Ogród zielonej

[Mariolcia1962]

Soniu czy ostnice i turzyce już mogę dać do gruntu są już spore ?
Boję się ,że zimna Zośka je zetnie .

[jolcia1212]

Soniu
widzę że u Ciebie wiosna na całego. U mnie tulipany w zasadzie jeszcze w pąkach, o sasankach nie wspomnę.
Z Jana Pawła będziesz zadowolona. Ma piękne, duże kwiaty i czasem powtarza kwitnienie.

[nifredil]

Sonia, pocieszasz mnie pisząc, że werbena już wychodzi. Ja za Chiny Ludowe nie mogę zgadnąć które to te właściwe siewki. Mam mnóstwo jakichś maleńkich roślinek i nie odróżniam co jest czym. Już wcześniej podniosłam alarm werbenowy i okazało się, że to szalona kocimiętka (mam ją wszędzie ). Muszę cierpliwie czekać aż te maliznotki podrosną i dopiero wtedy dowiem się co i jak

[cyma2704]

Zuza dosadziłam JP do włoskich, jak nie zakwitnie, to pusto nie będzie. Tulipany już mnie rozczarowały, miały być Angelique.



Mariolu jak coś będę podsyłać, to uszczknę barwinka. Rabaty duże jak puste, potem będziesz rozsadzać. Jak zachartowałas trawy, to sadź, najwyżej w razie przymrozków, czymś przykryjesz. Ja będę sadzić dopiero w maju.



Aniu jedną sasankę dostałam od sąsiadki, ale po przesadzaniu już nie wiem, która mateczna. Pozostałe wszystkie z siewu z jej nasion. Gdybym werbenę sprzedawała po 50 groszy, zarobiłabym fortunę. Niestety nie mam na to czasu. Pomidory wysiałam z własnych nasion. W ubiegłym roku dostałam cztery sadzonki od znajomej. Jedne owoce były wyjątkowo smaczne, więc wszystkie w tym roku będą takie same. Jedna Bobo odbija od korzenia, pędy chyba przemarzły. Róże już posadzone z pewnością.



Ewelinko aparat dostałam w prezencie. Ja mam manię testowania różnych rozwiązań w ogrodzie, powojniki i róże, to ostatnie wybryki. Dudek ma chyba w pobliżu gniazdo, bo stale widzę go na sąsiednich działkach.



Anitko u mnie pewnie będzie podobnie, ale muszę przetestować powojniki.



Jolu miło, że dobrze się wypowiadasz o JP. Jak nie posadzę, to się nie dowiem, czy taki kapryśny, czy zakwitnie. Tulipanów już sporo kwitnie.



Sabinko werbena u mnie rozsiewa się charakterystyczny sposób. Jest to dużo siewek w dość regularnych odstępach, bardzo gęsto. Ja już w ubiegłym roku doświadczyłam, to tylko spojrzę i wiem, że to werbena. Jak pokaże pierwsze liście właściwe, to już będziesz wiedzieć. Pokażę swoje, jak tylko znajdę z liśćmi.

Mam po raz pierwszy naparstnicę. Czy z takiej rozety będzie kilka kwiatów, czy jeden.



Coś do jedzenia też rośnie, truskawki, czosnek i szpinak.

[Margo2]

Soniu, u Ciebie przetrwały ostnice, masz siewki werbeny, ja na razie jej nie widze.
W razie czego nie wyrzucaj swoich siwek. Może będę zmuszona uśmiechnąć się do Ciebie o pomoc. Nie zostawiałam nasion, bo zawsze ładnie się siała. Zobaczymy. Chociaz u mnie zazwyczaj siewki pojawiają się dopiero w maju. Ale Twój region zawsze cieplejszy.
Uwielbiam tawuły wiosną. Te żywe kolory robią niesamowite wrażenie.
Co to za drzewko z włosami?

[vimen]

Wygląda że to kilka siewek naparstnicy obok siebie. Tulipany Ci takie ładne w doniczkach kwitną?

[plocczanka]

Soniu, Twoja naparstnica ma - zdaje się - cztery rozety, wobec tego powinna wydać cztery kwiaty.
Moje werbeny też już powschodziły, ale są jeszcze bardzo malutkie.

