Hosty - problemy i kłopoty
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Aniu, okropnie to wygląda , ale jak wytniesz wszystko zniszczone w miesiąc urosną nowe
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 628
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Współczuję strat
Ja mam ciekawostkę. W tym roku hosta Gold Standard chyba zmutowała. Co prawda jeden liść - nawet ciekawie to wygląda, ale czy to oznaka jakiejś choroby i czy mam go wyciąć ?
Ja mam ciekawostkę. W tym roku hosta Gold Standard chyba zmutowała. Co prawda jeden liść - nawet ciekawie to wygląda, ale czy to oznaka jakiejś choroby i czy mam go wyciąć ?
Pozdrawiam Krystyna
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Takie zmiany na jednym liściu, to jedynie objaw może przyszłej trwałej mutacji a nie choroby. W przyszłym roku być może cały kieł będzie miał inne kolory i wtedy należałoby oddzielić go od rośliny matecznej i....cieszyć się z nowej rośliny.
U mnie Gold Standard wydała mutację o białym nie zielonym marginesie. Ta zmiana utrwaliła się dopiero po trzech sezonach a w między czasie zmiany pojawiały się na pojedynczych liściach.
U mnie Gold Standard wydała mutację o białym nie zielonym marginesie. Ta zmiana utrwaliła się dopiero po trzech sezonach a w między czasie zmiany pojawiały się na pojedynczych liściach.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 628
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Dziękuję Będę obserwować - mam nadzieję, że ta zmiana utrzyma się.
Pozdrawiam Krystyna
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Hosty - problemy i kłopoty
To są moje problemy i kłopoty
....czy ktoś wie dlaczego po przesadzeniu, niektóre hosty nie chcą rosnąć i dorastają do 10 cm?
Purple Haze zrobiła to nawet bez przesadzeniu. 06/2014 kupiona. 2015 normalnie rośnie (nie mam zdjęcie). 2016 jest karłowata
Dream Weawer
2014 kupiona. 2015 przesadzena. 2016 jest karłowata.
A co to jest? Earth Angel, jeden kieł ma odwrócone kolory. Mutacja?
Dziękuję
....czy ktoś wie dlaczego po przesadzeniu, niektóre hosty nie chcą rosnąć i dorastają do 10 cm?
Purple Haze zrobiła to nawet bez przesadzeniu. 06/2014 kupiona. 2015 normalnie rośnie (nie mam zdjęcie). 2016 jest karłowata
Dream Weawer
2014 kupiona. 2015 przesadzena. 2016 jest karłowata.
A co to jest? Earth Angel, jeden kieł ma odwrócone kolory. Mutacja?
Dziękuję
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Z moich obserwacji.Rennni pisze:To są moje problemy i kłopoty
- Niektóre hosty nie lubią być dzielone - kilka z nich to Dream Weaver, Blue Angel, Sagae, Magic Fire, Dark Star, Cliford's Stingray.
Po podzieleniu tych host, sadzonki marniały i bardzo długo do siebie dochodziły, a część prawie zanikła.
- Podział jesienny również jest problematyczny - nie wszystkie hosty są w stanie odbudować przed zimą system korzeniowy i przygotować się do zimy. Może to powodować takie skarlenie.
- Zbyt skąpy system korzeniowy po podziale i swoje roślina musi odchorować.
- Jeśli hosty rosną w pobliży świerków, bluszczy czy też innych roślin o ekspansywnym systemie korzeniowym - mogą być wręcz "zaduszone" przez korzenie tych roślin i z braku wilgoci i składników pokarmowych skarłowacieć lub zaginąć.
- Zbyt przepuszczalne podłoże, które nie zatrzymuje wilgoci jeśli hosty nie mają dobrego systemu nawadniania.
- Starzenie się kłącza i miniaturyzacja systemu korzeniowego.
- Gryzonie uszkadzające system korzeniowy.
- Brak składników mineralnych - zbyt jałowe podłoże.
Przyczyn może być wiele, ale z reguły są one związane z systemem korzeniowym rośliny.
Trzeba ją wyciągnąć z gruntu i sprawdzić jak wygląda pod ziemią, ewentualnie skorygować to co powoduje takie objawy.
