Rhipsalis
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Rhipsalis
Rhipsalis mam i ja. Na razie malutki. Pokażę go może pod koniec sezonu. Będzie wtedy o kilka cm większy.
Re: Rhipsalis
kruszyna88 - piękne okazy
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Rhipsalis
Buhahaha, pisałam coś o kilku cm? Podrósł ale wciąż ma może ledwo ze 2 cm ale za to się rozkrzewił Jeśli na wiosnę odbije to się pochwalę.marlenka pisze:Rhipsalis mam i ja. Na razie malutki. Pokażę go może pod koniec sezonu. Będzie wtedy o kilka cm większy.
Re: Rhipsalis
Mojego ripsalisa trzymam w ziemi do storczyków, bez żadnych innych dodatków. W lecie podlewam trochę częściej niż inne kaktusy, co jakiś czas wodą z nawozem, zimą, zmniejszam częstotliwość podlewania. Wisi sobie na bocznej ściance w południowym oknie i kwitnie co roku, raz mniej obficie raz więcej, ba, kiedyś nawet zapylałam te kwiaty i udało mi się doczekać kilku pięknych czerwonych owoców (od których to pochodzi potoczna nazwa ripsalisów - kaktusy koralowe). Czasem ma taki okres, że zrzuca część "patyczków" ale zaraz potem wypuszcza nowe, rozrastając się przy tym z roku na rok.
Co do przycinania pierwsze słyszę, to nie drzewko owocowe ;) Ja nigdy nie przycinałam a kwitnie mi co roku.
http://forumogrodnicze.info/search.php?t=57272
Co do przycinania pierwsze słyszę, to nie drzewko owocowe ;) Ja nigdy nie przycinałam a kwitnie mi co roku.
http://forumogrodnicze.info/search.php?t=57272
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Co to za roślina? (Rhipsalis)
Re: Rhipsalis
Zachwycają mnie te roślinki za każdym razem jak na nie patrze
Wiecznie zielone, mało wymagające.
Wiecznie zielone, mało wymagające.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Rhipsalis
Tak Milenko w mieszkaniu zimą nie przeszkadza jej suche powietrze ,latem na balkonie gdy stała podlałem gdy mi się o niej przypomniało i przeżyła
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Rhipsalis
Mój maluszek to wciąż maluszek. W zeszłym roku stracił przyrosty i z maluszka została maciupinka. Obecnie maciupinka ma nowy przyrost i jest teraz maluszkiem. Na wiosnę jeśli zacznie się coś dziać pokażę jak to w końcu się prezentuje. Póki co po sąsiedzku rośnie w jednej doniczce z kaktusami, które chcę przesadzić.
Re: Rhipsalis cereuscula
A ja mam Rhipsalis Pilocarpa stoi teraz w pomieszczeniu na parapecie wschodnim gdzie temperatura wacha sie miedzy 10-15 stopni i zaczał kwitnąć.Ostatni raz był podlewany około miesiac temu jak było troche cieplej.Mam zamiar go znów delikatnie podlac, powinno sie go podlewac w ogóle w tak niskiej temperaturze?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18706
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Rhipsalis cereuscula
Swoje ripsalisy trzymane zimą w temperaturze ok. 16-18 stopni podlewam ok. raz na miesiąc. Jeśli temperatura spada do 10 stopni lepiej bym nie podlewał, chyba że po roślinie będzie widać, że tego potrzebuje.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Rhipsalis
Mój rhipsalis stoi teraz w pomieszczeniu gdzie zazwyczaj zima panuje temperatura 10-15 stopni ale przy tych mrozach na zewnątrz potrafi spaść noca do około 5.Czy to mu zaszkodzi przez te kilka dni ?