Kaktusy czasem lubią zaskakiwać - u mnie jedna parodia sobie zakwitła teraz, chociaż zwykle się za to zabierała w październiku tuż przed snem zimowym
Madagaskar i reszta świata - cz. 5
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Jeju, nie nadążam za Tobą, co sobie jedne roślinki dobrze obejrzę, to Ty już następne pokazujesz
Kaktusy czasem lubią zaskakiwać - u mnie jedna parodia sobie zakwitła teraz, chociaż zwykle się za to zabierała w październiku tuż przed snem zimowym
Może się umówiły z Twoją mammillarką?
Kaktusy czasem lubią zaskakiwać - u mnie jedna parodia sobie zakwitła teraz, chociaż zwykle się za to zabierała w październiku tuż przed snem zimowym
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Henryk to by tylko wielkie kwiaty oglądałhen_s pisze:piękne widoki u Ciebie chociaż nie są to akurat jakieś spektakularnie wielkie kwiatuszki.
A tego zestawu hybryd od Henryka to Ci zazdroszczę
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Piękne kwiatki chętnie oglądam, tak Hoyi jak i reszty... małe a cieszy 
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
dla mnie ciekawy i nie zawsze wielkość albo szałowa barwa kwiatów jest wymiernikiem tego co ciekawekilka kwiatków, w końcu sezon kaktusowy trwa. Nie jest on taki spektakularny jak u Was, ale jest
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Bardzo, bardzo Wam wszystkim dziękuję!
Moniko - może i się umówiły, ale ja się na kaktusach nie znam
Piotr - nieskromnie powiem, że ja sobie tego zestawu też zazdroszczę! Naprawdę jestem mega szczęśliwa z tych klejnotów
Aga - tal jest, małe - ale cieszy, bo własne i pierwsze na tych roślinkach
Jacku - dziękuję, kilka zapowiedzi bardzo ciekawych się szykuje, ale to wiadomo, poczekamy. Rewelacji w kaktusach tych moich to ja i tak nie mam, a wszystko to kwitnie później niż u Was, to wiadomo, poniekąd odgrzewane kotlety
Ale może się spodobają.
tak się złożyło, że szef nam zafundował krótki urlopik. W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy do wód, ale póki co, zdążyłam ogarnąć się z hojami i chciałam im kilka chwil poświęcić. Lubię pokazywać je zaraz po otrzymaniu, bo po jakimś czasie widać, jak się zmieniły (lub padły, bo i tak bywa
). Korzystając z chwili nadplanowanego wolnego, zdążyłam wiele ogarnąć. Na początek pokażę Wam kilka hojek, które trafiły rzutem z Tajlandii, ich wygląd nie jest powalający ale jak mówiłam, stanowią dokument jakie były.
Nie są wszystkie, bo niektóre się nie nadają do pokazania, może jak się z/reanimują po długiej drodze, to wtedy. Na razie mam kilka swoich wymarzonych:
hoja affinis hoja carmelae hoja chlorantha

hoja coronaria pink&white hoja danumensis hoja flagellata

hoja imperialis Palawan hoja lobbii black flower hoja mappigera Borneo

hoja mappigera Pennisula hoja megalaster hoja montana

hoja obtussifolia hoja rubida hoja sariae red form

hoja sp 7-35 hoja sp. miari
Te dwie ostatnie kwitną po prostu... bajecznie, ale na razie dbam o to, by się ukorzeniły i rosły zdrowo.
No to chwilowo byłoby na tyle z egzotycznych krajów, kolejny pokaz to już od polskich, naszych, uprawiaczy parapetowych
Oczywiście jak zawsze dziękuję za wizyty i pozdrawiam tym razem chłodno i ozięble, bo za gorąco na zewnątrz jest
Moniko - może i się umówiły, ale ja się na kaktusach nie znam
Piotr - nieskromnie powiem, że ja sobie tego zestawu też zazdroszczę! Naprawdę jestem mega szczęśliwa z tych klejnotów
Aga - tal jest, małe - ale cieszy, bo własne i pierwsze na tych roślinkach
Jacku - dziękuję, kilka zapowiedzi bardzo ciekawych się szykuje, ale to wiadomo, poczekamy. Rewelacji w kaktusach tych moich to ja i tak nie mam, a wszystko to kwitnie później niż u Was, to wiadomo, poniekąd odgrzewane kotlety
tak się złożyło, że szef nam zafundował krótki urlopik. W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy do wód, ale póki co, zdążyłam ogarnąć się z hojami i chciałam im kilka chwil poświęcić. Lubię pokazywać je zaraz po otrzymaniu, bo po jakimś czasie widać, jak się zmieniły (lub padły, bo i tak bywa
Nie są wszystkie, bo niektóre się nie nadają do pokazania, może jak się z/reanimują po długiej drodze, to wtedy. Na razie mam kilka swoich wymarzonych:
hoja affinis hoja carmelae hoja chlorantha

