Róże - odmiany jadalne

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anwi
200p
200p
Posty: 336
Od: 21 lut 2008, o 11:00
Lokalizacja: Ardeny

Post »

minismok pisze:w kuchni mozna tez z powodzeniem wykorzystywac angielki :) np Luise Odier albo Othello[ i płatki i owoce] jadalna i dobra jest tez francuska FJ.....ja nawet robię galaretkę z Robusty :D z dodatkiem malin......
Małe sprostowanie: Louise Odier jest różą burbońską, a nie angielską. Co do wykorzystania w kuchni - oczywiście nadaje się znakomicie :D Z rugosy też wychodzą świetne konfitury, tylko należy pamiętać, żeby z płatków obrywać białą podstawę, bo jest nieco gorzkawa.
pozdrawiam
Aneta
Jo37
500p
500p
Posty: 606
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Post »

Zostałam zarażona tematem przetworów z róży . Znalazłam też dużo przepisów na nalewki i z płatków i z owoców z róży .
Krzewy róż zamówię chyba u p.Chodunia .
Pozdrawiam , Joanna
Marysia II
200p
200p
Posty: 318
Od: 8 mar 2008, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Róża jadalna

Post »

RÓŻE OWOCOWE
dr Helena Wiśniewska-Grzeszkiewicz

Róża jest pospolitym krzewem występującym na obszarze naszego kraju zarówno na nizinach, jak i w górach, sięgając aż do zarośli kosodrzewiny. Rośnie na glebach ubogich, ale zwykle zasobnych w wapń, nie znosi silnie zakwaszonych. Ma jednak duże wymagania w stosunku do światła, występuje zwykle na skraju lasów i zarośli na stanowiskach dobrze nasłonecznionych. Ponadto, róże dzikie mogą być uprawiane w ogrodach i parkach jako krzewy ozdobne w nasadzeniach grupowych lub żywopłotowych.








--------------------------------------------------------------------------------

Największe źródło witaminy C

Róże uprawia się powszechnie ze względu na piękne, pachnące kwiaty oraz ozdobne, barwne owoce. Od czasu, kiedy okazało się, że najbogatszym źródłem witaminy C w przyrodzie są owoce róży, a nie jak sądzono cytrusy i porzeczki czarne, zainteresowano się selekcją tego pierwszego gatunku i uprawą pod kątem pozyskiwania surowca dla przetwórstwa. 100 g owoców róży zawiera, zależnie od gatunku lub wyselekcjonowanej odmiany, od 840 do 3500 mg witaminy C. Dla porównania, jabłka zawierają w 100 g surowca od 15 do 30 mg witaminy C, owoce cytrusowe od 30 do 50 mg, truskawki od 60–70 mg, kiwi od 80–110 mg, a czarne porzeczki około 180 mg. W 100 g soku wyciśniętego z owoców róży znajduje się 600 mg witaminy C, co powoduje, że sok ten jest jej naturalnym koncentratem. W owocach róży, oprócz witaminy C, występują jeszcze inne, działające kompleksowo, cenne dla zdrowia związki. Są to witaminy A, B1, B2, E, K oraz kwasy organiczne, garbniki, flawony i cukry.
To, co potocznie nazywamy owocem róży, w rzeczywistości jest jej owocem pozornym, ponieważ dopiero pod barwną, mięsistą okrywą znajdują się twarde orzeszki stanowiące owoce właściwe. Do celów spożywczych używa się okrywy, czyli owocni. Wykorzystywana jest ona w Polsce w lecznictwie, przetwórstwie do wzbogacania soków owocowych i warzywnych w witaminę C oraz do produkcji koncentratów naturalnej witaminy C, syropu różanego, a także konfitur. Róży od wieków przypisywano właściwości lecznicze; zbierano jej owoce z naturalnych stanowisk, wyrabiano z nich wino, suszono lub spożywano na surowo.

