
Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
... albo Herzogin Christiana? U Ciebie jest tyle pięknych róż, człowiek się robi jeszcze bardziej niezdecydowany i skołowany 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Ładne bukieciki ja raczej nie ścinam do wazonu, bo i tak nie rozwiną swoich kwiatów, to niech sobie siedzą na krzaczku. Moze jednak zdążą otworzyć kwiaty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Nawet tego bukietu Ci zazdroszczę
Nie mam już żadnej kwitnącej róży. Deszcze zrobiły swoje.

- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, piękne jesienne bukieciki jeszcze masz
U mnie kwitnie dwoma kwiatami Winchester C. tylko.

Pozdrawiam - Justyna
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko przy wiosennym zamówieniu chodził mi po głowie Paul Bocuse. Doprawdy nie wiem czemu go nie wzięłam.
Piękny morelowy kwiat. Krzaczek zbudował ładny?
Tak jak i Ty, mam ochotę na jeszcze więcej cebulowych.


Tak jak i Ty, mam ochotę na jeszcze więcej cebulowych.

- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, gratuluję przemeblowania na rabatach. Panny z pierwszej dostawy wyglądają bardzo ładnie, a to dopiero początek.
Oglądając Twoje zdjęcia domówiłam jeszcze munstead wood, och jaki ta róża ma kolor
Oglądając Twoje zdjęcia domówiłam jeszcze munstead wood, och jaki ta róża ma kolor

Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko jeszcze przed snem zdecydowałam,że muszę koniecznie poczytać i pooglądać...
Będę miała cudne sny różane,uwielbiam odwiedzać Twój ogród.
Nowe panienki sfotografowane,co ja mam,że bardzo lubię,kiedy ktoś pokazuje swoje korzenie czyli zakupy różane?
Już sobie wyobrażam jak zakwitną,moje myśli krążą wokół tych tematów i obrazów,wyobraźnia działa
Ja mam jeszcze kilka cebul do wysadzenia w donice na balkonie i kilka na rabaty.Czekam również na dwie spóźnialskie panny,a mianowicie na Olivię Rose,która jeszcze ma u Ciebie pąki i na brata Pashminy. Ciekawe,czy ktoś go jeszcze zamówi?
Cieszę się,że zamówiłaś Lady of Schalott, ma wspaniały kolorek
Bukieciki przecudowne
Pozdrawiam serdecznie
Będę miała cudne sny różane,uwielbiam odwiedzać Twój ogród.
Nowe panienki sfotografowane,co ja mam,że bardzo lubię,kiedy ktoś pokazuje swoje korzenie czyli zakupy różane?
Już sobie wyobrażam jak zakwitną,moje myśli krążą wokół tych tematów i obrazów,wyobraźnia działa

Ja mam jeszcze kilka cebul do wysadzenia w donice na balkonie i kilka na rabaty.Czekam również na dwie spóźnialskie panny,a mianowicie na Olivię Rose,która jeszcze ma u Ciebie pąki i na brata Pashminy. Ciekawe,czy ktoś go jeszcze zamówi?
Cieszę się,że zamówiłaś Lady of Schalott, ma wspaniały kolorek

Bukieciki przecudowne

Pozdrawiam serdecznie

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Witaj
. Cudny bukiecik
. Widzę, że jesteś już po pierwszych przesyłkach różanych
. Róż nigdy dość zwłaszcza w Twoim ogrodzie
. Masz piękną jesień Dorotko
. Jestem bardzo ciekawa Twoich nowych różanych nabytków i czekam na nowy sezon z niecierpliwością . Pozdrawiam
.






- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
A Shropshire Lad polecił mi sam Pan Tomek z F. i Kasia Robaczek
Zobaczymy. Na razie faktycznie słabo kwitła, ale u mnie to normalne.
Wszystkie słabiej kwitną, szczególnie w pierwszym roku.
Piszesz o gnojówce końskiej.
Masz dostęp do takiej żywej?
Ja tylko kupuję taką w workach, myślisz, że można zalać to wodą i powstanie taka sama gnojówka?
Zobaczymy. Na razie faktycznie słabo kwitła, ale u mnie to normalne.
Wszystkie słabiej kwitną, szczególnie w pierwszym roku.
Piszesz o gnojówce końskiej.
Masz dostęp do takiej żywej?
Ja tylko kupuję taką w workach, myślisz, że można zalać to wodą i powstanie taka sama gnojówka?
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Cześć Dorotko!
Czytam i czytam i nie dowierzam, że nadal zamawiasz kolejne odmiany róż
Jak Ty się z nimi wszystkimi pomieścisz? I do tego taka ilość cebulowych, jestem pełna podziwu (że tak Ci się chce??).
Chryzantemy i astry ślicznie kwitną, deszcz im niestraszny. U nas też cały czas mokro, jednym słowem zgnilizna coraz większa.
Rozpogodzenia życzę na czas sadzenia Twoich nowych panienek

Czytam i czytam i nie dowierzam, że nadal zamawiasz kolejne odmiany róż

Chryzantemy i astry ślicznie kwitną, deszcz im niestraszny. U nas też cały czas mokro, jednym słowem zgnilizna coraz większa.
Rozpogodzenia życzę na czas sadzenia Twoich nowych panienek

Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko
Podziwiam Twój zapał do sadzenia wciąż nowych róż.
Całkiem sporo masz mieć nowości.
Też w tym tygodniu posadziłam już wszystkie cebule i mam pewien niedosyt.
Tym bardziej, że te wykopane wcale nie wyglądały tak dobrze, jak myślałam.
Jednak nie widzę nic ciekawego. Najpiękniejsze zostały już wykupione.
Przynajmniej po tym sezonie rośliny nie mogą narzekać na brak wody.
A my mamy zdrowsze kręgosłupy.
Miłego i słonecznego weekendu


Podziwiam Twój zapał do sadzenia wciąż nowych róż.

Całkiem sporo masz mieć nowości.

Też w tym tygodniu posadziłam już wszystkie cebule i mam pewien niedosyt.
Tym bardziej, że te wykopane wcale nie wyglądały tak dobrze, jak myślałam.
Jednak nie widzę nic ciekawego. Najpiękniejsze zostały już wykupione.
Przynajmniej po tym sezonie rośliny nie mogą narzekać na brak wody.

A my mamy zdrowsze kręgosłupy.

Miłego i słonecznego weekendu




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
No to było do przewidzenia że twoja kolczasta kolekcja będzie dalej puchnąć i zwiększać objętość
Ale Lady of Shalott i Jude de Obscure to ci zazdroszczę. Może kiedyś...
Póki co, po pewnej przerwie, ja też domówiłam kilka róż
dokładnie osiem sztuk. To Pashmina, Lavender Ice i Kurstfurstin Sophie... No pozazdrościłam ci.
Jeszcze całkiem sporo ci kwitnie. U mnie też, pierwszy raz o tej porze roku mam kwitnące róże. To cudowny widok.
Czytam, że przesadziłaś teraz hortensję. Nie boisz się że nie przetrwa zimy? Ja miałam je za pancerne, dopóki nie odbiła mi po zimie hortensja sadzona jesienią. Ale nie kraczę więcej, trzymam kciuki żeby nie zauważyła przesadzania.
Fantastyczne zdjęcia, miło się ogląda

Ale Lady of Shalott i Jude de Obscure to ci zazdroszczę. Może kiedyś...
Póki co, po pewnej przerwie, ja też domówiłam kilka róż

Jeszcze całkiem sporo ci kwitnie. U mnie też, pierwszy raz o tej porze roku mam kwitnące róże. To cudowny widok.
Czytam, że przesadziłaś teraz hortensję. Nie boisz się że nie przetrwa zimy? Ja miałam je za pancerne, dopóki nie odbiła mi po zimie hortensja sadzona jesienią. Ale nie kraczę więcej, trzymam kciuki żeby nie zauważyła przesadzania.
Fantastyczne zdjęcia, miło się ogląda

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Kurczaczki pieczone, a myślałam o Boscobel
i zapomniałam 
Czyli muszę
koniecznie wiosną mój błąd naprawić.


