Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
W kolejnym wątku chwalą Garden of Roses Chyba mus ją mieć w takim razie I jeszcze na Bremer Stadtmusikanten ostrzę sobie pazurki. Bardzo mi się podoba i ta, chyba, raczej, na pewno( ) ze mną zamieszka.Cudowne pokazałaś róże, każda jak z obrazka.
Moja Jubilee Celebration trochę zwiesza kwiaty, a Twoja taka dumna i wyprostowana. To znaczy, że mojej przejdzie to z wiekiem? Czy przekwitające róże powinnam przycinać na bieżąco, czy dopiero jak przekwitnie większość? Maje młodziutkie, to na razie nie szaleją z kwitnieniem. Mają jeden-dwa kwiatki równocześnie.
Moja Jubilee Celebration trochę zwiesza kwiaty, a Twoja taka dumna i wyprostowana. To znaczy, że mojej przejdzie to z wiekiem? Czy przekwitające róże powinnam przycinać na bieżąco, czy dopiero jak przekwitnie większość? Maje młodziutkie, to na razie nie szaleją z kwitnieniem. Mają jeden-dwa kwiatki równocześnie.
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
daysy, mimo, że po burzy to w dzisiejszej Twojej różanej prezentacji najwięcej słońca. Żółte różyczki zdominowały kolorem swoje koleżanki, ale o urodę widać, że jednakowo walczą wszystkie. Każda inna i każda piękna... Od indywidualnego gustu zależy wybór najładniejszej.
Mam pytanie o nazwę tej niebieskiej roślinki o kłosowatym wyglądzie, która na fotce towarzyszy Sutter's Gold?
Mam pytanie o nazwę tej niebieskiej roślinki o kłosowatym wyglądzie, która na fotce towarzyszy Sutter's Gold?
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy u ciebie też tak wiało? Kurcza ja pościągałam wszystkie donicowe z tarasu bo myslałam że mi donice porwie różom po obtrząsało kwiaty wszędzie pełno płatków,ale dzisiaj już spokojnie i trzeba brać się z sprzątanie ,na szczęscie są jeszcze panienki które nie zaczęły pokazu więc wichura nie narobiła im szkód
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy jak cięłaś swoich Muzykantów ja jakoś nie umiem dać sobie rady z tą różą.Zdenerwowałam się nad nią i ścięłam ją bardzo nisko .Nowe przyrosty tez nie wybijają od ziemi tylko z boku ..Ona w sumie chciałaby być pnącą, lecz do tego się nie nadaje, bo dałam jej taką szansę ,żeby widzieć co z tego wyniknie.Mój biedny Austinek po wichurze wygląda jak półtora nieszczęścia a tak cudnie mi kwitł.Kuście bardziej Garden of roses Dzisiaj pokazała pierwszy kwiat kolejna z jesiennych nowości
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam miłych gości
Po upalnym dniu, wreszcie miły, ciepły i spokojny wieczór.Miło więc Was gościć w moim ogrodzie.
Jadziu Muzykantów cięłam bardzo mocno, bo krzaczki po zimie były w bardzo złej kondycji, myślałam nawet, że nie przeżyją. Aktualnie mają ok.90cm. wysokości, Faktycznie rosną troszkę dziwnie, wypuszczają dość długie pędy zakończone dużą ilością pąków. Moje rosną w tyle rabaty, więc taki pokrój mi nie przeszkadza. U mnie najbardziej ucierpiała Geisha. Ona lubi wypuszczać długie pędy, mimo, że to rabatówka. Właśnie te długie pędy zostały wyłamane prze wiatr. Na szczęście Grahama w przeddzień przywiązałam profilaktycznie do ogrodzenia, bo byłoby po nim.
Jadziu to nie kuszenie, tylko polecanie takiej perełki jaką jest GARDEN OF Roses. Wiesz mi, nie będziesz żałowała jej zakupu.
A co to za nowa różyczka, uchylisz rąbka tajemnicy?
