Azalia w doniczce - wymagania,porady
- herbata68
- 100p
- Posty: 131
- Od: 19 lip 2008, o 10:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Syców
Re: Azalie - krok po kroku
Raczej po kwiatach nie poznasz bo wśród azalii japońskich również bywają odmiany pełnokwiatowe .
"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .
-
- 500p
- Posty: 607
- Od: 2 kwie 2011, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocław
Re: Azalie - krok po kroku
Menysek,
ja w zeszłym roku dostałam w "spadku" dwie azalie, kupione w kwiaciarni, wg mnie różniły się jedynie kolorem kwiatów. Obie jesienią posadziłam na działce, nie okrywałam ich jak większości. Wychodzę z założenia że muszą sobie radzić. Jedna z nich niestety nie przetrwała tej próby, ale za to druga ma się świetnie. W tej przydługiej wypowiedzi morał jest taki, że wg mnie nic nie ryzykujesz sadząc ją, jeśli tylko ziemia jest przykryta korą wilgoć nie będzie szybko parować, a zawsze jest szansa że się przyjmie .
ja w zeszłym roku dostałam w "spadku" dwie azalie, kupione w kwiaciarni, wg mnie różniły się jedynie kolorem kwiatów. Obie jesienią posadziłam na działce, nie okrywałam ich jak większości. Wychodzę z założenia że muszą sobie radzić. Jedna z nich niestety nie przetrwała tej próby, ale za to druga ma się świetnie. W tej przydługiej wypowiedzi morał jest taki, że wg mnie nic nie ryzykujesz sadząc ją, jeśli tylko ziemia jest przykryta korą wilgoć nie będzie szybko parować, a zawsze jest szansa że się przyjmie .
Joasia
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Azalie - krok po kroku
To dobra wiadomość Yoannak Ja też wychodzę z założenia, że rośliny w moim ogórdkku mają sobie radzić w mojej strefie klimatycznej Jest taki wybór, że i tak nie zmieszczę nawet jednej dziesiątej tego co bym chciała, więc aukuby, gunnery i inne szmery bajery odpadają. Ale skoro sosny podrosły, to może czas na różaneczniki?
W każdym razie oto źródło zmartwienia:
Nie pojmuję, na jakiej podstawie macie niby rozpoznać odmianę, bo dla mnie to one się różnią wyłącznie kolorem kwiatków, ale a nuż komuś się uda
W każdym razie oto źródło zmartwienia:
Nie pojmuję, na jakiej podstawie macie niby rozpoznać odmianę, bo dla mnie to one się różnią wyłącznie kolorem kwiatków, ale a nuż komuś się uda
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Azalie - krok po kroku
Azalea Indica - temperatura > 10 C
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Azalie - krok po kroku
Dziękuję Rozumiem, że temat azalii w ogrodzie odłożony na potem
Teraz muszę poczytać o uprawie domowej, żeby ją przetrzymać do powrotu mamy z sanatorium - ja się nie podejmuję!
Teraz muszę poczytać o uprawie domowej, żeby ją przetrzymać do powrotu mamy z sanatorium - ja się nie podejmuję!
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Azalie - krok po kroku
Uprawa tej azali nie jest prosta . Na niektórych forach nazywana kwiatem męczenników i optymistów. Skąd ta trudność bo nie lubi przesuszenia ani przelania. Czyli posadzić ją w ogrodzie w wilgotnym miejscu i zraszać jej listki deszczówką albo inną miękką odstaną wodą. Tak się bawimy aż noce będą chłodne coś koło 10 stopni wtedy ją przenosimy do pomieszczenia ale temperatura aż do wiosny ma oscylować w granicach 13-15 stopni. Niektórzy mają taki nieogrzewany pokój i czas aby ją zraszać dwa razy dziennie ( próbowano w małym inspekcie utrzymującym wilgoć ale podatna jest na grzyby) Więc po miesiącach walki zakwitnie ale ................... nie będzie to kwiatostan powalający jak przy zakupie.
