Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dracena żółknie
A jak często podlewasz?
B.
B.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Zasolenia ziemi nie widać może masz w ziemi dżdżownice (zobacz czy na podstawku po podniesieniu doniczki nie ma drobinek ziemi) lub ziemiórki( po podlaniu widać małe ruszające się rubaszki na powierzchni ziemi) a może masz za ciepło w pokoju? Jukę ponadto wystarczy podlewać raz w tygodniu w zależności od temp. otoczenia i przesychania ziemi. Ile wody lejesz podczas podlewania na raz?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Kup trochę ziemi uniwersalnej. Najmniejszy woreczek. Wyciągnij roslinę z doniczki. Oczyść dobrze sama doniczkę.
Wsyp na spód trochę nowej ziemi, z bryły usuń tyle starej ziemi ile się da nie uszkadzająć zbytnio korzeni. Wstaw roślinę i wolne miejsca wypełnij nową ziemią.
Nie podlewaj. Możesz stuknąć doniczka o podłogę by ziemia osiadła. Potem jak wierzchnia warstwa ziemi przeschnie ale pod nią wyczujesz reka wilgoć to wstrzymaj się jeszcze z podlewaniem. Możesz najwyżej zrosić wierzchnią warstwę opryskiwaczem. Podlewanie zaczniesz jak pod palcami na głębokości kilku centymetrów nie wyczujesz wilgoci.
Roślina jest zalana, a to jest naszybszy i najlepszy sposób by korzenie dostały powietrza.
Wsyp na spód trochę nowej ziemi, z bryły usuń tyle starej ziemi ile się da nie uszkadzająć zbytnio korzeni. Wstaw roślinę i wolne miejsca wypełnij nową ziemią.
Nie podlewaj. Możesz stuknąć doniczka o podłogę by ziemia osiadła. Potem jak wierzchnia warstwa ziemi przeschnie ale pod nią wyczujesz reka wilgoć to wstrzymaj się jeszcze z podlewaniem. Możesz najwyżej zrosić wierzchnią warstwę opryskiwaczem. Podlewanie zaczniesz jak pod palcami na głębokości kilku centymetrów nie wyczujesz wilgoci.
Roślina jest zalana, a to jest naszybszy i najlepszy sposób by korzenie dostały powietrza.
Znalazłam taki post i pytanko czy w razie czego mozna to samo zrobic z juka? tzn czy zcinajac Juke na jakiejs wysokosci(jakiej) tez zalac ja woskiem i wypusci nowe odrosty? Znalazłam juz post z odmłodzeniem Juki ale czy cos sie da z dołem (pniem) zrobic.
NAtka
"Jest i na to rada chociaż może trochę drastyczna ale możesz odmłodzić swoje draceny wystarczy je ściąć za piątym liściem od góry i czubek włożyć do wody z ukorzeniaczem do roślin zielonych a jak wybiją korzenie wsadzić w ziemię i nie zalać ponownie. pozostały po ścięciu czubka pinek obcina się dziesięć centymetrów nad ziemią bardzo ostrym nożem tak by cięcie było gładkie wierzchołek pinka zalewa się woskiem z świeczki lub zasypuje węglem drzewnym i trzeba się uzbroić w cierpliwość a z pinka wyrosną nowe odrosty dracen. no i jak była zalana to koniecznie trzeba przesadzić w świeżą ziemię albo bardzo oszczędnie podlewać żeby nie zgnił pozostały pinek."
NAtka
"Jest i na to rada chociaż może trochę drastyczna ale możesz odmłodzić swoje draceny wystarczy je ściąć za piątym liściem od góry i czubek włożyć do wody z ukorzeniaczem do roślin zielonych a jak wybiją korzenie wsadzić w ziemię i nie zalać ponownie. pozostały po ścięciu czubka pinek obcina się dziesięć centymetrów nad ziemią bardzo ostrym nożem tak by cięcie było gładkie wierzchołek pinka zalewa się woskiem z świeczki lub zasypuje węglem drzewnym i trzeba się uzbroić w cierpliwość a z pinka wyrosną nowe odrosty dracen. no i jak była zalana to koniecznie trzeba przesadzić w świeżą ziemię albo bardzo oszczędnie podlewać żeby nie zgnił pozostały pinek."
Tak! możesz tak zrobić... być może nawet uda Ci się uzyskać na starym pniu kilka nowych odrostów i roślina będzie pełniejsza ;-)Natka pisze:Znalazłam taki post i pytanko czy w razie czego mozna to samo zrobic z juka? tzn czy zcinajac Juke na jakiejs wysokosci(jakiej) tez zalac ja woskiem i wypusci nowe odrosty? Znalazłam juz post z odmłodzeniem Juki ale czy cos sie da z dołem (pniem) zrobic.
NAtka"
... ale chyba lepiej jeszcze zaczekać...
Jeszcze poczekam (w sumie nie wiem ile) ale nie sadze zeby to cos dało bo roslinka ewidentnie schnnie i boje sie ze to schniecie pójdzie jeszcze wyzej a wtedy nic nie uratuje. Ale w razie czego obciąć to co jeszcze sie uratuje i wsadzic do wody aby pusciło korzenie i potem do doniczki z ziemią a reszte cały pien zostawic goły czy obciac go na jakiejs odpowiedniej wysokosci od dołu bo jeśli zostawie cały to bedzie go ok 2m.?
Natka
Natka