Czyli muszę

- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Dorotko, jestem po dłuższej nieobecności..., widzę, że zachwycasz ogrodem różanym
Niesamowicie w dobrej kondycji są-były Twoje roślinki ! Podziwiam je bardzo !
Zakupione, nowe różyczki - świetne ! Wybrałaś fajne , zdrowe róże
Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia z ogrodu, mam nadzieję, że będziesz Nas dopieszczać przez te ponure, szare miesiące
Okropnie jest ostatnio za oknem brr
Matko kochana, kiedy wiosna do Nas przyjdzie ????? Ratunku, nie chcę zimy

Zakupione, nowe różyczki - świetne ! Wybrałaś fajne , zdrowe róże

Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia z ogrodu, mam nadzieję, że będziesz Nas dopieszczać przez te ponure, szare miesiące

Matko kochana, kiedy wiosna do Nas przyjdzie ????? Ratunku, nie chcę zimy

wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016
Witajcie!
Witam wszystkich miłych gości w ten paskudny, zapłakany, listopadowy wieczór. Nie mogę powiedzieć, że listopad należy do moich ulubionych miesięcy - zwłaszcza takie jego oblicze
Październik uraczył nas ciągłymi opadami, nowy miesiąc zapowiada się podobnie. Z dwojga złego wolałabym chyba wczesną zimę z opadami śniegu, niż tę wszechobecną zgniliznę.
Pomimo niesprzyjającej aury udało mi się posadzić róże, które przyszły z F. Dokupiłam także kolejne cebule i nadal mam jakiś niedosyt. W OBI część niby przecenionych, reszta nadal ma ceny z kosmosu. Kupiłam czosnki, mix 50 szt. krokusów i tutaj uważam, że cena była bardzo atrakcyjna, bo za taką paczkę trzeba było zapłacić 10 zł. Skusiłam się jeszcze na dwie paczki irysów, a w B złapałam ostatnie tulipany. Wszystko to migiem posadziłam wczoraj. Do wykopania zostały mi trzy dalie, a na przesadzenie czekają Fohr, Winchester Cathedral i Haendel. Czekam jeszcze na róże od Kamili
Liście od sąsiada lecą całymi tabunami, ale na razie nic nie ruszam. Jak wszystkie opadną to wtedy wezmę grabie i tą najbardziej nie lubianą czynnością zakończę sezon ogrodowy. A i oczywiście jeśli nadejdą mrozy pozostanie kopcowanie różanych krzaczków. Za tym też nie przepadam, ale co zrobić. Nie ma wyjścia, trzeba zabezpieczyć te najbardziej wrażliwe. Gorzej, bo do zabezpieczenia będę musiała wygarniać ziemię z kompostownika, a nie jest to wcale łatwe
Tak wyglądały sadzonki z F. Od lewej Dolce Vita, obok Tranquillity

A to ostatnio zakupione cebulki

Werka, Paul Bocuse to dzieło Guillota
Ballerina to dobry wybór. Kwitnie obficie przez cały sezon. Kwiaty ma bardzo trwałe, utrzymujące się całymi tygodniami na pędach. W upalne dni jaśnieją do prawie białego koloru. Nie jest specjalnie wymagająca i dość dobrze znosi nawet półcieniste stanowiska. Myślę, że będziesz z niej zadowolona.
Ciekawa jestem co Ci odpowiedziała szkółka na temat Kurfurstin Sophie? Mam nadzieję, że reklamację uznali?
Crocus Rose jest niesamowita. Wyobraź sobie, że moja nadal kwitnie i jak na tę porę roku to kwiatów ma jeszcze całkiem sporo. To jest chyba jej czwarte kwitnienie w tym roku. Co prawda męczy ją znowu mączniak, ale wybaczam jej, bo takiej drugiej płodnej róży chyba nie mam. No jeszcze mógłby z nią konkurować Abraham Darby
Crocus Rose

