Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Odsłona siódma.
Szczęśliwa siódemka .
W tle także inna fajna cyfra-5.
Jubileusz.
Dzisiaj o 17 29 mija 5 lat od rejestracji na FO.
Kawał czasu .
Bardzo wszystkim bywającym i odwiedzającym dziękuję.
Przede wszystkim za to, że jesteście .
Za fachowe rady i opinie, pomoc i ciepłe słowo. A przede wszystkim za bezinteresowność i serce.
Zapraszam, furtka "rozczochranego" zawsze otwarta.
Wirtualnie i w realu.
A letnia baza pod czereśnia osłoni ażurowym cieniem.
Tym, którzy nie wtajemniczeni, należy się kilka słów wyjaśnienia.
Rozczochrany dlatego, że zawsze w nim rozgardiasz i pewien artystyczny nieład.
No i daleko mu do slangowego wyczesanego.
Z założenia miał to być wiejski przydomowy. I to się chyba udało...
Nie można o nim powiedzieć rustykalny, raczej eklektyczny-romantyczny...
Pierwsze skrzypce grają nieoczekiwanie (także dla mnie ) królewny-róże.
Szczególnie ukochane te parkowe, pnące. Z wielkimi pełnymi kwiatami i drobnymi -pustymi. Białe. Ale nie tylko...
Towarzyszą im przede wszystkim bodziszki. Eleganckie maluchy.
I całe rzesze kolorowych bylin.
Szczęśliwa siódemka .
W tle także inna fajna cyfra-5.
Jubileusz.
Dzisiaj o 17 29 mija 5 lat od rejestracji na FO.
Kawał czasu .
Bardzo wszystkim bywającym i odwiedzającym dziękuję.
Przede wszystkim za to, że jesteście .
Za fachowe rady i opinie, pomoc i ciepłe słowo. A przede wszystkim za bezinteresowność i serce.
Zapraszam, furtka "rozczochranego" zawsze otwarta.
Wirtualnie i w realu.
A letnia baza pod czereśnia osłoni ażurowym cieniem.
Tym, którzy nie wtajemniczeni, należy się kilka słów wyjaśnienia.
Rozczochrany dlatego, że zawsze w nim rozgardiasz i pewien artystyczny nieład.
No i daleko mu do slangowego wyczesanego.
Z założenia miał to być wiejski przydomowy. I to się chyba udało...
Nie można o nim powiedzieć rustykalny, raczej eklektyczny-romantyczny...
Pierwsze skrzypce grają nieoczekiwanie (także dla mnie ) królewny-róże.
Szczególnie ukochane te parkowe, pnące. Z wielkimi pełnymi kwiatami i drobnymi -pustymi. Białe. Ale nie tylko...
Towarzyszą im przede wszystkim bodziszki. Eleganckie maluchy.
I całe rzesze kolorowych bylin.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko jestem i wiesz co Ci szepnę? Masz cudny,klimatyczny ogród z duszą,taki gra w moim sercu
Swojski,polski taki mi się marzy kiedyś Edenka pięknie Ci się rozhulała
Deserek musiał być pyszny,jak go zrobiłaś? Z serka mascaropne?
Swojski,polski taki mi się marzy kiedyś Edenka pięknie Ci się rozhulała
Deserek musiał być pyszny,jak go zrobiłaś? Z serka mascaropne?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justyno,
ależ mi się udało - trafić na sam początek
Przed chwilką wróciłam z obchodu pola - pogoda straszliwa - zimno, szaro i do tego wieje.
Jednak starczy popatrzeć na zdjęcia ,,Rozczochranego", żeby poczuć ciepło lata w porze, w której to się już nawet wierzyć nie chce, że ono kiedykolwiek nadejdzie.
ależ mi się udało - trafić na sam początek
Przed chwilką wróciłam z obchodu pola - pogoda straszliwa - zimno, szaro i do tego wieje.
Jednak starczy popatrzeć na zdjęcia ,,Rozczochranego", żeby poczuć ciepło lata w porze, w której to się już nawet wierzyć nie chce, że ono kiedykolwiek nadejdzie.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko piękne wejście i cudowny ogród. Jeden z moich ulubionych .
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Widoki Twojego kwitnącego ogrodu działają kojąco na oczy. W siódemce więc tez zamierzam Cię podglądać.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2872
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Skoro furtka otwarta to zaglądam
Rozczochrany? Jeśli tak, to jest to rozczochranie urocze i zadbane, i zamierzone chyba
Co to za piękna róża na szóstej fotce?
Rozczochrany? Jeśli tak, to jest to rozczochranie urocze i zadbane, i zamierzone chyba
Co to za piękna róża na szóstej fotce?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko, i ja sobie przysiupnę w cieniu czereśni.
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2038
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Ja tylko podglądam, ale pewnie czujesz mój cień w swoim ogrodzie.....