--------------------------------------------------------------------------------

Gatunki i odmiany

Rodzaj Rosa obejmuje liczne gatunki. W Polsce w latach 60. opisano ich 23, ale przypuszczalnie obecnie mamy ich znacznie więcej. Od wielu lat w Polsce, Niemczech, w byłym Związku Radzieckim, w Wielkiej Brytanii i w dawnej Czechosłowacji interesowano się hodowlą i selekcją róż o owocach przydatnych do spożycia.
W latach 50. w Instytucie Badawczym Leśnictwa w Warszawie przeprowadzono ocenę wartości owoców czterech najważniejszych gatunków róż jako surowca dla przemysłu przetwórczego. Stwierdzono, że róża rdzawa (Rosa rubiginosa) wyróżnia się spośród badanych gatunków największym bogactwem cukrów i zawartością części nierozpuszczalnych. Najuboższy w cukry okazał się miąższ róży pomarszczonej (R. rugosa), a owoce róży dzikiej (R. canina) i girlandowej (R. cinnamomea) zawierały średnie ilości tych związków. Najwięcej kwasów znajdowało się w owocach róży dzikiej, nieco mniej w róży pomarszczonej, w której stwierdzono także małą zawartość białka. Natomiast najbogatsze w białko były owoce róży girlandowej. W IBL w Warszawie zajęto się również hodowlą i selekcją odmian róż bogatych w witaminę C. W wyniku tych badań otrzymano typy róż dzikich o dużej zawartości witaminy C oraz ich mieszańce, między innymi odmianę róży girlandowej "Selecta", a także odmiany róży dzikiej "Sylwa", "Sylwana" i "Jubileuszowa". W celu uzyskania mieszańców nadających się do produkcji koncentratów witaminy C wykorzystano bogatą w tę witaminę różę Beggera (R. beggeriana) o małych owocach i skrzyżowano ją z wielkoowocową różą pomarszczoną. W ten sposób otrzymano trzy wartościowe odmiany: "Skolimów", "Chylice" i "Konstancin" (przetrwała do dziś w uprawie przemysłowej — fot. 1 i 2). Ta ostatnia jest mieszańcem otrzymanym w 1971 r., jej owoce zawierają około 3000–3500 mg witaminy C w 100 g świeżej masy i dojrzewają sukcesywnie już od połowy lipca. Przy uprawie "Konstancina" można uzyskać od 43 do 78 kg witaminy C z jednego hektara.


FOT. 1. OWOCE ODMIANY 'KONSTANCIN'






FOT. 2. PLANTACJA RÓŻY ODMIANY 'KONSTANCIN' DO ZBIORU PŁATKÓW I OWOCÓW NA PRZETWORY



W latach 70. w Instytucie Hodowli Roślin w Bojnicach (Słowacja) wyselekcjonowano z róży jabłkowatej (R. pomifera, syn. R. villosa) odmianę "Karpatia", którą cechuje duży plon oraz wczesny i jednorazowy zbiór owoców. Uprawiana jest ona tam do dziś. Na początku lat 60. w Niemczech w Instytucie Sadownictwa w Dresden-Pillnitz wyhodowano bezkolcową odmianę witaminową "PiRo 3" powstałą ze skrzyżowania R. dumalis x R. pendulina var. salaevensis, zawierającą około 1200 mg witaminy C w 100 g. Owoce jej dojrzewają w końcu sierpnia i zbierane są ręcznie. Z jednego krzewu można uzyskać 2–3 kg owoców (na hektarze sadzi się 2500 krzewów). Dojrzałość zbiorcza trwa przez trzy tygodnie. (Więcej na temat odmian róż owocowych można będzie znaleźć w książce "Odmiany krzewów owocowych", która ukaże się na początku 2000 r. — red.)

