Co znaczy Aniu, że sadzisz w donicach? Masz na myśli te koszyki do cebul?
Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ten tort jest pracochłonny, czy mi się wydaje jak patrzę na przepis?
Tylko, że ja do talentów kulinarnych to sie raczej nie zaliczam
Co znaczy Aniu, że sadzisz w donicach? Masz na myśli te koszyki do cebul?
Co znaczy Aniu, że sadzisz w donicach? Masz na myśli te koszyki do cebul?
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ja ostatnimi dniami nieobecny duchem, jednak bardzo dziękuję za rozchodniczki na leżąco, dodało im uroku 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Hej czołem kluski z rosołem. A raczej serwuję dziś niekończący się od czterech dni deszcz.
Czy w całej Polsce tak pada i pada?
Deszcz jest potrzebny. No ale bez przesady. Myślę, że rośliny dość się napiły. Nawet te pod dużymi drzewami.
Aniu Ann_85 torcik naprawdę nie jest pracochłonny. Wystarczy przyszykować dwie porcje ciasta, które szybko się robi. Nic nie wyrasta. A ubicie kremu to już naprawdę ekspres.
Cebule tulipanów i tylko tulipanów sadziłam w doniczkach. Normalnych, dużych doniczkach. Nie koszykach. A to wszystko z obawy przed nornicami (i sposób okazał się skuteczny).
Teraz już sama nie wiem... doniczki łatwo znaleźć w ziemi a pojedyncze cebule mogą mi umknąć.

Wandziu mój Crocus Rose dość długo zwlekała z pierwszym kwitnieniem. No ale sadzona była wiosną. Za to jak zaczęła to skończyć nie może.
Wandeczko z Twoim cienistym ogrodem to i tak świetnie sobie radzisz, że róże i tak pięknie rosną i kwitną.

Ewelinko uwielbiam pizzę! Gdybym miała jeść do końca życia tylko jedno i to samo, to była by to właśnie pizza.
Kochana jestem mistrzynią upychania cebulek na takim małym metrażu do tego stopnia, że nie mam na obsadzonych rabatach ani skrawka wolnego miejsca. Na nic. Nic a nic już nie wcisnę. Byliny, róże powojniki w każdym calu obsadzone są cebulowymi.

Wiolu to właśnie moje myślenie, gdzie nie zajrzę tam kuszą. No wszędzie pokusa za pokusą. I jak tu odwiedzać forumowych znajomych bez utraty głowy i zdrowego rozsądku. Masz przepis?
Moje Pashminy rosną na pateli. I widać dobrze im.
Za to Edeny mam w miejscach półcienistych i też świetnie im idzie. Dwa rosną jak głupie i kwitną obficie. Trzeci coś tylko się ociąga.

Nifredilku Sabinko jak miło Cię widzieć.
Zostaniesz już?
Alexander nie powalił mnie na kolana. Wiem, dwa lata dopiero u mnie siedział. No ale jakoś tak bardziej widzę na jego miejscu Sweet Lagunę. A muszę drogą eliminacji nowe panny sadzić.
Pashminie koniecznie daj czas, nie tak jak ja Alexandrowi. No nie wierzę, że Cię nie oczaruje.

Reniu zasiałaś zamęt w mej głowie.
Ja i tak mam w planach co trzy lata je wykopywać i rozsadzać cebule.
Na duże donice -wierz mi, nie mam już miejsca.
Muszę się przespać z tym tematem.



Czy w całej Polsce tak pada i pada?
Aniu Ann_85 torcik naprawdę nie jest pracochłonny. Wystarczy przyszykować dwie porcje ciasta, które szybko się robi. Nic nie wyrasta. A ubicie kremu to już naprawdę ekspres.
Cebule tulipanów i tylko tulipanów sadziłam w doniczkach. Normalnych, dużych doniczkach. Nie koszykach. A to wszystko z obawy przed nornicami (i sposób okazał się skuteczny).
Teraz już sama nie wiem... doniczki łatwo znaleźć w ziemi a pojedyncze cebule mogą mi umknąć.

