Popiół w uprawie warzyw ( szczególnie pomidorów)

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4244
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Bo taka garstka czyni cuda :D , nie mają żadnych niedoborów, polecam.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Czyli kompleksowe nawożenie to tylko tak pro forma, dla zachowania pozorów, a cała reszta to zasługa garstki popiołu? Ciekawy eksperyment ;:183
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4244
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

KaLo, nie wiem co sugerujesz i chyba nie chcę wiedzieć :oops:
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Nic nie sugeruję . Ja tylko jak zwykle czepiam się i drążę temat, żeby dojść do sedna.

Z postu o 18:19
KaLo, moja odpowiedź dotyczyła używania popiołu, a nie kompleksowego nawożenia pomidorów. Rosną i owocują pięknie :D
wywnioskowałem, że nawozisz pomidory kompleksowo . O 19:11
Bo taka garstka czyni cuda :D , nie mają żadnych niedoborów, polecam.
.
Z obu tych postów można wyciągnąć uprawniony wniosek, że nawozisz swoje pomidory kompleksowo ,ale to garstka popiołu jest ważna i to ona przynosi tak wspaniałe efekty w uprawie. To w końcu jak jest na prawdę , bo zaczynam się gubić ;:202 .
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2584
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

kaLo!

"Prawdziwy" ogrodnik nie wyjawia swoich magicznych rytuałów uprawy pomidorów. :D
Niestety.
Nieraz pytałam ludzi uprawiających pomidory na sprzedaż co robią,że mają takie piękne i zdrowe krzaki i nie otrzymywałam odpowiedzi.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Pewnie też sypią popiołem . Na bank! :D
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Coś mi się przypomniało, 30 lat temu, kiedy mąż zrobił mi pierwszy zupełnie siermiężny tunel z wygiętych rurek, radził mi w sprawach uprawy pomidora sąsiad.
I nijak jego rady nie przekładały się na zdrowe i piękne rośliny. Plony owszem były ale pomidorki nigdy tak smaczne i zdrowe jak u niego. Ale on zalecał mi uprawę wyłącznie naturalną, w dołki pod pomidory nawóz gołębi, chleb, pokrzywa i coś jeszcze, opryski mlekiem krowim, mieliśmy wtedy tu na miejscu aż 2 krowy!
Fakt, że nie robiłam wtedy rozsad bo nie miałam jak ( 2 małych dzieci, skutecznie unicestwiała wszystko co na parapecie), tylko kupowałam gotowe, ale nie byłam zadowolona i po jakimś czasie uprawa pomidorów umarła śmiercią naturalną wraz z rozpadem folii. Sąsiad zaś miał szklarnię i uprawiał pomidorki nadal.
Kupowałam więc u niego, zawsze oberwane czekały na mnie. Aż raz nie było, no to mówię żeby narwał bo widzę jak się czerwienią a on mi na to, że dziś nie może. Nie mógł ani jutro ani za trzy dni. W końcu żona się nade mną zlitowała i mówi, że były pryskane i trzeba odczekać karencję. Ja to pryskane, przecież mówił pan, żeby tylko naturalnie. Naturalnie się nie da jak już grzyb przylazł to tylko opryskami. To czemu mnie pan radził tylko naturalnie: bo ja jestem profesjonalista a tyś amator, trudno żeby pozwolić amatorom lać nawozy i ŚORy jak popadnie. Na naszej wapiennej ziemi nic by nie urosło gdybym nie stosował dodatkowego nawożenia.
No fajnie myślę sobie, mogłam się spinać i starać a i tak by wyszło to co wyszło.
Od tego czasu słucham rad ale rozum mam swój i robię to co uważam za słuszne.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Mam już swoje lata i pamięć czasem szwankuje, ale jako kilkuletni ogrodnik "uprawiałem" działkę z dziadkiem na początku lat '60. Jesienią był przyorywany obornik. Pomidory były sadzone "na wodę" z króliczym nawozem. Z ŚORów pamiętam jedynie Azotox (DDT) , którym były opylane z pończochy rosnące obok kartofle. W użyciu był również Betokson.Nic innego nie pamiętam. Malinówki rosły takie, że były wyższe niż ja i ważyły po pół kilograma. Inna sprawa , że sandomierskie lessy należą do żyznych gleb.

PS.
Jak na pierwszy dzień wiosny przystało, u mnie wokół cicho i biało.