--------------------------------------------------------------------------------

Rozmnażanie róż owocowych

Dla zachowania cech odmianowych lub wyselekcjonowanych typów róże uprawne rozmnaża się wegetatywnie: przez sadzonki, odkłady lub okulizację na specjalnych podkładkach (najczęściej używana jest róża dzika). Przy obecnym wyposażeniu technicznym gospodarstw szkółkarskich najłatwiejsze jest rozmnażanie róż uprawnych przez półzdrewniałe sadzonki pędowe, które powinno się pobierać ze zdrowych matecznych krzewów róż. Ulistnione, jednowęzłowe sadzonki ścina się ze średnio zdrewniałych pędów podczas lub zaraz po kwitnieniu roślin. Następnie umieszcza się je w szklarni lub tunelu w podgrzewanym podłożu (mieszanka torfu z perlitem) o temperaturze 23–24°C. W takich warunkach — przy zamgławianiu — ukorzeniają się w ciągu 3–4 tygodni. Po tym okresie sadzi się rośliny do pojemników wypełnionych pulchnym podłożem (torf, ziemia, kora i piasek). Początkowo młode rośliny wymagają zacieniania, a następnie pełnego światła słonecznego. W praktyce spotyka się także ukorzenianie sadzonek w nieogrzewanych tunelach foliowych w wielodoniczkach, w których pozostają przez okres zimy i dopiero wiosną następnego roku przesadzane są do większych pojemników.
Róże dzikie można rozmnażać także przez nasiona. W takim przypadku materiał siewny wymaga długiego okresu stratyfikacji, to jest przechowywania w niskiej temperaturze (0–4°C). Ten sposób otrzymywania roślin nie gwarantuje jednak wyrównanego materiału nasadzeniowego.
Dla amatorów najwygodniejszym sposobem wegetatywnego rozmnażania dzikich róż są odkłady. W tym celu pędy przygina się wiosną do zagłębienia w ziemi, przytrzymuje i przysypuje kompostem lub torfem — ukorzeniają się zazwyczaj do jesieni. Odcina się je wtedy od rośliny matecznej i przesadza na stałe miejsce.

--------------------------------------------------------------------------------

Uprawa roślin

Na plantacjach towarowych zaleca się sadzić krzewy róż jesienią, w rozstawie 3 m między rzędami i 1,5–2,0 m w rzędzie. Pole powinno być uprzednio odchwaszczone i nawiezione (dawki czystego składnika na ha: N — 40–50 kg, K2O — 50–80 kg, P2O5 — 40–50 kg). Rośliny sadzi się tak, aby — gdy gleba osiądzie — szyjka korzeniowa znajdowała się na równi z jej powierzchnią. Krzewy następnie należy podlać dużą ilością wody i okopcować ziemią na zimę — tylko w pierwszym roku po posadzeniu (wiosną kopczyki się rozrzuca). Rośliny nie mają dużych wymagań uprawowych, jednak dla uzyskania optymalnych plonów owoców niezbędna jest staranna uprawa całej powierzchni gleby. W międzyrzędziach powinna znajdować się murawa lub czarny ugór, a w rzędach roślin — ugór herbicydowy.

