Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Po długiej przerwie postanowiłam otworzyć nową część roślinnego miszmaszu. Mam nadzieję, że ten rok będzie bardziej łaskawy dla mnie, będę mogła spędzać z Wami więcej czasu, być na bieżąco... przyznam ,że tęskniłam za wieloma osobami, wszak to już spory szmat czasu jak się tu razem spotykamy.
A zatem wraz z Nowym Rokiem 2016 Labusia zaprasza do odwiedzania i komentowania w nowej 6 już części .
Nadrobię miniony sezon... i będę cieszyć się nadchodzącym... mam wielką nadzieję,że nie zapomnieliście o mnie całkiem i dotrzymacie mi towarzystwa. Będziemy jak zawsze wymieniać doświadczenia,żartować i cieszyć się swoimi roślinkami i swoim towarzystwem nawzajem.
Naturalnie Hermes będzie nam towarzyszył..
Wypas kota wiosną... wskazane!!!
Zaczynamy!!!
Na początek może to co uwielbiam nad życie...
Moje Cytruski ukochane
Jak wiecie uwielbiam Cytruski, mam już całkiem sporo, poza jedną kupną Kalamondynką i jedną kupioną Cytryną Skierniewicką wszystkie moje Cytruski ukorzeniłam sama, większość od dawna kwitnie i wydaje owoce... w tym sezonie zawiązały pierwsze owoce Cytryna Eureka, Pomelo i Grejfrut inne były i są na tyle miłe,że też zakwitły i maja zawiązki.. Jest też trochę "starszej młodzieży" , na którą to liczę w tym sezonie..przynajmniej na pierwsze kwitnienia..
To tak na dobry początek... smakowite owocki... na których oczywiście poniewierają się kocie kłaczki.. no bo jaby to inaczej miało być, kiedy w domu jest takie rude kudłate kocie dupsko...
Do następnego razu kochani... Zapraszam!!!!
A zatem wraz z Nowym Rokiem 2016 Labusia zaprasza do odwiedzania i komentowania w nowej 6 już części .
Nadrobię miniony sezon... i będę cieszyć się nadchodzącym... mam wielką nadzieję,że nie zapomnieliście o mnie całkiem i dotrzymacie mi towarzystwa. Będziemy jak zawsze wymieniać doświadczenia,żartować i cieszyć się swoimi roślinkami i swoim towarzystwem nawzajem.
Naturalnie Hermes będzie nam towarzyszył..
Wypas kota wiosną... wskazane!!!
Zaczynamy!!!
Na początek może to co uwielbiam nad życie...
Moje Cytruski ukochane
Jak wiecie uwielbiam Cytruski, mam już całkiem sporo, poza jedną kupną Kalamondynką i jedną kupioną Cytryną Skierniewicką wszystkie moje Cytruski ukorzeniłam sama, większość od dawna kwitnie i wydaje owoce... w tym sezonie zawiązały pierwsze owoce Cytryna Eureka, Pomelo i Grejfrut inne były i są na tyle miłe,że też zakwitły i maja zawiązki.. Jest też trochę "starszej młodzieży" , na którą to liczę w tym sezonie..przynajmniej na pierwsze kwitnienia..
To tak na dobry początek... smakowite owocki... na których oczywiście poniewierają się kocie kłaczki.. no bo jaby to inaczej miało być, kiedy w domu jest takie rude kudłate kocie dupsko...
Do następnego razu kochani... Zapraszam!!!!
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Wreszcie jesteś .Zaczynasz z Nowym Rokiem nowa przygodę, może i ja się wreszcie wezmę w garść.Dziś doznałam mobilizacji niesamowitej.Moje dziecię oglądało telewizję i woła mnie"mamo coś dla Ciebie".No to lecę.Pokazywali pomidory.Aż mi ślinka pociekła! Zatęskniłam za pomidorkami strasznie.Pokazuj zdjęcia, narób nam wszystkim ogromnistej ochoty
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Witaj Anusiu Ty to niezawodna jesteś.. moje słoneczko..
Pomidory??? już tak z marszu... ??? hahaha
Dobra... spróbuję jutro tzn dziś tylko w dzień
Sprzedażowy założyłam nowe sobie... to ja się musze też wziąć garść..jak Ty ze mną..będzie nam raźniej.. tzreba rozruszać naszych znajomych..
Pomidory??? już tak z marszu... ??? hahaha
Dobra... spróbuję jutro tzn dziś tylko w dzień
Sprzedażowy założyłam nowe sobie... to ja się musze też wziąć garść..jak Ty ze mną..będzie nam raźniej.. tzreba rozruszać naszych znajomych..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Cytrynki niczego sobie, a i kot robi wrażenie
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Jestem i ja Obecność obowiązkowa
Kurcze chyba też się muszę swój wątek odkurzyć coś się człowiek rozleniwił przez tę zimę
Kurcze chyba też się muszę swój wątek odkurzyć coś się człowiek rozleniwił przez tę zimę
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Niunia cudownie.. mam nadzieję,że reszta starej ekipy się odnajdzie .
Wisienka Miło Cię gościć... bardzo się cieszę..
Wisienka Miło Cię gościć... bardzo się cieszę..
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Witaj Kasiu, wpadłam na kwaśną cytrynkę
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Kasiu i ja będę śledziła twoje osiągnięcia ogrodnicze
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Witaj Pati zapraszam kochana.. Ty obowiązkowo musisz mi towarzyszyć ..
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
A czy ja mogę się wprosić do Waszego towarzystwa...? Podglądałam nie raz i nie dwa poprzednie wątki, pogawędki, brak czasu nie pozwala mi się mocno i często udzielać jak bym chciała, ale poczucie humoru, piękne roślinki i optymizm to jest coś, co szalenie do Gospodyni tego wątku przyciąga... Wielki szacunek Kasiu za całą roślinną miłość!
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Nowy wąteczek jest, zapowiada się ciekawie. Jestem i ja ;)
Pozdrawiam - Justyna
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
No proszę... i mamy świeżą krew... Bardzo , bardzo się cieszę... i zapraszam każdego kto chciałby mi towarzyszyć..
piasek pustyni (super nick) Witaj.. widzę,ze Ty mnie znasz.. ja zbyt rzadko bywałam w ubiegłym sezonie.. i niestety nie kojarzę wielu osób.. ale bardzo chętnie poznam... Witaj ..rozgość się i raduj się ze mną pięknymi roślinkami...
Dziękuję też za ciepłe słowa.. jest bardzo przyjemnie je słyszeć ..
duju Ciebie witam równie gorąco ... zostań z nami... i czuj się jak u siebie..
piasek pustyni (super nick) Witaj.. widzę,ze Ty mnie znasz.. ja zbyt rzadko bywałam w ubiegłym sezonie.. i niestety nie kojarzę wielu osób.. ale bardzo chętnie poznam... Witaj ..rozgość się i raduj się ze mną pięknymi roślinkami...
Dziękuję też za ciepłe słowa.. jest bardzo przyjemnie je słyszeć ..
duju Ciebie witam równie gorąco ... zostań z nami... i czuj się jak u siebie..
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Bo ja Kasiu bardziej sukulentowo - kaktusowa jestem, a zakręcona totalnie na sucholubną (głównie) roślinność Madagaskaru. Ot, takie zboczenie. Ale poza tym z wielką radością podglądam wątki działeczkowo - ogrodowo - tarasowe, trochę "innej" zieleniny w domu też mam i jako kociara z zachwytem oglądam Twoje kocisko. No cudo, no, o mydełkach i innych wynalazkach nie wspomnę I uwielbiam Twoje poczucie humoru, stąd miło mi będzie podglądać od początku Twoją kolejną odsłonę Znaczy, Twojego wątku
PS. A "świeżą krwią" trudno mnie nazwać, kalendarz niestety nie chce inaczej, ale duchem jestem jak i my wszyscy wciąż młoda
PS. A "świeżą krwią" trudno mnie nazwać, kalendarz niestety nie chce inaczej, ale duchem jestem jak i my wszyscy wciąż młoda