hoja coronaria pink&white hoja danumensis hoja flagellata

hoja imperialis Palawan hoja lobbii black flower hoja mappigera Borneo

hoja mappigera Pennisula hoja megalaster hoja montana

hoja obtussifolia hoja rubida hoja sariae red form

hoja sp 7-35 hoja sp. miari
Te dwie ostatnie kwitną po prostu... bajecznie, ale na razie dbam o to, by się ukorzeniły i rosły zdrowo.
No to chwilowo byłoby na tyle z egzotycznych krajów, kolejny pokaz to już od polskich, naszych, uprawiaczy parapetowych
Oczywiście jak zawsze dziękuję za wizyty i pozdrawiam tym razem chłodno i ozięble, bo za gorąco na zewnątrz jest
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20344
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Widać jak biedne roślinki są wymęczone po podróży - ale wydają się dochodzić do siebie. No, pod taką opieką nie jest to dziwne!
Patrzę po nazwach bo wydawało mi się, że nieco się na hojach znam - ba, jestem zarejestrowany na Forum o hojach od kilku już lat! - ale chyba moja wiedza jest mocno niekompletna.
"Na szybko" sprawdzam co za cuda sprowadziłaś i nawet nie wszystkie można w necie tak ad hoc odnaleźć.
Te co wiem i znam doskonałe, pewnie te inne również albo też i ładniej kwitnące bo przecież byle czego z Tajlandii byś nie sprowadzała.
Do hoja megalaster podchodziłem 2x - nie dałem rady. Trzymam kciuki aby Tobie się udało - oczywiście nie tylko za nią ale za wszystkie tak cudne zdobycze!!
Kilka razy to trzymanie kciuków pomogło - oby i tym razem tak się stało.
Patrzę po nazwach bo wydawało mi się, że nieco się na hojach znam - ba, jestem zarejestrowany na Forum o hojach od kilku już lat! - ale chyba moja wiedza jest mocno niekompletna.
"Na szybko" sprawdzam co za cuda sprowadziłaś i nawet nie wszystkie można w necie tak ad hoc odnaleźć.
Te co wiem i znam doskonałe, pewnie te inne również albo też i ładniej kwitnące bo przecież byle czego z Tajlandii byś nie sprowadzała.
Do hoja megalaster podchodziłem 2x - nie dałem rady. Trzymam kciuki aby Tobie się udało - oczywiście nie tylko za nią ale za wszystkie tak cudne zdobycze!!
Kilka razy to trzymanie kciuków pomogło - oby i tym razem tak się stało.
- marta_lara
- 500p

