Dławisz okrągłolistny Celastrus orbiculatus

[robertP2]

Jako posiadacz od kilku lat ów cuda odpowiadam ci na pytania.

1. Jest to silne pnącze i z czasem może zapanować nad całym słupem i wlezie na linie energetyczne. Moim zdaniem to zły pomysł.

2. Jest pnączem, które z czasem daje rozłogi korzeniowe, a jeżeli gdzieś go utniesz to robi to kilka razy szybciej. Mając dwie sadzonki o różnej płci będzie miała owocki, ptaki to żeżrą lub wiatr rozwieje i będziesz go miał wszędzie.

3. Na ,, takie konstrukcje '' jak słup czy duże drzewo wystarczy jedna sadzonka.

z wczesnej wiosny







trochę je połamało w tym roku, ale bujają jak szalone.

[PiotrK]

Dzięki za odpowiedź. Nie pomyślałem, że będzie się sam rozsiewał. Owoce jednak są bardzo dekoracyjne, szkoda z nich rezygnować. Czytałem, że dławisz rozmnażany z nasion jest gorszy (należy kupować taki rozmnażany wegetatywnie). Może jednak nie rozsiewa się tak łatwo? Jak ludzie sobie z tym radzą?

Co do włażenia na przewody,to miałem zamiar przycinać. Bardziej bałem się tego, że jakoś "zadusi" skrzynkę albo ten gruby przewód idący po nodze w dół. Na zdjęciach widziałem, że może mieć bardzo grube łodygi.

Po tym co napisałeś chyba jednak poszukam czegoś innego (winbluszcz albo winorośl japońska ?)

PS. Jestem mężczyzną ;)

[robertP2]

Piotrze K to wszystko jest piękne dopóki dajesz radę nad tym zapanować i nie jesteś schorowanym dziadkiem, który liczy na pomoc rozwydrzonych wnuczków

Wiciokrzew zaostrzony



winobluszcz






winorośli nie pokazuje, bo wlazła na leszczyne i zaczyna się do chałupy dopierać. No, ale nie przesadzaj z nawozami i miej w pogotowiu sekator to da radę praktycznie każde pnącze.

[--julian--]

Czy dławisz da sobie radę od północnej strony budynku?