Wandziu mój Crocus Rose dość długo zwlekała z pierwszym kwitnieniem. No ale sadzona była wiosną. Za to jak zaczęła to skończyć nie może.
Wandeczko z Twoim cienistym ogrodem to i tak świetnie sobie radzisz, że róże i tak pięknie rosną i kwitną.

Ewelinko uwielbiam pizzę! Gdybym miała jeść do końca życia tylko jedno i to samo, to była by to właśnie pizza.
Kochana jestem mistrzynią upychania cebulek na takim małym metrażu do tego stopnia, że nie mam na obsadzonych rabatach ani skrawka wolnego miejsca. Na nic. Nic a nic już nie wcisnę. Byliny, róże powojniki w każdym calu obsadzone są cebulowymi.

Wiolu to właśnie moje myślenie, gdzie nie zajrzę tam kuszą. No wszędzie pokusa za pokusą. I jak tu odwiedzać forumowych znajomych bez utraty głowy i zdrowego rozsądku. Masz przepis?
Moje Pashminy rosną na pateli. I widać dobrze im.
Za to Edeny mam w miejscach półcienistych i też świetnie im idzie. Dwa rosną jak głupie i kwitną obficie. Trzeci coś tylko się ociąga.
Nifredilku Sabinko jak miło Cię widzieć.
Zostaniesz już?Alexander nie powalił mnie na kolana. Wiem, dwa lata dopiero u mnie siedział. No ale jakoś tak bardziej widzę na jego miejscu Sweet Lagunę. A muszę drogą eliminacji nowe panny sadzić.
Pashminie koniecznie daj czas, nie tak jak ja Alexandrowi. No nie wierzę, że Cię nie oczaruje.

Reniu zasiałaś zamęt w mej głowie.
Na duże donice -wierz mi, nie mam już miejsca.
Muszę się przespać z tym tematem.



- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu u mnie też pada już któryś dzień z rzędu
Ja chcę coś jeszcze zrobić przed zimą
Patrząc na Twoje śliczne różyczki, moja lista się powiększa.
Ja chcę coś jeszcze zrobić przed zimą
Patrząc na Twoje śliczne różyczki, moja lista się powiększa.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu szkoda że posadziłam już to co mi zostało, cebulki tulipanów miałam wielkości orzechów laskowych i to po jednej w co trzeciej donicy, także przemyśl czy nie wykopywac co roku.Jak nisko tniesz The Fairy ?
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu deszcz do przełknięcia, ale u mnie to jeszcze straszliwa zimnica... Mam wrażenie, że pociśnie śniegiem jakimś! 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aneczka, postaram się zostać, ale ostatnio więcej czasu spędzam przy biszkoptach i lukrze niż w ogrodzie.. i to wcale nie dlatego, że mamy jesień i jest zimno
Pashmina mnie oczarowuje.. tyle, że w cudzych ogrodach
A Alexander, cóż, potrzebowałam róży, która szybko zrobi mi zacisze i zapełni kratkę i taką dostałam. Nie mniej rozumiem wszelakie drogi eliminacji. Sama pozbyłam się wrednej Beroliny, która nie chciała za żadne skarby kwitnąć. Przesadziłam ją w otchłanie działki, do rabaty dla niewdzięcznych wyrzutków, a ta wariatka powypuszczała masę pięknych przyrostów i kwitła całe lato ogromnymi kwiatami
Nie ze mną takie numery, choćby nie wiem jak się starała jej miejsce już obsadzone i zajęte przez Charlesa Austina. taka jestem twarda i bezwzględna
Sweet Laguna? Wygooglowałam. Piękności 
Pashmina mnie oczarowuje.. tyle, że w cudzych ogrodach
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witajcie.
Dzisiejszego ranka przywitała mnie gęsta mgła. Ufff... to oznaczało, że w końcu nie pada.
Co więcej, w pracy tęskno spoglądałam za okno, gdzie pięknie świeciło słońce. Ach jak cudownie! Postanowiłam korzystać z okazji i od razu po pracy lecieć na działkę, by zacząć sadzić cebule. Im bliżej było mojego wyjścia, tym słońca było coraz mniej.
No nic to. Do sadzenia nie potrzeba słońca. Wskoczyłam na rower i pojechałam. Poprzesadzałam kilka obrzeży z traw i żurawek i kocimiętki, by móc zacząć sadzić między nimi cebule. Posadziłam 1/4 i deszcz wygnał mnie do domu. Dobre i to. Jutro ma być u mnie pochmurno ale bez deszczu. Ponoć. To może jutro z połowę uda mi się zapakować do ziemi..?

