CHOROBY róż - Cz.2

ODPOWIEDZ
michal_jerzy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 paź 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowiecki

CHOROBY róż - Cz.2

Post »

Witam serdecznie,
w dziale "róż" pojawiam się pierwszy raz, ale na pewno nie jest to raz ostatni, więc wszystkich serdecznie witam.

Zaczynamy komponować ogród wokół domu. Posadziliśmy swoje dwie pierwsze róże w życiu. Chcielibyśmy stworzyć kilkumetrowy rząd róż. Ale boje się, że rzuciliśmy się z motyką na słońce i zdecydowanie musimy pogłębić wiedzę w kwestiach różanych, aby iść dalej. Ale... posadziliśmy już dwa krzaki. Jest to odmiana Leonardo da vinci. Skopałem ziemię, dołki wysypałem kwaśną ziemią, jak do iglaków, taka została mi polecona w okolicznym sklepie ogrodniczym. Rosną w pełnym słońcu, dookoła trawnik, a jeszcze dalej łąki i pola. Jeszcze przed wsadzeniem w ziemię, zauważyłem mszyce na kilku czubkach, popryskałem preparatem w spray na mszyce do róż. I nagle dwa dni po "zimnej Zośce" liście jednej z róż zaczęły tak jakby się przebarwiać. Posadziliśmy je w tedy. Proces powoli narastał. Zapewne niepotrzebnie źródło problemów znalazłem w lekkim przygruntowym przymrozku, jakie wtedy było, [liście kasztana jadalnego mi zmroziła "Zośka"]
Teraz jedna z róż, ta pierwsza tak jakby wyszła z tej choroby, albo przynajmniej wygląda lepiej, ale druga ma się dużo gorzej, liście wyglądają ja na zdjęciu. Część pąków kwiatowych nie rozwinęła się i opadła.
Czytam Państwa wpisy, przeszukuję fora i artykuły. Nie mając doświadczenia w tej kwestii, domyślam się, że to może być czarna plamistość róży, ale pewien nie jestem, bo jak czytał mini kompendium wiedzy rose_marek to te liście wyglądają też trochę jakby miały niedobory potasu i azotu.

Proszę, jeśli ktoś znajdzie czas, upewnić mnie czy to czarna plamistość. Mam Score 250, czy ewentualnie zrobić oprysk??
Czytam dalej wpisy, aby nie zawracać już głowy pytaniami, które zadane już były, ale na jednym zdjęciu wygląda to jak ta choroba a na innym nie, choć bardzo podobnie.
Z góry dziękuję

M

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Michał
Jednym zdaniem o sobie: Mieszczuch na wsi, który obiecał sobie, że będzie miał sadek owocowy. I właśnie go zakłada. Zatem proszę o wyrozumiałość.
Awatar użytkownika
Eliza52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 7 wrz 2014, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: czy stawiam dobrą diagnozę? - czarna plamistość róży

Post »

Na Twoim miejscu nie czekała bym ani minuty dłużej już bym pryskała. Score albo Bravo zwalczy obojętnie co to jest czy mączniak czy plamistość. Zdeformowane kwiaty świadczą o chorobie róż Oj nie doczytałam tej kwaśnej ziemi, obkop różę i dosyp porządnej ziemi przeznaczonej tylko dla róż, to może trochę zmieni się pH gleby i obsyp róże korą, bo są jak na patelni i będą Ci chorować
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: czy stawiam dobrą diagnozę? - czarna plamistość róży

Post »

To nie jest czarna plamistość - te jasne smugi na liściach są to jakieś niedobory składników pokarmowych - może też być popalenie co sugerują poparzone liście.
Kwaśna ziemia do róż? Proponuje poczytać wątek o sadzeniu róż - tam jest podane w czym sadzi się róże.
michal_jerzy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 paź 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowiecki

Re: czy stawiam dobrą diagnozę? - czarna plamistość róży

Post »

Aż poszedłem sprawdzić w workach gdzie składam plastiki do wywózki, worki po ziemi itp. i to była jednak ziemia do róż. przepraszam wprowadziłem niepotrzebnie błąd z tą ziemią. Sadzimy teraz od groma roślin bo od zera tworzymy ogród i jest tego dużo. Na słońcu posadziłem bo wyczytałem, że takie stanowiska lubią :)

A za uczenie tematyki różanej już się zabieram i dopiero jak się z nią zaznajomię dalej będę sadzić róże bo szkoda i roślin, i nerwów.