--------------------------------------------------------------------------------

Zbiór owoców

W Instytucie Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach, w latach 1983–1993 badano przydatność podstawowych gatunków róży do zbioru owoców za pomocą kombajnu do zbioru porzeczek (KPS-4). Podyktowane to było bardzo pracochłonnym i uciążliwym ręcznym zrywaniem owoców. W doświadczeniach stwierdzono, że do mechanicznego zbioru nadają się róża pomarszczona i róża dzika (oraz ich mieszańce). Owoce tego pierwszego gatunku łatwo oddzielają się od szypułki. Jednak zbierać je należy 3, 4 razy w sezonie, gdy około 15% owoców jest dojrzałe. Różę dziką można natomiast zbierać jednorazowo, lecz jej owoce trudniej odchodzą od szypułki. W przypadku tego ostatniego gatunku za pomocą kombajnu zbierano 1,0–1,5 ton owoców z hektara, a w przypadku róży pomarszczonej — od 3,5 do 6,0 t/ha. Przy kombajnowym zbiorze na krzewach pozostawało około 10% owoców.
Do przetwórstwa (fot. 2) owoce róży należy zbierać w stanie pełnej dojrzałości — należycie wybarwione i jędrne. Do zbioru nie nadają się przejrzałe, przemrożone lub uszkodzone, gdyż zawierają wtedy znacznie mniej witaminy C. Pierwszy plon owoców róży pomarszczonej uzyskuje się w końcu lipca, a następne — co 2 tygodnie aż do października włącznie. Zbiór owoców róży dzikiej przypada na koniec sierpnia lub we wrześniu, a róży girlandowej odmiany "Selecta" w drugiej połowie sierpnia. Owoce należy zbierać podczas suchej, słonecznej pogody, po obeschnięciu rosy. Witamina C w nich zawarta jest trwała i nie ulega tak łatwo enzymatycznemu utlenieniu i rozkładowi, jak w innych owocach i warzywach. Owoce róży można przetwarzać (konfitury, soki, wina), uzdatniać termicznie (wysoka temperatura nie dłużej niż 20 min) i suszyć z przeznaczeniem na herbatkę. Suszy się je w całości lub w połówkach pozbawionych części niejadalnych, początkowo (przez 10 minut) w temperaturze 100°C, a następnie dosusza w temperaturze 50–60°C.
Róże owocowe uprawia się w Polsce naokoło 150–200 ha. Plantacje zlokalizowane są głównie w pobliżu Oleśnicy i Warszawy. Oprócz Zakładów Przemysłu Zielarskiego "Herbapol", przetwórstwem owoców i płatków róż zajmuje się firma "Polska Róża", która konsekwentnie wdraża odmiany wyhodowane w Instytucie Badawczym Leśnictwa. Zakupem owoców róży zainteresowane są także niektóre zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego.

Autorka jest pracownikiem Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach

powrót
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
axel1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 16 kwie 2009, o 23:27

Zapytanie

Post »

czy ktoś robił konfitury z płatków róż,może mi ktoś podpowie czy z każdej róży można zbierać płatki na konfitury,czy tylko wybrane i proszę o przykłady
Awatar użytkownika
colezka
500p
500p
Posty: 704
Od: 6 maja 2009, o 12:21
Lokalizacja: (woj. łódzkie)

Post »

Witam znalazłem takie coś na internecie:

Konfitury z płatków róż

Składniki:
płatki z róży *
cukier puder
woda przegotowana
kwasek cytrynowy
Z zebranych płatków róży należy obciąć białe końcówki. Najlepiej robić to chwytająć całość kwiatka i po wyrwaniu z niego środka ( szypułki, ogonka czy jak to tam nazwał - biologiem nie jestem) gdy zostaną nam w dłoni same płatki są one juz praktycznie ułożone do obcięcia końcówek.

Następnie należy zmierzyć ilośc płatków poprzez dokładne ubicie ich w szklance. Ubijać należy naprawde mocno. Odmierzone płatki zmielić w maszynce. Można je trzeć od razu w makutrze ale to naprawdędla wytrwałych i dla ludzi o mocnych rękach. Ja sobie ułatwiam życie i przepuszczam przez maszynkę.

Do powstałej masy dodajemy cukier puder. Cukru pudru należy dodać taką samą ilość szklanek jak mieliśćmy róży. Można tylko dodawać go etapami aby łatwiej było trzeć.

W trakcie ucierania dodajemy jeszcze wodę. Na jedną szklankę płatków i cukru wlewamy 2 łyżki wody przegotowanej. Ucieramy by wszystko się połączyło.

Na samym końcu dodajemy szczyptę kwasku cytrynowego - róża odzyska piękny kolor.

Nakładamy do słoiczków i pasteryzujemy 5 - 7 minut.

