Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII

[pestka]

Witak Krysiu a u mnie spustoszenie w tym roku wszystkie bodziszki mi zgniły podejrzewam i wiele innych roślin zgniło. te twoje poduchy są cudowne muszę ja się zadobyć w zamian innych roślin

[maniusika]

Krysiu dostałam zawiadomienie z poczty że nie dostarczono przesyłki bo nikogo nie było w domu . Nie wiem jak masz daleko na pocztę po odbiór osobisty .. W razie czego następną wsadzę w doniczkę o niech się dobrze ukorzeni do jesieni bo teraz nie będę ryzykować .. Mimo wszystko miłego długiego weekendu aby przynajmniej u mnie popadało bo słyszę że wszędzie pada a mnie omija ..

[christinkrysia]

Witaj Krysiu.
Jak tu u Ciebie cudnie na bodziszek dalej wzdycham ale wiesz co ta pelargonia jest niesamowita
Cudne kasztanowce ale oko moje też przykuła cudna brzoza...
U mnie jest pierwiosnek w różu u Ciebie i w bieli rządzi, piękny.

Kasiu pelargonia Bontrosai jest bardzo ciekawa roślinką. Trudno było ją zdobyć ale ... udało się i mam ja od kilku lat.
Już wsadziłam ją do gruntu aby solidnie sie rozrosłą i dała sporo sadzonek. Chce ja odnowić i jak nie zdarzy się żaden kataklizm to Ty tez dostaniesz.
Pierwiosnki jeszcze raz dla Ciebie a biały juz odłożony.
Pierwiosnki Siebolda to moi ulubieńcy - w różowej szacie tez są cudne szczególnie gdy rosna w dużej kępie



A ... odmiana o białych kwiatach "Snowflake" to koronkowa robota i wolniej się rozrastają a także ciut później od różowych zakwitają.

Czerwonego kasztanowca jeszcze nie widziałam , u mnie też był mrozek . Znowu mi złapał kila gałązek hortensji ,dostał się nawet do szklarni i chyba z patyczków nici .Ale najbardziej szkoda mi guzikowca bo miał już ładne odrosty a teraz czubki są przemarznięte . Może jeszcze odbije od korzenia .. Moje pierwiosnki Siebolda nie wyszły po zimie A twoje pięknie kwitną .. Jak będą na zbycie to mnie na nich zapisz .. Pelargonie czerwone zawsze kupuję nowe bo nie mam gdzie trzymać przez zimę . A ta twoja o pokręconych liściach wygląda jak bonzaii.

Janko w naszym mieście było kilka dużych kasztanowców czerwonych ale ... od kilku lat ciągle coś się buduje i niektóre drzewa przy tym giną.
Tego co pokazałam jest niedawno posadzony na osiedlu - są dwa ale tak nierówno rosną az dziwne.
Musze jesienią zobaczyć czy one tez maja kasztany ale chyba mają
U mnie tez kilka odmian pierwiosnków zima załatwiła ale z grupy Siebolda sa nie do zdarcia.
Guzikowcom górne pędy przemarzają ale ja i tak przycinam dla formowania więc nie ma problemu byleby odbił.
Ja niepokalanka i paulownie straciłam - bardzo mi przykro z tego powodu - takie duże wieloletnie okazy tamaryszek też poszedł na ognisko .
Ty miałaś ode mnie te w/w pierwiosnki i juz nie masz ?

Faktycznie, te kasztanowce są cudne!

Dorotko czyżby to była taka rzadkość ?
Niedaleko mojego bloku przed budową Galerii Mazurskiej rosło ogromne drzewo kasztanowca czerwonego.
Zachwycałam sie nim i często w tym czasie kierowałam swoje kroki .
Ogromnie mi żal jak buduje się jedno a niszczy drugie ale jako rekompensata sadza inne i z dwojga złego to dobre wyjście.

