W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Zdjęcia naszych ogrodów.
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Witam w moim wątku, który zakładam mając nadzieję, że będzie się rozwijał wraz z tytułowym ogrodem.

A, że 'czas leniwy' to pewnie i sam ogród będzie powstawał powoli i dość długo - ale i liczę, że z pomocą forumowiczów kiedyś w końcu, może....

Tak więc - w ramach wprowadzenia - może niektórzy już widzieli mój wątek z moim sadem : Mój przydomowy sad.
Ogród z tego wątku powstaje obok sadu - albo inaczej mówiąc - założyłem sad koło miejsca, gdzie powstaje mój dom i ogród wokół niego - chciałem by sad już rósł gdy się wprowadzę.

Teraz obecnie trwa utwardzanie nawierzchni i prace wykończeniowe ale już coraz bardziej moje myśli kierują się ku otoczenia domu (niemały wpływ ma na to pogoda - po zimie coraz bardziej kusi by wyjść i coś zrobić).

Mam już pewną koncepcję ale jest sporo miejsc co do których nie mam nawet jeszcze pomysłu (nawet zarysu) a nawet jak jest zarys to chciałbym skonsultować szczegóły - mam nadzieję, że ktoś pomoże.

Jedyne co mogę obiecać w ramach rewanżu jak na razie - to zdjecia tego co i jak się udało zrobić.

Zacznijmy więc od czegoś prostego - mam pewne miejsce od strony północnej przy ścianie budynku. Jest tam pomiędzy budynkiem a chodnikiem obszar, który chciałbym zagospodarować.

Chciałbym posadzić tam coś niezbyt wysokiego (nie chcę zasłaniać ściany budynku), co nie potrzebuje dużo światła (strona północna).

"Rabata" wygląda mniej więcej tak (ten obszar między chodnikiem a ścianą) i ma szerokość ok 8 metrów:

Obrazek


Myślałem o hostach na łuku w pobliżu chodnika albo żurawkach a dalejh hostach - ale co pod ścianę?

Ma ktoś jakieś pomysły?
Awatar użytkownika
TROJA
500p
500p
Posty: 906
Od: 6 kwie 2017, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Witam :wink: Marcinie hosty są wysokie i niskie można na tył dać coś z wyższych a na przód niższe w połączeniu z żurawkami będzie fajnie wyglądać. Pomiędzy hosty polecam cebule wiosenne tulipany i narcyzy, to będzie cały rok ładnie wyglądać bo hosty późno wychodzą i w tym czasie pięknie kwitną cebule, a żurawki cały rok potrafią być ładne.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Dzięki,

to potwierdza moje wstepne plany - ale jestem otwarty na inne opcje (może nie powinienem był sugerować tych funkii :) ).

Czy można ewentualnie pomyśleć o czymś innym?

I jeszcze jedna sprawa - z uwagi na bliskość ściany domu - nie chciałbym by to było po korą a raczej kamieniami drobnymi. Jak Hosty (jako rośliny wybijające spod ziemi co roku) sobie radzą pod włókniną z wyciętymi otworami w miejscach sadzenia?

Niekoniecznie zalezy mi by w tym akurat miejscu kiedyś zarosły cay obszar - wolę też trzymać chwasty w ryzach i zminimalizować plewienie.

Dlatego miałem pewne watpliwości co do Host.

Przewiduję na nie inne też miejsca (ale to innym razem), gdzie ich wzrostu nie będzie ograniczała włóknina czy jakieś kamyczki - ale tutaj chciałbym zachować jakiś zaplanowany układ. Może są inne propozycje?

A co do tulipanów - to o tym bym chciał porozmawiać przy okazji innej rabaty, którą jednak będę planował później.
Na obecną chwilę tylko powiem, że żona chce mieć kawałek rabaty, na której rosłyby rośliny (byliny i cebulowe), które miałyby kwiaty przez większość sezony jedne po drugich. Na razie jest tylko pomysł co do tych wiosennych (właśnie tulipany, żonkile, hiacynty, szafirki) - ale trzeba pomyśleć o czymś, co je zastąpi jak one przekwitną. Tutaj już nie ma ograniczenia co do włókniny itp - żona deklaruje chęć plewienia tego kawałka jak tylko często będzie trzeba i ewentualnie wymianę roślin jednorocznych w sezonie w niektórych miejscach jeśli będzie trzeba - ale bazą miałyby być wieloletnie byliny i cebulowe. Wiem, że na razie to bardzo ogóły ale nie chcę zarzucać zbyt wielu pytań i watków bo cały ogród (a raczaje miejsce na ogród) jest bardzo duzy i nie chcę pytać o wszystko od razu (bo i też wszystkim się nie zajmę od razy tylko chcę to robić małymi krokami). Na razie byłbym wdzięczny gdyby ktoś podał linki do podobnych rabat, gdzie moglibyśmy pooglądać i poczytać (będę potem zadawał mniej głupich pytań a już bardziej ukierunkowane).
Awatar użytkownika
TROJA
500p
500p
Posty: 906
Od: 6 kwie 2017, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Host nie musiałeś podpowiadać :wink: sama mam z nich rabatę w rogu domu i planuje jeszcze obsadzić północną stronę. Do do włókniny to bedzie musiała być spora dziura bo hosty szybko się rozrastają, ja polecam jednak gruba warstwę kory lub zrębki (te mozna kupic kolorowe) w to można dać bez problemu cebule pomiędzy hostami (trzeba pamiętać by odległości między nimi były dopasowane do rozmiaru docelowego host, żeby po roku nie musieć przesadzać).
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Wiem, ale kolorowe zrębki jakoś mi nie pasują. Kora ok, ale nie w tym konkretnym miejscu.
Mam "wymogi zewnętrzne" :) by tam podłoże było jasne a najlepiej białe (tłem ma być czarny kolor cokołu okalającego budynek).

Dlatego raczej kamień wchodzi w grę. Gdybym się zdecydował na jakieś iglaki to nie problem, natomiast w przypadku host miałem wątpliwości jak z ich rozrastaniem się. No nic - najwyżej młode pędy będą wychodzić tylko w obszarze wycięcia włókniny (chyba, że będą podnosić ją i przebijać).

A czy w żurawkach również można poeksperymentować z cebulowymi?
Bo jeszcze myślę o pasku ok 30cm szerokim z drugiej strony chodnika. Może tam bym dał na całej długości tego łuku żurawki w jednym kolorze a w nich np tulipany?

Tak ogólnie to jak już przeszedłem na drugą stronę chodnika - to mam taki pomysł by w tej części ogrodu (raczej więcej cienia po tej stronie domu) uniknąć trawnika, jego koszenia i dbania o niego w cieniu (jeśli chodzi o trawnik to mam jeszcze sporo innego miejsca a na tą stronę domu już bym nie musiał kosiarką przejeżdżać.
Chciałbym tam jako "trawnik" lub roślinne zadarniającą wykorzystać jałowiec Wiltonii.
Ma ktoś takie rozwiązanie na większej powierzchni (powiedzmy 5m x 15m)?
Jak gęsto trzeba je posadzić i ile trzeba czekać na w miarę ładny efekt?
Awatar użytkownika
TROJA
500p
500p
Posty: 906
Od: 6 kwie 2017, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Z żurawkami trzeba pamiętać, że wymagają odmładzania... Poza tym są piękne na brzegi rabat bo te kolory są obłędne o każdej porze roku inne :wink: Żurawka nie zanika na zimę jak hosta, więc trzeba cebulowe wkomponować w żurawki.
Ja nie cierpię iglaków, więc w tym temacie nic nie podpowiem.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Ostatnio nic nie pisałem - ale ładna pogoda minionego weekendu skłoniła nas by wyjść na zewnątrz, odpuścić na chwilę prace wewnątrz domu i zrobić coś przed budynkiem.

Co prawda akurat nie zaczęliśmy od rabaty, o którą pytałem wcześniej ale od innej - jednak to wynikało z etapu zakończenia/trwania pewnych prac dookoła domu.

Na początek wstawię rysunek poglądowy całości a nie kawałek - myślę, że teraz będzie lepiej widać co jest do zagospodarowania.
Obrazek

Plan ułożony zgodnie ze stronami świata - na górze północ.

Jak widać - rabata z (planowanymi) hostami, o którą pytałem wcześniej jest od północnej strony niemal cały czas osłonięta przez budynek. Tylko późnym popołudniem (po 16-17) pada na nią słońce.

