Nazwałam go po swojemu - "żółte jajko".
Bardzo plenny, odporny i przede wszystkim smaczny. Dobrze się przechowuje, bo jest dość twardy.




U mnie odwrotnie. To dzięki tunelowi ten sezon mogę uznać za udany. W tunelu owoce były większe i więcej gron. No i w gruncie jak wyjechałam pod koniec sierpnia zz je dopadła. Już nie pryskałam, bo się upały zaczęły i zaraza się zatrzymała.Ika2008 pisze:Nie wiem, jak u Was ale u mnie zdecydowanie lepiej plonowały pomidory w gruncie niż w tunelu.