- Posty: 679
- Od: 12 mar 2012, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Pięknie, dziarsko się trzymają. Mnie po raz kolejny caudata padła...
Twoja hoja flagellata ładniutka, taka jasna. Moja jest ciemna, a od słońca nawet bardziej fioletowa.
Twoja hoja flagellata ładniutka, taka jasna. Moja jest ciemna, a od słońca nawet bardziej fioletowa.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Kolejne nowości i... kolejne piękności
trzymam kciuki by szybko i zdrowo rosły, a z czasem też zakwitły 
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Żanetko!
Potrzebuję pomocy, zaglądnij do mnie:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p5632511
Potrzebuję pomocy, zaglądnij do mnie:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p5632511
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
W pierwszej chwili myślałam, że hoja sp 7-35 została posadzona do góry nogami
. Bardzo ciekawa z niej bestia -ja na razie się tylko przypatruję, żeby nie było.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
A to już jest chyba zdecydowanie wyższy stopień wtajemniczeniapiasek pustyni pisze: ja sobie tego zestawu też zazdroszczę!
Kolejne nowe i śliczne
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Jakie tam wtajemniczenie, ot po prostu to się nazywa "mieszane uczucia"
Dzięki Kochani za wizytę!
Henryku - są wymęczone mimo najszybszej przesyłki, jaka mogła być... No cóż, kawał drogi. Jedna mi się rozsypała w rękach...Ale "to już było", więc trzeba dbać o te, co są. Natomiast co do sprowadzania... Przy pierwszym wysiewie nasz Krzysztof (chromat) powiedział mi o nasionach co prawda, by brać te prawdziwie rzadkie, bo "te zwykłe zawsze zdążysz kupić na miejscu". To się w pewnym sensie tyczy roślin i tak jakoś przy zamawianiu czegokolwiek pamiętam o tym, co Krzysztof wtedy powiedział. Czasem nie ma sensu zamawiać roślinek, które na miejscu bywają za grosze, ale cieszę się, że mój wybór przypadł Ci do gustu. Natomiast co do megalaster - to i dla mnie drugie podejście, w lutym przyszła sadzonka cięta i padła. Ta jest ukorzeniona, ale co nie znaczy, że przetrwa. Staram się, bo roślina warta zachodu. Jak i pozostałe, ale ta jest po prostu czymś wyjątkowym. Komu się nie chce szukać, niech zerknie, jak kwitnie:
https://pl.pinterest.com/pin/556335360191599822/
Bardzo chciałabym, aby rosła zdrowo
We wspólnym interesie trzymaj kciuki
Marta! Ja flagellatę mam też od Ewy...i to jest zupełnie inna roślina. To znaczy, kolorem: ta od Ewy jest taka butelkowo zielona, a ta ma tylko podobne w twardości liście. To pewnie jednak różnica wyłącznie wynikająca z uprawy. A mnie padła H. imperialis...Kolejna. Z dwóch zamówionych nie mam żadnej, ale to są trudne diablice, poniekąd się z tym liczyłam, ale wiesz... Szkoda. Dbajmy o tę resztę, niech one nam rosną zdrowo
Aga - dzięki!
Iwona - załatwione, ale to się nazywa refleks
Basiu -a bo czy ja wiem...? Poleciałam popatrzeć na nią i sama zgłupiałam. Jeden pęd na pewno dobrze, a drugi...? No nie wiem sama
Lucynko - najpierw niech rośnie zdrowo! A na przyszłość oczywiście (nie) dziękuję!
Mimo wolnego mam tyle roboty, że trudno to nazwać wypoczynkiem: to przesadzić, to podlać, to rozsadzić, to podciąć, o rety, ale się tego narobiło! Cały tydzień "walczę" z roślinkami. Ale to lubię, więc poniekąd nie jest tak źle, niemniej czasu jakoś mało. Tak więc na szybko reszta hojeczek, już z naszych klimatów - na początek trzy australijki:
hoja australis ssp. keysii hoja australis ssp. tenuipes hoja australis variegata

dalej już po kolei brakujące:
hoja buotti hoja collina hoja finlaysonii EPC-142

hoja gracilis hoja lacunosa Bogor, Java hoja lacunosa IML 0162

hoja lacunosa 'Ruby Sue'
hoja macgillivrayi 'Leo Creek' IML 1735
hoja (jeszcze) nn

hoja NONG NOOCH hoja nummularoides hoja parasitica LAO B

hoja parasitica variegata hoja parviflora splash hoja pauciflora

hoja serpens hoja sp. Kota Kinabalu hoja sp. Phi Phi Island

I ostatnia, z której nazwą mam nieco problem - hoja treubiana / ex. meliflua ssp. fraterna