Natomiast w weekend postanowiłem zrobić rabatkę obok podjazdu (jest tam wymiar 163 na obrazku). Jest ona raczej mocno wyeksponowana (tylko w samo południe słońce jest z drugiej strony budynku ale gdy słońce jest wysoko to i tak jest doświetlona). Postanowiłem na niej umieścić berberysy, które bardzo lubię - i na pewno nie jest to moja ostatnia próba z tymi roślinami w tym ogrodzie.

Na początek musiałem doprowadzić ziemię do lepszego stanu po pracach budowlanych - nawiozłem kompostu (którego mam pod dostatkiem z kilku kompostowników, w których kompostuję wszystko to mi zbywa z mojego sadu - o którym piszę w drugim wątku). Wiem, że mógłbym ograniczyć się do miejsc, w których miałyby być sadzone rośliny - ale wolałem poprawić cały kawałek - licząc, że przez dłuższy czas system korzeniowy będzie nawożony.

Obrazek

Całość przekopałem, ubiłem, wygrabiłem, wyrównałe, - by móc później posadzić berberysy.

Obrazek

Do tego "klombu" wybrałem na tył dwa berberysy erecta i jeden red pillar. Z przodu formy kulise - admiration i goldalita.

Całość wyszła całkiem ciekawie - jednak zakończyłem gdy było ciemno więc nie mam zdjęć - zrobię innym razem.

A tymczasem jeszcze jeden ciekawy eksperyment.
Zimą kupiłem drewno na opał ze świerzo zciętej brzozy. Były to sporej długości klocki nie cięte i nie rąbane na kawałki (wolę to zrobić sam by mieć odpowiednio duże kawałki a nie drobnicę do kominka. Wśród nich były też cienkie gałęzie. Jedna z nich na wiosnę wypuściła liście - uznałem, że i tak uschną ale nie miałem czasu się tym zająć więc sobie tak leżała na kupce.
Jest maj a te listki nadal zielone i wyrastają nowe. Bez żadnego korzenia - po prostu pewnie z zapasów zgromadzonych pod korą.


Obrazek

W związku z tym, że i tak na kawałku łąki planuję jesienią posadzić kilka brzózek - wiec postanowiłem spróbować czy coś będzie z tego wyjątkowo żywotnego badyla. Wbiłem go w ziemię w miejscu dosyć wilgotnym - ciekawe czy wypuści korzenie czy raczej nie ma na to szans:


Obrazek
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Tak obecnie wygląda wspomniana wczesniej rabata:

Obrazek

Na razie tylko wyłozyłem włókniną by ograniczyć chwasty - w niedalekiej przyszłości będę musiał to uzupełnić żwirem lub korą.

Są tam same berberysy - w tyle 2 erecta i jeden red pillar.

Obrazek

Z przodu są 'Admiration":

Obrazek

i "Goldalita:

Obrazek

Na kolejnym zdjęciu rabata od której zacząłem pytania w tym wątku - ale jeszcze nic się na niej nie zadziało:

Obrazek

Pojawił się też Klon palmowy trompenburg koło wejścia:

Obrazek


Obok koła z lewej strony wejścia obowiązkowo musiały się pojawić lawendy (warunek żony) - więc są. Na razie również nie wykończone:

Obrazek

I ostastnio spełniłem jedno z moich ogrodowych 'must have' - czyli świerk inversa. Trafiłem na bardzo ładny egzemplarz i postanowiłem sobie go już teraz sprawić (mimo iż jeszcze wiele innych rzeczy jest do zrobienia - co podpowiadałby rozsądek - jednak nie zawsze rozsądek wygrywa - ale wystarczy na niego popatrzeć i chyba widać, że rozsądek był bez szans):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I na koniec jeszcze jeden świerk - swierk istebniański - o którym pisałem w innym wątku (świerk "papieski" dla syna, którego z pewnym ryzykiem postanowiłem przesadzić przy wysokosci ok 4m i jak na razie widać, że rośnie - jak przetrzyma ten rok to myślę, że będzie już ok) - a w tle mój sad:

Obrazek
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Witaj! Zaczynasz ogród od zera , więc będę się przyglądać ;:138
Jeśli mogę dorzucić na północny kwietnik : paprocie, bergenie, brunnery, rodgresje .
Ja bym nie kładła agrotkaniny tylko agrowłókninę.
Trzymam kciuki za urządzenie pięknego ogrodu ;:333
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Dzięki, brunnery i rodgresje wezmę pod uwagę bo będą się fajnie komponowały z hostami.

