Kalina uprawa,pielęgnacja,cięcie
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kaliny
Witam, mam takie pytanie związane z kaliną koreańską i kaliną Judda. Wg mnie są to dwie różne kaliny, a u nas są one mylone i stosuje się nazwę błędną - kalina koreańska Judda.
Osobiście posiadam Viburnum x Juddi czyli kalinę Judda, jest to krzyżówka viburnum carlesi (od koreańskiego kolekcjonera roślin Williama Richarda Carlesa 1848-1929) oraz viburnum bitchiuense, odkryta (wyselekcjonowana) została przez Williama H. Judda w 1920. Nie wiem czy nazywanie jakiejkolwiek kaliny ?carlesi Juddii jest prawidłowe ? już kilka razy zastanawiałam się nad tym. Na stronach polskich króluje powtarzanie -carlesi judda- za to na stronach angielskojęzycznych takiego zestawu nie ma, jest viburnum carlesi lub viburnum x juddii. Nie mnie to oceniać, ale mam ogromne wątpliwości co do stosowanej u nas nazwy (połaczenia carlesi juddi) i jej nie stosuję. Dodatkowo kalina koreańska zawiązuje czerwone owoce, a moja kalina Judda ma owoce czarne w dodatku większość z nich opada zanim dojrzeją i na zimę na krzewie pozostaje niewiele owoców.
Czy ktoś potrafi ocenić czy moje podejrzenia są właściwe?
Osobiście posiadam Viburnum x Juddi czyli kalinę Judda, jest to krzyżówka viburnum carlesi (od koreańskiego kolekcjonera roślin Williama Richarda Carlesa 1848-1929) oraz viburnum bitchiuense, odkryta (wyselekcjonowana) została przez Williama H. Judda w 1920. Nie wiem czy nazywanie jakiejkolwiek kaliny ?carlesi Juddii jest prawidłowe ? już kilka razy zastanawiałam się nad tym. Na stronach polskich króluje powtarzanie -carlesi judda- za to na stronach angielskojęzycznych takiego zestawu nie ma, jest viburnum carlesi lub viburnum x juddii. Nie mnie to oceniać, ale mam ogromne wątpliwości co do stosowanej u nas nazwy (połaczenia carlesi juddi) i jej nie stosuję. Dodatkowo kalina koreańska zawiązuje czerwone owoce, a moja kalina Judda ma owoce czarne w dodatku większość z nich opada zanim dojrzeją i na zimę na krzewie pozostaje niewiele owoców.
Czy ktoś potrafi ocenić czy moje podejrzenia są właściwe?
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Re: Kaliny
Do Wisienki:
może kalina koralowa 'Roseum"? Nie zawiązuje owoców jednak.
może kalina koralowa 'Roseum"? Nie zawiązuje owoców jednak.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Kaliny
Podzielam twoją opinię. To dwa różne gatunki. Zastanawiam się, skąd się wzięło to przekłamanie w polskiej nomenklaturze.kocica pisze:Witam, mam takie pytanie związane z kaliną koreańską i kaliną Judda. Wg mnie są to dwie różne kaliny, a u nas są one mylone i stosuje się nazwę błędną - kalina koreańska Judda.
Osobiście posiadam Viburnum x Juddi czyli kalinę Judda, jest to krzyżówka viburnum carlesi (od koreańskiego kolekcjonera roślin Williama Richarda Carlesa 1848-1929) oraz viburnum bitchiuense, odkryta (wyselekcjonowana) została przez Williama H. Judda w 1920. Nie wiem czy nazywanie jakiejkolwiek kaliny ?carlesi Juddii jest prawidłowe ? już kilka razy zastanawiałam się nad tym. Na stronach polskich króluje powtarzanie -carlesi judda- za to na stronach angielskojęzycznych takiego zestawu nie ma, jest viburnum carlesi lub viburnum x juddii. Nie mnie to oceniać, ale mam ogromne wątpliwości co do stosowanej u nas nazwy (połaczenia carlesi juddi) i jej nie stosuję. Dodatkowo kalina koreańska zawiązuje czerwone owoce, a moja kalina Judda ma owoce czarne w dodatku większość z nich opada zanim dojrzeją i na zimę na krzewie pozostaje niewiele owoców.