Sabinko wyobraź sobie, że u mnie Alexander nędznie przyrósł. Bardzo nędznie. Gdzieś do połowy uda mi sięga? Po dwóch latach.
E tam... nie chcę już go, po prostu, nawet w najdalszej odchłanii mojej działki, gdybym nawet takową miała.
Mam nadzieję, że sweet Laguna nie będzie chorowitkiem.

Basiu Ty mi tu śniegiem nie strasz! Mam jeszcze tyle roboty, że ho ho.
Mam nadzieję, że nie spadł u Ciebie?

Reniu musiałam dziś poupychac tulipany na rabacie między bylinami. Poddałam się i sadziłam bez donic, bo z miejscem krucho.
Zobaczymy, czy nornice nie zeżrą.
The Fairy tnę wiosną o połowę.


Dzisiejszego ranka przywitała mnie gęsta mgła. Ufff... to oznaczało, że w końcu nie pada.
Co więcej, w pracy tęskno spoglądałam za okno, gdzie pięknie świeciło słońce. Ach jak cudownie! Postanowiłam korzystać z okazji i od razu po pracy lecieć na działkę, by zacząć sadzić cebule. Im bliżej było mojego wyjścia, tym słońca było coraz mniej.
No nic to. Do sadzenia nie potrzeba słońca. Wskoczyłam na rower i pojechałam. Poprzesadzałam kilka obrzeży z traw i żurawek i kocimiętki, by móc zacząć sadzić między nimi cebule. Posadziłam 1/4 i deszcz wygnał mnie do domu. Dobre i to. Jutro ma być u mnie pochmurno ale bez deszczu. Ponoć. To może jutro z połowę uda mi się zapakować do ziemi..?

Sabinko wyobraź sobie, że u mnie Alexander nędznie przyrósł. Bardzo nędznie. Gdzieś do połowy uda mi sięga? Po dwóch latach.
Mam nadzieję, że sweet Laguna nie będzie chorowitkiem.

Basiu Ty mi tu śniegiem nie strasz! Mam jeszcze tyle roboty, że ho ho.

Reniu musiałam dziś poupychac tulipany na rabacie między bylinami. Poddałam się i sadziłam bez donic, bo z miejscem krucho.
The Fairy tnę wiosną o połowę.


- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu na szczęście śnieg nie padał... Ufff... Też mam tyle roboty, mam nadzieję, że nam jutro pogoda będzie sprzyjać.
Przecież te cebule trzeba wcisnąć w ziemię, miejsca na róże podszykować...
Przecież te cebule trzeba wcisnąć w ziemię, miejsca na róże podszykować...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
U mnie od wczoraj nie pada i świeci słońce, ale jest strasznie zimno, rano był przymrozek, ale chyba nie za duży bo dalie jeszcze stoją, Aniu wiosną to u Ciebie będzie raj na ziemi , zresztą latem tez
,zobacz jak to róże różnie rosną, u mnie Aleksander w pierwszym roku wystrzelił na 2 m, a Eden w półcieniu marnie rósł,a u Ciebie rośnie dobrze, przesadzilam go w lipcu na patelnie, zobaczymy czy mu przypasuje.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu u mnie dziś nawet względna pogoda była,ale nie zdążyłam pojechać
No zazdroszczę Ci,że posadziłaś choć trochę cebul.
Ja w koszyki się nie bawię,wiem,że ryzykuję,wiadomo nornice.Poza tym szybciej idzie prosto w glebę wciskać cebule
Sama jeździsz na działkę? Ja coś nie lubię,przyzwyczaiłam się,że z mamcią do siebie się odzywamy
Comte Twoja piękniasta
I te ozdóbki ...
Ja w koszyki się nie bawię,wiem,że ryzykuję,wiadomo nornice.Poza tym szybciej idzie prosto w glebę wciskać cebule
Sama jeździsz na działkę? Ja coś nie lubię,przyzwyczaiłam się,że z mamcią do siebie się odzywamy
Comte Twoja piękniasta
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Te odpowiedzi okraszę zdjęciami mojej pupilki. Mojej mega miłości -Pashminy.
Czy młodziutka...
czy leciwa...
dla mnie, jak zawsze piękna...