Sabinko, tej rewolucji jeszcze będzie ciąg dalszy, bo do przesadzenia mam Winchester Cathedral, Fohr, Haendel. Poza tym czekam z wielką niecierpliwością na moje angieleczki od Kamili. Oby pogoda nadal była łaskawa, bo mają przyjść w połowie listopada.
Urody Paul Bocuse nie oddają żadne zdjęcia. Ta róża ma cudnie wypełnione kwiaty i oszałamiający zapach. Pomyśl nad nią, bo oprócz urody jest dość odporna na słońce i wysokie temperatury. Na zdjęciach są obie, ale masz rację, że ten bardziej rozbudowany krzaczek jest starszy, bo z ubiegłego lata. Wiosną cięłam ją do poziomu gruntu, a ona tak pięknie odbiła, że sama jestem zaskoczona
To Paul Bocuse - zdjęcie zrobione cztery dni temu.

Aniu Ann_85, długo myślałam co by Ci tutaj polecić z tych mniejszych i bardziej kompaktowych róż...
Pashminę na pewno, chociaż moją trudno nazwać małą, bo w tej chwili ma ok. 0,80 m, a jeden pęd wywaliła na 1,30 m. Poza tym Lavender Ice, Stephanie Baronin zu Gutenberg - bardzo płodna różyczka. Garden of Roses, ale tę czytałam, że zamówiłaś. Przychodzi mi do głowy jeszcze Cream Abundance, Eyes for You, Bailando, Berleburg, Bernstein Rose, You're Beautiful i kilka z serii Circusów. Tylko nie wiem jakie masz preferencje kolorystyczne?
Gdzieś czytałam, że ktoś polecał Ci Granny i Baronesse. One są raczej z tych większych - szczególnie Granny i w nóżki pnącej raczej się nie nadają. U mnie Baronesse też jest dość wysoka, bo jesienią zawsze osiąga ok. 1 m. Hrzogin Christiana na obecną chwilę wygląda podobnie
Garden of Roses nadal 'rzuca' kwiatami

Aniu Minnie
Jakże miło jest czytać tyle ciepłych słów. Nie mam pojęcia co Cię przyciąga? Ale najważniejsze, że zaglądasz i czasami napiszesz kilka zdań. To naprawdę budujące, że niektórym osobom jeszcze się "chce". Większość woli poczytać, pooglądać zdjęcia i nie zostawia śladu. Tylko po ilości wyświetleń można się zorientować, że średnio co 44 osoba coś naskrobie. Trochę to słaby wynik. Wiem, że czasami nie ma weny do pisania, ileż można pisać ochów i achów? Ale z drugiej strony to miłe, że niektórzy potrafią i chcą sklecić kilka sensownych zdań i poświęcić kilka minut, żeby poczytać. Wtedy mamy świadomość, że prowadzenie wątku ma jakiś sens. Jesteśmy tutaj, żeby się dzielić nie tylko zdjęciami z naszych ogrodowych zmagań, ale też czerpiemy od siebie wzajemnie jakąś wiedzę i doświadczenie. To bardzo ważne, bo wielokrotnie uchroniło mnie to przed błędami w uprawie wielu roślin. Trochę się rozpisałam i nie to, że narzekam na brak odwiedzin, ale fajnie jest mieć świadomość, że to co piszemy ktoś czyta uważnie.
Tęsknię za synem i to bardzo, ale z drugiej strony rozumiem, że kiedyś musi zacząć samodzielne życie. Ja to wiem - tylko serce boli, bo minęło zbyt mało czasu
. Twoje pociechy są jeszcze małe, ale wierz mi, że dzieci bardzo szybko rosną i chociaż jak piszesz, że czasami chętnie wysłałabyś je w kosmos, to gdy wyfruną z gniazda w domu zrobi się pusto i smutno. Wraz z odejściem dziecka z rodzinnego domu, skończy się pewna epoka i trzeba będzie nauczyć się żyć tylko we dwoje.
A co do cebulowych, to jeszcze nie mam dość i chętnie coś bym posadziła. Jeśli tylko w OBI zrobią jakąś sensowną obniżkę - to czemu nie?
Pashmina pomimo ciągłych opadów nadal wygląda bardzo apetycznie