Dziękuję za odpowiedzi choć są trochę rozbieżne, czyli mam pryskać?? :) A propos kory to w kilku źródłach mowa jest o tym, aby nie sypać kory pod róże, ale tak jak mówię, moja wiedza o różach jest startowa. Ale rozumiem, że tutaj głównie chodzi o dłuższe trzymanie wilgoci?
Pozdrawiam, Michał
Jednym zdaniem o sobie: Mieszczuch na wsi, który obiecał sobie, że będzie miał sadek owocowy. I właśnie go zakłada. Zatem proszę o wyrozumiałość.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: czy stawiam dobrą diagnozę? - czarna plamistość róży

Post »

Oczywiście - nie pryskać bo to nie jest czarna plamistość.
Czym nawoziłeś róże?
michal_jerzy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 paź 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowiecki

Re: czy stawiam dobrą diagnozę? - czarna plamistość róży

Post »

Raz tylko nawoziłem i był to Agrecol - Nawóz do róż
Pozdrawiam, Michał
Jednym zdaniem o sobie: Mieszczuch na wsi, który obiecał sobie, że będzie miał sadek owocowy. I właśnie go zakłada. Zatem proszę o wyrozumiałość.
Awatar użytkownika
AguJa
500p
500p
Posty: 570
Od: 28 lip 2015, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBELSKIE

CHOROBY róż Cz.2

Post »

Część poprzednią można znaleźć tutaj


Witajcie
może ktoś mi podpowie, co źle zrobiłam w ubiegłym sezonie, że na moich niektórych różach (kwiatach) pojawiły się takie oto plamki (kropeczki). Wiadomo jakie było minione lato. Czy to przez suszę? Może złe podlewanie? A może to jakaś choroba? Dodam, że listki były zdrowe.
Obrazek
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Choroby róż

Post »

Plamki te powstały od wody, niepotrzebne zraszanie przy podlewaniu
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
AguJa
500p
500p
Posty: 570
Od: 28 lip 2015, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Choroby róż

Post »

Więc woda mogła zaszkodzić samym kwiatom? W sumie po listkach też kropiło.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Choroby róż

Post »

Przy podlewaniu starajmy się nie pryskać na kwiaty ,wydaje mi się że duży wpływ ma tu też słoneczko jako że kropla wody działa jak soczewka ale to już jest moje zdanie,w każdym bądź razie unikajmy wody na kwiatkach.Przy podlewaniu starajmy się nie lać na krzak, woda w zagęszczonym krzaczku nie odparuje szybko i zwiększona długotrwała wilgotność może przyczynić do rozwoju niepożądanych grzybów .
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
papaE
50p
50p
Posty: 57
Od: 21 lut 2012, o 16:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Choroby róż

Post »

Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu mojego problemu z różą Rotkappchen. Mam 4 sztuki Czerwonegokapturka z przodu różanej rabaty od 2012 roku i zastanawiam się czy jej nie usunąć przed wiosną. Co roku odpadają mi pączki kwiatowe, które zbieram uczciwie na klęczkach.
Atakuje ją bruzdownica pędówka i co roku pomimo moich wysiłków sytuacja ma się coraz gorzej. W najlepszej sytuacji róża wygląda tak: ( kwiaty nie rozwijają się do końca z pąków)

ObrazekObrazek

Zazwyczaj jednak prezentuje się następująco:

Obrazek

Zadziwia mnie to,że inne róże na rabacie nie mają takich objawów ( Pastella, Augusta Luise, Ascot) może to tylko kwestia czasu?
proszę zdiagnozować czy mam rację chcąc pozbyć się tych 4 krzaków? Rosną z samego przodu ;:222 aha przed nimi są tylko miniatury, które faktycznie też zaczęły zrzucać główki.....
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/2c27f52129f0ca83]Obrazek
Awatar użytkownika
klakier7
200p
200p
Posty: 347
Od: 21 cze 2014, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Choroby róż

Post »

Szkodniki zwalczysz stosując:Calypso 480 SC.Na krzewach widoczne jest również porażenie szarą pleśnią,zwalczysz ją stosując : Amistar 250 SC. Objawy porażenia przez grzyb występujące tylko na różach od strony trawnika, mogą być związane z jego podlewaniem(niepotrzebne zraszanie krzewów).
Pozdrawiam klakier.
Awatar użytkownika
papaE
50p
50p
Posty: 57
Od: 21 lut 2012, o 16:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Choroby róż

Post »

Jesteś pewien,że można zwalczyć bruzdownicę pędówkę stosując Calypso 480 SC ? Wydaje mi się,że jedynie zastosowanie Basudinu lub Confidoru mogłoby przynieść efekt. Jednak już dawno je wycofali........
Zastanawia mnie,czy ktoś jeszcze ma podobnie wyglądające Roptkappchen? Dlaczego róże obok niej mają się dość dobrze? Może do czasu.... i nie wykopanie ich zaskutkuje chorobą wszystkich róż na rabacie? Oprócz Rotkeppchen rośnie tam jeszcze 11 różyczek ;:145
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”