Perowskia jak uprawiać?

[cyma2704]

Aniu ja bym poczekała do wiosny. Perowskia nie zdąży się dobrze ukorzenić i może nie odbić. Wiosną zdecydowanie szybciej się zaaklimatyzuje. Ja nawet małych siewek nie okrywam na zimę, im bardziej wilgoć szkodzi, niż mróz. Na moich piaskach woda nigdy nie zalega. Jak masz nieprzepuszczalną glebę musisz zrobić dla perowskii drenaż.

[selli7]

Dobrze radzą posadź wiosną.Najlepiej kupić wtedy małą sadzonkę, szybko rośnie, a do zimy dobrze ukorzeni. Widziałam niedawno w sprzedaży mocno wyrośnięte okazy ze zbitą bryłą korzeniową Sadzenie takich o tej porze jest ryzykowne, tak samo jak małych, ale małe kupione wiosną jak najbardziej.

[Ann_85]

Super, dziękuję. Tak zrobię

[ewelinaz]

Widzę, że u Was perovskia rośnie z jeżówkami. A co powiecie na duet perovskia & miskant Zebrinus?

[apus]

Mniej więcej kiedy perovskia budzi się? Przyglądam się moim i wyglądają na takie ususzone jakieś...

[cyma2704]

Basiu jeszcze za wcześnie na perowskię. Potrzebuje więcej ciepła.

[apus]

Dziękuję Soniu, bo już się wystraszyłam, że po niej... taki suchotnik.

[cyma2704]

Moje najmłodsze się obudziły. Pięcioletnia jeszcze nie, a Lacey Blue chyba nie przeżyła zimy, sporo suchych patyków wycięłam. Jeszcze się łudzę, że czeka na cieplejsze dni.

[apus]

Moje całe czas śpią jak zaklęte... mam 6 sztuk kupionych w ub. roku, zaczynam się z lekka martwić, że nie przetrwały zimy.

[ewelinaz]

U mnie na północy perowskia dostała już liście. Wycięłam suche pędy, które były dekoracyjne całą zimę.
Aczkolwiek jeszcze trochę jest za zimo. Jak tylko dostanie trochę słońca to na pewno urośnie w oczach

[cyma2704]

Moje się mnożą, więc już siedem posadziłam.

[ewita44]

Witajcie
Ja w tym roku dostałam od koleżanki 3 listki-sadzonki perowskiej (ok 1-2 cm) i jakież było moje zdziwienie , że najmniejsza ok.1 cm sadzoneczka zakwitła.
Oto ona po lewej stronie (daję pełny rozmiar zdjęcia w fotosiku aby Wam ją pokazać).

[ewita44]

Witam
Niestety mimo kopczyka i zabezpieczeń po zimie została mi jedna, fakt były w zeszłym roku bardzo maleńkie.
Obecnie dopiero się budzi i zakwita.
Jest już ok. 7 razy wyższa niż w zeszłym roku.

Mam nadzieję, że jak przekwitnie to da się po oberwaniu ukorzenić.
Jeżeli nie to skubnę gałązkę koleżance (oczywiście za jej pozwoleniem), a ma ona wielkie krzaczyska tej roślinki.