Tolinko no niestety wiało, na szczęście wielkich start nie było, ale zawsze trochę bałaganu narobiło
Alegoria Sutter's Gold towarzyszy przetacznik Dla mnie każda róża ma w sobie coś, czego nie ma inna i wszystkie dla mnie są cudem natury. Nawet wspomniana wcześniej Sutter's. Niedawno przeczytałam o niej niezbyt pochlebne opinie, może to i prawda, że jak przekwita,jest rozczochrana, ale takiego koloru nie widziałam u żadnej innej. Jest jedyna w swoim rodzaju. Jeśli przyjrzymy się dokładnie każdej róży, zawsze znajdzie się coś, co może być uznane za wadę, ale czy o to chodzi?. W końcu tak jak napisałaś, to my decydujemy, która jest dla nas piękna.
W końcu mamy lato, więc słoneczka nie może zabraknąć
Iwonko akurat tę różę polecę każdemu bez chwili namysłu. Bremer ma cudowne kwiaty, w tym roku chyba nawet większe niż poprzednio, ale jak pisałam wcześniej z Jadzią, faktycznie dobrze będzie wyglądała na tyłach rabaty.
Jubilee mam dwie i jedna trzyma ładnie kwiaty a druga zwiesza główki, ale masz rację prawdopodobnie z wiekiem będzie coraz dumniej trzymała kwiaty w górze.
Osobiście w pierwszy i drugim roku mocno przycinam róże, dopiero w następnych tnę oszczędniej, jednak zawsze trzymam się zasady, im cieńsze pędy, tym mocniej tnę. Pędy silne przycinam słabiej. Nie wiem czy to prawidłowe cięcie, ale u mnie się jak na razie sprawdza. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie i też zawsze się zastanawiam, czy dobrze przycięłam
Nie było tak bardzo źle, fakt troszkę porozrabiało w ogrodzie, ale na szczęście obyło się bez większych strat. To co uszkodzone, wycięte a co przewrócone, podniesione. Roślinki dadzą sobie radę.
Co do G.of R. zgadzam się z Tobą całkowicie.
Ponieważ fotosik dzisiaj troszkę leniuchuje, to fotki wstawię jutro. Na dobranoc troszkę błękitu
Po upalnym dniu, wreszcie miły, ciepły i spokojny wieczór.Miło więc Was gościć w moim ogrodzie.
JAKUCH pisze:Daysy jak cięłaś swoich Muzykantów ja jakoś nie umiem dać sobie rady z tą różą.Zdenerwowałam się nad nią i ścięłam ją bardzo nisko .Nowe przyrosty tez nie wybijają od ziemi tylko z boku ..Ona w sumie chciałaby być pnącą, lecz do tego się nie nadaje, bo dałam jej taką szansę ,żeby widzieć co z tego wyniknie.Mój biedny Austinek po wichurze wygląda jak półtora nieszczęścia a tak cudnie mi kwitł.Kuście bardziej Garden of roses Dzisiaj pokazała pierwszy kwiat kolejna z jesiennych nowości
Jadziu Muzykantów cięłam bardzo mocno, bo krzaczki po zimie były w bardzo złej kondycji, myślałam nawet, że nie przeżyją. Aktualnie mają ok.90cm. wysokości, Faktycznie rosną troszkę dziwnie, wypuszczają dość długie pędy zakończone dużą ilością pąków. Moje rosną w tyle rabaty, więc taki pokrój mi nie przeszkadza. U mnie najbardziej ucierpiała Geisha. Ona lubi wypuszczać długie pędy, mimo, że to rabatówka. Właśnie te długie pędy zostały wyłamane prze wiatr. Na szczęście Grahama w przeddzień przywiązałam profilaktycznie do ogrodzenia, bo byłoby po nim.
Jadziu to nie kuszenie, tylko polecanie takiej perełki jaką jest GARDEN OF Roses. Wiesz mi, nie będziesz żałowała jej zakupu.
A co to za nowa różyczka, uchylisz rąbka tajemnicy?
