie pokażę chwilowo... A może to burza?!
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Iza, róża Claire, ta bladoróżowa, to cud jakiś jest - i kolor, i kształt i to "coś". Kiedyś, kiedy jeszcze nie interesowałam się różami, wszystkie były dla mnie jednakowe i zawiłe, dopiero od niedawna zaczynam rozróżnaiać i doceniać wszystkie niuanse, jaki róże ze sobą niosą. Gdzieżbym zauważyła ząbkowane płatki lub nieco jaśniejszy kolorek środeczka? O odmianach nawet mówić nie było co... Teraz zajmuję się różami w szeroko pojętym znaczeniu i często sama udzielam porad, kształcąc się, gdzie tylko mozna. Człowiek uczy się przez całe życie, a ogrodnictwo uczy pokory i świętej cierpliwości.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Fajne drzewko a za lat ileś będzie cudne jak się korona rozrośnie .
W ogrodzie nie mam "aż" tak drogiej rośliny czy drzewka ale w domu tak, hoye do tanich nie należą
Powojnik cudny miałam padł nawet nie wiem kiedy .
U mnie najlepiej sprawdzają się bylinowe mam aż jeden przyrasta na metry i drobno kwiatowe , te nie zniszczalne .
Różyczka drobno kwiatowa ładniutka , właśnie takie lubię .
Żylistek wiosną w budowlanym mieli , duży krzak ale się nie skusiłam , niby fajny ale mnie nie ujął
Czekam na inne krzewy kwitnące
Wczoraj zaduch , późnym popołudniem lunęło i tak całą noc do dzisiaj . Na szczęście obyło się bez atrakcji , żadnych gradobić czy nawałnic .
Byłam w Wipsowie , wczoraj specjalnie pojechaliśmy bo urlop się kończy i jest masa prac i wyrwać się trudno .
Miałam listę z której prawie nic nie kupiłam , znaczy , nie było odmian które miały być za to były sprowadzone inne więc też niespodzian całkiem fajny .
Wszystko już posadzone , w sierpniu przy kolejnym urlopie liczę na kolejny wypad
W ogrodzie nie mam "aż" tak drogiej rośliny czy drzewka ale w domu tak, hoye do tanich nie należą
Powojnik cudny miałam padł nawet nie wiem kiedy .
U mnie najlepiej sprawdzają się bylinowe mam aż jeden przyrasta na metry i drobno kwiatowe , te nie zniszczalne .
Różyczka drobno kwiatowa ładniutka , właśnie takie lubię .
Żylistek wiosną w budowlanym mieli , duży krzak ale się nie skusiłam , niby fajny ale mnie nie ujął
Czekam na inne krzewy kwitnące
Wczoraj zaduch , późnym popołudniem lunęło i tak całą noc do dzisiaj . Na szczęście obyło się bez atrakcji , żadnych gradobić czy nawałnic .
Byłam w Wipsowie , wczoraj specjalnie pojechaliśmy bo urlop się kończy i jest masa prac i wyrwać się trudno .
Miałam listę z której prawie nic nie kupiłam , znaczy , nie było odmian które miały być za to były sprowadzone inne więc też niespodzian całkiem fajny .
Wszystko już posadzone , w sierpniu przy kolejnym urlopie liczę na kolejny wypad
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Nooooo.....ja mam tak samo.
Wiosną klnę jak szewc przy robocie i powtarzam - babo, na co Ci to było - a teraz jak kwitną to kombinuję czy gdzieś jeszcze nie da się upchnąć chociaż jednej.
Ale już niestety mam szlaban, tylko jak jakaś wypadnie to mogę coś dokupić, ale dopiero jak wysadzę te z donic co czekają na kolejkę.
To samo z liliowcami i tu mam ból głowy bo stale mi się jakaś nowa odmiana marzy.
Ech.....nic tylko areału dokupić by trzeba.....
Wiosną klnę jak szewc przy robocie i powtarzam - babo, na co Ci to było - a teraz jak kwitną to kombinuję czy gdzieś jeszcze nie da się upchnąć chociaż jednej.
Ale już niestety mam szlaban, tylko jak jakaś wypadnie to mogę coś dokupić, ale dopiero jak wysadzę te z donic co czekają na kolejkę.
To samo z liliowcami i tu mam ból głowy bo stale mi się jakaś nowa odmiana marzy.
Ech.....nic tylko areału dokupić by trzeba.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Zajrzałam i jestem zachwycona. Przepiękne rośliny, wspaniałe kompozycje. Obejrzałam na szybko tą część, muszę usiąść i na spokojnie obejrzeć jeszcze raz, a potem poprzednie. Ogromnie podoba mi się Twoja działka. Będę na pewno zaglądać i zachwycać się dalej.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izo, zachwyciłam się Twoimi różami i już nie wiem, która najbardziej mnie chwyciła za serce, bo Pink Peace ma wspaniały kwiat, ta którą samodzielnie ukorzeniłaś, nie dość, że taka szlachetna, to jeszcze jak własne dziecko, inne powalają rozmiarami. Jeszcze mi serce mocniej biło, a potem zobaczyłam zdjęcia szerokich planów. No masz tam Izo jak w bombonierce! Dach z róż nad kącikiem wypoczynkowym to moje niedoścignione marzenie. Chociaż gdybym taki miała, to i tak pewnie siedziałabym z boku i przyglądała się, jak to ładnie wygląda z oddali .
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12951
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Bardzo lubię te ujęcia ogólne widać na nich mnogość nasadzeń i urodę roślin. Błękitny Anioł to prawda dla mnie tez bezkonkurencyjny, zdrowy wigorny - przynajmniej u mnie dorównuje mu jedynie Manndżurski, Rugocci.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izo oglądać zdjęcia z ogólnych ujęć to jakby spacerować wirtualnie po Twym ogrodzie - dziękuję
Powojnik Błekitny Anioł faktycznie przepiękny i chyba się skuszę choć u mnie jakoś te powojniki takie .... marne.
Czego u mnie może im brakować - rośnie kilka ale "szału "nie ma
Powojnik Błekitny Anioł faktycznie przepiękny i chyba się skuszę choć u mnie jakoś te powojniki takie .... marne.
Czego u mnie może im brakować - rośnie kilka ale "szału "nie ma
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Witaj Iza
Jak widać , rośliny całkiem dobrze sobie radzą u Ciebie.
Wszystko kwitnie na wyścigi i bardzo obficie.
Spróbuj pozbierać i wysiać do doniczki od razu nasionka z tej lilii martagon.
Za kilka lat będziesz miała swoje nowe lilijki.
Taką doniczkę możesz zadołować w ziemi na zimę a w następnym roku zobaczysz, co Ci wzejdzie.
Mam już kilka lilijek tak uzyskanych, ale jeszcze nie zakwitła mi żadna.
Właściwie kilka miało coś , jakby mały pączek, ale coś je zjadło, może ślimaki.
Jednak już widać, że w następnym sezonie powinno coś zakwitnąć.
Muszę tylko zrobić jakąś zaporę wokół nich przeciwko ślimakom.
Jak widać , rośliny całkiem dobrze sobie radzą u Ciebie.
Wszystko kwitnie na wyścigi i bardzo obficie.
Spróbuj pozbierać i wysiać do doniczki od razu nasionka z tej lilii martagon.
Za kilka lat będziesz miała swoje nowe lilijki.
Taką doniczkę możesz zadołować w ziemi na zimę a w następnym roku zobaczysz, co Ci wzejdzie.
Mam już kilka lilijek tak uzyskanych, ale jeszcze nie zakwitła mi żadna.
Właściwie kilka miało coś , jakby mały pączek, ale coś je zjadło, może ślimaki.
Jednak już widać, że w następnym sezonie powinno coś zakwitnąć.
Muszę tylko zrobić jakąś zaporę wokół nich przeciwko ślimakom.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Witam wszystkich miłych Gości!
Na Wasze posty odpowiem jutro, a teraz tylko krótko - pada, leje i znów pada. I tak od kilku dni. Może w końcu podleje porządnie. Przybyło mi kilka nowych roślin. Odwiedziłam cudowny różany ogród. I nadchodzi czas lilii i liliowców. Wrzucę kilka zdjęć zanim się przeterminują
- Aicha to wiosenny zakup - w zasadzie nie liczyłam na kwiaty w tym roku ze względu na jej b.wczesne kwitnienie
- nn - może ktoś rozpozna...
- Piano - to mój jesienne nabytek ze Starego Pola
- miała być Zaide, a co będzie?
- Jubilee Celebration
I na koniec niecodzienny widok:
- zwykle przychodzi jeden jeż lub jeżowa - po raz pierwszy zobaczyłam dwa
Na Wasze posty odpowiem jutro, a teraz tylko krótko - pada, leje i znów pada. I tak od kilku dni. Może w końcu podleje porządnie. Przybyło mi kilka nowych roślin. Odwiedziłam cudowny różany ogród. I nadchodzi czas lilii i liliowców. Wrzucę kilka zdjęć zanim się przeterminują
- Aicha to wiosenny zakup - w zasadzie nie liczyłam na kwiaty w tym roku ze względu na jej b.wczesne kwitnienie
- nn - może ktoś rozpozna...
- Piano - to mój jesienne nabytek ze Starego Pola
- miała być Zaide, a co będzie?
- Jubilee Celebration
I na koniec niecodzienny widok:
- zwykle przychodzi jeden jeż lub jeżowa - po raz pierwszy zobaczyłam dwa
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
O! Jakie piękne jeże!
Śliczne róże, Iza. Czerwone bardzo ładne, jakoś mało ich na forum. Mnie się takie bardzo podobają.
Podoba mi się też żylistek. Muszę wygooglać jak on w całości wygląda. Jak rośnie u Ciebie?
Śliczne róże, Iza. Czerwone bardzo ładne, jakoś mało ich na forum. Mnie się takie bardzo podobają.
Podoba mi się też żylistek. Muszę wygooglać jak on w całości wygląda. Jak rośnie u Ciebie?