Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Jajeczka rzadko kiedy są na widoku. Najczęściej wpadałem na nie przypadkiem przy okazji porządków. Skuteczne jest rozkładanie po ogrodzie kawałków desek, cegieł lub poskładanego w kilka warstw worka foliowego przyciśniętego cegłą czy kamieniem. Siedzą pod nimi. Można je wtedy w kilka minut wyzbierać.
- galaxy
- 500p
- Posty: 810
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
W sumie nie miałam szczęścia nigdy znaleźć jajeczek. Kurcze jakby to było eksportowe jadalne to byłabym milionerką
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Śnieżnobiałe kulki. Jak granulki ze styropianu. Średnica 2-5 mm. Sklejone razem, ale podnoszone nieostrożnie rozsypują się.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... mak#p13825 tu dałem zdjęcia ich jajeczek.
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Jak znalazłem to pierwszy raz to dałem do zamkniętego, przeźroczystego pudełeczka plastikowego aby sprawdzić co się z tego wykluje. Poleżało kilka miesięcy i nic się nie wykluło.
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ha ha ha , to tak jak w wierszyku o swawolnym Tadeuszku.
Nie wykluły się bo im warunków nie zapewniłeś.
Nie wykluły się bo im warunków nie zapewniłeś.
Basia
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Przedwczoraj skasowałem 160 ślimaków bezdomnych. Przybierają różne barwy bo się krzyżują z polskimi bezdomnymi. Wczoraj skasowałem 191 sztuk.
Około 24:00 kiedy to wracam do domu z pracy zakładam czołówkę, a w rękę biorę ostre nożyczki i idę na poszukiwanie ślimozy. Dziś padał deszcz to myślę, że tego paskudztwa skasuję pewnie z 300 sztuk. Innego rozwiązania niż przecinanie nożyczkami ślimaków nie widzę. W miarę humanitarny sposób. Niektórzy je zbierają i topią lub posypują solą. U mnie giną od razu.
Czytałem o tych ślimakach, że potrafią składać do 450 jajek Nigdy się tego z ogrodu nie pozbędę bo jeży w tym roku też nie widziałem. W zeszłym roku było ich sporo i problemu ze ślimakami nie było ale poprzedni rok był zupełnie inny, ten jest u mnie mokry.
Ślimoza zjadła mi w tym roku wszystkie buraczki i marchewkę z kwietniowego wysiewu.
Teraz zjadają bób, szczypior cebuli, liście papryk, dynie, tykwy, ogórki, pędy arbuzów, liście melonów...
Myślę, że jak do końca sezonu skasuję ich kilkanaście tysięcy to ciut ograniczę populację tego dziadostwa.
Około 24:00 kiedy to wracam do domu z pracy zakładam czołówkę, a w rękę biorę ostre nożyczki i idę na poszukiwanie ślimozy. Dziś padał deszcz to myślę, że tego paskudztwa skasuję pewnie z 300 sztuk. Innego rozwiązania niż przecinanie nożyczkami ślimaków nie widzę. W miarę humanitarny sposób. Niektórzy je zbierają i topią lub posypują solą. U mnie giną od razu.
Czytałem o tych ślimakach, że potrafią składać do 450 jajek Nigdy się tego z ogrodu nie pozbędę bo jeży w tym roku też nie widziałem. W zeszłym roku było ich sporo i problemu ze ślimakami nie było ale poprzedni rok był zupełnie inny, ten jest u mnie mokry.
Ślimoza zjadła mi w tym roku wszystkie buraczki i marchewkę z kwietniowego wysiewu.
Teraz zjadają bób, szczypior cebuli, liście papryk, dynie, tykwy, ogórki, pędy arbuzów, liście melonów...
