Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
mutagen
200p
200p
Posty: 318
Od: 4 lis 2006, o 11:42
Kontakt:

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Pozdrawiam.
Prawdopodobnie masz rację, że jest to Lumbricus rubellus.Aby się upewnić, to połóż dżdżownice na białą kartkę papieru i obserwuj je w ruchu.
Jeśli to jest Lumbricus rubellus to powinien być widoczny niebieski refleks światła przebiegający od przedniej części ciała do mniej więcej połowy.Niemcy nazwali ją Blaukopf, czyli niebieska głowa.Tak naprawdę, to dżdżownica jest czerwona, a kolor niebieski pojawia się, gdy jest ona w ruchu.
Aby rozpoznać dżdżownice to wpisujemy w wyszukiwarkę łacińską nazwę i foto lub photo i dodatkowo szukamy cech charakterystycznych dla danego gatunku.Niebieskiej barwy ciała przy Lumbricus rubellus raczej nie znajdziemy na fotografii wykonanej zwykłym aparatem fotograficznym.
aloes98
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 wrz 2015, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Zamierzam założyć też hodowlę dżdżownic i takie pytanko, jakie są polskie gatunki dżdżownic, chodzi o takie by humus był ale na ryby też żeby się nadawały, też czy jeżeli bym wrzucił kilka gatunków tych dżdżownic to czy one się tam nie będą kłócić?
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Hej, dawno mnie tu nie bylo i, szczerze mowiac, myslalam, ze juz do tego watku nie wroce. Prawie dwa lata temu strasznie napalilam sie na hodowle kalifornijek. Zakupilam spora rodzinke a druga dostalam od znajomych, ktorzy, jak sie okazalo, hoduja je juz od jakiegos czasu. Jako ze byla juz jesien postanowilam przetrzymac je do wiosny w domu. Najpierw staly sobie w szafce pod zlewem, ale gdy roje muszek owocowek opanowaly moja kuchnie, przenioslam je na balkon. Na balkonie przezimowaly w ocieplonym pojemniku ale chyba nie za bardzo im sie podobalo, bo czesto z niego wylazily. Wiosna byla przeprowadzka i moje kalifornijki dostaly nowe lokum w kompostowniku na dzialce. Troche zmartwily mnie niskie temperatury tej zimy, nie bylam pewna czy one to przetrwaja. Gdy tylko zrobilo sie cieplej pobieglam na dzialke, zajrzalam do kompostownika i..... po otwarciu wieka ujrzalam przez chwile wpatrzone we mnie blyszczace oczka myszy ;:202 . No tak, pomyslalam sobie, ze urzadzilam myszom niezle zaopatrzona stolowke na zime ;:223 i bylam pewna, ze wszystko juz przepadlo. A jednak mylilam sie :heja Gdy wybieralam od spodu przerobiony kompost okazalo sie, ze w wyzszej partii sa jeszcze dzdzownice. A gdy zabralam sie za przekopanie grzadek znalazlam ich cale mnostwo. Nie wiem czy uciekly przed myszami czy tez z innego powodu, ale najwazniejsze, ze przezyly. Teraz systematycznie dorzucam im resztki z kuchni (duzo z sokowirowki, bo czesto robie soki), kawalki tektury, trawe.... i mysle, ze wszystkie ode mnie nie uciekna. Tydzien temu pogrzebalam troche i znalazlam male osobniki a to dobry znak.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Trochę zmienię temat, bo ostatnio robiłem porządki po zimie i uzbierało się trochę kartonów i i wytłoczek po jajkach, oczywiście pomyślałem, że "nakarmię" nimi moje robale, ale to papier przetworzony z zadrukowanej makulatury, nigdy wcześniej ne zastanawiałem się nad tym, ale teraz ogarnęły mnie wątpliwości, czy na pewno to dobre źródło celulozy. Hm może jednak szkodliwy tusz nadal zostaje szkodliwy...?
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Gdzieś widziałam info, że to nie tusz jest szkodliwy (bo już ma inny skład) a to czym się nabłyszcza papier. Jak z tym jest, to prawda?

Od dłuższego czasu czytam kilka kompostowo-dżdżownicowych wątków i powiem szczerze, że zaczynam się w to mocno wkręcać.
Pomalutku dojrzewam i szykuję wiaderka pod zlew na jakieś malutkie kompostowanie :roll:
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Nie wiem jak z nabłyszczaczem papieru, ale ja nawet bym nie pomyślała aby dać robalom ani dać do ziemi te sztuczne magazynowe gazety (wszystko ląduje w makulaturze, bo nawet rozpalać się tym nie da w piecu), miałam raz karton zwykły brązowy, co się okazało był z dodatkiem jakiejś warstwy plastiku w środku...opędzlowały wszystko naokoło zostawiając mikrocienką warstewkę tej sztuczności.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
WAKWAK
200p
200p
Posty: 207
Od: 28 gru 2014, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Zamierzam wpuścić dżdżownice do jednej z komór mojego kompostownika. W tym roku wrzuciłem tam sporo ścinków gałęzi, nieco trawy i trochę igieł, ale przede wszystkim dorzuciłem zeszłoroczną trawę. Trawa ta była zbierana do pojemnika bez napowietrzania i w efekcie powstało coś między kiszonką a zgniłą trawą (vide zdjęcie z momentu przerzucania). Ale jest tam też trochę prawidłowo przekompostowanego materiału. Obecnie zamierzam do kompostownika dodawać świeżą trawę ze ścinkami. Komora obok już pełna - dodałem Radivit i czekam, przerzuciwszy się na druga komorę, gdzie postanowiłem poprosić o pomoc dżdżownice ;-). Mam jednak obawy, jak zareagują te dżdżownice na mój zeszłoroczny "kompost" - czy taka zgniła trawa im nie zaszkodzi? W ramach rekompensaty zamierzam dorzucić im trochę ścinków papieru z niszczarki (zmielone wydruki).

