Znowu idą podobno mrozy, żeby tylko śnieg spadł!
Na starym po nowemu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu
Bea u mnie tak piź..... że rozwiałoby każdy stroik
wielkimi sosnami miotało jak kępami trawy
Znowu idą podobno mrozy, żeby tylko śnieg spadł!
Znowu idą podobno mrozy, żeby tylko śnieg spadł!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na starym po nowemu
Sam się wysiewał, ja go zlikwidowałam, ale u mojej mamy rośnie sobie nadal i już wiele lat nasiewa się. Jest w takim miejscu, że mu wolno. 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu
Marysiu - mi wiatr nowiusieńką doniczkę dzisiaj połamał - wrrrrrrr.
Nie szkodzi, że były dwie cegły w środku dla zabezpieczenia - tak wiało, że i tak porwało....
No też coś słyszałam o mrozach.
Na ten rok dzisiaj zakończyłam wszelkie prace w ogrodzie, jestem zadowolona, że się udało.
Teraz tylko wiosny wyczekiwać.
Basiu - no to czasem brak słów co te rośliny wyczyniają ....
Ja muszę tyle koło niego chodzić by był u mnie, a u Ciebie się panoszy
Nie szkodzi, że były dwie cegły w środku dla zabezpieczenia - tak wiało, że i tak porwało....
No też coś słyszałam o mrozach.
Na ten rok dzisiaj zakończyłam wszelkie prace w ogrodzie, jestem zadowolona, że się udało.
Teraz tylko wiosny wyczekiwać.
Basiu - no to czasem brak słów co te rośliny wyczyniają ....
Ja muszę tyle koło niego chodzić by był u mnie, a u Ciebie się panoszy
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu
Beatko niestety tak jest czasem ,że to co chciałybyśmy ,żeby sie wysiało bo jest ładne to toto nie chce u nas rosnąć.Też tak mam z niektórymi roślinami.Na pogodę nie mamy wpływu lecz w tej chwili czuć już mrożne powietrze, a zapowiadają na noc-8 brrrr
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na starym po nowemu
Aaa, to wilca będę siała do donicy. A czemu nie pokażesz Skimmi i Pierisa. Pociesz nasze oczy 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu
Jadziu - no jest coraz zimniej, a odczuwalna temperatura to dzisiaj wieczorem chyba była minus 15.....
No właśnie - to nie jest sprawiedliwe, że my nie mamy wpływu na pogodę a pogoda wpływa na nas bardzo
Zgadzam się, że niestety nie wszystkie roślinki, które zapraszamy do naszych ogrodów, proszą o zameldowanie na pobyt stały.
Karola - wczoraj się rozpadało wiec nie robiłam zdjęć a w tygodniu wychodzę jak jest ciemno i wracam w ciemnicy.
Zobaczymy jaka pogoda będzie w ten weekend. Masz rację - te zdjęcia trzeba pstryknąć.
A spróbuję posiać wilca do wkopanej do ziemi donicy, może nie będzie miał aż tak sucho.
No właśnie - to nie jest sprawiedliwe, że my nie mamy wpływu na pogodę a pogoda wpływa na nas bardzo
Zgadzam się, że niestety nie wszystkie roślinki, które zapraszamy do naszych ogrodów, proszą o zameldowanie na pobyt stały.
Karola - wczoraj się rozpadało wiec nie robiłam zdjęć a w tygodniu wychodzę jak jest ciemno i wracam w ciemnicy.
Zobaczymy jaka pogoda będzie w ten weekend. Masz rację - te zdjęcia trzeba pstryknąć.
A spróbuję posiać wilca do wkopanej do ziemi donicy, może nie będzie miał aż tak sucho.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Na starym po nowemu
No jak czytam sezon ogrodowy zamknięty do wiosny, ja dziś opatulałam rośliny, ale kopczyków jeszcze nie porobiłam różyczkom, no nie ma jeszcze mrozów strasznych, sama nie wiem kiedy to zrobić, choć mam raczej odporne róże i powinny sobie poradzić i tak, to się nie martwię, zaczynam świątecznie się rozkręcać, choć jeszcze parę spotkań z lekarzami do świąt będę miała 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu
Iwonko, ja nie czekam do mrozów z obsypywaniem. Jedynie co to jak nastałyby bardzo mocne mrozy to wtedy zabezpieczę co nieco więcej.
A te podstawowe prace pielęgnacyjne przedzimowe - mam już za sobą.
Pierwszy raz zimuję chryzantemy, zrobiłam wszystko zgodnie ze wskazówkami z opisów - i czekam na dobre efekty na przyszły rok.
Ja także jestem już na pełnych obrotach przedświątecznych. Działam póki mam siły, bo przed samymi świętami praca zżera ze mnie całą energię i chęci... A trzeba być rześkim przecież do końca
Dobrego zdrówka życzę, co byś miała siłę spotykać się z tymi lekarzami
A te podstawowe prace pielęgnacyjne przedzimowe - mam już za sobą.