*A co do róży to powinna to być róża dzika - nie ogrodowa ( na bukiety). A wśród dzikich są też różne odmiany - na konfiturę polecana jest np. rosa centifolia ( róża jadalna). Ale różą w ogródku podpisana nie jest więc warto popatrzeć na płatki - różę warte uwagi to te które mają więcej płatków w kwiatku, najmniej wartościowe z dzikich róż to te z 5 płatkami, blado różowe. Na konfiturę polecam te z wieloma płatkami o ciemno różowej barwie.
Pozdrawiam Łukasz

Pogoda jak kobieta zmienna jest :D
arletaka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 19 maja 2008, o 21:42
Lokalizacja: Koszalin

Różane konfitury

Post »

kochani czy wiecie czy można robić konfitury z róż pnących, są bardzo obficie obsypane kwiatami - szkoda byłoby wyrzucić? Będą jadalne czy tylko ta dzika róża się do tego nadaje?
boniczka
100p
100p
Posty: 156
Od: 2 lis 2008, o 20:10
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róża jadalna

Post »

a jaką różę polecacie na owoce (myślę o konfiturach)?
i w ogóle czy jest dostępna (ta na płatki i ta na owoce) w jakichś szkółkach (ewentualnie gdzie?)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Róża jadalna

Post »

Boniczko, poczytaj ten wątek, w którym się dopisałaś. TU są właśnie nazwy odmian, o które pytasz :D
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Marysia II
200p
200p
Posty: 318
Od: 8 mar 2008, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Róża jadalna

Post »

W listopadowym "Działkowcu" jest artykuł o różach jadalnych, polecam.
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
boniczka
100p
100p
Posty: 156
Od: 2 lis 2008, o 20:10
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róża jadalna

Post »

Nalewko, przestudiowałam najpierw cały wątek, ale w głównej mierze mowa tu o płatkach, a po drugie, w tej częsci, która mówi o owocach, większosć jest o uprawie towarowej (najuboższy w cukry, kwasy itp). Raczej chodziło mi o to, że ktoś podzieli sie praktycznie informacją, z czego robi dżem. I gdzie można kupić wartościowe odmiany.

Marysiu, już zabrałam sie do działkowca, teraz będę tylko polowała na róże do kupienia.
Pewnie w Brzeznej byłyby do kupienia, ale to za daleko dla mnie.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Róża jadalna

Post »

Moje doświadczenia:
- najbardziej mięsiste owoce ma róża pomarszczona, odmiana chyba dowolna :) Nadają się na przetwory, ale trudno się je pozbawia pestek, bo są dość miękkie. Owocują od lata do jesieni, dość długo.
- kilkuletnia różą pomarszczona ma tak dużo kwiatów, że można spokojnie zrywać płatki z połowy czy nawet więcej kwiatów, a i tak owoców będzie mnóstwo. Kwitnie do jesieni...
- róża Karpatia ma owoce nieduże, okrągłe i twarde, podobne do róży dzikiej. Moja na razie jest młoda, ale już ma owoce, jeszcze ze szkółki, ciekawa jestem, jak będzie to wyglądało za rok :)
- owoce DR są podłużne, twarde i mają włoski. Najłatwiej pozbyć się pestek krojąc owoce na pół i dłubiąc w nich łyżeczką od kawy. Nie trzeba czekać na przymrozki, można zacząć zbiór, kiedy owoce są dobrze wybarwione, ale jeszcze piękne, jędrne, zdrowe, no i kiedy jeszcze po prostu są na krzewach. Do przetworów można używać od razu, albo po krótkim (kilka dni) przemrożeniu w zamrażalniku.
- utarte płatki doskonale konserwuje się cukrem i szczyptą kwasku cytrynowego, zachowują piękny niemal amarantowy kolor i różany zapach. Trzeba jednak uważać z ilością, zbyt duży dodatek tego przetworu może zmienić deser w perfumerię (zapach jest tak intensywny...)
- cukier taki można dodawać do musu czy przecieru jabłkowego i nadziewać nim pączki, naleśniki itp. Nalewka na płatkach ponoć nie nadaje się do picia, a jedynie do wąchania i nacierania skroni :)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Fallenangelv
---
Posty: 1821
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róża jadalna

Post »

Nalewko ja piłem nalewkę (jak to brzmi :D :D )na płatkach róży i powiem Ci że bardzo dobra.
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Róża jadalna

Post »

Czy te róże lepiej rozmnażać przez sadzonki czy można wysiać nasiona ??
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”