W takim oto poetyckim nastroju zastał mnie ranek 20 marca ;:306

PS 2
http://www.accuweather.com/pl/pl/warsaw ... r=4/1/2017
Prognoza pogody na najbliższe 3 miesiące nie powala, szczególnie temperatury nocne. W pole szukajki każdy może wpisać swoją miejscowość , lub najbliższą trochę większą, która jest w bazie danych.
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1566
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

whitedame pisze:Od tego czasu słucham rad ale rozum mam swój i robię to co uważam za słuszne.
I to jest postawa ze wszech miar słuszna :D
Iza
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2584
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

kaLo!

Moim zdaniem najważniejsze w uprawie pomidorów jest przygotowanie odpowiedniego podłoża.
Jeśli będzie takie w sam raz to i pomidory się udadzą.
Pomijaj pogodę,na nią nie mamy wpływu.
Też korzystam z tej prognozy,którą podałeś.
Nawet pozwoliłam sobie zapisać na kalendarzu przewidywaną pogodę od 15 lutego do 15 maja.
Teraz porównałam i jest trochę inaczej w nocy.Wcześniej na 21-23 marca miała być temp.od -3 C do -2 C teraz od 4 C do 5 C.

Historia Beatki potwierdza mój wcześniejszy wpis.

Pozdrawiam Maria.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Takie zachowanie nie jest wcale rzadkie. Na moim RODOS też jest kilku , którzy twierdzą, że "tylko panie pokrzywówka i namoczony kurzaczek". Ale czasem późnym wieczorem, jak już wszyscy pójdą, to tylko szum słychać, jak ziarenka saletry uderzają o listki ;:108 .
Co do nawożenia . Ponad 200 lat temu , w 1814 roku zostały opublikowane wnioski z wcześniejszych badań nad nawożeniem roślin. Jest to tzw. "Prawo minimum Liebiga" https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_minimum_Liebiga
Wynika z niego, że dostarczając do gleby różne pierwiastki musimy się orientować ile czego dać, żeby ilość poszczególnych składników była zrównoważona. Nie ważne czy to będzie obornik czy biały proszek. Chociaż raz na 2-3 lata należy zrobić analizę i uzupełnić brakujące makroelementy.
wodny111
100p
100p
Posty: 129
Od: 29 maja 2015, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazury

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

.....jokaer

Mój plan na ten rok jest następujący: 5 krzaków typu cherry na balkonie, 3 w domu w doniczkach, dla sprawdzenia co to za cudo. Oczywiście pomijam te, które są już duże i żywią nas pomidorami obecnie. :D
Do gruntu przeznaczam 100 sztuk, a dokładniej 110. Pierwszą forpocztę 10 sztuk wysadzę w okolicy 1-go maja. Mam dla nich zastępców, właśnie wschodzą. Jak mróz zetnie, to wsadzę w to miejsce rezerwowe. Jak nie, to będę jadł pomidory gruntowe ok. połowy czerwca, a może wcześniej.

W zeszłym roku pierwszego własnego pomidora zjadłem 12-go maja, w tym, 12-go marca. Jeśli jeszcze przez kilka lat uda mi się przyspieszyć sezon pomidorowy o dwa miesiące, już niedługo nadejdzie czas, gdy będę jadł pomidory przyszłoroczne. :;230

Jeszcze w latach 30-tych ubiegłego stulecia usiłowano nawozić pomidory węglanem sodu, więc archaiczne poglądy na nawożenie nie wprowadzają mnie w stan zachwytu.
Pozdrawiam
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Wszystko o pomidorach cz. 13

Post »

Wodny Tu nie chodzi o Twój zachwyt. Chyba nie zaprzeczysz, że prawo minimum obowiązuje do dzisiaj i to nie tylko u pomidorów. Twierdzenie, że o wysokości plonu decyduje składnik, którego jest najmniej, jest prawdziwe i nic tego nie zmieni.
Nie wiem skąd masz wiadomości o próbach nawożenia pomidorów węglanem sodu, skoro w latach 30 ub. wieku wiedza o nieprzydatności Na dla roślin , była dostępna od co najmniej 100 lat.Chyba, że pokręciłeś tak jak ze stonką :D , bo o nawożeniu węglanem potasu to czytałem . Jeżeli jesteś zainteresowany to mam książkę , w której jest opisana historia zmian jakie dokonywały się na przestrzeni wieków w uprawie i nawożeniu roślin.
Warzywkowo moje gratulacje! Odkryłaś całkiem nowy sens mojej wypowiedzi. :lol: Przeczytaj kilkanaście wcześniejszych postów dla lepszego zrozumienia kontekstu cytowanej wypowiedzi. Jeżeli widzisz grono osób , które siedzą przy stole i piją wódkę, nie należy od razu wyskakiwać ze "STO LAT..", bo to może być stypa. ;:108
Co do Rosjan, to rzeczywiście lubują się w wynalazkach:krokodyl, spice, bojarysznik...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”