Teraz złośliwie możemy zadać sobie pytanie "czy warto było ....................." bo fingiel nówka na giełdzie kwiatowej 12-15 zł.
Nawet moja koleżanka lubiąca wyzwania odpuściła sobie taką zabawę ale życzę powodzenia bo niezbadana jest chęć posiadania
Teraz złośliwie możemy zadać sobie pytanie "czy warto było ....................." bo fingiel nówka na giełdzie kwiatowej 12-15 zł.
Nawet moja koleżanka lubiąca wyzwania odpuściła sobie taką zabawę ale życzę powodzenia bo niezbadana jest chęć posiadania
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Azalie - krok po kroku
Och dziękuję! Nawet szukać nie muszę!
Ja tam mogłabym nawet kupić - a co tam - ale żal takie cudo wywalić A moja mama lubi się tak bawić i ucieszy ją nawet dwa kwiatki na krzyż
Ja tam mogłabym nawet kupić - a co tam - ale żal takie cudo wywalić A moja mama lubi się tak bawić i ucieszy ją nawet dwa kwiatki na krzyż
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
Re: Problem z azalią doniczkową
Kupiłam 3 azalie doniczkowe. 2 na pniu i 1 zwykła. Kwitły pięknie ok. miesiąc. Podlewam regularnie filtrowaną wodą. Najpierw kwiaty zaczęły brązowieć i wysychać, a następnie liście i opadają. Co mam robić? Chcę dzisiaj przesadzić do ziemi dla azalii. Czy da się to jeszcze uratować? Bardzo o nie dbałam i nie wiem, co się stało. 1 azalia na pniu w stanie zaawansowanym, 2 idą w jej kierunku. Każda azalia zakupiona w innej kwiaciarni, stały w innych miejscach.
- pannajadowita
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 23 paź 2015, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Azalia w doniczce - wymagania,porady
Hej, mam pytanie na temat mojej azalii, która rośnie sobie pięknie już od jakiegoś półtora miesiąca, ładnie mi teraz rozkwitła i ogólnie nie widać po niej żadnych oznak niezadowolenia, jednak właśnie przed chwilą chciałam sprawdzić stan bryły korzennej, wyciągnęłam ją delikatnie z donicy i zobaczyłam, że w ziemi był jakiś czerwonawo-brunatny robak. Nie dojrzałam dokładnie, bo schował się w ziemi. Wcześniej nie widziałam nic takiego. Wiecie co to może być i czym to potraktować? Czy to w ogóle jest jakiś szkodnik, skoro roślina wygląda ok?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Azalia w doniczce - wymagania,porady
Te rośliny to import - Kolumbia, Etiopia, więc robak to zadanie dla helmintologa, bo wątpię aby coś takiego spacerowało w ogrodach.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 21 lut 2013, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Azalia w doniczce - wymagania,porady
kondzior900
Bo pewnie podlewasz ją wodą z kranu, a to błąd.
Lepsza już by była odstała woda przegotowana, ale najlepsza deszczówka.
Możesz tą przegotowaną zakwaszać np kwaskiem cytrynowym.
Bo pewnie podlewasz ją wodą z kranu, a to błąd.
Lepsza już by była odstała woda przegotowana, ale najlepsza deszczówka.
Możesz tą przegotowaną zakwaszać np kwaskiem cytrynowym.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 21 lut 2013, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Azalia w doniczce - wymagania,porady
Ile tego kwasku? I co jest złego w wodzie z kranu?
Dziś przyjrzałem się dokładnie liściom i na każdym zauważyłem od spodu takie małe biało-żółte owady. Może to przez nie moja azalia zachorowała???
Dziś przyjrzałem się dokładnie liściom i na każdym zauważyłem od spodu takie małe biało-żółte owady. Może to przez nie moja azalia zachorowała???