Ciągle jeszcze mimo wszystko brakuje mi czegoś co będzie wystawało ponad te byliny co by przykuwało uwagę.

Myślę, że to będą jakieś iglaki na pniu ale jeszcze nie mam konkretnego pomysłu.
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Takiego gościa dziś spotkałem.
Mam nadzieję, że to nie żmija - porównanie w internecie sugerowałoby, że gniewosz plamisty - ale pewności nie mam - na wszelki wypadek wrzucę gdzieś zdjęcie do identyfikacji.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Jak już pisałem wczesniej - raczej powoli posteują prace bo mam sporo innych obowiązków jeszcze przy wykończeniu domu - ale na razie powstał projekt wstepny, który (mam nadzieję) zostanie kiedyś małymi krokami zrealizowany.

Wstępnie wygląda to mniej więcej tak:

Obrazek

Postanowiłem ograniczyć trawnik i koszenie tylko do zielonego obszaru (po lewej stronie).

To zółte poletko to miejsce pod przewidywany skalniak z kaktusami i sukulentami.
Niebieskie to oczywiście oczko.
A brązowe to miejsce pod różne (jeszcze nie przemyślane) nasadzenia. Na razie nie ma to najmniejszego znaczenia co tam będzie - tylko jest mi ten układ potrzebny to rozplanowania tych ściezek (szare) a potem w kolejnych obszarach będę realizował kolejne pomysły.

Na razie oprócz tego co już pokazywałem doszła rabatka z berberysów i tawuł (pod płotem), które dostałem w prezencie. Na razie rośliny rosną a wykończeniem estetycznym zajmę się później.
Obrazek

Jeszcze pokażę jak rozrosła się lawenda. Motyli i pszczół było (i ciągle jeszcze bywa) w niej co nie miara.
Obrazek


Obrazek

A tutaj opuncje i agawy na skalniak "piaszczysty":


Obrazek


Obrazek

A tutaj mój świerk inwersa - postanowiłem go poprowadzić nieco wyżej i trochę rozszerzyć:

Obrazek

To tyle na razie.

Dodam jeszcze (dla orientacji), że po lewej stronie tego planu jest mój sad (opisywany w innym wątku) i docelowo chcę by się te dwa obszary w miarę płynnie łączyły ze sobą.
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy... - początek...

Post »

Witam,

i znów - dawno nic nie pisałem - ale jak widać - moje postępy są powolne (jak wskazuje tytuł) :)

W wątkach cebulowch ostatnio intensywnie szukałem informacji o tulipanach (i innych cebulowych) oraz ewentualnym dla nim towarzystwie.

Cel - rabata przed wejściem do domu - sąsiadujaca z "lawendowym łukiem" (tak przy okazji - zadziwia mnie to ale lawenda do tej pory bardzo intensywnie kwitnie).
W tej półkolistej rabatce już od dawna planowane były cebulowe dla żony - jednak one po przekwitnięciu zostawiają nieciekawy widok - więc postanowiłem uzupełnić je hostami (i tak przy okazji pewnie stałem się fanem tych roślin - choć pewnie wsadzenie kilku sztuk niekoniecznie pozwala na nazwanie się "hostamaniakiem").

Wsadziłem ich trochę ze świadomością, że za dwa, trzy a może i cztery lata pewnie niektóre z nich będą eksmitowane (o ile któreś same się nie wyeksmitują bo nie będzie im odpowiadało stanowisko).

Co do stanowiska - jest to od wschodu - słońce tylko rano i to jeszcze przez pewną część poranka rozproszone przez duże stare brzozy - mam więc nadzieję, że nie będzie źle dla funkii.

Ziemię wybrałem dosyć głęboko, dałem siatkę (częściowo by zabezpieczyć przed gryzoniami choć chodnik z obu stron już stanowi pewną zaporę od spodu) a częściowo by nie szukać za jakiś czas cebulek za głęboko).
Na siatkę przekompostowany obornik i kompost i na to ziemia ubita i zwałowana (ale bez przesady).
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tutaj cebulki, które czekaja na wsadzenie na dniach.

Obrazek

Całość będzie zasypana korą.

mam nadzieję, że wiosną będzie kolorowo od cebulowych a później zaczną systematycznie wybijać kły funkii by docelowo zarosnąć większość powierzchni.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”