[cyma2704]

Gosiu klon Odessanum kwitnie, ma takie śmieszne frędzelki. W ubiegłym roku pokazały się po raz pierwszy. Na razie pielenie werbenie nie zagraża, bo w ciągu dnia nie mam czasu. Jest jeszcze malutka, w fazie liścieni. Tawuły są teraz najładniejsze, mają najbardziej nasycone kolory.

Kasiu to na pewno jest jedna sadzonka. Wysiewałam i sadziłam pojedynczo. Jedna donica z tulipanami już na schodach. Drugą jestem rozczarowana, bo niezgodne odmianowo.

Lucynko dzięki za miłą wiadomość. Teraz tylko na kolor czekam. U mnie też werbena patagońska dopiero w fazie liścieni.

[nifredil]

Sonia, ty masz pomyłki tulipanowe, a moje Angelique w ogóle nie wyszły Tzn wyszły może cztery sztuki i nie dość, że były obok korony cesarskiej więc ucierpiały od srok to jeszcze dostały lodem i teraz sama nie wierzę, że którykolwiek zakwitnie. Żałuje, że nie dokupiłam ich więcej jak miałam okazję. Co roku są w OBI.. raczej zgodne odmianowo

[aneczka1979]

Sabinko no wyobraź sobie, że ja poprzedniej jesieni kupiłam w Obi Angelique w paczce 5 sztuk a zakwitł mi Pink Star (Elwi zidentyfikowała) Na szczęście był cudny więc nie strzeliłam focha na Obi za tę pomyłkę. Co więcej ostatniej jesieni znów dokupiłam tam Angelique w paczce 30szt. Mam nadzieję, że tym razem będą to one. Jak znów Pink Star to też się nie pogniewam.

Soniu z naparstnicy ujrzysz kilka kwiatów, to pewne! I znając już jakie wysiewowe zapędy mają wszystkie rośliny u Ciebie rosnące, to w przyszłym roku będziesz miała las naparstnic. Kurczę. Co jestem na działce to zapominam, by sprawdzić czy są siewki werbeny.
Tawuła ma świetny kolor. A drzewo z włosami jest cudne i takie tajemnicze, jakbym w jakiejś baśni się znalazła.

[vimen]

Soniu ja Angelique mam z zeszłego roku, ale nie wiem czy zakwitnie, a jeśli nawet to pewnie będzie paskudnie wyglądać, bo większość tulipanów za wczesnie w tym roku wystartowała i teraz wyglądają jak chore karły. W doniczkach by się je przed anomaliami pogody uchroniło, ale ja już w doniczkach mam lilie orientalne, więc więcej kwiatów nie zadoniczkuje... A Twoje są śliczne tulipanki - nawet jeśli niezgodne odmianowo.

[Filemon24]

Z takiej dużej kępy naparstnicy będzie na pewno kilka kwiatków

[April]

Jak masz pierwszy raz naparstnicę to już się jej nie pozbędziesz Jaką masz? z siewek wyrasta inna niż mateczna, najczęściej różowe. To jest kilka sadzonek i ja takie kępy rozsadzam blisko siebie, żeby miały gdzie podrosnąć, wtedy są większe kwiatostany. Naparstnica doskonale się przesadza, nie robi żadnych fochów. A z każdej rozety wyrasta kwiat. Po wysianiu się (ale musisz zostawić kilka żeby zawiązały się nasiona) kwitnie dopiero na drugi rok. To roślina dwuletnia.
Trzymam kciuki.
Stipy zazdroszczę. U mnie wymarzła a siewek na razie nie widzę
Szybko tulipany ci zakwitły. I są urocze mimo że pomyłki.

[Pashmina]

Soniu, też bardzo lubię powojniki, ale póki co w tej kwestii nie mogę zaszaleć Floksy już u Ciebie kwitną a moje coś oporne. Masz już bardzo ładne pomidorki. Nie wysiałam w tym roku i żałuję. Tak się zastanawiam, czy teraz jeszcze można ? Chyba za późno W tamtym roku pomidorki ładnie mi obrodziły, ale murarze większość zjedli.

[Reni4]

Soniu ja też w tamtym roku przesadziłam powojniki przy różach pnących..sama ciekawa jestem efektu..)a kręgosłup nie pozwala o sobie zapomnieć..