Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
A ja mam pytanie jak podpisujecie Kaktusy które znane są Pod wiecej niż jedna nazwa.
Dajmy na to ericocactus/parodia warasii ?
Dajmy na to ericocactus/parodia warasii ?
Tomek
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
To chyba już wedle uznania ale z tego co wiem to doświadczeni kaktusiarze z długim stażem stosują stare nazewnictwo czyli w przypadku przykładu, który podałeś jest to zdaje się Eriocactus (zapomniałeś o Notocactus)
- gnet
- 500p
- Posty: 660
- Od: 13 wrz 2010, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska Południowo - Zachodnia
- Kontakt:
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
Jeśli chodzi o mnie to obieram sobie jakąś klasyfikację lub pozycję książkową i posługuję się tylko jedną nazwą.FishHunter pisze:A ja mam pytanie jak podpisujecie Kaktusy które znane są Pod wiecej niż jedna nazwa.
Dajmy na to ericocactus/parodia warasii ?
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
A ja podpinam link do taksonomicznej bazy danych z wyszukiwarką aktualnych nazw łacińskich roślin, zwierząt grzybów i mikroorganizmów - może się komuś przyda.
Catalogue of life
Catalogue of life
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
Tego właśnie szukałam. Już się zaczęłam gubić w nazewnictwie...
Bardzo cenne uwagi:-) Dziękuje Tomek:-)
Bardzo cenne uwagi:-) Dziękuje Tomek:-)
- agryppina44
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 19 lut 2016, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: POMORSKIE
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
I ja odświeżam wątek, mam problem z nazewnictwem, po pierwsze jako początkująca, a po drugie ze względu na wielość, no i tylko łacina, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, aby interesować się czymś nie znając dokładnego nazewnictwa. Dzięki.
Pozdrawia Beatka
NECESSITAS ACUIT INGENIUM - Kochani, "burzy mózgów" ku pociesze i CARPE DIEM!
NECESSITAS ACUIT INGENIUM - Kochani, "burzy mózgów" ku pociesze i CARPE DIEM!
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
Odświeżę temat i zapytam ponieważ nie wiem do końca jak to jest. Grzebiąc w odmętach internetu trafiłem na taką nazwę "Cleistocactus sp. forma cristata "Clone 1". Po "sp." powinna być nazwa gatunku, tak? A tutaj jest "forma". Przecież "forma" jest czym innym niż "species". Chyba że "forma cristata "Clone 1"" jest po prostu nazwą gatunku. Jest ktoś w stanie mi to wyjaśnić?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
Po polsku należy to rozumieć jako nieznany gatunek Cleistocactus forma grzebieniasta klon nr 1. Ponieważ poniżej jest dopisek syn. Borzicatus oznacza to gatunek Cleistocactus zaliczany do dawnego rodzaju Borzicactus, co nieco zawęża zakres rozważań. Samo oznaczenie "sp." wcale nie musi oznaczać czystego, botanicznego gatunku. Jeśli roślina pochodzi z jakiejś uprawy i po prostu ktoś nie był w stanie zidentyfikować gatunku to równie dobrze może być to hybryda, choć z samego oznaczenia to nie wynika. Z doświadczenia wiem, że sprzedawcy nie będąc w stanie oznaczyć gatunku piszą "sp." choć szanse, że mamy do czynienia z czystym gatunkiem są praktycznie zerowe.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
Każda roślina składa się z nazwy rodzajowej i gatunkowej. Np. Cleistocactus winteri
W Twoim przykładzie mamy:
Rodzaj: Cleistocactus
Gatunek: sp. Oznacza to, że nie wiemy dokładnie z jakim gatunkiem mamy do czynienia.
Wiemy natomiast, że dany kaktus posiada grzebieniastą formę czyli cristata
"clone 1" to natomiast podpowiedz dla nas, że w kolekcji znajduje się więcej niż jeden taki nierozpoznany gatunek o formie cristata i kolejne będą miały odpowiednio inne cyfry.
W Twoim przykładzie mamy:
Rodzaj: Cleistocactus
Gatunek: sp. Oznacza to, że nie wiemy dokładnie z jakim gatunkiem mamy do czynienia.
