Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.1

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Zablokowany
Ulisess
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 25 wrz 2016, o 20:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuja żółknie od "pnia"

Post »

witam, dzień dobry, podbijam temat, u mnie jest taka sama sytuacja,
mianowicie:
na działce mam posadzonych 2 lata temu ok 30 tui aurescens ok 1,5 m wysokości,
i pojawia się dziwna sprawa bo w tym roku niektóre z nich zaczęły żółknąć / usychać od pnia jak te z tego tematu na zdjęciu.
CO może być przyczyną? Dziwi mnie to bo np 5 jest idealnie zielonych potem 2 usychają, potem 6 super potem 3 usychają, tak w kratkę, co to może być? wszystkie były kupione w 1 szkółce i posadzone w tym samym czasie. Czy możliwe jest aby usychały od nadmiernego podlewania? Ale wszystkie podlewam tak samo...
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Usychające tuje

Post »

Sama chciałabym wiedzieć dlaczego po ostatnim suchym lecie szpalery żywotników ucierpiały w taki sposób jak opisujesz.Moja teoria to cieki wodne (gdzie bardziej wilgotno to nie uschły).Działać może również w drugą stronę, bo od nadmiernego podlewania wtedy te na ciekach mają zbyt wilgotno i też mogą cierpieć podczas gdy inne sadzonek kawałek dalej to znoszą.Jednak to tylko moje domysły, może ktoś umiał by to wytłumaczyć, kto zna się na radiestezji.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Tuje Szmaragd-żółkną,brązowieją,usychają ,zalane,przenawożone

Post »

To nie szkodnik (jakieś stworzonka się wyległy, niekoniecznie szkodniki akurat żywotnika), ani choroba, przyczyna niestety czysto fizjologiczna.Lepiej sadzić mniejsze iglaki z doniczek.Duże tuje starannie to można najwyżej dwie wykopać, przy 25 sztukach to jak trafił, obcinają korzenie, by sobie ulżyć w ciężkiej robocie.Z czasem to niestety wyjdzie.Ja nie jestem zwolenniczką przesadzania tak dużych iglaków.
derecci
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 wrz 2016, o 13:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Tuje Szmaragd-żółkną,brązowieją,usychają ,zalane,przenawożone

Post »

Chcesz mi powiedziec ze one mi po prostu padna i tyle? Dziwne ze dopiero po 5 mc w dodatku mialy tyle nowych przyrostow.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Tuje Szmaragd-żółkną,brązowieją,usychają ,zalane,przenawożone

Post »

Myślę, że nie padną, ale odchorować muszą.Nie najlepszym pomysłem jest ta 'ziemia do iglaków', lepiej sadzić do takiej jak jest na działce, w jakiej rosły poprzednio, tylko domieszać w obręb korzeni do ziemi trochę piasku.Częściej podlewa się przesadzone drzewo i to zapobiega zaskorupieniu i również nadmiernej, szkodliwej wilgoci.
balrog
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 lis 2016, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Brunatnienie tui

Post »

