Sekwoja wieczniezielona(Sequoia sempervirens) wymagania,pielęgnacja
-
- 500p
- Posty: 945
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sekwoja wieczniezielona
Jak mi słusznie podpowiedziano, to Jemioła też nie jest blisko spokrewniona z żywicielem...
-
- 500p
- Posty: 945
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sekwoja wieczniezielona
Witam ponownie. Chciał bym się dowiedzieć jak wygląda temat drewnienia Sekwoi? Czy ktoś doczekał się pełnego zdrewnienia, jak tak to po ilu latach? Jaką temperaturę wytrzymują niezdrewniałe pędy? A może jakieś dodatkowe sekrety uprawy...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 28 lip 2015, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Sadzonka sekwoi olbrzymiej (mamutowca olbrzymiego)
Szukam porad jak od podstaw zająć się bardzo małą sadzonką sekwoi olbrzymiej (przywiezionej z USA). Nie mam żadnego doświadczenia w zajmowaniu sie roślinami, a zależy mi na tym aby drzewko nie obumarło.
-
- 500p
- Posty: 945
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 500p
- Posty: 945
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sekwoja wieczniezielona
Na początku chciałem zaznaczyć, że nikogo nie namawiam do pójścia w moje ślady. Dla mnie to po prostu kolejny z wielu eksperymentów, które często kończą się niepowodzeniem. Przytłaczająca większość roślin nie jest w stanie przeżyć polskich warunków. Mimo tego dalej prowadzę doświadczenia...
Przez zimę hodowałem dwie sadzonki Sequoia sempervirens, które latem poszły do gruntu...
Sadzonka 1. Miejsce dobrze nasłonecznione przez praktycznie cały dzień. W najbliższej okolicy rosną: Amorfa, Kuningamia, 2 szt Czereśni, Budleja.
Sadzonka 2. Miejsce zacienione przez praktycznie cały dzień przez inne rośliny i zabudowania. W najbliższej okolicy rosną: Orzech włoski, Jabłoń, Albicja, Śliwa, Glediczja.
Jak do tej pory najniższa odnotowana przeze mnie temperatura to -5 stopni. Na obecną chwilę stan roślin określam na bardzo dobry. Zdjęcia zostały zrobione dziś rano. Co jakiś czas postaram się zdawać relację z przebiegu eksperymentu...
Przez zimę hodowałem dwie sadzonki Sequoia sempervirens, które latem poszły do gruntu...
Sadzonka 1. Miejsce dobrze nasłonecznione przez praktycznie cały dzień. W najbliższej okolicy rosną: Amorfa, Kuningamia, 2 szt Czereśni, Budleja.
Sadzonka 2. Miejsce zacienione przez praktycznie cały dzień przez inne rośliny i zabudowania. W najbliższej okolicy rosną: Orzech włoski, Jabłoń, Albicja, Śliwa, Glediczja.
Jak do tej pory najniższa odnotowana przeze mnie temperatura to -5 stopni. Na obecną chwilę stan roślin określam na bardzo dobry. Zdjęcia zostały zrobione dziś rano. Co jakiś czas postaram się zdawać relację z przebiegu eksperymentu...
-
- 200p
- Posty: 442
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sekwoja wieczniezielona
Nie jestem przeciwny eksperymentom, takie próby są robione u nas od ok. 200 lat. Wyniki są niestety mizerne i w mniejszych ogrodach bez sensu. Sam robiłem takie próby, miałem cedr atlaski, rósł w oczach i zaczął zagarniać coraz więcej miejsca.Nikt z gości nie zwracał na niego żadnej uwagi ponieważ przynajmniej dla laika niczym się nie różnił od rodzimych iglaków. Jak wyrósł na 5 m. wyciąłem go dlatego że w przypadku surowej zimy zrobiła by się dziura w ogrodzie. Sekwoja zwłaszcza wiecznie zielona jest o wiele bardziej wrażliwa na mróz, w młodości niczym się nie wyróżnia. Po co więc jeść tę żabę skoro efekt jest po 200 czy 500 latach.Trzeba też uświadomić sobie że nawet w przypadku sukcesu i kontynuowania dzieła przez wiele pokoleń potrzebny jest ogromny teren. Można też traktować takie próby jako zabawę ale to już inna historia.