Witak Krysiu a u mnie spustoszenie w tym roku wszystkie bodziszki mi zgniły podejrzewam i wiele innych roślin zgniło. te twoje poduchy są cudowne muszę ja się zadobyć w zamian innych roślin

Teresko ja też jestem rozgoryczona z racji strat po zimie. Jednak trzeba przejść nad tym spokojnie bo na przyrodnicze anomalia nic nie poradzimy.
Straciłam sporo ale bodziszki ... ani jednego a rozrosły się i właśnie zaczynają kwitnąć - mam wysokie ale i takie ok 10 - 15 cm kępusie przy samej ziemi jak kwoczki.
Skoro lubisz to kilka z nich dla Ciebie

Geranium cinereum 'Balerina' (Bodziszek popielaty) wys. 15 cm



Geranium x cantabrigiense 'Cambridge' (Bodziszek kantabryjski) wys. 30cm




Geranium 'Brookside' (Bodziszek) wys.45 cm

Krysiu dostałam zawiadomienie z poczty że nie dostarczono przesyłki bo nikogo nie było w domu . Nie wiem jak masz daleko na pocztę po odbiór osobisty .. W razie czego następną wsadzę w doniczkę o niech się dobrze ukorzeni do jesieni bo teraz nie będę ryzykować .. Mimo wszystko miłego długiego weekendu aby przynajmniej u mnie popadało bo słyszę że wszędzie pada a mnie omija ..

Janko wysłana we wtorek przeleżała weekend na poczcie i dotarła do nas w poniedziałek czyli 7dni.
W poniedziałek wróciłam z badań specjalistycznych późno i poczta była już zamknięta.
Zresztą jedna noc w tą czy w tą przy 7 dniach nie miała znaczenia... Pędy zżółkły, a coś w środku dołożonego zgniło ... Rokowania na życie prawie zerowe. W takim upale podróż 7 dni to i tak cieszyć się, że nie spleśniało

Pochwalę Ci się pierwszym kwiatem w tym roku - wyhodowana ze zdrewniałej sadzonki latem ub roku juz kwitnie . Miałam ją na zimę na strychu ale wybudziła się dość wcześnie i stałą w skrzynce za oknem na tym zimnie wiosną aby się pędy nie wyciągnęły. Grad zniszczył trochę środkowa częśc kwiatów ale następne będą ładniejsze.

Moja mała piękność hortensja Forever


Miłego świętowania

[maniusika]

Krysiu następna sadzonka już w doniczce rośnie , jak się dobrze ukorzeni to na jesieni będziesz ją miała .. U mnie sporo pierwiosnków padło , dobrze że mam w kilku miejscach to zawsze jakieś ocalały ale te od ciebie Siebolda nie wyszedł żaden z miałam już piękne trzy kępy .. Bodziszki też zaczynają kwitnąć choć taki jak twój pierwszy też padł . U mnie nadal bez deszczu choć wczoraj tak mocno się zachmurzyło ale deszcz nie padał .. Jak tak dalej pójdzie to z mojego ogrodu zrobi się pustynia co nic nie chce rosnąc ..

[JAKUCH]

Cudne są Pierwiosnki Siebolda muszę kiedyś zapolować na nie ,bo nie mam ani jednego .Nie wiem dlaczego nigdy nie zwróciłam na nie uwagi .Kasztanowce powoli przekwitają tworząc perskie dywany wokół drzew i nie tylko .Krysiu też lubię te stare pelargonie i wciąż je mam robiąc każdego roku sadzonki i obsadzam skrzynki na ogródku .Zresztą lubię czerwienie lecz w tym roku kwiaty mają bardziej karminowy kolor niż czerwony

[aniap56]

Pozwoliłam sobie i ja pospacerować i poczytać nowy wąteczek
Maj faktycznie wybuchnął pięknymi kwitnieniami roślin
Fajne masz wszystkie kwiatuchy i pierwiosnki i bodziszki.
Ja mam aż jednego kwitnącego na niebiesko, ale nazwy oczywiście nie znam

[Margo2]

dzięki za przepis. Muszę wypróbować.
Czy Twoje pierwisnki rosną w półcieniu, czy w słoncu?
Posadziłam w miejscu, gdzie słonce świeci do południa, ale nie wiem, czy to też nie za dużo

[Kasiula17]

Przepiękne bodziszki Krysiu a na pierwiosnka już sie cieszą Ja dokupiłam inny jeszcze kolor, jeszcze go nie mam ale niebawem dojdzie.
Przecudnie rosną i jest ich wiele kolorów u mnie żałobny się ślicznie rozrasta.