Myślę, że jak do końca sezonu skasuję ich kilkanaście tysięcy to ciut ograniczę populację tego dziadostwa.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Jestem skłonna zaopatrzyć się w ostre nożyczki. Nagusy zjadły mi doszczętnie koperek, pietruszkę naciową, sałatę - wysiewane wczesną wiosną. Zniszczyły sadzonki pomidorów, zdziesiątkowały sadzonki cukinii i ogórków, wypiły moje piwo (było to ostatnie piwo w ich życiu ), powyżerały dziury w kaktusach i zasmakowały w pąkach - tego już nie wybaczę.
Ostatnio widuję jeża ok.21. Nie wiem, czy jest mój, czy przechodni, zresztą i tak penetruje tylko trawnik. W miejscu niedostępnym dla jeża mieszkają dwie ropuchy, ale chyba wolą bardziej urozmaiconą dietę, bo ślimaków tam nie ubywa. Pozostają nożyczki.
Ostatnio widuję jeża ok.21. Nie wiem, czy jest mój, czy przechodni, zresztą i tak penetruje tylko trawnik. W miejscu niedostępnym dla jeża mieszkają dwie ropuchy, ale chyba wolą bardziej urozmaiconą dietę, bo ślimaków tam nie ubywa. Pozostają nożyczki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Nożyczki to najbardziej efektywny i bezpieczny (bo nietoksyczny) sposób zwalczania nagusów
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Nie wiem, co się stało, ale po kilku latach udręki z tymi paskudami, nagle w tym roku zniknęły. Cud? Wróciły winniczki. Nie myślałam, że będę się cieszyć z ich powrotu, ale w porównaniu do tych oślizgłych paskud, to prawie zwierzątka domowe.
Viola
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ja zawsze mówię że, najlepsze do wybijania tego paskudztwa są zwyczajne kwaczące kaczki, nie te ,,nieme". Te ,,kwaczki" codziennie rano zamiast rzucać się do podanego jedzenia wolą zrobić przegląd działki a szczególnie płot betonowy.Pozbierają wszystko, jeszcze podskoczą aby nie umknął
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
U nas na działce tez tych gołych jakby mniej , od 2 lat jest więcej winniczków - one mi aż tak nie przeszkadzają ,przynajmniej ładne są , ale zjeść to i one potrafią
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Dzisiaj nie było tak łatwo może dlatego, że byłem bardzo zmęczony ale w 40 minut skasowałem 304 ślimaki.
Za każdym razem mam zamiar pobijać rekord w utylizacji ślimozy. W trzy dni pozbyłem się ponad 600 ślimaków. Zasada jest taka: przecinam każdego zauważonego ślimaka bezdomnego.
Jeszcze tydzień temu chodziłem i rozrzucałem jedzonko dla ślimozy ale ono było bardzo drogie bo poszły trzy paczki po 250g NEUDORFF za co zapłaciłem 60 zł i efektów prawie nie było przy tej ilości tego paskudztwa. Nożyczki wygrały. Tylko jest problem bo co jakiś czas są tak obklejone i muszę je czyścić bo się tak kleją że hej.
Dziś w nocy mimo to, że było mokro to jakoś mało wyszło ślimaków. Widocznie zrobiły sobie zebranie jak unikać konfrontacji z właścicielem działki
Za każdym razem mam zamiar pobijać rekord w utylizacji ślimozy. W trzy dni pozbyłem się ponad 600 ślimaków. Zasada jest taka: przecinam każdego zauważonego ślimaka bezdomnego.
Jeszcze tydzień temu chodziłem i rozrzucałem jedzonko dla ślimozy ale ono było bardzo drogie bo poszły trzy paczki po 250g NEUDORFF za co zapłaciłem 60 zł i efektów prawie nie było przy tej ilości tego paskudztwa. Nożyczki wygrały. Tylko jest problem bo co jakiś czas są tak obklejone i muszę je czyścić bo się tak kleją że hej.
Dziś w nocy mimo to, że było mokro to jakoś mało wyszło ślimaków. Widocznie zrobiły sobie zebranie jak unikać konfrontacji z właścicielem działki
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek