Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

[tu.ja]

Kusisz Justynko tą Edenką, oj kusisz. A ja chyba nie mam miejsca dla takiej róży, choć jest zjawiskowa i u Ciebie prezentuje się rewelacyjnie w towarzystwie lawendy i przywrotnika.
Z klimatem możemy podać sobie ręce. Warmia zawsze też jest opóźniona
Dzięki za miłe słowa o mojej pisaninie. Pewnie niewielu osobom to pomoże, bo do tej pory róże jakoś specjalnie mnie nie kręciły. Po prostu kilka miałam i sobie rosły - same Nawet nie zawsze zauważałam ich kwitnienie. Teraz zaczyna się to zmieniać...

[klarysa]

Dzionek, mimo że pogody, smutny i skłaniający do refleksji.
Przychodzimy, odchodzimy...Kruche to nasze życie.
O 10 myślami odprowadziliśmy Iwonkę do Wiecznego Ogrodu .

Doczekamy się tej wiosny...Doczekamy...
Dzisiaj na ten przykład ostatnia środa zimy .
Dzionek bardzo pogodny, słonko świeci przez szyby jak szalone, aż się serce do ogrodu rwie.
A tym czasem placówkowe obowiązki przede mną do 15 30 .


Izo, na pewno znalazłabyś jej miejsce przy jakiejś zacisznej ścianie czy bramce. ..Ale zawsze można też podziwiać w ogrodach innych . Wszak wszystkiego mieć nie możemy. Twoja pisanina potrzebna. To swoisty ogrodowy pamiętnik.
Pozdrawiam z zalanych słońcem Kaszub .

[apus]

Justyno masz cudowny, piękny ogród!
Uwielbiam takie "rozczochrane", nieuczesane ogrody! To moje klimaty

Będę częstym gościem Twojego królestwa roślin, a teraz pędzę oglądać W wątku nr 6 Twoje nasadzenia i różane zatrzęsienie!

[iwek]

Ależ ja dziś na piękny,refleksyjny ogród trafiłam Justynko artystyczną duszą jesteś i widać to w całym ogrodzie Gratuluję pomysłowości oraz pięknych ozdób

[ewka36jj]

Puk, puk i ja wpadłam cichutko usiąść na drewnianym krzesełku przy drewnianym stole z kubkiem kawy w ręku , by pozachwycać się rozczochranym. Edenka - wystawowa!

[klarysa]

Witam w pierwszym dniu wiosny kluczem żurawi wracających na Kaszuby .




I kwietnymi zwiastunami. U mnie są nimi niewątpliwie przebiśniegi.




Symbolicznie. Do krokusowej łączki jeszcze daleko...

Poranne słoneczko zastąpił popołudniowy deszcz. Temperatura znacznie wyższa niż dotychczas. Może optymistyczne prognozy na ten tydzień się sprawdzą i od czwartku będę mogła podziałać w ogrodzie?

Namiastkę wiosny mam już w doniczkach.
Dla Iwonki, która przedwcześnie odeszła do Najpiękniejszego z Ogrodów posadziłam po raz pierwszy frezje.
Liczę, że okryją barwnym pachnącym kwieciem. Przywołując uśmiech i miłe wspomnienia...



Brzozowe donice przy wejściu zasiedliły miniaturowe bratki, stokrotki i pierwiosnek. Wszystkie w jedynej i słusznej barwie .










Ależ mam Nowych Gości

Basiu, witaj . Cieszę się, że znalazłaś dróżkę do Rozczochranego i zechciałaś zatrzymać się na chwilę .
Komplementy nie do końca zasłużone . Pokazuję tendencyjnie omijając miejsca wstydu .
Najpiękniej ogródek wygląda od końca kwietnia do lipca. A róże mają swój czas w czerwcu i lipcu.
W nieuczesanym ogródku-rozczochrany ipiesek



Iwonko, witaj. Zapraszam częściej, niezmiernie miło Cię gościć .
Tyle miłych słów...Lubię własnoręcznie wykonane ozdoby i ciągłe zmiany dekoracji.
Coś z niczego albo drugie życie dla rzeczy, które skończyły swój użytkowy żywot...
Dla niektórych to graciarnia, inni dostrzegają "to coś".
Dziękuję.