Czy ktoś potrafi ocenić czy moje podejrzenia są właściwe?
Czyli że ona nie zakwita rokrocznie? Zapach jest intensywny czy słabo wyczuwalny? Podobny do woni innych pachnących kalin - angielskiej i koreańskiej?jjdj pisze:W końcu, po raz pierwszy nie straciła liści zimą i zakwitła moja kalina sztywnolistna. Zapach piękny.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Kaliny
Dziękuję bardzo za wspomożenie . Najgorsze jest to, że taką nazwę stosują nawet niektóre dość poważne szkółki i błędna nazwa rozchodzi się błyskawicznie.corazonbianco pisze: Podzielam twoją opinię. To dwa różne gatunki. Zastanawiam się, skąd się wzięło to przekłamanie w polskiej nomenklaturze.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Re: Kaliny
Do tej pory po każdej zimie liście i pąki musiały rosnąć od nowa. Przemarzały niezależnie, czy była łagodna, czy ostra zima. Nawet pomimo okrywania.Czyli że ona nie zakwita rokrocznie? Zapach jest intensywny czy słabo wyczuwalny? Podobny do woni innych pachnących kalin - angielskiej i koreańskiej?
Rośnie obok lilaka, który dominuje zapachem, ale czasem wymieszane oba aromaty powalają. Zapach mogę porównać do miodu. Kobiety trzeba by spytać co to za zapach. Kalin wymienionych wyżej nie posiadam i nie wąchałem, więc nie porównam.
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaliny
Kaliny są przepiękne! Żeby nie te mszyce posadziłabym sobie jeszcze kilka odmian. Mam 3 krzaki sargenti onondaga. Bardzo udany był zeszły sezon - rozrosły się przecudnie.
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 12 maja 2015, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kaliny
Ja dziś oglądałam swoją.Listki poskręcane czyżby już mszyce? Zimno,opady deszczu i śniegu,przymrozki a one już atakują.
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kaliny
Może listki poskręcały się od przymrozków?
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 12 maja 2015, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kaliny
O tym nie pomyślałam być może bo dziwiło mnie ,że już mszyca żeruje .
Re: Kaliny
Kochani Kalinomiłośnicy, może pomożecie mi zidentyfikować moją kalinę? Zdjęcia nie posiadam (teraz dopiero puszcza listki i na wierzchołkach ma zawiązanych kilka pąków kwiatowych). Kalinę posadziłam 3 lata temu, jest niska (ok 40-50cm) i rośnie raczej wolno, ale ma ładny zaokrąglony pokrój. Pedy są szare jakby zamszowe...Listki ma owalne, pstre zielono-żółte, nieduże. Kwiaty pojawiły się już na drugi rok po posadzeniu, są koloru białego, płaskie, środkowe drobne i otoczone białymi większymi. Sprzedawczyni zapewniała, że zawiązuje czerwone korale, u mnie jednak po przekwitnięciu korali nie było, a te pozostałe po kwiatkach części zasychały i opadały.... przeczytałam cały wątek i nie pasuje mi do żadnej z opisanych odmian, cóż to może być? Myślałam o hordowinie aurreovariegacie. Według internetowych zdjęć liście są podobne, jeśli nie takie same (trudno ocenić wielkość ze zdjęcia), ale kwiaty zupełnie inne no i nie zawiązuje owoców... Dodam, że rośnie w półcieniu/cieniu, może temu nie ma korali? Poza tym nie wygląda jakby jej czegoś brakowało, miała ładnie wybarwione listki... Może coś doradzicie?
Znalazłam jakieś zdjęcie z poprzedniego sezonu, innego nie mam
https://scontent-waw.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=59C26071
Pozdrawiam,
HannaH
Znalazłam jakieś zdjęcie z poprzedniego sezonu, innego nie mam
https://scontent-waw.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=59C26071
Pozdrawiam,
HannaH
Re: Kalina uprawa,pielęgnacja,cięcie
Moja kalina zakwitła w tym roku inaczej niż do tej pory miała to w zwyczaju.... otóż wszystkie kwiatuszki są jednakowe i drobne -na obrzeżu nie ma tych o większych listkach. Sądzę, że to jednak hordowina