Pozostałe jeszcze jedna sierotka, która powinna lada chwila do mnie zapukać, ale o tym już innym razem.
No to by było hoi na tyle na ten rok. Mam nadzieję, że nie przynudziłam, a maleństwa się spodobały. Tradycyjnie dziękuję za wizyty i pozdrawiam cieplutko!
Dzięki Kochani za wizytę!
Henryku - są wymęczone mimo najszybszej przesyłki, jaka mogła być... No cóż, kawał drogi. Jedna mi się rozsypała w rękach...Ale "to już było", więc trzeba dbać o te, co są. Natomiast co do sprowadzania... Przy pierwszym wysiewie nasz Krzysztof (chromat) powiedział mi o nasionach co prawda, by brać te prawdziwie rzadkie, bo "te zwykłe zawsze zdążysz kupić na miejscu". To się w pewnym sensie tyczy roślin i tak jakoś przy zamawianiu czegokolwiek pamiętam o tym, co Krzysztof wtedy powiedział. Czasem nie ma sensu zamawiać roślinek, które na miejscu bywają za grosze, ale cieszę się, że mój wybór przypadł Ci do gustu. Natomiast co do megalaster - to i dla mnie drugie podejście, w lutym przyszła sadzonka cięta i padła. Ta jest ukorzeniona, ale co nie znaczy, że przetrwa. Staram się, bo roślina warta zachodu. Jak i pozostałe, ale ta jest po prostu czymś wyjątkowym. Komu się nie chce szukać, niech zerknie, jak kwitnie:
https://pl.pinterest.com/pin/556335360191599822/
Bardzo chciałabym, aby rosła zdrowo
Marta! Ja flagellatę mam też od Ewy...i to jest zupełnie inna roślina. To znaczy, kolorem: ta od Ewy jest taka butelkowo zielona, a ta ma tylko podobne w twardości liście. To pewnie jednak różnica wyłącznie wynikająca z uprawy. A mnie padła H. imperialis...Kolejna. Z dwóch zamówionych nie mam żadnej, ale to są trudne diablice, poniekąd się z tym liczyłam, ale wiesz... Szkoda. Dbajmy o tę resztę, niech one nam rosną zdrowo
Aga - dzięki!
Iwona - załatwione, ale to się nazywa refleks
Basiu -a bo czy ja wiem...? Poleciałam popatrzeć na nią i sama zgłupiałam. Jeden pęd na pewno dobrze, a drugi...? No nie wiem sama
Lucynko - najpierw niech rośnie zdrowo! A na przyszłość oczywiście (nie) dziękuję!
Mimo wolnego mam tyle roboty, że trudno to nazwać wypoczynkiem: to przesadzić, to podlać, to rozsadzić, to podciąć, o rety, ale się tego narobiło! Cały tydzień "walczę" z roślinkami. Ale to lubię, więc poniekąd nie jest tak źle, niemniej czasu jakoś mało. Tak więc na szybko reszta hojeczek, już z naszych klimatów - na początek trzy australijki:
hoja australis ssp. keysii hoja australis ssp. tenuipes hoja australis variegata

dalej już po kolei brakujące:
hoja buotti hoja collina hoja finlaysonii EPC-142

hoja gracilis hoja lacunosa Bogor, Java hoja lacunosa IML 0162

hoja lacunosa 'Ruby Sue'

hoja NONG NOOCH hoja nummularoides hoja parasitica LAO B

hoja parasitica variegata hoja parviflora splash hoja pauciflora

hoja serpens hoja sp. Kota Kinabalu hoja sp. Phi Phi Island

I ostatnia, z której nazwą mam nieco problem - hoja treubiana / ex. meliflua ssp. fraterna

Pozostałe jeszcze jedna sierotka, która powinna lada chwila do mnie zapukać, ale o tym już innym razem.
No to by było hoi na tyle na ten rok. Mam nadzieję, że nie przynudziłam, a maleństwa się spodobały. Tradycyjnie dziękuję za wizyty i pozdrawiam cieplutko!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20344
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Ano - jako się rzekło - spodobały się!
Do czego się bierzesz robisz to z rozmachem i dobrze. Jestem pod wrażeniem - to cecha charakteru, tego się nie da wyćwiczyć.
Hoje znów z tych rarytaśnych. Ja jakoś wolę te z dużymi listkami chociaż mi nie zawsze z nimi po drodze, Twoje jednak wszystkie warte podziwu.
hoja macgillivrayi 'Leo Creek' IML 1735 oraz hoja NONG NOOCH mimo wszystko chcę wyróżnić... Ale tylko dlatego że mam je na priorytetowej liście nigdy nie zrealizowanych...
Do czego się bierzesz robisz to z rozmachem i dobrze. Jestem pod wrażeniem - to cecha charakteru, tego się nie da wyćwiczyć.
Hoje znów z tych rarytaśnych. Ja jakoś wolę te z dużymi listkami chociaż mi nie zawsze z nimi po drodze, Twoje jednak wszystkie warte podziwu.
hoja macgillivrayi 'Leo Creek' IML 1735 oraz hoja NONG NOOCH mimo wszystko chcę wyróżnić... Ale tylko dlatego że mam je na priorytetowej liście nigdy nie zrealizowanych...
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
zapomniałaś dodać , że jeszcze wątki innych forumowiczów trzeba zaliczyć co tam u kogo się dzieje , a czasami i odpisać
Mimo wolnego mam tyle roboty, że trudno to nazwać wypoczynkiem: to przesadzić, to podlać, to rozsadzić, to podciąć
Co do hoi - to niezłą kolekcyjkę uzbierałaś
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Jacku, to nie jesteś osamotniony, ja też nie wiem. Natomiast wiem, że za kilka lat Żanetka będzie głownym potentatem hoi na Polskę
. A na razie trzymam kciuki , aby się wszystko dobrze ukorzeniło.