Wandziu, też nie obcinam przekwitniętych kwiatów, chociaż wygląd zaschniętych mumii bardzo szpeci. Ręce mnie świerzbią żeby ściąć przynajmniej te najwyższe, bo jeśli spadnie sporo śniegu to pędy jak nic zostaną wyłamane

Jadziu, u mnie niektóre róże rozwijają kwiaty pomimo dość chłodnych i deszczowych dni. Reszta w małych pączkach i pewnie nie zdąży, bo pod koniec tygodnia zapowiadają nocne przymrozki. Sezon i tak uważam za wyjątkowo długi. Nie pamiętam takiej jesieni, żeby w listopadzie kwitły u nas jeszcze róże
Z reguły z początkiem października kilka nocnych minusowych temperatur ścinało wszystko. W tej chwili nadal kwitną dalie, których żal mi było wykopać. Będę musiała się spieszyć i zrobić to na dniach.

Małgosiu Pepsi, u mnie o dziwo kwitnących i zapączkowanych jeszcze dość dużo, ale sama nie wiem czy się cieszyć, czy raczej martwić? O tej porze roku powinny już szykować się do snu, a niektórym pannom ani to w głowie.
Boscobel kup koniecznie - nie będziesz żałowała! Jest prześliczna i kwitnie bardzo chętnie. Moja w tej chwili po raz kolejny ma całą masę pąków
The Alnwick Rose postanowiła godnie pożegnać sezon

Justynko, sama jestem zaskoczona, że jeszcze tyle róż kwitnie i nie ma dość tego trudnego sezonu. Nawet całkiem goła Rhapsody in Blue wydała kolejne kwiaty
Rhapsody in Blue

Aneczko, trzeba było brać, bo to naprawdę piękna różyczka. Moje mają ładny, wyprostowany pokrój. Nie pokładają się nawet pod ciężarem kilku kwiatów. Nie są jakoś mocno rozkrzewione, ale to bardzo młode krzaczki.
Resztę cebulowych posadziłam wczoraj i wcale nie powiedziałam ostatniego słowa
Jeśli tylko OBI obniży ceny, to jeszcze coś tam kupię.
The Wedgwood Rose też jeszcze nie odpuszcza

Marlenko, dwie kolejne z F też bardzo ładne, chociaż myślałam, że Dolce Vita będzie trochę większa. Czekam jeszcze na kilka nowości od Austina.
Dobrze zrobiłaś zamawiając Munstead Wood. Jak zobaczysz jej kwiaty na 'żywo' zapewne zechcesz dokupić drugą
Munstead Wood nadal stara się zachwycać

Aniu Annes77 i ja lubię przed snem pooglądać różane obrazy. Takie zdjęcia działają na mnie uspokajająco, a po nich mam sny pełne różanych rabat
Olivia przyjdzie razem z innymi Austinkami w połowie listopada, więc nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać. Na brata Pashminy miałam chęć, ale jak się w końcu zdecydowałam, to już go nie było. Nie ma tego złego, bo nie wyobrażam sobie wiosny bez zamówienia choćby jednej róży
Lady of Shalott zawdzięczam między innymi Tobie. Tak mnie kusiłyście tą różą, że w końcu się zdecydowałam. Miałam już nie zamawiać nic w tym kolorze, ale sama się chcę przekonać czy ona rzeczywiście jest taka śliczna? Mam nadzieję, że miejsce, które jej wybrałam będzie odpowiednie?
Bonita Renaissance pokazała kolejny, piękny kwiat

Zapraszam na krótką przerwę...