Ewciu, dobrze że jesteś. Może jednak dzisiaj w kuchni, bo pada...
Edenka zachwyca, nie wiem jak to się stało, że taka flagowa. Chyba wyjątkowo jej pasuje ta miejscówka, no i sadzonka była dorodna i zdrowa. Dosadziłam jej jeszcze jedną, żeby spotęgować efekt. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Tak wyglądała w dniu zakupu.




Niech Wiosna będzie z Wami .

[apus]

Justynko, kocimiętkę masz przy róży? To dobre połączenie? Bo moja kocimiętka, to faktycznie miejsce randkowe dla okolicznych kiciusiów i ciągle wygnieciona jest
Też myślałam, żeby ją przy nowych różach posadzić (uwielbiam róże i "coś" niebieskiego), ale jak będą mi buszować po nowych różanych nasadzeniach, to raczej zadowolona nie będę.

[klarysa]

Basiu, na fotce powyżej Edenka i kocimiętka jeszcze w doniczkach. Na rabacie też je posadziłam razem. Do tej "Dragon Blue" koty jakoś nie ciągną. Takiej zwykłej kocimięty mam sporo w różnych miejscach. Specjalne sadziłam na obrzeżach żwirowej ścieżki z przeznaczeniem na kocie wylegiwania. Mam jej tyle i jest tak odporna, że nic się nie dzieje. W róże nie włażą, bo one głębiej na rabatach.
Obce koty ze względu na psa i nasze 2 kotki rzadko pojawiają się w ogrodzie.
Na tych fotkach widać, że poduchy kocimiętki naprawdę spore. I na żwirowej plaży warunki odpowiednie.

[apus]

ślicznie wygląda przy żwirze. U mnie kocimiętka na skalniaku, na jednej z większych i mocno słonecznych półek. Teraz dosadziłam obok róże Fairy, zobaczymy czy nadal kiciusie będą tam polegiwać.
U mnie kociaczki chodzą gromadnie, bo część działki nieogrodzona, a pies w domku.

Zastanawiam się jeszcze co niebieskiego można by w nogach róż

[klarysa]

Basiu, na tę chwilę przychodzi mi do głowy: szałwia omszona, bodziszki, powojnik jako okrywowy, dzwonek skupiony, może perowskie czy werbena patagońska i klasyka-lawenda.
Wszystko oczywiście zależne od odcienia jaki preferujesz.

[apus]

Pięknie kompozycje! Cudownie prezentuje się na drugim zdjęciu, o ile dobrze widzę, dzwonek skupiony?
A na pierwszym to bodziszek?

Na razie moje różyczki, to świeżo (w minioną sobotę) posadzone maleństwa.
Odmiany wysoki, krzaczaste i pnące. Jeszcze się nie ukorzeniły, a ja już kombinuję dla nich towarzystwo
Ale bylinki, to chyba dopiero posadzę jesienią, albo wiosną w przyszłym roku, jak różyczki mi się dobrze "posadzą" n a miejscówkach.

[slanka-flora]

U Ciebie,JUSTYNO,wiosna minimalnie późniejsza ale też ją widać
I to pięknie
A fotka klucza żurawi zdecydowanie lepsza niż moja ptakowa
Pozdrawiam

[klarysa]

Basiu, bodziszek chyba wspaniały i dzwonek skupiony. Proponuję w takim razie bylinki do doniczek przedszkola, potem dosadzisz już ładne kępy i nie będziesz musiała zbyt długo czekać na finalne kompozycje.

Sławku, kaszubska wiosna dopiero w blokach startowych. Zawsze mamy 2-3 tygodnie spóźnienia , wtedy, gdy człowiek najbardziej czeka... i nóżkami przebiera, by sezon rozpocząć.
Sprzęt jeszcze ciągle nie oswojony...Od czasu do czasu jakimś trafem się uda...
Ptakowe .