Zielona chatka Baby Yagi

[bayaga]

hibki sobie stoją to znaczy mam nadzieję ,że jednak rosną i zakwitną
Basia zaczynam sie już uodparniać na pyskówki córci ,znaczy olewam i sie też odszczekuję ,bo niech sobie małpa nie myśli,że po matce można jeżdzić jak po łysej kobyle
Kasia no nie wiem co ci powiedzieć ale to mały człowieczek ,też ma prawo do focha

[Danio]

Aguś śliczne osłonki, jesteś na prawdę "zdolniacha" . Cócia też niczego sobie, a że pyskuje to sprawa wieku i hormonów. Wiem coś o tym, bo u mnie to samo. Najwięcej kłótni jest o sprzątanie, jak zwrócę uwagę, to obraza, ale jak posprząta sama z siebie,to mucha nie siada
Dorota

[bayaga]

Danio bez przesady z tą "zdolniachą" ,bo sie zarumienie
a to jeszcze jeden doniczkowiec

tylko jak na mój gust strasznie wolno rośnie

[marzena 63]

Ale ładnie przebarwiony.Mój nie chce się tak ładnie przebarwiać.Ma większość listków zielonych.

[bayaga]

Ale ładnie przebarwiony.Mój nie chce się tak ładnie przebarwiać.Ma większość listków zielonych.

może to taka odmiana ,moja mama ma dwajeden właśnie zielony z małą ilością białego a drugi taki jak mój i rosną praktycznie w takich samych warunkach

[agaxkub]

jak to się stało, że ja tu dopiero dziś trafiłam?

ale nie wiem czy mnie przez to z roboty nie wywalą... czytam i śmieje się do monitora jak szurnięta...

uhm....


będę częstszym gościem i za żadne skarby nie dam się pogonić

[bayaga]

a zapraszam Cię jak najczęściej ,zaglądaj ,zaglądaj będzie mi bardzo miło

[treissi]

Aguś nie dziwie Ci się. Czytając wypowiedzi Agnieszki można ze śmiechu pod stół wpaść

[kati-1976]

Aguś nie dziwie Ci się. Czytając wypowiedzi Agnieszki można ze śmiechu pod stół wpaść

Dokładnie. Ta kobieta ma naprawdę świetne poczucie humoru. Uwielbiam czytać jej teksty. Zawsze się dobrze bawię czytając je.
Teraz to nawet kiedy zaczynam coś czytac autorstwa Agi, to już się do siebie uśmiecham, pomimo tego, że tekst nie zawiera akurat nic w sobie zabawnego.

Aguś uwielbiam Cię za to

[treissi]

Kasiu ja mam dokładnie tak samo. jak tylko widzę post Agi to odrazu mi się japka śmieje

[Agatek]

Sliczniutka ta twoja oranżeria!!! Naprawdę. Az sama bym chciała taka mieć jednak mimo dużego pokoju i dwóch okien mało miejsca na kwiaty;(( Ale może już niebawem??? W niedalekiej przyszłości??? Pozdrawiam i życzę udanej dalszej hodowli!!

[bayaga]

kochane jesteście
pogoniłam dzisiaj mojego chopa do roboty ,niech też sie na coś przyda...jako ,że nie kumata jestem w ustawieniach sprzętu fotograficznego ,bo sobie kupił jakieś dzikie ustrojstwo co trzeba fakultet kończyć żeby fotke makro zrobić zakwitł wreszcie upolowany w biedronce grudnik koloru białego skubany ma dosłownie trzy pączki z czego zakwitł obecnie jeden moje szczęście{znaczy mąż} na wyrażne moje żądanie jak na kolanach cykał fotke to nawet nie oddychał ,żeby wiatru nie robić coby kwiatek nie odpadł....no i macie rezultat

a wczoraj kupiłam sobie cztery pierwiosnki ...wyobrażcie sobie w ...warzywniaku sztuka po 3.50 wiem ,że ciężko będzie je przechować przez zimę ,bo chciałabym wsadzić je do ogródka takich kolorów jeszcze nie mam .na razie podlane na wilgotnym keramzycie sie trzymają a wieczorem tzw. świńskim truchtem {czyli w miarę szybko} wynoszą je do korytarza bo tam jest około 15 stopni ,dzień spędzają na parapecie.Zobaczymy jak długo wytrzymają

[kati-1976]

Aguś wysiłki Twojego szczęścia nie poszły na marne. Fotki wyszły ekstra. Grudniczek i pierwiosnki cudne.
Warto było czekać na taki widok

[bayaga]

taaa łatwo ci mówić a ile mnie nerwów ten grudnik kosztował to tylko ja wiem ,a na drugi raz od córci pożycze aparat i sama jak zawsze będę fotki cykać,ale musze go pochwalić ,ładnie mu wyszły,chłop to jednak czasami pożyteczne stworzenie

[kati-1976]

Oj już tak Kobieto nie narzekaj na tego grudniczka, zobacz jak Ci się pięknie odwdzięczył. Wybacz mu te wszystkie nerwy i wysiłki.
A co do chłopów, to masz rację, czasami coś z nich można wykrzesać.