[iwona0042]

No i w tamtym roku dopadła mnie bodziszkowa choroba, mam ich co prawda dopiero kilka, ale co rusz coś nowego zobaczę, śliczny ten Bodziszek popielaty

[christinkrysia]

Witam miłych gości.
Kończy się miesiąc maj i już myślałam,że piwonie nie zdążą otworzyc pąków ...
A jednak zakwitły

Dla Was piwonia lekarska "Rubra Plena"

Krysiu następna sadzonka już w doniczce rośnie , jak się dobrze ukorzeni to na jesieni będziesz ją miała .. U mnie sporo pierwiosnków padło , dobrze że mam w kilku miejscach to zawsze jakieś ocalały ale te od ciebie Siebolda nie wyszedł żaden z miałam już piękne trzy kępy .. Bodziszki też zaczynają kwitnąć choć taki jak twój pierwszy też padł . U mnie nadal bez deszczu choć wczoraj tak mocno się zachmurzyło ale deszcz nie padał .. Jak tak dalej pójdzie to z mojego ogrodu zrobi się pustynia co nic nie chce rosnąc ..

Janko u mnie rosną głównie pierwiosnki Siebolda i ładnie się rozrastają więc nie ma problemu. Przy kolejnej przesyłce trzeba pamiętać.
Aha... wszystko na to wskazuje,że Niepokalanek mnisi tej zimy zakończył żywot.
Obok rosła Paulownia puszysta i też do tej pory nie widać oznak życia .... jeszcze nie wykopuję ...

Cudne są Pierwiosnki Siebolda muszę kiedyś zapolować na nie ,bo nie mam ani jednego .Nie wiem dlaczego nigdy nie zwróciłam na nie uwagi .Kasztanowce powoli przekwitają tworząc perskie dywany wokół drzew i nie tylko .Krysiu też lubię te stare pelargonie i wciąż je mam robiąc każdego roku sadzonki i obsadzam skrzynki na ogródku .Zresztą lubię czerwienie lecz w tym roku kwiaty mają bardziej karminowy kolor niż czerwony

Jadziu pierwiosnki Siebolda kwitną dużo później niż większość odmian więc warto je mieć. Poza tym maja dekoracyjne liście .
Czerwień w kwiatach ma różne odcienie - ja lubię takie mocno wysycone. Chyba we wtorek skocze na rynek bo została mi spora misa terakotowa i nie mam pomysłu na jej obsadzenie . Pewnie kupię te zwykle pelargonie i na pewno czerwone
Każdy kolor mile widziany bo przez nas wyhodowany
Nadal kwitną powojniki alpejskie Frances Rivis - rosna u mnie w trzech miejscach na siatce od strony alejki



Wyjątkowo obficie kwitnie Pszonak Perowskiego - sadziłam w ub roku niewielką sadzonkę a tej wiosny była juz poducha wielkości ok 50 cm . Widać dobre miejsce znalazłam dla niego.
Zaryzykowałam sadząc go na otwartej przestrzeni w pełnym słońcu nad brzegiem stawu wśród innych niskich bylin.
Zdjęcie poniżej z początku maja.

Pozwoliłam sobie i ja pospacerować i poczytać nowy wąteczek
Maj faktycznie wybuchnął pięknymi kwitnieniami roślin
Fajne masz wszystkie kwiatuchy i pierwiosnki i bodziszki.
Ja mam aż jednego kwitnącego na niebiesko, ale nazwy oczywiście nie znam

Aniu witam i cieszę się,że o mnie pamiętasz.
To prawda - maj jest wyjątkowo łaskawym miesiącem i obsypuje nasze ogrody kolorami.
Gdyby nie wysokie temperatury i brak opadów myślę,że ten "kolorowy festiwal kwiatów" byłby o wiele wspanialszy i dłuższy.
Podlewam w miare sił i możliwości aby nie odczuły braku opadów.

Lubię biel na działce
Aster alpejski Christina


Marzanka wonna przy pierwiosnkach Siebolda Snowflake Musiałam ją przesadzić z racji zmian na rabacie dość późno i już bałam się,że nie zakwitnie . Mizerne ale są


Nawet na liściach biel tez miel widziana
Podagrycznik pospolity Variegata mam go w kilku miejscach od wielu lat . Rośnie w doniczkach zakopanych do gruntu i obrywam ukazujące sie pędy kwiatowe.
Tak uprawiany nie sprawia żadnego problemu, jest ciekawą ozdobą i naturalnym lekiem na wiele dokuczających nam schorzeń.

dzięki za przepis. Muszę wypróbować.
Czy Twoje pierwisnki rosną w półcieniu, czy w słoncu?
Posadziłam w miejscu, gdzie słonce świeci do południa, ale nie wiem, czy to też nie za dużo

Gosiu zawsze warto próbować i obserwować reakcje roślin. Często z ciekawości robię próby na małym oznaczonym kawałku aby potem mieć własne zdanie.
Wiara to dobra rzecz ale niekoniecznie "ślepa wiara" dlatego warto samemu sprawdzić
Większość pierwiosnków rośnie u mnie na pełnym słońcu bo ja zbyt dużo cienistych miejsc nie mam.