No i możecie polecić mi jakiegoś dobrego dostawcę, który wyśle mi zdrowe, radosne dżdżownice? Może być z aledrogo ;-)

Obrazek
pypylna
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 maja 2016, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Moje dżdżownice dostały w zeszłym roku taką nieprawidłowo przekompostowaną trawę i nie zauważyłam, żeby im to zaszkodziło. Ale miały też inne jedzonko do wyboru. Ważne, żeby nie dawać im dużo świeżej trawy, bo mogą się usmażyć.
Awatar użytkownika
WAKWAK
200p
200p
Posty: 207
Od: 28 gru 2014, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Nie ukrywam, że właśnie do kompostowania skoszonej trawy zamierzam je zatrudnić. Ale planuję dodawać im dla urozmaicenia zmielonych gałęzi (coś jak na zdjęciu w tym wątku). Ponadto mój kompostownik ma podwójne ścianki - te wewnętrzne, utrzymujące masę kompostową, są zrobione z siatki, więc zawsze dżdżownice mogą się trzymać blisko tego wentylowanego ogranicznika. Zewnętrzne ścianki są natomiast z geowłókniny, co zapewnia krążenie powietrza i wilgoci. W teorii mam wszystko obmyślone...
Czyli jest szansa, że ta przegniła trawa im nie zaszkodzi, a nawet, że dżdżownice przerobią tą przegniłą trawę na swój kompost?
pypylna
100p
100p
Posty: 131
Od: 7 maja 2016, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Nie jestem specjalistką, dzielę się tylko swoimi doświadczeniami ;)
Na pewno najlepiej by było po skoszeniu trawy pozwolić jej przeschnąć i dopiero potem wrzucić na kompost. Świeżą trawę zamierzasz wrzucać do pojemnika z dżdżownicami, czy bez? Jeśli z, to trzeba pamiętać, że dżdżownice nie są super szybkie (zwłaszcza młode, nie mówiąc o jajeczkach) i możesz stracić część populacji. Wszystko zależy od warunków jakie będą miały.
Co do samego kompostu - na samej trawie to raczej nie będą one najwydajniejsze, ale powinny dać radę. Choć i tak polecam dorzucać resztki kuchenne.
Grzegorz887
100p
100p
Posty: 117
Od: 7 lip 2015, o 15:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

WAKWAK pisze:No i możecie polecić mi jakiegoś dobrego dostawcę, który wyśle mi zdrowe, radosne dżdżownice?
Dawno temu kupiłem dwie skrzynki dżdżownic od hodowcy pod Gorzowem Wlkp. Nawet miałem szybkie szkolenie na miejscu :D .Po latach kompost poszedł w zapomnienie, ale...
Z tego co pamiętam, to kalifornijska nie ucieknie. To niewolnik, który kręci się w kółko po ruchu spiralnym.Zje wszystko, co mu się da i 90% odda w postaci humusu. Czyli jak dostanie kolorowe pisemka z ołowianą farbą, to odda "ołowiany" humus. Nakarmisz plutonem - będzie plutonowy ;:oj .
Sama trawa nie nadaje się na kompost, zrobi się kiszonka, a tego nikt nie lubi. Trzeba ją mocno mieszać z innymi (grubszymi) odpadkami . Tektura jest okej, im gorszy gatunek tym łatwiejsza do strawienia.
Nie czytałem całego tematu ;:131 , może już wcześniej było: trzeba podglądać co jakiś czas robale. Jak ich wszędzie pełno, to się nie wtrącać. Jak się zbiją w kulkę w jednym miejscu, to znaczy, że kompost wymaga pilnej interwencji lekarza.
Generalnie hodujemy sobie zwierzątka i dbać trzeba o nie tak, jak o każde inne. Nakarmić, napoić, przewinąć, przewietrzyć, na zimę przykryć, itd.
Awatar użytkownika
WAKWAK
200p
200p
Posty: 207
Od: 28 gru 2014, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

FOTOKOMIKS o przybyciu moich dżdżownic

Post »

Obrazek

Obrazek
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Re: Dżdżownice kalifornijskie i kompost

Post »

Komiks super! Świetny pomysł :) Ale zastanawiam się, czy przypadkiem nie ugotują się pod tym dachem?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”