Szpaki jak chronić owoce przed nimi,jak się ich pozbyć ?
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
U mnie wycięto kilka dużych czereśni też z powodu szpaków, ale takich na dwóch nogach, co nawet nie zjedli ukradkiem iluś tam czereśni, ale zawsze oderwali jakąś sporą gałąź, z którą uciekli i dopiero parę metrów dalej sobie jedli. Szkoda było patrzeć na te kostropaki kilka sztuk poszło. A i fakt zapomniałem o różnych petardach, stosowaliśmy póki dziadkowi w ręce nie wybuchła i nie dostał wylewu od tego. Podsumowując poza straszeniem osobistym nie znam realnie działającego sposobu na szpaki, choć i w ten sposób można pod drzewem skakać, klaskać, krzyczeć, machać rękami i irytować się, że grupka szpaków dosłownie kilka metrów nad głową siedzi i ogląda te zabiegi jak film w telewizji. Nie wspomnę o minach sąsiadów, którzy zaglądają przez płot i nie są świadomi, co jest moim celem:)
- iliaen
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 8 lut 2016, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
amerkin127 pisze:A czy ktoś z was stosował dźwiękowe odstraszacze, albo siatki?
U nas na plantacji jest zamontowany odstraszacz dźwiękowy Bird i, nie w 100%, ale na pewno sporo pomaga.
Tyle, że do ogrodu ani w miejscu użytkowym ale w bliskim sąsiedztwie domów ta metoda odpada, bo to jest bardzo głośny skrzek jak w dżungli (odgłosy to nie śpiew ptaków a właśnie takie skrzeczenie i inne dzikie dźwięki zwierząt w zagrożeniu).
Zrób dzisiaj coś, czego innym się nie chce. Jutro będziesz miał coś, czego wszyscy pragną.
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
Opis pasuje do mnie jak ulał . Dodam jeszcze czuwanie od 4tej rano i nasłuchiwanie przy otwartym oknie ,czy już nadlatują. Mam tylko dwie czereśnie, jak były mniejsze zakładaliśmy siatki, ale teraz drzewa bardzo się rozrosły.Tomek_MM pisze: ... można pod drzewem skakać, klaskać, krzyczeć, machać rękami i irytować się, że grupka szpaków dosłownie kilka metrów nad głową siedzi i ogląda te zabiegi jak film w telewizji. Nie wspomnę o minach sąsiadów, którzy zaglądają przez płot i nie są świadomi, co jest moim celem:)
iliaen Na te moje 2 drzewka chyba za droga inwestycja ,ale podsunęłaś mi pomysł. Skoro szpaki odstraszają takie dźwięki jak opisujesz to zamiast klaskać i skakać pod drzewem , będę skrzeczeć. Sama jak to napisałam,to śmieję się z tego skrzeczenia ,ale może się okazać łatwym i skutecznym sposobemiliaen pisze:U nas na plantacji jest zamontowany odstraszacz dźwiękowy . to jest bardzo głośny skrzek jak w dżungli (odgłosy to nie śpiew ptaków a właśnie takie skrzeczenie i inne dzikie dźwięki zwierząt w zagrożeniu).
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
A nie mieliście przypadku, żeby szpak na Was skrzeczał? Ja jak w zeszłym roku próbowałam pilnować Rivana ( drzewko 5 letnie i chcieliśmy choć raz spróbować ) to taki jeden osobnik nastroszony skrzeczał i doskakiwał w moim kierunku.
Sąsiednią działkę właśnie karczują, między innymi wszystkie 50 letnie orzechy włoskie z kilkoma dziuplami, wszystko oznaczone do wycinki, jest szansa, że spróbuję wreszcie czereśni z własnego sadu
Sąsiednią działkę właśnie karczują, między innymi wszystkie 50 letnie orzechy włoskie z kilkoma dziuplami, wszystko oznaczone do wycinki, jest szansa, że spróbuję wreszcie czereśni z własnego sadu
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- iliaen
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 8 lut 2016, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
@whitedame być może miał tam gniazdo skoro skrzeczał na Ciebie?
My z ogrodu nie odstraszamy bo ,,w sezonie" za dużo mamy pracy przy plantacji i szpaki mocno się oswoiły, można sobie rwać a one nie uciekają albo odlatują 2 metry dalej na altanę. U nas upodobały sobie świdośliwę.
My z ogrodu nie odstraszamy bo ,,w sezonie" za dużo mamy pracy przy plantacji i szpaki mocno się oswoiły, można sobie rwać a one nie uciekają albo odlatują 2 metry dalej na altanę. U nas upodobały sobie świdośliwę.
