Szałwia omszona ( Salvia nemorosa )
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Proszę, podzielcie się Waszymi doświadczeniami w wysiewie szalwii omszonej. Czytam tutaj, że wschodzi łatwo. Tymczasem ja kiedyś sialam i w ogóle nie wzeszła. W tym roku zamierzam spróbować jeszcze raz. Zdaje się, że nie wymaga stratyfikacji?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Z całej torebki nasion uchowały mi się tylko cztery sadzonki. Już są w gruncie i ładnie rosną.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Może to nie szałwia, tylko jednoroczna rezeda wonna? Pięknie pachnie, ale kwiaty są faktycznie niezbyt okazałe.Arnika pisze:Trzy lata temu zebrałam nasiona szałwii omszonej (podebrane z innego ogródka ) i wytworzyłam roślinki - nawet sporo tego wyszło. Ku mojemu zdziwieniu wyszły szałwie kwitnące nie na niebiesko (jak rośliny rodzicielskie) a kwitnące na.. hm.. zielono-żółto, dosyć późno, niezbyt efektownie. Myślałam, że będę miała morze niebieskich kwiatów a tu lipa. Do tego bardzo mi się ta szałwia rozłazi kłączami. Czy to normalne dla szałwii omszonej?? Czy komuś też wyszło coś innego z nasion zebranych z tej rośliny? Czy zakupione nasiona różnią się od tych zebranych własnoręcznie z rośliny?
Myślę nad wykopaniem tego bo mi zajmie całą rabatę tymi kłączami i może kupię sadzonki normalnej szałwii..
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Co więcej dwie zaczynają kwitnąć A byłam przekonana, że zakwitną dopiero w przyszłym roku.Agneska pisze:Z całej torebki nasion uchowały mi się tylko cztery sadzonki. Już są w gruncie i ładnie rosną.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Moja szałwia Merleau Blue posadzona w kwietniu już zdążyła przekwitnąć. Wycięłam przekwitłe pędy tuż przy ziemi. Zauważyłam, że wypuszcza od podstawy kępy liczne młode listki, więc liczę na powtórne kwitnienie.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Właśnie się zastanawiam nad przycięciem całej kępy, zawsze tnę tylko przekwitłe kwiatostany i potem puszcze jeszcze z niewielkie kwiatostany z bocznych odrostów.Tak na logikę to pędy które wyrosną po cięciu od karpy idą chyba z oczek wytworzonych na przyszłoroczne kwitnienie.Czy nie będzie w przyszłym roku przez to słabsze? Czy mam słuszne obawy?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Moje posiane w tym roku a już kwitną. Niezbyt bujnie, ale jednak.
Selli - ja swoich (poprzednich) nigdy nie cięłam tak nisko. Najniżej - ok 10 cm od gruntu. W różnych źródłach zaleca się przycięcie raczej niż wycięcie.
Selli - ja swoich (poprzednich) nigdy nie cięłam tak nisko. Najniżej - ok 10 cm od gruntu. W różnych źródłach zaleca się przycięcie raczej niż wycięcie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1808
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Hej, a jak zrobić żeby miała taki kompaktowy, zwarty pokrój? Na zdjęciach w necie i tu, kwiatostany stoją gęsto, jeden przy drugim, a moja szałwia omszona rozkłada się w takie rozety. Nie planowałam jej jako rośliny płożącej
Aga
Aga
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Zależy to w dużym stopniu od odmiany, rozmnażane z nasion rosną też wyższe.Również gleba ma znaczenie, szałwie lubią lekkie i przepuszczalne, wtedy kwitną obficie i są zwarte.Na glinie będą wyższe i podatne na wyleganie.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1808
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Chyba masz rację, że to kwestia odmiany. Stanowisko ma "szałwiowe". I nie wylega, tylko się krzewi. Na jednym pędzie ma kilka kłosów, które dojrzewają po kolei. W doniczce wyglądała na bardziej zwartą, a w gruncie to się pańcia rozłożyła na boki
Inna sprawa, że to kolejne kwitnienie. Zobaczymy jaka będzie na wiosnę. Aga
Inna sprawa, że to kolejne kwitnienie. Zobaczymy jaka będzie na wiosnę. Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
To i ja moją szałwię muszę przyciąć bo mi wielki krzak rośnie wysoki a nie gęsty tylko takie kikuty pojedyncze ... Ciągle zapominam o tym zabiegu kosmetycznym dla niej
Bożena
Re: Szałwia omszona Salvia nemorosa
Poczytałam sobie ten wątek, pooglądałam wasze zdjęcia i zgłupiałam...
Mam coś, co zdaniem właścicielki działki jest szałwią, ale są to krzaczki wyglądające jak u lawendy. Zapach ma, ale z natury węchu nie posiadam i nie umiem powiedzieć jaki . Zdjęć nie mam, ale i tak za dużo nie pomogą - teraz widać tylko jakieś łyse badylki z czymś przywiędniętym na końcach . Powiedzcie mi co to może być?
Mam coś, co zdaniem właścicielki działki jest szałwią, ale są to krzaczki wyglądające jak u lawendy. Zapach ma, ale z natury węchu nie posiadam i nie umiem powiedzieć jaki . Zdjęć nie mam, ale i tak za dużo nie pomogą - teraz widać tylko jakieś łyse badylki z czymś przywiędniętym na końcach . Powiedzcie mi co to może być?