Earth Angel - może to być początek mutacji, albo brak składników pokarmowych - te liście są bardzo mizerne.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Dziękuję Andrzej
Niektóre z moich host rosną w pobliżu bluszcza...sądzisz, że byłoby lepiej zakopać w ziemi donicy (wielke) i hosty v tym?
Niestety nie mogę wyrzucić bluszcz dlatego, że ogród jest przyjaciela i on chce go tam
Co do Earth Angel, patrzyłam na zdjęcia z ostatniego roku i już miała takie liśce i ja w ubiegłym roku nie zauważyła tego Mutacja?
Inaczej muszę nawozić więcej i więcej wody....
Dziś mieliśmy tutaj w popołudniowym grad Na szczęście mam tylko kilka uszkodzonych liści (najbardziej na Krossa Regal)
Niektóre z moich host rosną w pobliżu bluszcza...sądzisz, że byłoby lepiej zakopać w ziemi donicy (wielke) i hosty v tym?
Niestety nie mogę wyrzucić bluszcz dlatego, że ogród jest przyjaciela i on chce go tam
Co do Earth Angel, patrzyłam na zdjęcia z ostatniego roku i już miała takie liśce i ja w ubiegłym roku nie zauważyła tego Mutacja?
Inaczej muszę nawozić więcej i więcej wody....
Dziś mieliśmy tutaj w popołudniowym grad Na szczęście mam tylko kilka uszkodzonych liści (najbardziej na Krossa Regal)
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Jeśli w pobliżu rośnie bluszcz - to wyjaśnia sytuację. Korzenie bluszczu potrafi zabić hostę - wiem to z własnego doświadczenia.
Donica to jakiś pomysł, choć jeśli nie można bluszczu to może hosty trzeba przenieść w inne miejsce.
Donica to jakiś pomysł, choć jeśli nie można bluszczu to może hosty trzeba przenieść w inne miejsce.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 615
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Witam,
w tym roku zrobiliśmy aleję host, tzn. dwie alejki - pomiędzy nimi trawnik a na zewnątrz z jednej strony dwa małe świerki a z drugiej strony duży świerk, mnóstwo konwalii i żylistek. Ziemia bardzo przepuszczalna ale jest nawadnianie.
Po przeczytaniu powyższych informacji padł na mnie blady strach. Bo host jest tam ponad dwadzieścia. Ładnie to wygląda. Myślałem, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej. Ale czy na pewno?
w tym roku zrobiliśmy aleję host, tzn. dwie alejki - pomiędzy nimi trawnik a na zewnątrz z jednej strony dwa małe świerki a z drugiej strony duży świerk, mnóstwo konwalii i żylistek. Ziemia bardzo przepuszczalna ale jest nawadnianie.
Po przeczytaniu powyższych informacji padł na mnie blady strach. Bo host jest tam ponad dwadzieścia. Ładnie to wygląda. Myślałem, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej. Ale czy na pewno?
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Witam.
Jakiś czas temu wykonałem kompozycję z host wewnątrz "lasku", a dokładniej w pobliżu trzech świerków, pod olbrzymimi sosnami i w pobliżu ścian ruin pałacu zarośniętych bluszczem. Nawiezione mnóstwo dobrej ziemi, wyrzucone z podłoża kilka taczek korzeni i....wszystko wyglądało fajnie - zdjęcie poniżej.
Trzy, cztery lata i koszmar - hosty zminiaturyzowane wiosną tego roku zacząłem je ratować to znaczy wykopywałem je z gęstwin, wręcz "kokonów" korzeni bluszczu i świerka. Pomimo nawadniania nie miały szans - korzenie bluszczu i świerka również podążały do wilgoci.
Dwie odmiany straciłem a wszystkie inne hosty mają już nową siedzibę. W "lasku" będą rosły rośliny typowo leśne które dadzą sobie radę w takich warunkach. Sosny OK, ale świerki a szczególnie bluszcz są nie do ujarzmienia.
Nie przesądzam, że skończy się to niepowodzeniem, różnie sobie ludziska radzą w pobliżu świerków, sadząc hosty do donic, odcinając możliwość dotarcia niechcianych korzeni przez wykładanie folii.... To co zrobiłem podobało mi się, ale się poddałem - musiałbym co dwa, trzy lata wykopywać hosty i później ogormne ilości wrogich korzeni i ponownie tworzyć całą kompozycję.