Zrób dzisiaj coś, czego innym się nie chce. Jutro będziesz miał coś, czego wszyscy pragną.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
Dokładnie to kilka dziupli za płotem u sąsiada, i 2 mioty w roku. Mam nadzieję, że szpaki nie przyzwyczają się do miejsca i po wycince drzew się wyniosą.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
A co ciekawe u mnie w miejscowości są w polach stare działki nieogrodzone i których nikt nie pilnuje i nikt nie zrywa z nich czereśni, czasem po kilkanaście starych i dużych drzew i tam te czereśnie spadają przejrzałe a szpaki ich nie ruszą, w ogóle tam nie latają. Podobnie ma się rzecz w kilku miejscach gdzie to zaobserwowałem, nikt nie pilnuje, nikt nie zrywa i szpaki też nie ruszą. Chyba że im odmiana nie smakuje?
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
Jeśli to późne odmiany to mają sporo robali po koszeniu letniej trawy i rzucają się na niskotrawiaste łąki, możliwe również że wolą miękkie odmiany (tak u mnie jest), powiem wam coś o tych odstraszaczach na ptaki o dźwięku ptaka drapieżnego, jeśli nie chcecie mieć w&#@nych sąsiadów to odradzam (chyba że to Ci sąsiedzi mają powieszone budki, to będzie pretekst do kompromisu, brak budek/dziupli = brak straszaka), nie mam pojęcia na co sąsiedzi powiesili to badziewie w zeszłym roku (może na ich lichej nieowocującej wiśni) ale irytujące to okropnie, non stop przy lekkim wietrze się darło nawet pół godziny, że można było czegoś dostać...
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Metody odstraszania szpaków.
Zgadzam się z przedmówczynią. Sama zakupiłam. a) szpaki mają to w nosie; b) ja byłam nerwowa jak rzadko
Raczej odstraszało mnie od wychodzenia na ogród
Raczej odstraszało mnie od wychodzenia na ogród
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Metody odstraszania szpaków.
Ale pomaga do wychodzenia z siebie , jakbym miała możliwość (brak ingerencji właściciela budki w jej konserwację i nie byłaby zawieszona na jego posesji tylko np w jakimś dzikim sadku) weszłabym na drabinę i przybiła gruby kawałek drewna z dziurą na małego ptaka .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Metody odstraszania szpaków.
najlepiej założyć na drzewo siatkę ochronną i szpaki nie będą miały dostępu do czereśni.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Metody odstraszania szpaków.
gk21 ta metoda jest ograniczonym rozwiązaniem, nikt nie będzie wchodzić na kilkumetrowe drzewo aby zarzucić siatki (które zapewne są drogie i nie na tyle duże aby zabezpieczyć całe drzewo jednym kawałkiem), siatkami mogą posiłkować się jedynie osoby posiadające karłowe lub półkarłowe drzewka (ewentualnie osoby posiadające alpinistyczną sprawność ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21722
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Czy zna ktoś sposób na przepędzenie szpaków.
Tomek_Os pisze:ilona58 pisze:Ja zastosowałam radykalną metodę-ścięłam czereśnię.Co roku był wyścig ,żeby chociaż spróbować czereśni.Ilona
Zwycięstwo!
P.S. nie mogłem się powstrzymać
Jestem bardzo bliska zastosowania tej metody jaką zastosowała ilona58 .
Mam jedną czereśnię,właśnie owoce dojrzewają, ba próbują dojrzeć,ale jak sądzę nic z tego nie będzie.
Mnóstwo owoców jest już strąconych.
Często razem z przyrostami.
Na drzewie pozostało niewiele.
W poprzednich latach udało się zjeść trochę owoców i dokonać jakiegoś niewielkiego zbioru w miarę dojrzewania
przez kilka dni jakąś miskę-dwie ale był to wyścig.
W tym roku jeszcze nic nie nadaje się do zerwania a mam mnóstwo spadów!
U mnie grasuje para "zakochanych " gołębi,która utworzyła sobie gniazdo na rosnącym nieopodal,na ulicy starym jesionie i wpada na wyżerkę po kilka razy dziennie na moją czereśnię. Wpadają też szpaki ale te nie mają szans...podobnie jak ja.
Jestem bliska decyzji, by po zakończeniu tej 'zabawy" wyciąć drzewo...
Szkoda mi bardzo ale nie ma skutecznego sposobu by utrzymać owoce na drzewie do momentu ich dojrzenia.
Mam dość walki z ptakami