Pierwszy raz zimuję chryzantemy, zrobiłam wszystko zgodnie ze wskazówkami z opisów - i czekam na dobre efekty na przyszły rok.
Ja także jestem już na pełnych obrotach przedświątecznych. Działam póki mam siły, bo przed samymi świętami praca zżera ze mnie całą energię i chęci... A trzeba być rześkim przecież do końca
Dobrego zdrówka życzę, co byś miała siłę spotykać się z tymi lekarzami
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Na starym po nowemu
Zawilce japońskie miałam przez kilka, a może nawet naście lat. Z roku na rok zajmowały coraz więcej miejsca, ale ponieważ bardzo je lubię nie ograniczałam ich w żaden sposób, zajmowały mi już pewnie z pół rabaty. I tegoroczna zima (to znaczy, ta pierwsza ze stycznia-lutego), zniszczyła mi go w 99%
Ostała mi się jedna, maleńka roślinka. O dziwo nawet zakwitła trzema kwiatkami. Zawsze uważałam te zawilce za całkowicie mrozoodporne i jak widać byłam w błędzie. Mam nadzieję, że ta zima będzie dla mojego zawilca łaskawsza 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu
Iwonko - jest wiele racji w tym, że zawilce japońskie nie są nam dane raz na zawsze. Podobnie jak budleje. Dlatego staram się mieć zawsze gdzieś tam w zanadrzu kolejną młodą roślinkę.
Też Wam życzę (Tobie i zawilcowi) by zima była łaskawa
Też Wam życzę (Tobie i zawilcowi) by zima była łaskawa
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Na starym po nowemu
No patrzcie a ja myślałam ,ze zawilce nie marzną. U mnie na razie rozrastają sie bez końca i też mi n ie przeszkadza. A chryzantemy na pewno przetrwają , one na ogół są mocne --na ogół 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Na starym po nowemu
No właśnie, z budlejami to jest tak ( zauważyłam u mnie), że te starsze przemarzać lubią, młode lepiej z mrozem sobie radzą 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na starym po nowemu
Jestem ciekawa jak moja Budleja posadzona do gruntu przetrzyma zimę, bo jest młoda.Jedna parę lat temu nie obudziła sie po zimie.Mam jeszcze dwie sadzonki lecz trzymam je na korytarzu dla pewności
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na starym po nowemu
Ja przez wiele lat mam taką metodę na budleję. Oczywiście jak zalecają robiłam kopczyk, ale jak raz straciłam dużą ładną roślinę, to po przymrozkach ścinam patyczki i wkładam do wilgotnego piasku na ganku i trzymam tzw żelazny zapas do wiosny. Na wiosnę ukorzeniami patyki i albo mam sadzonkę dodatkową albo zastępczą. Niestety niektóre znikają, ale najstarsza dobrze się trzyma i odbija nawet jak wymarznie 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu
Karolinko - wiesz jak jest z roślinami - nie wiadomo co im nie spasuje, nie zawsze to muszą być mrozy by wypadły.
A do chryzantem to jest moje pierwsze zimowe podejście - też jestem dobrej myśli, że ładnie przezimują.
Iwonko - no gdzieś wyczytałam takie właśnie zdanie, by mieć na uwadze, że budleja po iluś tam latach może nie odrosnąć i aby mieć w zanadrzu nową roślinkę. Ja chętnie słucham takich podpowiedzi.
Jadziu - ja nigdy nie okrywałam budlei, bo ona może być nawet ścięta wiosną do ziemi, nawet jeszcze w maju. I tak zdąży wyrosnąć i zakwitnąć. Na tamtą co Ci wypadła pewnie nadszedł najzwyklejszy kres. Trzymam kciuki za tę Twoją budleję.
Marysiu - a wiesz, że mi się jeszcze ani razu nie udało ukorzenić budlei, choć kilka razy próbowałam?
Spróbuję jednak z takich wczesnowiosennych patyków, jak piszesz.
A do chryzantem to jest moje pierwsze zimowe podejście - też jestem dobrej myśli, że ładnie przezimują.
Iwonko - no gdzieś wyczytałam takie właśnie zdanie, by mieć na uwadze, że budleja po iluś tam latach może nie odrosnąć i aby mieć w zanadrzu nową roślinkę. Ja chętnie słucham takich podpowiedzi.
Jadziu - ja nigdy nie okrywałam budlei, bo ona może być nawet ścięta wiosną do ziemi, nawet jeszcze w maju. I tak zdąży wyrosnąć i zakwitnąć. Na tamtą co Ci wypadła pewnie nadszedł najzwyklejszy kres. Trzymam kciuki za tę Twoją budleję.
Marysiu - a wiesz, że mi się jeszcze ani razu nie udało ukorzenić budlei, choć kilka razy próbowałam?
Spróbuję jednak z takich wczesnowiosennych patyków, jak piszesz.