Przepiękne bodziszki Krysiu a na pierwiosnka już sie cieszą Ja dokupiłam inny jeszcze kolor, jeszcze go nie mam ale niebawem dojdzie.
Przecudnie rosną i jest ich wiele kolorów u mnie żałobny się ślicznie rozrasta.

Kasiu z bodziszkami to ja się droczę bo kupując wybieram te niższe i niziutkie a one i tak rosną sobie jak im się podoba w zależności od stanowiska
Ciekawi mnie jaka odmianę zdobyłaś ?
Bodziszek żałobny Samobor rozrasta się aż za bardzo - tej wiosny sporo okroiłam kępę bo byli chętni



Ale ... Bodziszek żałobny Springtime już z mniejszym wigorem i pod koniec lata ub roku myślałam,że go stracę z racji suszy.

No i w tamtym roku dopadła mnie bodziszkowa choroba, mam ich co prawda dopiero kilka, ale co rusz coś nowego zobaczę, śliczny ten Bodziszek popielaty

Iwonko oby tylko takie choroby nas dopadały prawda?
U mnie znalazły się dlatego,że szukam, czegoś mało skomplikowanego do uprawy w roli niskiego dywanu pod krzewami hortensji.
Już wiem,że Bodziszek kantabryski nadaje się , dobrze przyrasta bo juz mam sporo i do tego ma ładne i ... pachnące liście
Mam 2 odmiany - 'Biokovo' o białych kwiatach i 'Cambridge' o pastelowo/różowych.
Musze im zrobić sesję.

Pokazywałam kwiaty Bodziszka himalajskiego "Plenum" na początku kwitnienia.
Teraz pełnia kwitnienia i wygląda cudnie z tymi pełnymi kwiatami

Bodziszka himalajskiego "Plenum"


Bodziszek popielaty mnie tez się podoba to maluszek - ok 15 cm wysokości ale w dużych kępach byłyby rewelacyjne - jakaś mieszanka w 2 kolorach - muszę pomyśleć nad tym.

Pozdrawiam i idę na zasłużony sen.

[iwona0042]

Śliczne one, muszę i ja swoim sesję zrobić, tylko, że ja, jak zwykle nie znam ich z nazwy

[dorcia7]

Z bodziszkiem Ballerina ładnie komponuje się Purple Pillow

[christinkrysia]

Śliczne one, muszę i ja swoim sesję zrobić, tylko, że ja, jak zwykle nie znam ich z nazwy

Iwonko bodziszki to takie ciut większe poduchy zieleni z ciekawego kształtu liści i rozsypanych po wierzchu kwiatów



Przy alejce hortensjowej sadzę je z obu stron i sporo juz miałam ale zima kilka sztuk "załatwiła" więc teraz po przekwitnięciu podzielę aby kwiaty hortensji miały na czym spocząć gdy będzie im za ciężko od kwiatostanów




Po jednej stronie rosną głównie dwie odmiany bodziszka kantabryjskiego


Bodziszek kantabryjski 'Biokovo' o białych kwiatach z cieniami różu.
Pręciki tez różowe stąd wzrokowy odbiór całości delikatnej różowej chmurki nad zielenią liści



Bodziszek kantabryjski 'Cambridge' i masa pastelowo-różowych kwiatów.

Z bodziszkiem Ballerina ładnie komponuje się Purple Pillow

Dorotko wiem o tym i w ub roku kupiłam sadzonkę latem - posadziłam obok dla towarzystwa ale po zimie ... juz go n ie było.
Przy kwiatach odmiany Ballerina ciemnoczerwone wręcz purpurowe kwiatuszki odmiany Purple Pillow widać z daleka. Też żyłkowane płatki więc duecik idealny ... Musze się za nim rozejrzeć.

Z bodziszków łatwo dobierać duety bo ich tonacja kolorystyczna niezbyt szeroka i w określonej gamie kolorów czyli zbyt duzo gaf nie ma

Poniżej Bodziszek wspaniały 'Rosemoor' i Bodziszek czerwony 'Max Frei'


Musze znów wpaść do Ciebie na spacerek bo może jakiś wypatrzę do towarzystwa moich