Tolinka pisze:Daysy u ciebie też tak wiało? Kurcza ja pościągałam wszystkie donicowe z tarasu bo myslałam że mi donice porwie różom po obtrząsało kwiaty wszędzie pełno płatków,ale dzisiaj już spokojnie i trzeba brać się z sprzątanie ,na szczęscie są jeszcze panienki które nie zaczęły pokazu więc wichura nie narobiła im szkód
Tolinko no niestety wiało, na szczęście wielkich start nie było, ale zawsze trochę bałaganu narobiło
alegoria pisze:daysy, mimo, że po burzy to w dzisiejszej Twojej różanej prezentacji najwięcej słońca. Żółte różyczki zdominowały kolorem swoje koleżanki, ale o urodę widać, że jednakowo walczą wszystkie. Każda inna i każda piękna... Od indywidualnego gustu zależy wybór najładniejszej.
Mam pytanie o nazwę tej niebieskiej roślinki o kłosowatym wyglądzie, która na fotce towarzyszy Sutter's Gold?
Alegoria Sutter's Gold towarzyszy przetacznik Dla mnie każda róża ma w sobie coś, czego nie ma inna i wszystkie dla mnie są cudem natury. Nawet wspomniana wcześniej Sutter's. Niedawno przeczytałam o niej niezbyt pochlebne opinie, może to i prawda, że jak przekwita,jest rozczochrana, ale takiego koloru nie widziałam u żadnej innej. Jest jedyna w swoim rodzaju. Jeśli przyjrzymy się dokładnie każdej róży, zawsze znajdzie się coś, co może być uznane za wadę, ale czy o to chodzi?. W końcu tak jak napisałaś, to my decydujemy, która jest dla nas piękna.
W końcu mamy lato, więc słoneczka nie może zabraknąć
Iwonka1 pisze:W kolejnym wątku chwalą Garden of Roses Chyba mus ją mieć w takim razie I jeszcze na Bremer Stadtmusikanten ostrzę sobie pazurki. Bardzo mi się podoba i ta, chyba, raczej, na pewno( ) ze mną zamieszka.Cudowne pokazałaś róże, każda jak z obrazka.
Moja Jubilee Celebration trochę zwiesza kwiaty, a Twoja taka dumna i wyprostowana. To znaczy, że mojej przejdzie to z wiekiem? Czy przekwitające róże powinnam przycinać na bieżąco, czy dopiero jak przekwitnie większość? Maje młodziutkie, to na razie nie szaleją z kwitnieniem. Mają jeden-dwa kwiatki równocześnie.
Iwonko akurat tę różę polecę każdemu bez chwili namysłu. Bremer ma cudowne kwiaty, w tym roku chyba nawet większe niż poprzednio, ale jak pisałam wcześniej z Jadzią, faktycznie dobrze będzie wyglądała na tyłach rabaty.
Jubilee mam dwie i jedna trzyma ładnie kwiaty a druga zwiesza główki, ale masz rację prawdopodobnie z wiekiem będzie coraz dumniej trzymała kwiaty w górze.
Osobiście w pierwszy i drugim roku mocno przycinam róże, dopiero w następnych tnę oszczędniej, jednak zawsze trzymam się zasady, im cieńsze pędy, tym mocniej tnę. Pędy silne przycinam słabiej. Nie wiem czy to prawidłowe cięcie, ale u mnie się jak na razie sprawdza. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie i też zawsze się zastanawiam, czy dobrze przycięłam
alexia pisze: Daysy, to i Ciebie dopadły burze i wichury... , nie pozostaje nic innego, jak ciąć, podpierać i czekać na kolejne kwiaty.
Mimo to, kolejna seria portrecików .
Piękny szpaler Garden of Roses..., mam w donicy, rośnie bardzo ładnie. Jest to jedna z lepszych odmian do takiej uprawy.
Nie było tak bardzo źle, fakt troszkę porozrabiało w ogrodzie, ale na szczęście obyło się bez większych strat. To co uszkodzone, wycięte a co przewrócone, podniesione. Roślinki dadzą sobie radę.
Co do G.of R. zgadzam się z Tobą całkowicie.