Witam jako nowy na forum.
Zarejestrowałem się aby opisać swój problem z tujami. Problem konsultowałem wcześniej u ogrodnika, który sprzedał mi te tuje, ale niestety pomimo jego pomocy problem nadal występuje. Opiszę wszystko po kolei.
W kwietniu tego roku kupiłem 21 sztuk Tui Pyramidalis. Od razu dość duże, mające ok. 1,8 m wysokości, gdyż zależało mi na jak najszybszym przysłonięciu betonowych płyt, które zabezpieczają działkę przed osuwaniem ziemi, ale jednocześnie dawały kiepski widok z okna. W tym celu wykopany został koparką rów na całej długości a następnie umieszczone obok siebie tuje. Gleba w tym miejscu nie jest najlepszej jakości, gdyż był tam niwelowany spad i w części rowu wydobyta została gleba gliniasta. Jednak wg sprzedającego gleba gliniasta nie miała być jakimś dużym problemem dla tych roślin. Tuje w zasadzie zostały przysypane tą samą ziemią (po usunięciu nadmiaru kamieni i gliny), jedynie miejscowo pod tujami sypnąłem im trochę ziemi uniwersalnej (pH ok. 5,5-6,5). Niestety, tuje przyciąłem dopiero po upływie miesiąca- sprzedający kazał mi to zrobić natychmiast po posadzeniu, ja nie zdając sobie wtedy jeszcze sprawy ze znaczenia przycięcia do szansy przyjęcia, myślałem że to jest jedynie zabieg upiększający żywopłot i jakoś się z tym nie spieszyłem. Jednak tuje były sprzedawane z dość dużymi kupami ziemi, dlatego myślę, że nie miało to aż takiego znaczenia. Również po przycięciu (w maju) sypnąłem pod każdą tują mniej więcej w takiej średnicy jak drzewko po garści nawozu Azofoska, polecanego przez sprzedającego jako zawierającego dużo składników. Nawożenie powtarzałem co miesiąc aż do sierpnia. Niestety, ale zacząłem zauważać, że tuje niezbyt dobrze wyglądają. Po pierwsze, tuje miały tylko minimalne przyrosty. Po drugie, zaczęły schnąć pojedyncze kępki igieł, najpierw na zewnątrz, potem w środku. Sprzedający mi powiedział, że tak się może dziać po przesadzeniu, żebym tylko nie zapominał nawozić, bo mogą mieć mało składników i żebym często podlewał. Gdy zaczęła się jesień to usychanie i odpadanie igieł się skończyło, jednak pojawił się inny problem. Niektóre tuje zaczęły brunatnieć. Najpierw z ciemnozielonego stawały się jasnozielone, potem zielonożółtawe aż w końcu zrobiły się takie szarozielone a niektóre już całkiem brunatne. Tuje są takie czerwono-brunatne głównie na zewnątrz, w środku można znaleźć całkiem zielone igły. Tyle że poza zmianą koloru tuje nie usychają, nie odpadają im igły, tylko po prostu brzydko wyglądają. Sprzedający powiedział, że może to być jakaś choroba. W związku z tym raz spryskałem wszystkie tuje Topsinem a dwukrotnie podlałem je Proplantem przeciw Fytoftorozie lejąc roztworem solidnie podlewaczką po roślinie co następnie spłynęło do korzeni, przestrzegając odstępów czasowych pomiędzy tymi zabiegami. Po tym jak skończyłem nawozić Azofoską przeczytałem też, że iglaki brązowieją jak nie mają magnezu, w związku z tym jeszcze we wrześniu i październiku sypnąłem jakimś nawozem do iglaków, który zawierał jedynie magnez i siarkę, w każdym razie na opakowaniu było napisane, że może być użyty nawet do listopada. Niestety, to wszystko nic nie dało, już ponad połowa tuj jest albo brunatna albo kolor z ciemnozielonego przechodzi w jasnozielony a nawet jasnożółty. W związku z tym wydawało mi się, że być może jest to problem z nadmierną wilgocią, gdyż jak zobaczycie na zdjęciach- tuje rosną w miejscu, gdzie przy opadach zbiera się dość dużo wody, bo ta woda spływa również z tych płyt. Nadmiar jej co prawda spływa dalej do rynienki przy chodniku, no ale mimo wszystko jest tam od 1,5 miesiąca cały czas mokro, bo u mnie od końca września albo leje albo jest na tyle zimno, że gleba prawie w ogóle nie wysycha- dawno nie było takiej wilgotnej jesieni. No, ale z nadmiarem wilgoci niestety nie jestem nic w stanie zrobić. Być może przy posadzeniu przydałby się jakiś dren, ale z mojego otoczenia nikt tego nigdy nie robił, tuje po prostu posadzili i rosną, nikt przy nich się tyle nie użerał co ja. Wilgoć wydaje mi się najbardziej prawdopodobna, zwłaszcza że najgorsze są te tuje, które rosną pomiędzy tymi płytami a betonowymi trelinkami.
Sam już nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Może tuje były po prostu były za duże do przesadzenia? Już się raczej pogodziłem z tym, że co gorszych tuj nie jestem w stanie uratować, ale jednak może dla pozostałych jest jakiś ratunek? Jedynie 1/3 z nich wygląda dobrze i zdrowo. Chociaż cały czas mnie dziwi co jest przyczyną tego, że tuje zmieniły kolor, ale mimo wszystko nie usychają, nie robią się całkiem brązowe.
Dodam dwa zdjęcia porównawcze- jedno z 2 września, kiedy zaczęły się już niepokojące objawy a drugie zdjęcie aktualne, kiedy wygląda to już naprawdę kiepsko :(
Z góry dzięki za pomoc ;)

2 września
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/aaa127ef3f022c09

Teraz
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/2ee04215cbab5cb6
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21735
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: BRUNATNIENIE TUJ- choroba, zła gleba, nadmierna wilgoć czy jeszcze coś innego?

Post »

Zapraszam do poczytania wątku od początku a także n/w tematów
-Usychanie tui
-Szara pleśń objawy,zwalczanie
-Z marketu,z wyprzedaży itd
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
balrog
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 lis 2016, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje Szmaragd - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone

Post »

Czytałem już wcześniej te tematy, ale nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie. U moich ani nie usychają końcówki, ani przyrosty, na pewno też jeszcze nie przemarzły ;) tylko przebarwia się po prostu prawie całe drzewo, najpierw od dołu. I nie usycha, tylko jest takie brzydkie brunatne :( Tak samo próbowałem wielu środków czy nawozów polecanych m.in. w tych wątkach. Nic nie pomogło a z każdym dniem jest coraz gorzej. Zastanawiałem się też, czy nie przenawoziłem, ale sprzedawca stanowczo to wykluczył.
Wspomnę jeszcze jedynie o tym, że jak wykopałem trochę korzeni tych tuj z lewej strony, tych najbrzydszych, to zobaczyłem, że nie mają korzenie żadnych przyrostów, ale inne miały, więc nie wiem co to może znaczyć...
A i jeszcze mamy w domu psa, ale sukę, więc raczej drzewek by tak nie obsikiwała. Poza tym jest też kilka tuj szmaragd zasadzonych dużo wcześniej obok tych "chorych" i żyją i dobrze się mają.
Awatar użytkownika
klakier7
200p
200p
Posty: 347
Od: 21 cze 2014, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Tuje Szmaragd - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone

Post »

Jedyne co możesz zrobić, jeszcze w tym sezonie to;
1 - opryskaj drzewka dolistnie Mikrokomplexem krystalicznym( nawóz magnezowo?mikroelementowy). Zabieg ten, musisz wykonać w takim czasie,żeby następnego dnia nie wystąpił przymrozek.
2 - zasil tuje siarczanem potasu (posypowo)
4 - czekaj wiosny.
5 - pierwszy oprysk wiosną wykonaj ; Fostarem - oprysk nim należało wykonać dwa trzy tygodnie po posadzeniu,lub dostarczyć fosfor pod korzeń w formie superfosfatu przed sadzeniem drzewek( makroelement ten jest odpowiedzialny za prawidłowe ukorzenienie).

Pozdrawiam klakier.
kinga89242
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 11 lis 2016, o 22:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje Szmaragd - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone

Post »

Witam
dopiero zaczynamy z mężem zakładać nasz ogród, mamy małe doświadczenie. Zakupiliśmy tuje szmaragd na wiosnę w małych doniczkach i przesadziliśmy je w większe tak by swobodnie rozwinęły korzonki... tuje ogólnie rozwiały się bez większych problemów. Planujemy wiosną przesadzenie do gruntu. Jednak dziś zauważyłam, że końcówki stają się lekko brązowe. Może to reakcja na pierwsze mrozy, choć szmaragdy podobno nie zmieniają koloru na zimę... Może to jakaś choroba lub winna podłoża.... Poproszę o poradę jak im pomóc?

Obrazek


Obrazek
Serdecznie pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Tuje Szmaragd - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone

Post »

Nic im nie jest. Reakcja na temp.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Tuje Szmaragd - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone

Post »

balrog pisze:Czytałem już wcześniej te tematy, ale nie znalazłem odpowiedzi na swoje pytanie. U moich ani nie usychają końcówki, ani przyrosty, na pewno też jeszcze nie przemarzły ;) tylko przebarwia się po prostu prawie całe drzewo, najpierw od dołu. I nie usycha, tylko jest takie brzydkie brunatne :( Tak samo próbowałem wielu środków czy nawozów polecanych m.in. w tych wątkach. Nic nie pomogło a z każdym dniem jest coraz gorzej. Zastanawiałem się też, czy nie przenawoziłem, ale sprzedawca stanowczo to wykluczył.
Wspomnę jeszcze jedynie o tym, że jak wykopałem trochę korzeni tych tuj z lewej strony, tych najbrzydszych, to zobaczyłem, że nie mają korzenie żadnych przyrostów, ale inne miały, więc nie wiem co to może znaczyć...
A i jeszcze mamy w domu psa, ale sukę, więc raczej drzewek by tak nie obsikiwała. Poza tym jest też kilka tuj szmaragd zasadzonych dużo wcześniej obok tych "chorych" i żyją i dobrze się mają.
Ciężka gleba ma tu niebagatelne znaczenie, jak również to, ze zostały posadzone duże okazy.Żywotniki gliny nie kochają i na takich glebach lepiej sadzić młode ukorzenione rośliny z doniczek (lepiej się zaaklimatyzują) nie kopane z uszkodzonymi korzeniami, bo na takiej mało napowietrzonej glebie system korzeniowy się nie zregeneruje, tylko będzie martwiał.Sam to zaobserwowałeś kopiąc, a na dodatek przy trylince grunt zapewne najbardziej zbity i zbyt wilgotny, dlatego drzewka uschły 'na zielono'.Żadnej chemii już bym im nie serwowała za dużo wody i nawozów.
balrog
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 11 lis 2016, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tuje Szmaragd - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone

Post »

Dzięki za odpowiedzi ;)
Widzę dwie rozbieżne opinie, jedna mówi, żebym jeszcze czymś opryskał, inna żebym dał im spokój. Ja chyba skłaniałbym się raczej ku tej drugiej opcji, tym bardziej że dziś spadł pierwszy śnieg. Mi jako laikowi właśnie najbardziej wydaje się prawdopodobny problem ciężkiej, zbitej i bardzo wilgotnej ziemi. Pewnie też rzeczywiście za duże okazy posadziłem... tak to jest jak chce się mieć jak najszybciej efekt :/ Pisząc ten post chciałem wykluczyć też jakąś chorobę, czytałem, że fytoftoroza powstaje właśnie z powodu dużej wilgoci i dlatego podlewałem je dwa razy proplantem.
A uważacie, że drzewka które nie są jeszcze brunatne (te już raczej skreślam...) tylko na razie zrobiły się jasno zielone są jeszcze do odratowania? Może przez zimę się opamiętają i na wiosnę odżyją?
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”