Witam wszystkich miłych gości w ten paskudny, zapłakany, listopadowy wieczór. Nie mogę powiedzieć, że listopad należy do moich ulubionych miesięcy - zwłaszcza takie jego oblicze

Pomimo niesprzyjającej aury udało mi się posadzić róże, które przyszły z F. Dokupiłam także kolejne cebule i nadal mam jakiś niedosyt. W OBI część niby przecenionych, reszta nadal ma ceny z kosmosu. Kupiłam czosnki, mix 50 szt. krokusów i tutaj uważam, że cena była bardzo atrakcyjna, bo za taką paczkę trzeba było zapłacić 10 zł. Skusiłam się jeszcze na dwie paczki irysów, a w B złapałam ostatnie tulipany. Wszystko to migiem posadziłam wczoraj. Do wykopania zostały mi trzy dalie, a na przesadzenie czekają Fohr, Winchester Cathedral i Haendel. Czekam jeszcze na róże od Kamili

Liście od sąsiada lecą całymi tabunami, ale na razie nic nie ruszam. Jak wszystkie opadną to wtedy wezmę grabie i tą najbardziej nie lubianą czynnością zakończę sezon ogrodowy. A i oczywiście jeśli nadejdą mrozy pozostanie kopcowanie różanych krzaczków. Za tym też nie przepadam, ale co zrobić. Nie ma wyjścia, trzeba zabezpieczyć te najbardziej wrażliwe. Gorzej, bo do zabezpieczenia będę musiała wygarniać ziemię z kompostownika, a nie jest to wcale łatwe

Tak wyglądały sadzonki z F. Od lewej Dolce Vita, obok Tranquillity

A to ostatnio zakupione cebulki

Werka, Paul Bocuse to dzieło Guillota

Ballerina to dobry wybór. Kwitnie obficie przez cały sezon. Kwiaty ma bardzo trwałe, utrzymujące się całymi tygodniami na pędach. W upalne dni jaśnieją do prawie białego koloru. Nie jest specjalnie wymagająca i dość dobrze znosi nawet półcieniste stanowiska. Myślę, że będziesz z niej zadowolona.
Ciekawa jestem co Ci odpowiedziała szkółka na temat Kurfurstin Sophie? Mam nadzieję, że reklamację uznali?
Crocus Rose jest niesamowita. Wyobraź sobie, że moja nadal kwitnie i jak na tę porę roku to kwiatów ma jeszcze całkiem sporo. To jest chyba jej czwarte kwitnienie w tym roku. Co prawda męczy ją znowu mączniak, ale wybaczam jej, bo takiej drugiej płodnej róży chyba nie mam. No jeszcze mógłby z nią konkurować Abraham Darby

Crocus Rose

Sabinko, tej rewolucji jeszcze będzie ciąg dalszy, bo do przesadzenia mam Winchester Cathedral, Fohr, Haendel. Poza tym czekam z wielką niecierpliwością na moje angieleczki od Kamili. Oby pogoda nadal była łaskawa, bo mają przyjść w połowie listopada.
Urody Paul Bocuse nie oddają żadne zdjęcia. Ta róża ma cudnie wypełnione kwiaty i oszałamiający zapach. Pomyśl nad nią, bo oprócz urody jest dość odporna na słońce i wysokie temperatury. Na zdjęciach są obie, ale masz rację, że ten bardziej rozbudowany krzaczek jest starszy, bo z ubiegłego lata. Wiosną cięłam ją do poziomu gruntu, a ona tak pięknie odbiła, że sama jestem zaskoczona

To Paul Bocuse - zdjęcie zrobione cztery dni temu.

Aniu Ann_85, długo myślałam co by Ci tutaj polecić z tych mniejszych i bardziej kompaktowych róż...