Pozdrawiam entuzjastów i życzę sukcesów !
Bolek
Pozdrawiam entuzjastów i życzę sukcesów !
Bolek
Re: Sekwoja wieczniezielona
A czy ktoś już próbował uprawy sekwoi odmiany 'Martin' Slow albo Fast?
-
- 500p
- Posty: 945
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sekwoja wieczniezielona
Witam sceptyków oraz kibiców po niemal miesięcznej przerwie.
No i wracając do mojego absurdalnego eksperymentu... Od czasu mojego poprzedniego postu temperatura spadała kilkukrotnie poniżej zera. Od trzech dni jest cały czas na minusie. Wczoraj i dzisiaj rano temperatura wynosiła -8 stopni.
Sadzoka 1. Ucierpiała dość mocno. Widoczne liczne przebarwienia igieł. Część z nich po prostu uschła.
Sadzonka 2. Widoczne lekkie przebarwienia, wygląda znacznie lepiej niż 1.
Propos Cedru to dziura w ogrodzie jest twoim założeniem, do którego wcale nie musi dojść... A jeżeli chcemy zakładać że kiedyś może być jakaś straszna zima to wogle nie powinieneś sadzić śliw, czereśni, brzoskwini i wielu innych roślin. W sumie to jak by się zastanowił to niemal wszystkie rośliny liściaste by odpadały (nie wspominając już o mniej wytrzymałych iglakach). Poza tym jeżeli chcesz prowadzić dyskusje z laikami, to lepiej sobie daruj... Dla takich osób iglak jest czymś służącym do powieszenia bombek i wywalenia po świętach...bolekso pisze:Sam robiłem takie próby, miałem cedr atlaski, rósł w oczach i zaczął zagarniać coraz więcej miejsca.Nikt z gości nie zwracał na niego żadnej uwagi ponieważ przynajmniej dla laika niczym się nie różnił od rodzimych iglaków. Jak wyrósł na 5 m. wyciąłem go dlatego że w przypadku surowej zimy zrobiła by się dziura w ogrodzie.
Niestety nie mamy wpływu na to co będą robić przyszłe pokolenia. Na terenie w którym posadzisz cokolwiek za ćwierć wieku może przykładowo przechodzić autostrada... A jeśli szukasz czegoś co się wyróżnia to proponuję raczej jakąś ładną różę, czy magnolię...bolekso pisze:Sekwoja zwłaszcza wiecznie zielona jest o wiele bardziej wrażliwa na mróz, w młodości niczym się nie wyróżnia. Po co więc jeść tę żabę skoro efekt jest po 200 czy 500 latach.Trzeba też uświadomić sobie że nawet w przypadku sukcesu i kontynuowania dzieła przez wiele pokoleń potrzebny jest ogromny teren. Można też traktować takie próby jako zabawę ale to już inna historia.
W najgorszym przypadku powiesz "a nie mówiłem"...bolekso pisze:Nie jestem przeciwny eksperymentom, takie próby są robione u nas od ok. 200 lat. Wyniki są niestety mizerne i w mniejszych ogrodach bez sensu.
No i wracając do mojego absurdalnego eksperymentu... Od czasu mojego poprzedniego postu temperatura spadała kilkukrotnie poniżej zera. Od trzech dni jest cały czas na minusie. Wczoraj i dzisiaj rano temperatura wynosiła -8 stopni.
Sadzoka 1. Ucierpiała dość mocno. Widoczne liczne przebarwienia igieł. Część z nich po prostu uschła.
Sadzonka 2. Widoczne lekkie przebarwienia, wygląda znacznie lepiej niż 1.
Wygląda na to, że wspólnie będziemy wyczekiwać pioniera...jps33 pisze:A czy ktoś już próbował uprawy sekwoi odmiany 'Martin' Slow albo Fast?
-
- 500p
- Posty: 945
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sekwoja wieczniezielona
Pewnie wiele osób zastanawia się jak rośliny przetrwały mrozy. Może najpierw napiszę jakie odnotowałem... Więc tak w ciągu dnia temperatura wahała się pomiędzy -8 a -12 stopni, najczęściej -10. W nocy -12 do -16, najczęściej -15. Dzisiaj temperatura wzrosła powyżej 0, a dokładnie rzecz biorąc jest ok +2.
