Witam,
oglądałem dzisiaj drzewka czereśni (2 sztuki).
Na listkach znalazłem takie coś jak na zdjęciu. Było tego ze 20 sztuk na każdej.
Czy ktoś może zdefiniować co to jest? Wygląda jak maleńki ślimak, bez wykształconej jeszcze skorupy.
Wszystkie usunąłem ręcznie, bo było to możliwe ze względu na wiek drzewek.
Czy trzeba to wytępić? Jeśli tak - to czym?
I jeszcze jedno pytanie - po drzewkach zaczęły jakiś czas temu spacerować mrówki.
Czym je bezpiecznie wytępić?
Zastanawiałem się nad wysypaniem środka na mrówki pod drzewko, ale boję się, że mu zaszkodzi.
), u mnie nie jest niestety kolorowo...ostatnie chwile drzewa i nadzieje na ostatnie owoce legły w gruzach po przymrozkach, tak zahamowało rozwój owoców że teraz gdzie owoce powinny nabierać bordowego koloru nie mają nawet porządnego różowego rumieńca (nie mówiąc już o miąższu), mszyc od groma i szpaków (o dziwo także srok) które na te biedne guguły się rzucają 
(jednym słowem tragiczny rok na drzewa owocowe (podobnie mam z jabłonią i gruszą, na węgierce i wiśni można owoce na palcach liczyć).
Dlaczego drzewo tak dziwnie reaguje, że kwitnie drugi raz o tej porze?