Gdzieś czytałam, że ktoś polecał Ci Granny i Baronesse. One są raczej z tych większych - szczególnie Granny i w nóżki pnącej raczej się nie nadają. U mnie Baronesse też jest dość wysoka, bo jesienią zawsze osiąga ok. 1 m. Hrzogin Christiana na obecną chwilę wygląda podobnie

Garden of Roses nadal 'rzuca' kwiatami

Aniu Minnie

Tęsknię za synem i to bardzo, ale z drugiej strony rozumiem, że kiedyś musi zacząć samodzielne życie. Ja to wiem - tylko serce boli, bo minęło zbyt mało czasu

A co do cebulowych, to jeszcze nie mam dość i chętnie coś bym posadziła. Jeśli tylko w OBI zrobią jakąś sensowną obniżkę - to czemu nie?

Pashmina pomimo ciągłych opadów nadal wygląda bardzo apetycznie

Wandziu, też nie obcinam przekwitniętych kwiatów, chociaż wygląd zaschniętych mumii bardzo szpeci. Ręce mnie świerzbią żeby ściąć przynajmniej te najwyższe, bo jeśli spadnie sporo śniegu to pędy jak nic zostaną wyłamane


Jadziu, u mnie niektóre róże rozwijają kwiaty pomimo dość chłodnych i deszczowych dni. Reszta w małych pączkach i pewnie nie zdąży, bo pod koniec tygodnia zapowiadają nocne przymrozki. Sezon i tak uważam za wyjątkowo długi. Nie pamiętam takiej jesieni, żeby w listopadzie kwitły u nas jeszcze róże


Małgosiu Pepsi, u mnie o dziwo kwitnących i zapączkowanych jeszcze dość dużo, ale sama nie wiem czy się cieszyć, czy raczej martwić? O tej porze roku powinny już szykować się do snu, a niektórym pannom ani to w głowie.
Boscobel kup koniecznie - nie będziesz żałowała! Jest prześliczna i kwitnie bardzo chętnie. Moja w tej chwili po raz kolejny ma całą masę pąków

The Alnwick Rose postanowiła godnie pożegnać sezon

Justynko, sama jestem zaskoczona, że jeszcze tyle róż kwitnie i nie ma dość tego trudnego sezonu. Nawet całkiem goła Rhapsody in Blue wydała kolejne kwiaty

Rhapsody in Blue

Aneczko, trzeba było brać, bo to naprawdę piękna różyczka. Moje mają ładny, wyprostowany pokrój. Nie pokładają się nawet pod ciężarem kilku kwiatów. Nie są jakoś mocno rozkrzewione, ale to bardzo młode krzaczki.
Resztę cebulowych posadziłam wczoraj i wcale nie powiedziałam ostatniego słowa

The Wedgwood Rose też jeszcze nie odpuszcza

Marlenko, dwie kolejne z F też bardzo ładne, chociaż myślałam, że Dolce Vita będzie trochę większa. Czekam jeszcze na kilka nowości od Austina.
Dobrze zrobiłaś zamawiając Munstead Wood. Jak zobaczysz jej kwiaty na 'żywo' zapewne zechcesz dokupić drugą

Munstead Wood nadal stara się zachwycać

Aniu Annes77 i ja lubię przed snem pooglądać różane obrazy. Takie zdjęcia działają na mnie uspokajająco, a po nich mam sny pełne różanych rabat

Olivia przyjdzie razem z innymi Austinkami w połowie listopada, więc nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać. Na brata Pashminy miałam chęć, ale jak się w końcu zdecydowałam, to już go nie było. Nie ma tego złego, bo nie wyobrażam sobie wiosny bez zamówienia choćby jednej róży

Lady of Shalott zawdzięczam między innymi Tobie. Tak mnie kusiłyście tą różą, że w końcu się zdecydowałam. Miałam już nie zamawiać nic w tym kolorze, ale sama się chcę przekonać czy ona rzeczywiście jest taka śliczna? Mam nadzieję, że miejsce, które jej wybrałam będzie odpowiednie?
Bonita Renaissance pokazała kolejny, piękny kwiat

Zapraszam na krótką przerwę...