dorota514- warzywa na pustkowiu

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Witam. Chciałabym przedstawić moje poczynania w warzywach, które są następstwem bardzo zaraźliwej i nieuleczalnej choroby warzywomanii :))

Zaczęło się od tego " mam za mało miejsca na swoje uprawy ". Więc radą na to było zagospodarowanie kawałka odłogu, nie uprawianego już od kilkunastu lat, który leży równy kilometr od domu. Plusem jest to że 10m obok jest "bajorko" i woda tak bardzo potrzebna.

Na początku kwietnia wyglądało to tak:

Obrazek Obrazek

Pracy było sporo, dużo kęp trawy do sprzątnięcia.

Na początku maja krzątając się tam, dosłownie przed moimi oczami przebiegło przez warzywnik stado saren.
Coś trzeba było z tym zrobić, żeby sarny nie stratowały roślin.
W ruch poszły paliki i sznurek do snopowiązałek :)
Wyglądało to tak, dobrze widać truskawki i ziemniaki:

Obrazek

Natomiast w domu od stycznia trwała produkcja rozsad papryk chili, później pomidorów, arbuzów, dyń i innych:

Obrazek Obrazek Obrazek

Pilnuję dyn olbrzymów:
Obrazek

I trochę zbiorów:


Obrazek Obrazek Obrazek

Z nawału pracy, nie mam za dużo zdjęć, ale chciałabym na bieżąco przedstawiać plany, spostrzeżenia no i wreszcie same wyniki w nadchodzącym sezonie.

Dodam, że warzywnik ma wymiary 20x38m co daje 760m2 szczęścia :)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
jeny30
50p
50p
Posty: 79
Od: 24 sie 2014, o 12:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie, Słupsk

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

No widzisz Dorotko jakie piękne uzależnienie cię dopadło. Kosztuje to mnóstwo pracy i czas potrzebny, ale jaka satysfakcja. Wiem coś o tym, ja rok temu w marcu wzięłam ugór w swoje ręce. :wit
Pozdrawiam, Ania

"Najcenniejsze rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze." Albert Einstein
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Przypomnę tylko, aby nie było nieporozumień.
To jest dział merytoryczny i tylko wątek , w którym będą konkretne uwagi na temat uprawy warzyw może tu zaistnieć.
Np: wątek Bobeja, Biotita, Eli, McMarchwewki, itd.
Wszelkie pogaduszki :wink: , luźne tematy, nie w tym dziale.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Jeszcze kilka zdjęć dorzucam:
Tykwa wężowa, nie należy jej za szybko korować bo się zapadnie.

Obrazek

Obrazek

Kobry:

Obrazek

Squash quensland blue, będzie na akcji, aromatyczny i pyszny, dorasta do około 10kg, mój miał ponad 4kg:
Obrazek
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

I jeszcze kilka wspomnień z tego sezonu.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
obita
500p
500p
Posty: 509
Od: 4 lip 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekoszów

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Słoneczniki to Ci wyrosły ;:oj Wszystko Ci rośnie jak widzę :D Jaką masz ziemię?
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Skoro na tym pustkowiu rośnie taki las to ziemia musi być bardzo dobra.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Ziemia podejrzewam może być IV klasy. Z tyłu gdzie są samosiejki jeszcze też, natomiast tam gdzie wdać już tą brzozę i jest las to jest najgorsza ziemia. Robiliśmy w tym roku nasadzenia w nim i to jest sam piach. W końcu lasy sadzi się tam gdzie są słabe ziemie. Dodam jeszcze, że z 20-30 lat temu dokładnie na środku mojego warzywnika było małe błotko, które zostało zasypane. Do teraz na środku po desczach jest tam duża kałuża i rosną tam takie typowo bagienne chwasty z bardzo długimi korzeniami i trudno było ich się w tym pierwszym roku pozbyć. Natomiast we wrześniu tego roku zostało to wszystko spryskane randapopodobnym środkiem i w obecnej chwili wszystko jest żółte.
chinka
200p
200p
Posty: 387
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Dorotko, ja mam u siebie podobną sytuację, tzn. warzywnik pod lasem. Las rośnie pięknie, a ziemia z tego co wiem V klasa bonitacyjna.
Tym bardziej gratuluję Ci pięknych warzyw, bo wiem ile to pracy kosztuje na takiej ziemi :wit
Pozdrawiam, Bogusia
Awatar użytkownika
Xavierka
500p
500p
Posty: 543
Od: 6 maja 2012, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

A jak radzisz sobie z podlewaniem?
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
krysia67
200p
200p
Posty: 265
Od: 22 sty 2013, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko Biała /śląskie/

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Witaj Dorotko :wit
Już masz jeden sezon upraw za sobą.
Powiedz, czy nie miałaś problemu ze zwierzyną /typu sarny, zające i może dziki/.
Patrząc na zdjęcia to widać, że zwierzaki mają bardzo łatwy dostęp do Twoich upraw ;:oj

pozdrawiam
Krystyna
Awatar użytkownika
dorota514
200p
200p
Posty: 484
Od: 23 lut 2014, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Już odpowiadam. Jeżeli chodzi o wodę to tak jak wspominałam, zaraz obok jest błoto i z niego czerpię wodę, ale niestety muszę robić to wiadrami. 2 kubły 20 itrowe idą w ruch i po prostu wieczorem nie muszę już robić treningu na ramiona :P W tym roku najgorsza była połowa sierpnia, arbuzy akurat zaczęły owocować a susza była niemiłosierna i połowę dnia trzeba było tam spędzić żeby to wszystko podlać. Mamy w domu w studni pompę, ale problem jest taki, że trzeba byłoby ją za każdym razem z niej wyjmować i dodatkowo brać ze sobą jeszcze agregat.

Natomiast jeżeli chodzi o zwierzęta to owszem, 50m od warzywnika są nawet paśniki a dziki potrafią zryć całą drogę. Ale jak wspomniałam w pierwszym poście problem ten rozwiązałam za pomocą sznurka dosnopowiązałki i "palików" z jakiegoś tam drzewa. Na zdjęciu nr 3 widać, że całość jest okrązona przez ten pseudo płotek. Dodatkowo na tym ogrodzeniu rosną cyklantery, tykwy, jakieś fasolki ozdobne i rosną przy nim słoneczniki. Na zdjęciu ze słonecznikami też widać ogrodzenie. Załatwiło to sprawę i nie miałam żadnych wtargnięć zwierząt


Obrazek
PatiLu
100p
100p
Posty: 117
Od: 2 mar 2015, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suwałki

Re: dorota514- warzywa na pustkowiu

Post »

Witam się i ja Dorotko :D
To powiem Ci, że grzeczne masz zwierzaki w lesie- rolnicy stawiają jakieś siatki wynalazki, strzelają, a i tak płaczą, że dziki ryją ;:306
A co to za słoneczniki takie wielgachne? Szukam takich z dużymi pestkami do pojedzenia ;:152
Ale przestrzeni to masz- cuuudnie ;:168
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”