Basiu to trzymam kciuki za odpowiednia pogodę pod nasze jutrzejsze prace w ogrodzie.
Ja do sadzenia cebul, kopania dołów pod róże muszę dodać jeszcze zrywanie darni i przesadzanie (jak zwykle u mnie
) trochę roślin.

Reniu masz rację. Ja już nie raz zauważyłam, że to co jedno rośnie u innych u nas nie koniecznie musi. I odwrotnie.
Alexander u mnie klapa. Edeny w półcieniu za to radzą sobie naprawdę świetnie. Mam nadzieję, że Twojemu zmiana miejscówki wyjdzie na lepsze.

Aniu w tygodniu zawsze sama jeżdżę ( naprawdę rzadkością jest obecność mojego Ema). W weekend zazwyczaj rodzinkowo (w sezonie) a jak chłodnica jak teraz to też sama lub z Emem (zależy jak jemu pasuje). Moja Mamcia też chętnie by pojeździła ze mną, bo sama ześwirowała na punkcie działki (a pamiętam jak odradzała mi jej zakup
) niestety poświęca się i w tym czasie gdy ja jadę sama, to dogląda moich pociech.


Basiu to trzymam kciuki za odpowiednia pogodę pod nasze jutrzejsze prace w ogrodzie.
Ja do sadzenia cebul, kopania dołów pod róże muszę dodać jeszcze zrywanie darni i przesadzanie (jak zwykle u mnie

Reniu masz rację. Ja już nie raz zauważyłam, że to co jedno rośnie u innych u nas nie koniecznie musi. I odwrotnie.
Alexander u mnie klapa. Edeny w półcieniu za to radzą sobie naprawdę świetnie. Mam nadzieję, że Twojemu zmiana miejscówki wyjdzie na lepsze.

Aniu w tygodniu zawsze sama jeżdżę ( naprawdę rzadkością jest obecność mojego Ema). W weekend zazwyczaj rodzinkowo (w sezonie) a jak chłodnica jak teraz to też sama lub z Emem (zależy jak jemu pasuje). Moja Mamcia też chętnie by pojeździła ze mną, bo sama ześwirowała na punkcie działki (a pamiętam jak odradzała mi jej zakup

Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Pashmina to moja też ulubiona róża już teraz, a rozkwitniętej takiej jeszcze chyba nie widziałam.
Jakby intensywniejszy kolor dostawała w miarę rozkwitania? Może mi się wydaje.
No i kwitnie naprawdę do końca sezonu
Piękna

Jakby intensywniejszy kolor dostawała w miarę rozkwitania? Może mi się wydaje.
No i kwitnie naprawdę do końca sezonu
Piękna
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Pashmina nie jedno ma oblicze i wszystkie piękne 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Niestety pada, zimno, buro, mglisto, ale liczę że jeszcze się pogoda ogarnie (ja sobie za ten czas posprzątam dom) i wyjdę pełna sił i zrelaksowana do prac ogrodowych
Pashmina...
Cudna w tych piegach!
Będę ja mieć! Będę ją mieć! Będę ją mieć!

Pashmina...
Cudna w tych piegach!
Będę ja mieć! Będę ją mieć! Będę ją mieć!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468