Jakiś czas temu wykonałem kompozycję z host wewnątrz "lasku", a dokładniej w pobliżu trzech świerków, pod olbrzymimi sosnami i w pobliżu ścian ruin pałacu zarośniętych bluszczem. Nawiezione mnóstwo dobrej ziemi, wyrzucone z podłoża kilka taczek korzeni i....wszystko wyglądało fajnie - zdjęcie poniżej.
Trzy, cztery lata i koszmar - hosty zminiaturyzowane wiosną tego roku zacząłem je ratować to znaczy wykopywałem je z gęstwin, wręcz "kokonów" korzeni bluszczu i świerka. Pomimo nawadniania nie miały szans - korzenie bluszczu i świerka również podążały do wilgoci.
Dwie odmiany straciłem a wszystkie inne hosty mają już nową siedzibę. W "lasku" będą rosły rośliny typowo leśne które dadzą sobie radę w takich warunkach. Sosny OK, ale świerki a szczególnie bluszcz są nie do ujarzmienia.
Nie przesądzam, że skończy się to niepowodzeniem, różnie sobie ludziska radzą w pobliżu świerków, sadząc hosty do donic, odcinając możliwość dotarcia niechcianych korzeni przez wykładanie folii.... To co zrobiłem podobało mi się, ale się poddałem - musiałbym co dwa, trzy lata wykopywać hosty i później ogormne ilości wrogich korzeni i ponownie tworzyć całą kompozycję.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Ładna kompozycja, Andrzej
U mnie nie jest możliwe hosty przenieść w inne miejsce, bo nie mam miejsce
Następnej wiosny (teraz już za późno, prawda?) biorę wolny od pracy i wykopu hosty które rosną w pobliżu bluszczu. Mam tam około 8 host. Mam nadzieję, że wystarczy im 25 litrowy doniczka? Prawda jest taka, że ci, którze rosną więcej niż 1,5m z korzeni bluszczu są ok. Jakie są bliżej, mają jakiś problem....myślę, że hosty posadzone w 10/2011 powinne być większe. Co o tym sądzisz?
Na zdjęciach Captain Kirk i Big Daddy z 10/2011 które rosną w pobliżu bluszczu.
U mnie nie jest możliwe hosty przenieść w inne miejsce, bo nie mam miejsce
Następnej wiosny (teraz już za późno, prawda?) biorę wolny od pracy i wykopu hosty które rosną w pobliżu bluszczu. Mam tam około 8 host. Mam nadzieję, że wystarczy im 25 litrowy doniczka? Prawda jest taka, że ci, którze rosną więcej niż 1,5m z korzeni bluszczu są ok. Jakie są bliżej, mają jakiś problem....myślę, że hosty posadzone w 10/2011 powinne być większe. Co o tym sądzisz?
Na zdjęciach Captain Kirk i Big Daddy z 10/2011 które rosną w pobliżu bluszczu.
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Andrzeju, pięknie to wyglądało .U mnie świerki z każdej strony ,korzenie po kilkanaście metrów .Chronią nas od wiatru i właściwie to jedyny cień mam przy drzewach iglastych . A najlepsze ,że kupiłam kilka pstrokatych bluszczy i posadziłam między hostami . To wszystko na pierwszym zdjęciu to nasadzenia tamtego roczne pod cyprysikami ,metasekwoją i sosnami czarnymi , na drugim i trzecim nasadzenia tegoroczne ,blisko świerków .Jeszcze wszystko jest niedokończone bo siły brak. Kory mam kopę ,ale muszę ją jeszcze rozdrobnić ,bo to z odzysku, ktoś wyrzucił i przywiozłam dwie przyczepki .
Beata
Beata
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 628
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hosty - problemy i kłopoty
paco - nie powiem - ucieszyłam się Właśnie zastanawiałam się, gdzie podziały się moje dwie hosty... Z racji wieku, zaczęłam podejrzewać, że wykopałam i zapomniałam - teraz zacznę szukać, może jeszcze ocalę jakiś kawalątek w gęstwinie. Patrząc na Twoje zdjęcie widzę dość duże odległości od drzew i zastanawiam się, jaka będzie bezpieczna odległość od tych drzew - konkretnie świerków Strach pomyśleć jaka robota mnie czeka
Pozdrawiam Krystyna