Wiemy natomiast, że dany kaktus posiada grzebieniastą formę czyli cristata
"clone 1" to natomiast podpowiedz dla nas, że w kolekcji znajduje się więcej niż jeden taki nierozpoznany gatunek o formie cristata i kolejne będą miały odpowiednio inne cyfry.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Zasady pisowni nazw kaktusów i innych sukulentów
Wydaje się, że pojęcia klonu używa się w odniesieniu do tej samej populacji. Czyli to ten sam gatunek, ta sama odmiana czy forma ale rośliny pochodzą z różnych nasion i jest możliwe ich krzyżowe zapylenie. Jeśli mamy do czynienia z różnymi, nie opisanymi gatunkami to numerację należy wprowadzić na poziomie gatunku (sp.1, sp.2) a nie na poziomie klonu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Ale dlaczego, czy to już reguła?
Przecież łacina to nie angielski.
Deklinacja funkcjonuje w obu językach - zarówno łacińskim, jak polskim.
Od kilku lat obserwuję tendencję do anglicyzacji tekstów pisanych, w których występuje nazwa własna. Językoznawcy biją na alarm, bo już nie chodzimy do Ikei, tylko do Ikea - robi się koszmarnie!
Czy należy przyjąć, że Polacy to jednak gęsi?
Jak to jest, Iwonko? (Nie zaczepiam Cię, tylko chcę się dowiedzieć.)
Po prostu Cię razi, czy znów - powoli dajemy sobie narzucić obcą formę, choć mamy własną?
Przecież łacina to nie angielski.
Deklinacja funkcjonuje w obu językach - zarówno łacińskim, jak polskim.
Od kilku lat obserwuję tendencję do anglicyzacji tekstów pisanych, w których występuje nazwa własna. Językoznawcy biją na alarm, bo już nie chodzimy do Ikei, tylko do Ikea - robi się koszmarnie!
Czy należy przyjąć, że Polacy to jednak gęsi?
Jak to jest, Iwonko? (Nie zaczepiam Cię, tylko chcę się dowiedzieć.)
Po prostu Cię razi, czy znów - powoli dajemy sobie narzucić obcą formę, choć mamy własną?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
No właśnie w tym rzecz, ze takie są reguły odnośnie odmiany nazw łacińskich. Nie wolno odmieniać nazw łacińskich z polskimi końcówkami.
Czyli zarówno nie odmieniamy ich przez przypadki jak równiez nie dodajemy końcówek w liczbie mnogiej. Czyli nie możemy napisać trzy sansevierie trifaciaty, tylko trzy Sansevieria trifasciata, ale akurat według mnie, choć też jest niepoprawna, ta liczna ,noga mniej razi. Natomiast odmiana przez przypadki zdecydowanie.
Miałam gdzieś fajną stronkę, ale zaginął mi link. Tutaj jest to opisane:
http://www.mojalatina.republika.pl/inde ... linach.htm
Więcej informacji ma Beatka haworsjowa - Bebos. Jeśli będzie taka potrzeba poproszę ją o krótki wykład.
Czyli zarówno nie odmieniamy ich przez przypadki jak równiez nie dodajemy końcówek w liczbie mnogiej. Czyli nie możemy napisać trzy sansevierie trifaciaty, tylko trzy Sansevieria trifasciata, ale akurat według mnie, choć też jest niepoprawna, ta liczna ,noga mniej razi. Natomiast odmiana przez przypadki zdecydowanie.
Miałam gdzieś fajną stronkę, ale zaginął mi link. Tutaj jest to opisane:
http://www.mojalatina.republika.pl/inde ... linach.htm
Więcej informacji ma Beatka haworsjowa - Bebos. Jeśli będzie taka potrzeba poproszę ją o krótki wykład.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
A ja się trochę nie zgodzę. Bo jeżeli nazwy się spolszczy i napisze z małej litery, to podlegają odmianie, jak wszystko inne.raflezja pisze: nie możemy napisać trzy sansevierie trifaciaty, tylko trzy Sansevieria trifasciata,
Tak więc można by było napisać '3 sztuki Sasevieria trifasciata' albo '3 sztuki sansewierii trifasciaty' i nie będzie skandalu.