- maliola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 998
- Od: 26 cze 2012, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko i ja zapisuję wątek bo lubię po cichutku wpadać do rozczochranego.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Pozwól, że i Ja czasem przycupnę pod czereśnią.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Witaj Justyno!
Przyciągnął mnie tutaj zapach róż i już pierwsze zdjęcia potwierdziły mój dobry węch
Z biegiem czasu mam nadzieję zapoznać się bliżej z Twoim rozczochranym, a w wolnych chwilach z miłą chęcią wrócę do poprzednich wątków.
Eden Rose Ile lat sobie liczy ten krzaczek?
Pozdrawiam serdecznie!
Przyciągnął mnie tutaj zapach róż i już pierwsze zdjęcia potwierdziły mój dobry węch
Z biegiem czasu mam nadzieję zapoznać się bliżej z Twoim rozczochranym, a w wolnych chwilach z miłą chęcią wrócę do poprzednich wątków.
Eden Rose Ile lat sobie liczy ten krzaczek?
Pozdrawiam serdecznie!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Witaj JUSTYNKO
Jakos się złożyło,że nie było okazji zajrzeć
A ja też mam rozczochrany...tylko nie ogród a charakter
Staż mamy podobny i kilku wspólnych znajomych
Będę zaglądał,
Sławek
Jakos się złożyło,że nie było okazji zajrzeć
A ja też mam rozczochrany...tylko nie ogród a charakter
Staż mamy podobny i kilku wspólnych znajomych
Będę zaglądał,
Sławek
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Witajcie.
Cieszę się, ze udało się Wam znaleźć nowy wątek i zechcieliście zaznaczyć swój ślad.
Aniu, dziękuję za miłe słowa i uznanie od takiej Ogrodniczki jak Ty. To dla mnie wiele znaczy .
Edenka zachwyca od pierwszego wejrzenia. Miałam szczęście, pokochała "Rozczochrany" ze wzajemnością. Nie obraża się, na małe zaniedbania, nie kaprysi, a czaruje już od 4 lat. W ubiegłym roku dosadziłam jej do towarzystwa jeszcze jedną Edenkę (ale już niestety z innego źródła). Liczę, że też się rozhula.
Deserek dietetyczny. Płatki, jogurt typu greckiego, owoce sezonowe i serek waniliowy. Polane musem malinowym domowej roboty.
Spróbuję z mascarpone.
Madziu, dzisiaj słonecznie, ale chłodno. Jeszcze trochę i zapomnimy o zimie. W tym tygodniu już kalendarzowa wiosna.
Jakoś nie mogę się zmobilizować do prac polowych. Zimnica skutecznie odstrasza.
Poznajesz?
Ciemiernik cuchnący. Udało się. Przezimował i ma się dobrze.
Asiu, dziękuje i zapraszam. Zawsze jesteś miłym i oczekiwanym Gościem.
Kasiu, będzie mi niezmiernie miło. Cieszę się, że się ujawniłaś. Jeśli mnie pamięć nie myli , to Twój pierwszy u mnie wpis
Rozgość się i korzystaj z koloroterapii i hortiterapii. Rewelacyjnie działają na samopoczucie. Stosuję z przyjemnością.
Iwonko, to prawda. Rozczochranie zamierzone. Takie właśnie lubię, chociaż wielokrotnie wymyka się spod kontroli.
Dziękuje za uznanie. W oko wpadła Ci Edenka. Miałam szczęście, bo ta kapryśnica (tyle się o niej naczytałam) uznała "Rozczochrany" za swój 4 lata temu. W ubiegłym roku dosadziłam jej do towarzystwa jeszcze jedną Edenkę (ale już niestety z innego źródła). Liczę, że też się rozhula i stworzą niepowtarzalny duet. W tle Flamentanze i PHM.
Gosiu, zapraszam.
Takie okoliczności przyrody mogą być?
Beatko, oczywiście, że czuję Twoją obecność (czasami też podglądam na pasku ). To poczucie obecności Kogoś ważnego i bliskiego
Dla Ciebie te małe słoneczka. Zawsze niezawodne.
Olu, witaj. Nasze ścieżki przecinają się w wielu wymiarach
Błękit niewielki, ale optymistyczny...Na ten niełatwy czas .
Jurku, czuj się jak u siebie. Dobrze posiedzieć w tak zacnym towarzystwie. Twoje opowieści niezrównane. Ostatnią jestem oczarowana.
Dla Ciebie. Pięknie przezimowały.
Dorotko Różana, witaj w moich skromnych progach. Kaszubskiej różance daleko do mazowieckiego różanego raju, ale mam się na czym wzorować .
Zaglądam do Ciebie czasami cichaczem i jestem oczarowana .
