Koleus Blumego cz.2

[Faworyt]

Pytam nie bez powodu i to trochę dziwne że Blumego tak cię zawiódł.Co do wschodów i rośnięcia to był u mnie zawsze bezproblemowy.Co innego Rokoko,ten to jest grymaśny,nie dosyć że procent wschodów jest bardzo mały to i rośnie o wiele wolniej od poprzednika.

[obita]

Wiem właśnie. Też się dziwię. Nawet gdyby wykiełkował,to po co by mi było np 20 krzaków czerwono zielonego?

[Faworyt]

Jedną z przyczyn mogła być na przykład temperatura po wysianiu.Koleusy mają pod tym względem bardzo wysokie wymagania przy kiełkowaniu(od 20 do nawet 27 stopni).Później w okresie wegetacji i wzrostu 16-18.

[obita]

Faworyt! Jak teraz o tym pomyślę..fakt w domu było chłodno. Stare budownictwo i kaloryfera pod parapetem też nie było No to się może własnie dowiedziałam że ja spaprałam..Dobra! W tym roku jeszcze raz!

[Faworyt]

To jesteśmy w domu.Najważniejsze że przyczyna znana. Siej i powodzenia w tej uprawo-zabawie,szczególnie na początku.

[obita]

Dzięki Może spróbuję z rococo

[Faworyt]

Koleus Blumego wysiałem 10 stycznia.Pierwszy się teleportował na powierzchnię,także i z następnymi nie powinno być problemu.

[Carmelka00]

OOoo a ja się zastanawiałam czy nie za wcześnie już teraz siać, no to ruszam po nasionka

[Faworyt]

Trochę wcześniej Carmelko w tym roku wysiałem koleusy,zwykle to jest koniec stycznia - początek lutego.

[anida]

Ja jesienią pobrałam szczepki i ukorzeniłam, mam teraz kilka sztuk, tylko nie wiem czy zbytnio się ńie wyciągną?

[Faworyt]

Nie powiem bo nigdy w ten sposób nie robiłem,ale czytałem tu na forum że parę osób z dobrym skutkiem tak postępowało.Tam gdzie w domu jest okno gdzie najdłużej(o ile jest w ogóle,bo ostatnio z tym problem) operuje słonko musisz je trzymać.

[joannamm]

anida zrobiłam tak samo. Najpierw trochę zmarniały /koniec grudnia/, a od dwóch tygodni ładnie zaczęły rosnąć. A że zaczęły się wyciągać to kilka dni temu je na czubkach uszczypnęłam i dzisiaj widzę, że dobrze im to zrobiło, zmężniały i widać zawiązki nowych listków.

[anida]

Moje cały czas stoją na wschodnim oknie i do tej pory to tak trochę stały w miejscu, teraz też ruszyły, więc będę uszczykiwać.