Sadzonka 2 wygląda nienagannie. Stan dużo się nie pogorszył...
Sadzonka 1 wygląda znacznie gorzej. Słońce nie działa zbyt korzystnie...
Sadzonka 2 wygląda nienagannie. Stan dużo się nie pogorszył...
Sadzonka 1 wygląda znacznie gorzej. Słońce nie działa zbyt korzystnie...
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Sekwoja wieczniezielona
Sekwoja to bardzo ciekawe drzewo a w Polsce jest prawdziwym unikatem i czysto kolekcjonerskim gatunkiem. Często jest traktowana na równo z Mamutowcem ale to zupełnie dwa różne światy choć nie ukrywam że oba ciekawe. I tak kiedy Mamutowców jest znacznie więcej tak z Sekwojami w naszym kraju i to w gruncie spotkałem się tylko z trzema okazami. Jeden rośnie w arboretum w Wojsławicach a przynajmniej dwa lata temu jeszcze tam był i nie mogę potwierdzić tego teraz bo jak wiadomo nasze zimy są dla nich dość groźne za to potwierdzam że okazy Wrocławskie miały się jeszcze jesienią bardzo dobrze. Ten w japońskim ogrodzie rośnie jak na drożdżach i dodaję jego zdjęcie natomiast z ogrodu botanicznego drzewo jest znacznie większe i ma jakieś 3-4 metry wysokości ten ze zdjęcia ma z dwa metry na pewno. Mnie się bardzo podoba
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Sekwoja wieczniezielona
Wyciąć 5 metrowy Cedr ponieważ zrobi się dziura??? No ciekawa teoria i założenie ale jak dla mnie szkoda było tego drzewa. Cedry w Polsce rosną dość dobrze szczególnie na zachodzie tam widuję duże drzewa i jako dowód dodaję zdjęcie drzewa z Katowic zrobione tej jesieni. Drzewo ma się jak na razie bardzo dobrze i pięknie szyszkuje podobnie zresztą jak jeszcze kilka innych Cedrów z miasta. Okazy Wrocławskie też mają szyszki a w okolicach Kołobrzegu rośnie wspaniały w odmianie Pendula i nawet w odmianie Aurea która jak wiadomo jest bardzo słabo odporna na mrozy i jeszcze wrażliwsza od odmiany Glauca. Owszem te drzewa to czyste ciekawostki ale zasługują na szerszą uwagę i na szczęście dostrzegam ich coraz większą obecność w szkółkach. A dodam że ten Katowicki Cedr jest wielkości dorodnego Świerka kłującego! I szczerzę nie pozbywałbym się ich dlatego że może powstać dziura! Nie rozumie takiego postępowania ale Twój ogród i mam nadzieje że wyszło Ci to na dobre! A Twój Cedr mógł być niezłym okazem!bolekso pisze:Nie jestem przeciwny eksperymentom, takie próby są robione u nas od ok. 200 lat. Wyniki są niestety mizerne i w mniejszych ogrodach bez sensu. Sam robiłem takie próby, miałem cedr atlaski, rósł w oczach i zaczął zagarniać coraz więcej miejsca.Nikt z gości nie zwracał na niego żadnej uwagi ponieważ przynajmniej dla laika niczym się nie różnił od rodzimych iglaków. Jak wyrósł na 5 m. wyciąłem go dlatego że w przypadku surowej zimy zrobiła by się dziura w ogrodzie. Sekwoja zwłaszcza wiecznie zielona jest o wiele bardziej wrażliwa na mróz, w młodości niczym się nie wyróżnia. Po co więc jeść tę żabę skoro efekt jest po 200 czy 500 latach.Trzeba też uświadomić sobie że nawet w przypadku sukcesu i kontynuowania dzieła przez wiele pokoleń potrzebny jest ogromny teren. Można też traktować takie próby jako zabawę ale to już inna historia.
Pozdrawiam entuzjastów i życzę sukcesów !
Bolek
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Sekwoja wieczniezielona
Niestety nie działa fotosik przez co zdjęcie Cedru wstawię w najbliższym możliwym terminie. Dziwne a przed momentem jeszcze mi się udało wkleić Sekwoje! Wybaczcie za problem!
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6275
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt: