O, ja mam identycznie, tzn. dopóki pomidory nie urosną wzwyż, bo wtedy już zabierają całe słońce.Rzepka pisze:Małgosiu, balkon mam częściowo zabudowany, ale jest na południową stronę, więc słońce i światło dochodzi.
Nie śmiej się Irenko, ja już zaczynam myśleć, jakby tu swój łupek wydobywać, no chociaż trochę, żeby mi na ten krąg wystarczyło.Rzepka pisze:Dziewczyny, może by tak utworzyć kamienny krąg jak w Stonehenge i tam jednoczyć się ze słońcem i księżycem , a podczas przesilenia letniego robić imprezę powitalną z ogrodowym koncertem życzeń?![]()
Małgosiu, a od jakich temperatur w nocy wystawiasz swoje młode sadzonki do takiego foliaczka na balkonie?
Dziewczyny, fajne macie te wędzarnie!
Ja bym kiedyś chciała mieć porządną suszarnię (do owoców, grzybów, warzyw, żeby prądu nie zużywać), będę musiała poszukać jakichś wzorców.