Ponieważ fotosik dzisiaj troszkę leniuchuje, to fotki wstawię jutro. Na dobranoc troszkę błękitu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ta nowa to Evelyne Dheliat rano była w pąku a wieczorem tylko lekko uchyliła rąbka tajemnicy swego wyglądu .W nocy podlewało teraz dalej podlewa i jestem prze szczęśliwa ,bo nie muszę biegać z konewką a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witaj Jadziu pobiegłam szybciutko, żeby zobaczyć Twój nowy nabytek, ale zdjęcia jeszcze nie ma . Nic nie szkodzi, będę zaglądać
Wczoraj czekałam na deszcz, ale skoro nie spadła ani kropelka, więc sama podlałam swoje panny,zgodnie z powiedzeniem",: umiesz liczyć licz na siebie
W nocy zaś natura przypomniała sobie o moim ogrodzie i podlewała spokojnie do samego rana, za co jestem ooogromnie wdzięczna, bo na pewno dodatkowa porcja wilgoci im nie zaszkodzi.
Teraz też z małymi przerwami pada spokojny deszczyk, dodatkowy bonus na pewno się przyda przed zapowiadanymi na najbliższy tydzień upałami.
Wczoraj obiecałam Wam jakieś fotki, co prawda nic nowego nie mam na razie do pokazania, ale może Was nie zanudzę
Może troszkę kompozycji donicowych?
Reszta doniczkowych po zmianie kompozycji
Miss Fine się rozkręca
Jeszcze można oko zatrzymać na niektórych różyczkach z rabaty północnej
Princess of Wales, ta to ma melodię do kwitnienia, cały czas obsypana kwiatem
Mrs John Laing zaczyna czarować, w tym roku zamiast mączniaka, złapał/a czarną plamistość
Flammentanz nadal w formie
Garden of Roses
Marie Antoinette
Wczoraj czekałam na deszcz, ale skoro nie spadła ani kropelka, więc sama podlałam swoje panny,zgodnie z powiedzeniem",: umiesz liczyć licz na siebie
W nocy zaś natura przypomniała sobie o moim ogrodzie i podlewała spokojnie do samego rana, za co jestem ooogromnie wdzięczna, bo na pewno dodatkowa porcja wilgoci im nie zaszkodzi.
Teraz też z małymi przerwami pada spokojny deszczyk, dodatkowy bonus na pewno się przyda przed zapowiadanymi na najbliższy tydzień upałami.
Wczoraj obiecałam Wam jakieś fotki, co prawda nic nowego nie mam na razie do pokazania, ale może Was nie zanudzę
Może troszkę kompozycji donicowych?
Reszta doniczkowych po zmianie kompozycji
Miss Fine się rozkręca
Jeszcze można oko zatrzymać na niektórych różyczkach z rabaty północnej
Princess of Wales, ta to ma melodię do kwitnienia, cały czas obsypana kwiatem
Mrs John Laing zaczyna czarować, w tym roku zamiast mączniaka, złapał/a czarną plamistość
Flammentanz nadal w formie
Garden of Roses
Marie Antoinette
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy Wildeve jest cudna
Garden of Roses też piękny, kupiłam go wiosną, ale okazało się, że przysłano inną różę, muszę reklamować
Nie lubię takich sytuacji.
Prince of Wales przepięknie obsypany kwieciem, samą budowę kwiatu też ma bardzo w moim typie.
Czy to duża róża??
Przykro mi z powodu strat po wichurze, niestety zapowiadają kolejne wichury, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.
Garden of Roses też piękny, kupiłam go wiosną, ale okazało się, że przysłano inną różę, muszę reklamować
Nie lubię takich sytuacji.
Prince of Wales przepięknie obsypany kwieciem, samą budowę kwiatu też ma bardzo w moim typie.
Czy to duża róża??