Edenka ma 4 lata. Miejscówka pod południowo-wschodnią ścianą przypadła jej do gustu. Co mnie oczywiście niezmiernie cieszy. Myślę, że to, że tak wygląda, to także zasługa dobrej sadzonki. Od początku nie było z nią problemów. Końskie złoto także nieocenione .
Sławku, miło mi, że jesteś. Pamiętam Cię z zaprzyjaźnionych wątków.
Bywam też u Ciebie i podziwiam fotki, które pokazujesz i wiedzę na temat roślin .
Zaawansowanej wiosny zazdroszczę, na północ trafia na końcu .
A otaczające nas i tworzone przez nas wnętrza i przestrzeń podobno odbiciem wnętrza...Więc i mój nieźle rozczochrany .
Pozdrawiam ze słonecznych Kaszub i dziękuję za odwiedziny wszystkim dotychczasowym 159 Gościom .
Zakwitną?
Cieszę się, ze udało się Wam znaleźć nowy wątek i zechcieliście zaznaczyć swój ślad.
Aniu, dziękuję za miłe słowa i uznanie od takiej Ogrodniczki jak Ty. To dla mnie wiele znaczy .
Edenka zachwyca od pierwszego wejrzenia. Miałam szczęście, pokochała "Rozczochrany" ze wzajemnością. Nie obraża się, na małe zaniedbania, nie kaprysi, a czaruje już od 4 lat. W ubiegłym roku dosadziłam jej do towarzystwa jeszcze jedną Edenkę (ale już niestety z innego źródła). Liczę, że też się rozhula.
Deserek dietetyczny. Płatki, jogurt typu greckiego, owoce sezonowe i serek waniliowy. Polane musem malinowym domowej roboty.
Spróbuję z mascarpone.
Madziu, dzisiaj słonecznie, ale chłodno. Jeszcze trochę i zapomnimy o zimie. W tym tygodniu już kalendarzowa wiosna.
Jakoś nie mogę się zmobilizować do prac polowych. Zimnica skutecznie odstrasza.
Poznajesz?
Ciemiernik cuchnący. Udało się. Przezimował i ma się dobrze.
Asiu, dziękuje i zapraszam. Zawsze jesteś miłym i oczekiwanym Gościem.
Kasiu, będzie mi niezmiernie miło. Cieszę się, że się ujawniłaś. Jeśli mnie pamięć nie myli , to Twój pierwszy u mnie wpis
Rozgość się i korzystaj z koloroterapii i hortiterapii. Rewelacyjnie działają na samopoczucie. Stosuję z przyjemnością.
Iwonko, to prawda. Rozczochranie zamierzone. Takie właśnie lubię, chociaż wielokrotnie wymyka się spod kontroli.
Dziękuje za uznanie. W oko wpadła Ci Edenka. Miałam szczęście, bo ta kapryśnica (tyle się o niej naczytałam) uznała "Rozczochrany" za swój 4 lata temu. W ubiegłym roku dosadziłam jej do towarzystwa jeszcze jedną Edenkę (ale już niestety z innego źródła). Liczę, że też się rozhula i stworzą niepowtarzalny duet. W tle Flamentanze i PHM.
Gosiu, zapraszam.
Takie okoliczności przyrody mogą być?
Beatko, oczywiście, że czuję Twoją obecność (czasami też podglądam na pasku ). To poczucie obecności Kogoś ważnego i bliskiego
Dla Ciebie te małe słoneczka. Zawsze niezawodne.
Olu, witaj. Nasze ścieżki przecinają się w wielu wymiarach
Błękit niewielki, ale optymistyczny...Na ten niełatwy czas .
Jurku, czuj się jak u siebie. Dobrze posiedzieć w tak zacnym towarzystwie. Twoje opowieści niezrównane. Ostatnią jestem oczarowana.
Dla Ciebie. Pięknie przezimowały.
Dorotko Różana, witaj w moich skromnych progach. Kaszubskiej różance daleko do mazowieckiego różanego raju, ale mam się na czym wzorować .
Zaglądam do Ciebie czasami cichaczem i jestem oczarowana .
Edenka ma 4 lata. Miejscówka pod południowo-wschodnią ścianą przypadła jej do gustu. Co mnie oczywiście niezmiernie cieszy. Myślę, że to, że tak wygląda, to także zasługa dobrej sadzonki. Od początku nie było z nią problemów. Końskie złoto także nieocenione .
Sławku, miło mi, że jesteś. Pamiętam Cię z zaprzyjaźnionych wątków.
Bywam też u Ciebie i podziwiam fotki, które pokazujesz i wiedzę na temat roślin .
Zaawansowanej wiosny zazdroszczę, na północ trafia na końcu .
A otaczające nas i tworzone przez nas wnętrza i przestrzeń podobno odbiciem wnętrza...Więc i mój nieźle rozczochrany .
Pozdrawiam ze słonecznych Kaszub i dziękuję za odwiedziny wszystkim dotychczasowym 159 Gościom .
Zakwitną?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.