Przykro mi z powodu strat po wichurze, niestety zapowiadają kolejne wichury, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Miss Fine i Prince of Wales obie cudne i nie wiem dlaczego teraz dopiero dostrzegam tak cudne róże jak miejsce mi się skończyło Kiedyś byłam zakochana w czerwieniach wielkokwiatowych dlatego mam ich sporo a raczej miałam Raczej w mim północnym ogródku takie róże tylko pogłębiają cień a powinny go rozjaśnić .Cóż po latach przebywania na FO mam inne zdanie lecz zbyt późno to dostrzegłam .Jednak po tegorocznym sezonie widzę ,ze moje róże maja się u mnie zbyt dobrze dlatego wiosną muszą być cięte nisko bez sentymentów
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Na bylinach nie znam się zbyt dobrze, ale ta roślinka strasznie mi się podoba. Jest niezwykle dekoracyjna. Ciekawe czy dałaby sobie radę w donicy... Wiem, że niektóre byliny jakoś sobie radzą, aczkolwiek trudno je utrzymać więcej niż jeden sezon.Sutter's Gold towarzyszy przetacznik
Kompozycje donicowe... Mnie na pewno nie zanudzą zwłaszcza, że tak lubię lobelię i zawsze miło mi na nią patrzeć. Ponadto kwiaty w donicach w wyjątkowy sposób urozmaicają ogrody i tarasy. Ja ustawiałabym je wszędzie, bo wg mnie ich miejsce nie tylko na balkonie. Pośród rabat nierzadko stanowią centralny punkt widokowy.
I róże... nadal piękne
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Twoja Flammentanz piękna a moja od zeszłej wiosny,,,,,,,,,,,,,,, cóż chyba miejsce nie te bo ma z 30cm i 2 paki marnizna jakaś choć tej wiosny dbam i podlewam magiczną siłą ale jednak coś słabo się ogarnia a Twoja tylko patrzec i patrzeć
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy - musisz już zaczynać nowy wątek
Przykre to jest gdy patrzysz na połamane róże, też ostatnio mieliśmy ten problem z burzami.
Co do róż - rozsadź je i uważaj na versicolor - lubi rozchodzić się rozłogami i zajmuje dużo miejsca.
Przykre to jest gdy patrzysz na połamane róże, też ostatnio mieliśmy ten problem z burzami.
Co do róż - rozsadź je i uważaj na versicolor - lubi rozchodzić się rozłogami i zajmuje dużo miejsca.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam wszystkich cieplutko
80 stron szybko przeleciało i dostałam sygnał, że muszę kończyć wątek. Czas szybko leci a strony jeszcze szybciej , tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.
Póki co szybciutko Wam odpowiem.
Gosiu dzięki za podpowiedź . Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie
Maju ja na takie kwitnienie Flammentanz czekałam kilka ładnych lat, ale jak już zaczęła to co roku kwitnie ładniej. Musisz uzbroić się w cierpliowść, Twoja też będzie zachwycać we właściwym czasie.
Alegoria mój przetacznik rośnie dość wysoko i raczej w donicy by się nie sprawdził, ale może są niższe odmiany, które by ładnie w nich wyglądały.
Kwiaty w donicach pięknie wyglądają, pod warunkiem, że jest czas na ich pielęgnację. Poza tym mam zawsze problem z kupieniem dobrej ziemi. W tym roku kupiłam ziemię z hydrożelem, a tak przesycha, że nie mogę nadążyć z podlewaniem. Kwiaty ciągle są podwiętnięte.
Jadziu Princess of Wales to śliczna róża, dość niska o śnieżnobiałych kwiatach. Pęki kwiatów wyglądają jak chmurki. Ciesze się, że się na nią zdecydowałam. Miss Fine też niczego sobie, w tym roku pięknie kwitnie i mam nadzieje, że już jej tak zostanie.
Jadziu, nie wszyscy mają taki zmysł, by wszystko grało za pierwszym razem, ja też sadzę, przesadzam a i tak nie umiem przewidzieć efektu końcowego swoich wizji
Cięcie róż t moja pięta achillesowa, niestety zawsze mam z tym problem, nigdy nie jestem pewna, czy dobrze przycinam krzaczki
Jolu też nie lubię reklamować, ale jak trzeba to nie ma się na co oglądać, większość producentów uznaje reklamacje. Niestety nie wszyscy poczuwają się do odpowiedzialności za swoje krzaczki. I tych należy omijać szerokim łukiem.
Mam nadzieję, że kupiłaś Garden of Roses w dobrej szkółce.
Princess of Wales to raczej niska róża, w tym roku puściła troszkę dłuższe łodygi,ale spokojnie nadaje się na przód rabaty. Te najdłuższe pędy mają najwyżej 60 cm., więc do wysokich róż nie należy.
Dużych strat nie było, wyłamało jeden pęd Geishy i położyło W.Shakespeara, ale poza tym nic wielkiego się nie stało. Trochę obtrząśniętych kwiatów i gałązek, parę przewróconych donic, więc nie ma się czym martwić. Ot trzeba było posprzątać, podwiązać róże i tyle.
Kończę wątek kilkoma fotkami specjalnie dla Was
Pelargonie czekają na donice
Rabatka, która powstała tymczasowo, po pracach "wykopaliskowych" podczas przyłączania kanalizacji .
Garden of Roses rozpoczyna swój występ
Pięknie wszystkim dziękuję, za cierpliwość z jaką obserwujecie moje dotychczasowe zmagania z naturą i nie tylko . Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.
Gosiu a Ciebie proszę o zamknięcie wątku.Dziękuję
80 stron szybko przeleciało i dostałam sygnał, że muszę kończyć wątek. Czas szybko leci a strony jeszcze szybciej , tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.
Póki co szybciutko Wam odpowiem.
Gosiu dzięki za podpowiedź . Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie
Maju ja na takie kwitnienie Flammentanz czekałam kilka ładnych lat, ale jak już zaczęła to co roku kwitnie ładniej. Musisz uzbroić się w cierpliowść, Twoja też będzie zachwycać we właściwym czasie.
Alegoria mój przetacznik rośnie dość wysoko i raczej w donicy by się nie sprawdził, ale może są niższe odmiany, które by ładnie w nich wyglądały.
Kwiaty w donicach pięknie wyglądają, pod warunkiem, że jest czas na ich pielęgnację. Poza tym mam zawsze problem z kupieniem dobrej ziemi. W tym roku kupiłam ziemię z hydrożelem, a tak przesycha, że nie mogę nadążyć z podlewaniem. Kwiaty ciągle są podwiętnięte.
Jadziu Princess of Wales to śliczna róża, dość niska o śnieżnobiałych kwiatach. Pęki kwiatów wyglądają jak chmurki. Ciesze się, że się na nią zdecydowałam. Miss Fine też niczego sobie, w tym roku pięknie kwitnie i mam nadzieje, że już jej tak zostanie.
Jadziu, nie wszyscy mają taki zmysł, by wszystko grało za pierwszym razem, ja też sadzę, przesadzam a i tak nie umiem przewidzieć efektu końcowego swoich wizji
Cięcie róż t moja pięta achillesowa, niestety zawsze mam z tym problem, nigdy nie jestem pewna, czy dobrze przycinam krzaczki
Jolu też nie lubię reklamować, ale jak trzeba to nie ma się na co oglądać, większość producentów uznaje reklamacje. Niestety nie wszyscy poczuwają się do odpowiedzialności za swoje krzaczki. I tych należy omijać szerokim łukiem.
Mam nadzieję, że kupiłaś Garden of Roses w dobrej szkółce.
Princess of Wales to raczej niska róża, w tym roku puściła troszkę dłuższe łodygi,ale spokojnie nadaje się na przód rabaty. Te najdłuższe pędy mają najwyżej 60 cm., więc do wysokich róż nie należy.
Dużych strat nie było, wyłamało jeden pęd Geishy i położyło W.Shakespeara, ale poza tym nic wielkiego się nie stało. Trochę obtrząśniętych kwiatów i gałązek, parę przewróconych donic, więc nie ma się czym martwić. Ot trzeba było posprzątać, podwiązać róże i tyle.
Kończę wątek kilkoma fotkami specjalnie dla Was
Pelargonie czekają na donice
Rabatka, która powstała tymczasowo, po pracach "wykopaliskowych" podczas przyłączania kanalizacji .
Garden of Roses rozpoczyna swój występ
Pięknie wszystkim dziękuję, za cierpliwość z jaką obserwujecie moje dotychczasowe zmagania z naturą i nie tylko . Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.
Gosiu a Ciebie proszę o zamknięcie wątku.Dziękuję